Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Prywatny detektyw Szymon Solański tuż po ślubie z Różą Kwiatkowską znika bez śladu. Świeżo upieczona małżonka z nieodłącznym kundelkiem Guciem próbują go odnaleźć. W tym samym okresie na mysłowickim osiedlu, pod blokiem aspiranta Barańskiego, zostaje znalezione ciało mężczyzny. Na zlecenie spółdzielni Róża i Barański zaczynają szukać mordercy wśród lokatorów. Równolegle poznajemy historię chłopca mieszkającego w feralnym bloku w latach osiemdziesiątych, a wraz z nią kulisy sąsiedzkiej imprezy, która skończyła się tragedią. Róża Kwiatkowska tropi mordercę. Ktoś inny śledzi Różę... Do czego doszło w środku nocy na blokowisku? No i co się stało z Solańskim? Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Noc na blokowisku |
Autor: | Matyszczak Marta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dolnośląskie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czytając najnowszą komedię kryminalną Marty Matyszczak przepadłem jak kamień w wodę. Zatopiłem się w historii zapisanej na kartach „Nocy na blokowisku”. I można przyznać, że przepadłem niczym Szymon Solański. Tylko, że ja wiem, gdzie byłem. Byłem zatopiony po uszy w poznawaniu kolejnych losów Gucia i spółki. A gdzie był Solański? Co się z nim podziało? Tuż po ślubie z Różą zniknął. Faceci! Jednak to nie ślub z Różą Kwiatkowską był powodem zniknięcia Szymona. Co takiego musiało się stać? Cytując klasyka powiem „sprawdźcie to!”. Kwiatkowska odchodzi od zmysłów po zagadkowym zniknięciu swego świeżo upieczonego męża. Można przyznać, że w jej głowie kołaczą słowa tekstu piosenki zespołu Myslovitz „Scenariusz dla moich sąsiadów”. A tekstów mysłowickiej grupy jest tu wiele, gdyż tytuły epizodów pochodzą z ich piosenek. Oczywiście akcja rozgrywa się w Mysłowicach. Na jednym z osiedli tego miasta pod blokiem aspiranta Barańskiego znaleziono ciało mężczyzny. Zagadkowe zniknięcie Solańskiego a także morderstwo tuż pod nosem aspiranta spędzają sen z powiek Gucia i Kwiatkowskiej. Na zlecenie spółdzielni wraz z Barańskim będą starali się poznać personalia mordercy. Zatem mogę przyznać śmiało, że na mysłowickim osiedlu Brzęczkowice dużo będzie się działo. Marta Matyszczak ukazuje nam też historię chłopca, który w latach osiemdziesiątych był mieszkańcem bloku, w którym doszło do morderstwa. Zostajemy wciągnięci w poznanie okoliczności imprezy, której finał był tragiczny dla jej uczestników. Przy okazji możemy powrócić wspomnieniami do popkultury tamtych czasów. Kto z nas nie pamięta kaset VHS, czy komputerów Atari? Chociaż młodsi czytelnicy Marty Matyszczak mogą dużo dowiedzieć się o technice z tamtych lat. Lecz nie o rozwoju technologii będę Wam rozprawiał, ale o tym, co przygotowała dla nas mistrzyni polskiej komedii kryminalnej. Wraz z wspomnianym teamem wpadamy w sam środek śledztwa, w którym reporterka jest nie tylko łowcą, lecz również zwierzyną. Kto ją śledzi? I dlaczego? Czy ma to związek z zagadkowym zniknięciem jej ukochanego? A wiadomo, że Róża Kwiatkowska nie potrafi przegrywać. Dlatego również czeka nas niezwykła rozgrywa, podczas której wszystko postawione jest na jednej szali. Sytuacja jest wielkiej wagi. Lecz uważajcie, czeka Was dużo kryminalnych emocji. I jak przystało na Martę Matyszczak okraszonych humorystyczną nutką. A to jest już zasługą uwielbianego przez nas Gucia. „Noc na blokowisku” to już dziewiąta element z jego udziałem. Muszę przyznać, że nie zabraknie też mrocznych akcentów, które uzmysławiają nam, że autorka potrafi skomponować wachlarz emocji. A tych nie zabraknie podczas lektury tej książki, którą śmiało wpisać można na listę Najlepszych Ciekawych Książek. Dlatego również Czyt-NIK poleca! Czyt-NIK patronuje! Za egzemplarz książki z dedykacją serdecznie dziękuję Marcie Matyszczak a także Wydawnictwu Dolnośląskiemu https://publicat.pl/wydawnictwo-dolnoslaskie http://www.czyt-nik.pl/recenzje/gdzie-jest-solanski/
„Noc na blokowisku” to dziewiąty tom cyklu Kryminałów pod psem autorstwa Marty Matyszczak. Są to lekkie, przyjemne i nieco ironiczne komedie kryminalne, gdzie element akcji przedstawiona jest z punktu widzenia kundelka Gucia. Książkę można podzielić na dwie części – w pierwszej akcja rozkręca się powoli, Róży śledztwo idzie… no cóż, nie idzie. W drugiej z kolei, akcja mocno się zagęszcza, przyspiesza i dzieją się rzeczy, które wbijają w fotel! I rozśmieszą do łez :) W końcu to komedia kryminalna! Intryga jak zawsze jest nieźle skonstruowana, rozwiązanie zagadki zaskakuje. Akcja toczy się dwutorowo – aktualnie i w latach 80tych i właśnie ta z przeszłości fascynuje tak, że książkę czyta się bez odkładania, byle tylko jak najszybciej dowiedzieć się więcej i odkryć o co w tym wszystkim chodzi. Oczywiście wątki humorystyczne głównie zapewnia nam Gucio poprzez własne pieskie spojrzenie na życie ludzi, lecz i Róża ostatecznie nie zostaje w tyle – najlepsza scena tego tomu opiera się właśnie na niej! Mimo iż tomy, których akcja toczy się w okolicy miejsca zamieszkania bohaterów podobają mi się zawsze nieco mniej niż te wyjazdowe, to tym razem ostatecznie jestem zadowolona – bawiłam się naprawdę dobrze! I oczywiście jak zawsze czekam na więcej!