Średnia Ocena:
Odchodzić
Życie jest zwycięstwem wszystkiego ponad nicością. Noc, która nas czeka, zakończy się świtem. Czy można przygotować się na odejście kogoś bliskiego? W jakich warunkach najłatwiej jest zaakceptować zbliżanie się do własnego kresu? Narrator stara się odpowiedzieć na to pytanie, przedstawiając dzieje Teresy i Henryka a także ich wnuczki Natalii. "Opowieść o losach paru pokoleń w rodzinie dotkniętej brutalnymi zdarzeniami wojennymi. Przejmująca i refleksyjna." Marta Mrowiec, martamrowiec.pl "Książka Agnieszki Moniak-Azzopardi to unikatowe świadectwo siły ludzkiej woli przetrwania, nawet w najcięższych warunkach. Jej lektura wywołała we mnie dużo refleksji w temacie przemijalności ludzkiego losu." Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl "Świetnie napisana saga rodzinna o relacjach międzyludzkich, więziach z bliskimi a także o nieuchronnym przemijaniu, które towarzyszy człowiekowi przez całe życie. Agnieszka Moniak - Azzopardi idealnie równoważy szczęście i cierpienie, oddając do rąk czytelnika wyjątkowo poruszającą opowieść." Katarzyna Jóźwiak, bialynotes.pl
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Odchodzić |
Autor: | Moniak-Azzopardi Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Odchodzić PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Jedna rodzina, tyle różnorakich losów." Tytuł powieści zapowiada różnorakie rodzaje odchodzenia, ponieważ nie tylko o to ostateczne odejście tu chodzi, lecz też o pójście na wojnę czy oddalanie się od siebie ludzi, którzy powinni być sobie bliscy, wspierać się nawzajem. Jest to opowieść wyjątkowo realistyczna, przede wszystkim dlatego, że opowiada o prawdziwych zdarzeniach z życia Henryka (pierwowzorem tej postaci jest dziadek autorki) i jego rodziny. To właśnie on jest głównym bohaterem tej opowieści. Heniek przychodzi na świat w 1924 roku w Leonówce na Wołyniu, jako czwarte dzidziuś Antoniny i Stanisława. Książka ebook składa się z dwóch części. W pierwszej z nich poznajemy Henryka i jego rodzinę na wsi, gdzie zastają ich zmiany polityczne, a w następstwie wojna i jej okrucieństwa. Pisarka przedstawia wyjątkowo plastycznie stosunki pomiędzy Ukraińcami, Polakami i Rosjanami a także rzeź wołyńską. Jest to opis zwarty i treściwy, bez niepotrzebnej pompy. Pokazuje też mieszkańców folwarku Leonówka i okolicznych wsi w obliczu wielu niełatwych decyzji, pomiędzy innymi emigracji, na którą udaje się jedna z córek Antoniny i Stanisława, Józefa. Druga element to cudowny opis wyjątkowo silnej miłości Henryka i jego wnuczki Natalii, córki jedynego syna Henryka i Teresy, Piotra. Ostatnie chwile bohatera były dla niego wyjątkowo trudne, szczególnie gdy energiczny i aktywny niegdyś człowiek w końcu ulega podeszłemu wiekowi i chorobie. Brak wsparcia i pomocy dla Henryka i jego drugiej żony, mimo obecności w ich życiu dzieci kobiety, potęgowały u Natalii poczucie bezsilności w obliczu nieuchronnie zbliżającej się do jej ukochanego dziadka śmierci. Idealnie ukazane portrety ludzi występujących w powieści nadają tej historii trójwymiarowości. W kolejnych rozdziałach widać wyraźnie stosunki międzyludzkie i to, jak zmieniały się one pod wpływem kolejnych zmian politycznych i społecznych. Też ciekawie zarysowane tło obyczajowe pozwala czytelnikowi zrozumieć dużo sytuacji i zachowań bohaterów, utożsamić się z nimi albo wręcz przeciwnie. Autorka nie pisze "politycznie poprawnie", pisze tak, jak dyktuje jej serce. "Czy można przygotować się na odejście kogoś bliskiego?" czytamy na okładce. Choćby nie wiem jak bardzo się starać, prawdopodobnie nie da się przygotować tak, by zaakceptować to odejście, gdy wreszcie nastąpi. O tym, czy zdołaliśmy się przygotować, dowiemy się w chwili, gdy wspomniane odejście stanie się faktem... Autorka rozwinęła przed czytelnikami cały wachlarz emocji. Wiele tu smutku, trudu i bezsilności, lecz także silnej miłości, więzi rodzinnych i prób zaakceptowania nieuchronności losu.
Wzruszeń unikam. Nie przystoi twardym, pyskatym, pewnym siebie, co to po nich wszystko spływa jak po gumowej kaczce. Jeśli się zdarza, to w ukryciu, pod osłoną nocy, aby nikt nie widział. Wzruszać się lubię w samotności, a powieści, które sprowokowały mnie do bycia samej ze sobą, jest naprawdę niewiele. Niewiele również historii uświadomiło mi, że powinnam była być lepsza i już nigdy nie będę miała możliwości tego naprawić. Moje dzisiejsze wzruszenie przechodzi w złość na siebie. Przemienia się w poczucie pustki, która nie może zostać wypełniona, ponieważ ten, kto mógłby ją wypełnić, od dawna leży na cmentarzu. Babcia, dziadek, brat, ojciec, matka, mąż, żona, dzidziuś nie daj Boże… Rodzina. Taka czy inna, Twoja czy moja – nieważne. Godna miłości i szacunku – zawsze. Skąd we mnie taka nagła melancholia? Przywołała ją książka ebook Agnieszki Moniak-Azzopardi diametralnie zatytułowana „Odchodzić”. Odchodzi się tutaj na dużo sposobów. Niektórzy umierają, niektórzy idą na wojnę, jeszcze inni po prostu opuszczają własny dom wskutek wyboru. Jest rok 1924, jesteśmy w pięknej wsi Leonówka na Wołyniu, gdzie Antonina wita na świecie własne czwarte dziecko, Henryka. To właśnie jego życie (którego pierwowzorem jest dziadek autorki) staje się kanwą pięknej historii o rodzinnych więzach i sile miłości. Książkę można podzielić na dwie części – pierwsza, opisująca życie na wsi przed wojną, skupiona jest na historii całej rodziny, ukazuje codzienne życie w gospodarstwie i panujące wtedy zwyczaje, pociąg ludzi do emigracji i konsekwencje ich wyboru. Moniak-Azzopardi sięga do zdarzeń historycznych ukazując nam też rzeź wołyńską. Robi to w sposób wyjątkowo obrazowy, choć krótko i treściwie, bez zbędnego patosu i – tak nierzadko stosowanej – przesady. Niby mimochodem wskazuje, jak zmiany geopolityczne odbijają się na człowieku. Bardzo dosadnie i łatwo prezentuje czasy, w których ludzka nienawiść mogła zniszczyć człowieka a także jak wyglądało życie w czasach powszechnego donosicielstwa i korupcji. Druga element książki skupia się już tylko na Henryku i jego wnuczce Natalii. Nauczycielu, którego dzieje zostały naznaczone absolutnie wszystkim, co przyniósł nam XX wiek – biedą, wojną, próbami zachowania „normalności” w świecie, w którym wszystko stanęło na głowie i ciągłą potyczką z systemem. Jednak Henryk zaczyna zapadać się w sobie dopiero wtedy, gdy traci najukochańszą żonę. Powoli odchodzi. To wszystko obserwuje jego mieszkająca we Francji wnuczka. Nie godząc się na taką kolej rzeczy przyjeżdża do państwie i usiłuje wszelkimi możliwymi metodami pomóc dziadkowi odzyskać chęć do życia. Czy jej się uda? Niespotykana to w dzisiejszych czasach miłość. Czysta, niczym nieograniczona, bez żadnej rysy. Miłość wnuczki i dziadka, tak bardzo odstająca od współczesnych relacji międzyludzkich, na które nie mamy czasu, ponieważ wszystkim zawsze się gdzieś spieszy. Nadeszły czasy, kiedy nie tylko dziadkowie odchodzą w zapomnienie, lecz nawet rodzice. Czasy, w których wzruszenia chowa się w ciemnym pokoju. To wyjątkowo refleksyjna historia, pełna ściskających brzuch momentów, piękna, skłaniająca do przemyśleń. Lekcja dla mnie? Pominę znane słowa księdza Jana Twardowskiego, ponieważ każdy je zna. Przy bliskich trzeba po prostu trwać. Z szacunkiem i oddaniem. Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Novae Res - Wydawnictwo Innowacyjne.
Książka ebook o wielkiej miłości i szacunku do dziadków, o przemijaniu, o radościach życia i smutku umierania, o samotności i o rodzinie. Saga rodzinna, dostarczająca wielu wzruszeń, dzięki której na chwilę można się zatrzymać...a właściwie trzeba. Zalecam gorąco!