Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy okładka

Średnia Ocena:


Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy

Pierwszy zestaw krótszych tekstów jednego z najpopularniejszych polskich pisarzy grozy. W publikacji można znaleźć opowiadania, które czytelnicy mogli poznać już wcześniej - jak choćby nominowane do Nagrody Zajdla "Ostatni telefon" i "Spójrz na to z drugiej strony" czy tytułowe "Opowiem ci mroczną historię", opublikowane wcześniej w jednej z polskich antologii grozy a także za granicą. Zestaw zawiera również teksty nigdzie wcześniej niepublikowane, jak chociażby utwór "Nika", w którym Stefan Darda mierzy się ze znaną ze słowiańskiej mitologii postacią wampira, czy opowieść "Pierwsza z kolei" - poruszający formą i przerażający realizmem tekst niezawierający wątków fantastycznych. Od wydawcy:"Z położonego obok gospodarstwa dobiegło przeciągłe wycie, odpowiedziało mu kolejne, od strony usytuowanej nieco dalej zagrody.- Nie wiem, Zbyszek... To mój ojciec jednak jest.- Mało cię wczoraj nie zatłukł jak śmiecia, jak najgorszego kundla...- Wiem, ale... Nie jestem pewien. Muszę zdecydować już teraz, w tej chwili? Przez chwilę stał nieruchomo.- Dam ci jeszcze jeden dzień do namysłu, lecz już ostatni. Jeśli nie będzie cię jutro w tym samym miejscu, sam będziesz sobie winien.- Nieźle - odparłem.Wcześniej starałem się nie spoglądać na jego twarz, teraz to zrobiłem. Nie wyglądał już tak okropnie lub przynajmniej tak mi się zdawało. Podszedł do mnie i wyciągnął rękę.- W takim razie mam nadzieję, że do jutra.Wahałem się przez jakiś czas, lecz w końcu przemogłem obrzydzenie i ścisnąłem jego dłoń. Była zimna, miękka i oślizgła. Poczułem również drobne kości, wystające spod skóry i rozkładających się tkanek. Niedługo potem stałem na drodze sam, wsłuchując się w oszalałe wycie psów z całej wioski. Zanim ruszyłem dalej, odruchowo przybliżyłem prawą rękę do twarzy. Nie wyczułem niczego, poza aromatem mojego potu i krwi, którą wieczorem ocierałem z ust, a która już dawno zdążyła zaschnąć".fragment książki

Szczegóły
Tytuł Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy
Autor: Darda Stefan
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A.
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Przy kawie z ksiazka

    Opowiem ci mroczną historię to pierwszy w dorobku pisarza zestaw opowiadań, który zawiera dziewięć utworów. Pojawia się pytanie, czy fani typowej literatury grozy będą usatysfakcjonowani utworami, gdzie fragmenty nadprzyrodzone pojawiają się dość marginalnie, raczej powiedziałbym jako ozdobnik fabuły, niż mający ważny wpływ czynnik na jej przebieg. Dreszcz emocji wywoływany jest przez sytuacje, które mogą przydarzyć się każdemu w rzeczywistości. Kolejność opowiadań nie jest przypadkowa, z wyjątkiem jednego. W Przedmowie twórca objaśnia nam pobudki, którymi kierował się w trakcie sześciu lat tworzenia zbioru. Bardzo ciężko jest napisać traktat o złu, które się w nas czai. Łatwiej to wszystko zrzucić na zmory. Demonizując noc, zapominamy, że jest ona tylko nocą. To, co sprawia, że się jej boimy - jest w nas samych. Czytając kolejno utwory widać, że warsztat pisarski autora rozwinął się przez te kilkadziesiąt miesięcy. Przyznam się, że w pewnym momencie jednak da się zauważyć spadek jakości - dwa opowiadania wydały się zbyt "przegadane", objętość tekstu do zawartej historii była zaburzona. Jedno z opowiadań było także zbyt przewidywalne, co sprawiło, że oczekiwanie na moment kulminacyjny nie wywoływało już efektu "wow". Posłowie, które czytamy na samym końcu wyjawia kilka prawd. Jeżeli jeszcze wrócę do czytania tej książki, muszę je zweryfikować. Czytanie opowiadań Dardy jest nieco bolesne, ponieważ odziera człowieka z jego kalekiego społeczeństwa, obnaża zło, podłość i zawiść. Wszystkie te cechy nosi w sobie człowiek. Czytając książkę warto pamiętać o jednym - każdy z nas ma mroczną stronę, która pozwala tworzyć nam własne, mroczne historie.

  • Izabela Walczyk

    Super, to nie pierwsza przeczytana książka ebook P. Stefana i na pewno nie ostatnia. Ma to coś, co powoduje szybsze bicie serca i nieprzespane noce :-)

  • damian25t

    Interesujące historie, które każdy z nas może przeżyć. Książka ebook napisana w sposób, który uniemożliwia oderwanie się czytelnika od świata mrocznych historii.

  • kasias

    Stefan Darda jest mnie w stanie przestraszyć. Jego opowieści na długo pozostają w pamięci, budzą refleksję. Cykl: Czarny wygon, zalecam wszystkim fanom grozy. Odkryłam tego autora przypadkowo i nie żałuję. Niech żałuje ten kto nie czytał.Opowiadania rewelacja.

  • Wkp

    Każdy autor, który doczekuje się gatunkowej szufladki i staje się ceniony w tym, co robi, prędzej czy potem zmierzyć się musi z różnorakimi aspektami własnego gatunku. I na każdym polu z nim związanym, znaleźć spełnienie. Darda, człowiek, który bez dwóch zdań zasługuje na miano jednego z mistrzów polskiej literatury grozy, spisał już opowieść samodzielną, spisał również cykl, teraz nadeszła pora na zaprezentowanie krótkich form i tego, jak sobie z nimi radzi. A jak sobie prowadził?Był czas, kiedy moja przygoda z literaturą ograniczała się do magazynów z fantastyką. Odrzucałem jednak większość SF, odtrącałem Fantasy, pochłaniałem natomiast horror. I było to coś cudownego. Opowiadania bliższe zawsze były filmowej grozie, którą oglądałem obsesyjnie, nie bawiły się we wprowadzenia, atakowały od razu zmysły, epatowały tak brutalnością, jak i klimatem. Uwielbiałem tą bezkompromisowość, lecz od dawna jej nie doświadczałem. Wystarczyło jednak kilka pierwszych zdań „Opowiem ci…”, akapit czy dwa, bym poczuł się nie tyle jak w domu, lecz jak ten dzieciak jeszcze przecież, który dopiero horror odkrywał, i z miejsca zachwyciłem krótkimi formami Dardy.Opowiadania, które serwuje nam twórca na łamach tego tomu, po części słynne już wcześniej, po części zupełnie nowe, to wiwisekcja najróżniejszych naszych lęków. To tu bohater pracujący w radiu, dostaje telefon od słuchaczki, która przez jego słowa popełnia samobójstwo na antenie, tu spotykamy wampira, czy dostajemy gwiazdkową propozycję zarobienia dwóch dych. Jest i klimat i groza, jest także niepokojąca psychologia czy zło jak najbardziej ludzkie. To, które drzemie w nas samych. Zło i mrok, te, które każą nam stanąć na krawędzi, spojrzeć w dół i zrobić krok w przód, te, przez które chwytamy za katanę i ostrym cięciem pragniemy rozwiązać nasze problemy.Co najistotniejsze jednak, Darda autentycznie przejmuje czytelnika. Bohaterami, tym, co ich spotyka i tym, co tkwi im w głowie. Realizmem i realnością. Podaje to wszystko lekkim stylem, lecz lekkość nie odbiera całości należytej wagi. Całość tą zaś uzupełnia genezą powstania poszczególnych tekstów, a wisienką na torcie staje się staranne wydanie z rewelacyjną okładką Dariusza Kocurka.Dlatego finalna ocena, będzie oceną, jakiej nie dałem żadnej książce pdf grozy od baaaardzo dawna, 8/10 gwiazdek. I dlatego również nie powinno Was zaskoczyć, że będę Was zachęcał, namawiał, do sięgnięcia po „Opowiem ci mroczną historię”, jeśli tylko mroczne historie lubicie. Ja bawiłem się doskonale i wiem, że jeszcze nie raz powrócę do poszczególnych tekstów zbioru, aby po raz następny przeżyć te emocje. Polecam, gorąco, mocno, a wydawnictwu Videograf składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.

  • erka

    Moje pierwsze zetknięcie z pisarzem określanym jako najpopularniejszy przedstawiciel literatury grozy w Polsce. Polscy autorzy,jeżeli w ogóle biorą się za teksty określane jako horror, albo groza zazwyczaj robią to byle jak i nie ma żadnej satysfakcji, gdy czytelnik odkłada taką próbkę możliwości. Jednak zestaw 9 opowiadań, poprzedzonych przedmową do czytelników to całkiem przyjemna lektura z dreszczykiem grozy, morałem, a czasem z nadzieją na ciąg dalszy. Każde opowieść ukazuje inne spojrzenie na rzeczywistość.Nie zawsze jest to spojrzenie zaprawione fantastyką, lecz zazwyczaj jest trafne. Od depresji, po mary nocne, wąpierze, duchy i mordercę. Bawiłem się znakomicie, zalecam z czystym sumieniem. Z chęcią sięgnę po inne propozycje tego autora. Dziękuję Wydawnictwu Videograf za udostępnienie mi tej pozycji.

  • grab jack

    Twórca poczytnego "Domu na Wyrębach" i utytułowanej tetralogii "Czarny Wygon" tym razem udowadnia, że potrafi skutecznie fechtować słowem w krótszej formie opowieści.Zdecydowanie odradzam wysłuchania "Mrocznej historii" wszystkim tym, którzy muszą wstać wyspani wcześnie rano albo nie mogą pozwolić sobie na przegapienie przystanku SKM-ki.

  • Sylwester Wawruszczak

    Stefan Darda to autor, który, choć publikuje dopiero od paru lat, zyskał już niemałe uznanie wśród czytelników. Liczne nominacje do literackich nagród,a także zdobyta statuetka Nautilusa wyraźnie wskazują, że jest on jednym z najzdolniejszych polskich pisarzy grozy. Wielbicielom słynny jest on głównie z czterotomowego cyklu “Czarny Wygon”, teraz natomiast prezentuje czytelnikom, że równie nieźle radzi sobie z krótką formą. “Opowiem Ci mroczną historię” to antologia dziewięciu opowiadań - element z nich była już wcześniej publikowana, pozostałe zaś mają tu własną premierę.Opowiadania Dardy zdecydowanie działają na wyobraźnię i budzą w człowieku pierwotne lęki, co zawdzięczyć mogą dwóm zastosowanym w nich rzeczom. Pierwszą z nich jest oparcie tekstów na tym, co człowiecze. Owszem, fragmenty paranormalne pojawiają się w większości historii, nie stanowią one jednak ich najważniejszego elementu - główną rolę niemalże zawsze odgrywa ludzka psychika. Widzimy postępujące szaleństwo rodzące się w ciemnych zakamarkach umysłu, obserwujemy zmagania z uzależnieniami czy chorobami, a także jesteśmy świadkami całkowitych przemian psychicznych. Drugim zabiegiem zastosowanym w niemalże każdym z opowiadań przez pisarza są otwarte zakończenia. Poznanie przerażającej historii to jedno, lecz strach i niepewność jak wszystko potoczy się dalej potrafi naprawdę wywołać dreszcze. Zamiast podawać gotowe rozwiązanie, Stefan Darda skłania czytelnika do samodzielnego przemyślenia dalszych losów bohaterów. Nikt bowiem nie przerazi nas tak, jak my sami jesteśmy to w stanie zrobić własnymi głęboko skrywanymi lękami.Kolejność opowiadań nie jest przypadkowa - poza jednym wyjątkiem zostały one ułożone chronologicznie. Teksty powstawały na przestrzeni sześciu lat, w czasie tuż po literackim debiucie Stefana Dardy - takie ich uszeregowanie pozwala zatem dostrzec jak bardzo styl autora ewoluował przez te kilkadziesiąt miesięcy. Wyraźnie widać zarówno rozwój warsztatu pisarskiego, który z biegiem czasu stał się bogatszy i przyjemniejszy w odbiorze, jak i sięgnięcie w poruszanych tematach do coraz mroczniejszych stron człowieczeństwa. Przyznam jednak, że pomimo tendencji zwyżkowej w pewnym momencie zauważyć można delikatne pogorszenie jakości, przynajmniej w moim odczuciu. Dwa opowiadania wydały mi się być zbyt "przegadane" - proporcja objętości tekstu do zawartej historii była zachwiana; długie wprowadzenie do całej historii było nieadekwatne do tego, co dostawaliśmy na sam koniec. W tekście “Nika” zakończenie było by o dużo bardziej emocjonujące bez wszystkiego, co je poprzedza, natomiast “Pierwsza z kolei” dość dynamicznie zrobiła się przewidywalna, zatem oczekiwanie na ten kulminacyjny moment stało się w pewnej chwili nudne. Aczkolwiek samo zakończenie dało radę mnie czymś zaskoczyć.Jeśli ktoś lubuje się w historiach grozy, a nie zna jeszcze tekstów Stefana Dardy, zdecydowanie powinien dynamicznie nadrobić te braki. Opowiadania zawarte w tej antologii trzymają naprawdę wysoki poziom, a twórca zdecydowanie należy do najbardziej utalentowanych autorów w tym gatunku. Teksty potrafią wywołać u czytelnika silne emocje, a jednocześnie każda z historii jest niebanalna; niemal wszystkie odwołują się do pewnych cech albo zachowań, które można zaobserwować na co dzień, ocierając się w pewnym stopniu o moralizatorstwo. Genialnym posunięciem było zamieszczenie na końcu zbioru posłowia, które objaśnia genezę poszczególnych tekstów i wskazuje na rzeczy, którymi kierował się twórca podczas pisania - dzięki temu spojrzenie na to, co zostało zawarte w opowiadaniach, jest jeszcze pełniejsze.

  • ninalia

    Zestaw opowiadań Stefana Dardy dostałam w prezencie i było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Jako że ostatnimi czasy zaczytuję się w powieściach i opowiadaniach grozy, antologia przypadła mi do gustu. Opowiadania wręcz doskonałe, spisane z pomysłem i smakiem - muszę koniecznie bliżej zapoznać się z twórczością autora. Polecam!

  • Natula

    Stefana Dardę zapewne kojarzy większość czytelników, a już na pewno fani mrocznych klimatów. Bo Darda jest najpopularniejszym polskim autorem powieści i opowiadań grozy. Znamy go m.in. z „Domu na Wyrębach”, serii Czarny Wygon i krótkich form z antologii „Horyzonty wyobraźni”, „”13 ran” a także „15 blizn”. Twórczość Dardy bardzo lubię, wybitnie podoba mi się nastrój jego historii, sugestywne opisy i zazwyczaj zaskakujące zakończenia. Dlatego z niemałą ekscytacją wzięłam się za czytanie jego najnowszego zbioru opowiadań „Opowiem ci mroczną historię”.W antologii znajduje się dziewięć opowiadań, które powstały na przestrzeni kliku lat i w pewnym sensie zamykają pierwszy etap twórczości Dardy. Z założenia są to opowiadania grozy, lecz tej grozy jest w nich nie za wiele. Owszem, nastrój każdej z historii miło zadrażnia, niepokoi, lecz nie na tyle, aby wielbiciele dreszczu emocji mogli być nią nasyceni. Mnie w każdym razie brakowało mocnych wrażeń, chociaż nie powiem, fabularnie teksty są nieźle i ciekawie skonstruowane, a poza tym twórca w własnych pracach zawsze idealnie ukazuje intencje bohaterów, ich stany wewnętrzne, dzięki czemu psychologiczna strona opowiadań zachwyca, ponieważ nie ma to jak drażnienie najczulszych strun naszej emocjonalności. Może dlatego opowiadaniem, które zawsze – ponieważ znam je już z antologii „15 blizn” - robi na mnie wrażenie jest „Spójrz na to z drugiej strony”. W tekście tym stykamy się z zaskakującą postacią psychopaty i przerażającym dylematem matki bliźniaków zmuszonej do wybrania dziecka, które zostanie ocalone. Równie mocno podobało mi się opowieść „Ostatni telefon”, w którym kontrowersyjny temat, a właściwie zachowanie dziennikarza, doprowadza słuchaczkę do samobójstwa. Tak naprawdę każdy tekst jest ciekawy, każdy ma drugie dno, w każdym są domysły, niedopowiedzenia a także jest możliwość analizy intencji bohaterów. Bardzo mi się to podoba, za to cenię autora, ponieważ nawet jeśli, któreś z opowiadań nie spełniło moich oczekiwań jak np. tytułowe „Opowiem Ci mroczną historię”, czy choćby „Nika”. Gdzie pomysły były świetne; w pierwszym mamy do czynienia z historią sprzed lat, opowiadaną przez staruszka, która rozpoczyna się od zatrważających zdarzeń na cmentarzu, a w drugim z postacią wampira, to jednak czułam, że temat jest niewyczerpany. Może się czepiam, ponieważ w końcu miałam do czynienia z opowiadaniem, a nie powieścią, lecz czułam, że można więcej, mocniej, z większą grozą. Na szczęście do większości opowiadań nie mam zastrzeżeń, poza brakiem większej trwogi, którą niekiedy nieźle zastępowało zaciekawienie, nakręcające emocje do maksimum, tak np. było w opowiadaniu „Pierwsza z kolei” - mądry tekst, bardzo nieźle ukazujący studium szaleństwa i idealnie grający na emocjach.Podsumowując. „Opowiem ci mroczną historię” jest zestawem nierównym. Znajdziecie w nim teksty o różnorakim natężeniu emocjonalnym, bardziej albo mniej rozwinięte. Jednakże tematyka opowiadań jest tak ciekawa, bo trafimy na typowe ghost story, socjopatów, samobójców, wypadki, depresje, wampiry, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowym atutem jest ciekawe posłowie, w którym twórca zdradza genezę opowiadań, jest to nie lada gratką dla wielbicieli Dardy, sądzę, że nieźle mieć taki zestaw na własnej półce. Mnie on bardzo cieszy, mimo że oczekiwałam od niego czegoś więcej, czegoś znacznie mocniejszego, lecz to jak pisze Darda, jak funkcjonuje na zmysły, pobudza wyobraźnię i zmusza do analizy zachowań wystarczająco mnie usatysfakcjonowało.

  • Dominik Łuszczyński

    Po udanym debiucie w postaci Domu na wyrębach a także niezwykłej, bestsellerowej serii Czarny Wygon, Stefan Darda postanowił sprawdzić się jako autor krótkich form literackich. W tym celu zebrał powstałe na przestrzeni ostatnich paru lat opowiadania kompilując całość w zgrabny tom. W efekcie do rąk czytelników trafiła antologia Opowiem ci mroczną historię, która sprawia, że Darda przestaje być postrzegany tylko i wyłącznie jako specjalista - powieściopisarz. Pierwsze co rzuci się w oczy osobom czytającym Opowiem ci mroczną historię, a jednocześnie znającym poprzednie książki autora to fakt, iż historie zawarte w antologii prezentują odmienne aspekty i motywy od tych, które można zaobserwować w okresie lektury chociażby Czarnego Wygonu. W potężnej przedmowie twórca objaśnia pobudki którymi kierował się podczas pisania kolejnych opowiadań, co zdecydowane pomaga zrozumieć jego intencje. Poprzez Opowiem ci mroczną historię Darda chciał nas nie tylko nastraszyć, lecz też uczulić na pewne sprawy, stając się niejako typem literackiego moralizatora. Podobnie jak ma się to w przypadku idealnej większości antologii opowiadań także i tutaj można zauważyć jakościowe różnice będące wyznacznikami nie tylko zmieniającego się stylu pisarza, lecz też progresu jaki nastąpił w ciągu sześciu lat tworzenia kolejnych historii, w okresie których Darda szlifował własny literacki kunszt. Opowiadania zawarte w opisywanym zbiorze zabierają czytelnika w prawdziwą podróż. Nie tylko tę rzeczywistą, związaną z polskimi realiami wsi i miast, lecz też tę symboliczną, w której kolejne ścieżki wyznaczane są poprzez bogatą sieć charakterów i osobowości poszczególnych bohaterów, z którymi dane będzie się zapoznać czytelnikowi. A tych jest całkiem sporo. Stefan Darda przygotował nam bowiem całe studium natury człowieka, jego mrocznych żądz, chęci zemsty, woli przetrwania czy również po prostu dręczących duszę wyrzutów sumienia. Każda z historii zaprezentowanych w zbiorze uderza właśnie w taki jeden, konkretny punkt. Jak już napisałem wcześniej, znajdziemy w nich pewien wątek pouczająco-moralizujący, który jest obecny niemalże w każdym z opowiadań. Można wręcz powiedzieć, że w Opowiem ci mroczną historię żywy trup, wampir czy również wisielec potrafią zmusić człowieka do refleksji i zastanowienia się ponad swóim postępowaniem. Czy więc możemy omawianą pozycję nazwać mianem horroru moralizującego? Jak najbardziej, albowiem jest to książka, która łączy czytelniczą satysfakcję zbioru klawych historyjek grozy, z konkretnym, dosadnym przesłaniem skierowanym do każdego. A przecież takie książki smakują najlepiej.

  • Optymista

    Stefan Darda to autor, którego podziwiałem, podziwiam i zapewne podziwiać będę, za dużo rzeczy. Gdyby przyszło mi wymieniać je wszystkie po kolei, pewnie nie wystarczyłoby palców u rąk i nóg. W tej recenzji postaram się skupić na tych głównych elementach, które sprawiają, że Darda został uznany za najwybitniejszego autora w swoim gatunku. Teraz, kiedy trzymam w rękach własny egzemplarz najwieższej i pierwszej antologii autora, której nadano ponad wyraz zagadkowy tytuł i która stale pachnie nowością, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że Darda napisał się na medal. Po raz następny udało mu się sprawić, że każde skrzypnięcie wydaje się podejrzane, a podążający za nami cień nader ruchliwy...Chwalenie, (bo cóż innego można w takim przypadku robić?) zacznę do podziwu dla autora za niesamowitą pieczołowitość i cierpliwość w tworzeniu mrocznych historii. Każdy bohater i miejsce zostały opisywane z myślą o detalach, o których nawet byśmy nie pomyśleli, a które znacznie ułatwiają wyobrażanie sobie przedstawianych miejsc i postaci. Darda ma ponad słowami taką władzę, że w jego opowieściach jedno słowo kryje w sobie o dużo więcej treści niż mogłoby się wydawać. Najlepsze jest to, że czytelnik z łatwością odgaduje, co twórca miał na myśli. Największe jednak wrażenie sprawiło na mnie pewne zdanie zawarte w posłowiu. "W ramach przygotowywania się do pisania tego tekstu odwiedziłem stację Tarnów Mościce, aby przekonać się, czy odległość od drzwi do słupów trakcyjnych jest taka, żeby nie zarzucono mi nieścisłości w kluczowej scenie". Jak dla mnie jest to wystarczający fakt na to, iż Darda przykłada się do własnej roboty i pragnie, żeby była ona dopracowana w najmniejszym szczególe. Trzeba przyznać, że to się autorowi udało.Najwięcej strachu i emocji, których trudno było utrzymać na wodzy, zaznałem podczas opowiadania... "Spójrz na to z drugiej strony". Nie mogę zdradzić, co działo się na stronicach zadrukowanych tą historią, lecz mogę powiedzieć Wam jedno - Stefan Darda lub jest nieprawdopodobnie utalentowany, lub po prostu ma nie po kolei w głowie (nie mając niczego złego na myśli). Pomysły na takie historie muszą mieć własne źródło w czyjejś wyobraźni, tak więc boję się pytać, co w fantazji Dardy losy się jeszcze. Jeżeli kiełkują tam pomysły na podobne, mroczne historie, nie mogę się doczekać dnia, w którym twórca przeleje je na papier. O ile wcześniej ktoś nie uzna straszenia i wymuszania w ludziach tak gwałtownych emocji za nielegalne.Historia ta zaskarbiła sobie moją sympatię dzięki klimatowi. Chociaż akcja toczy się w miejscach normalnych, codziennych, już od samego początku czujemy, że za chwilę coś się stanie. Coś okropnego. Niesamowite, jak twórca potrafi stopniować to napięcie. Czytelnik nawet nie zauważa, że z każdą kolejną stroną kołdra wędruje bliżej oczu, a w pewnym momencie ma niepowstrzymaną ochotę zakryć oczy rękoma. Dobrze się przestraszyłem podczas tej akcji, lecz i tak, to zakończenie wbiło mnie w fotel i sprawiło, że szczęką opadłą niżej niż przewidują to wszystkie prawa natury. Darda traktuje czytelnika "po brutalnemu" nie dając złudzeń na szczęśliwe zakończenie...Wisienką na tym mrocznym torcie, było ostatnie opowiadania, zatytułowane "Pierwsza z kolei". Historia wcale nie zaczyna się jakoś przerażająco, lecz to tylko pozory. Historia jest okropna, a najbardziej ze względu na to, że nie zawarto tu żadnych fragmentów fantastycznych. Podobna akcja mogłaby rozegrać się chociażby teraz, chociażby z naszym udziałem. Spotykamy tu wyrazistych bohaterów, których jest niewiele, co sprzyja polubieniu jednego z nich. Nie chce Wam niczego zdradzać, ponieważ zepsułbym całą zabawę, lecz jednego możecie być pewni. Będziecie zszokowani i przerażeni.Niesamowitymi opowiadaniami są też "Nika" i tytułowe "Opowiem ci mroczną historię". Klimat podobny jak w serii o "Czarnym Wygonie". Z chęcią powróciłem do świata o podobnej atmosferze i poznałem autora z innej strony. Tę właśnie stronę polubiłem. Chociaż, jak sam Darda powiedział, trudno dodać do słynnych już nieźle demonów coś od siebie. Jednakże jemu ponownie udało stworzyć się coś wyjątkowego. Nika to powiew świeżości w tym gatunku. Podobnie jak "Opowiem ci mroczną historię".

  • Narcon

    Jestem fanem prozy tego autora już od jakiegoś czasu. Cenie jego niczym nieskrępowaną wyobraźnię. Według mnie to mistrz stopniowego dawkowania napięcia. Dzięki temu zabiegowi z każdą kolejną stroną adrenalina osiąga punkt krytyczny. Ta książka ebook jest tego idealnym przykładem :) W mojej ocenie zasługuje na ocenę 4/5.