Noc kota, dzień sowy. Tom 1. Zamek cieni okładka

Średnia Ocena:


Noc kota, dzień sowy. Tom 1. Zamek cieni

W Castelburgu, bogatym portowym mieście, władzę przejmuje makiaweliczny Książę, a wygnani arystokraci zakładają Bractwo i z pomocą niejakiego Dionisiusa Grandiniego próbują obalić tyrana. W Emain Avallach, siedzibie magów, niepozorny bibliotekarz zostaje skazany na śmierć, a para kochanków wygnana. W odległym… Zatrzymajmy się przy parze kochanków. Opowieści o wielkiej miłości mają zawsze wyjątkową moc. Wiedzą o tym Prządki, więc kiedy na ich oczach rodzi się taka opowieść, uważnie ją obserwują. Siądźmy więc cicho i patrzmy, jak splotą historię Mitrii i Jardala, dwojga czarodziejów, którzy pokochali się, łamiąc tym samym prastare prawo. Udajmy się z nimi w podróż w poszukiwaniu siebie samych i siebie nawzajem. Wytężcie słuch! Nocą usłyszycie stąpanie miękkich kocich łap, a w dzień niemal bezszelestne bicie sowich skrzydeł. “Najpierw pomyślałam, że to historia o miłości, a pomysł na główny wątek jest czarujący i niebanalny. Później doszłam do wniosku, że to jednak będzie opowiadanie o magii i politycznej intrydze. Następnie wpadło mi do głowy, że wszystkie drogi prowadzą do pewnego miasta i będzie to historia jego przemian. Jeszcze potem dotarło do mnie, że i miasto, i bohaterowie dążą do wolności. Ta opowieść ma dużo poziomów, dużo znaczeń i stale się zmienia, wciąga i fascynuje. Z każdą odwrócona stroną zapadałam się w nią bardziej, ciekawa, czym jeszcze mnie zaskoczy.” Marta Krajewska, dwukrotnie nominowana do nagrody im. Janusza A. Zajdla autorka “Idź i czekaj mrozów”, “Zaszyj oczy wilkom” i “Noc pomiędzy Tam i Tu”

Szczegóły
Tytuł Noc kota, dzień sowy. Tom 1. Zamek cieni
Autor: Kładź-Kocot Marta
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Genius Creations
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Noc kota, dzień sowy. Tom 1. Zamek cieni w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Noc kota, dzień sowy. Tom 1. Zamek cieni PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • SzkolnyKlubRecenzent

    Zacznijmy może od autorki. Marta Kładź-Kocot jest lekarzem nauk humanistycznych, zajmuje się głównie analizą stylów pisania różnorakich słynnych autorów m.in. Stanisława Lema, Johna Ronalda Reuela Tolkiena i Andrzeja Sapkowskiego. Książka ebook jest osadzona w klimatach fantasy, mamy tutaj czasy przypominające te średniowieczne, czarodziejów, dworskie intrygi i temu podobne. To wszystko bardzo przypomina nam klasyki gatunku np. "Władcę Pierścienia" albo "Wiedźmina", a styl pisania bardzo przypomina styl Sapkowskiego, jest prosty, unika bycia zbyt poetyckim i ogólnie nieźle się go czyta. Sama historia zawiera mnóstwo elementów, przy których można wywrócić oczami i pomyśleć „No nie, ponownie to samo”, ale na szczęście jest również trochę takich naprawdę oryginalnych a także naprawdę nieprzewidywalnych. Mamy dwójkę kochanków, do tego czarodziejów, którym nie wolno być razem. Ehh..., trochę już było tej zakazanej miłości, jednak tutaj jest to rozegrane w na tyle ciekawy sposób, że doczytałam tę książkę do końca, chcąc poznać ich historię. Mamy również wspomniane wyżej gry dworskie, oczywiście nieprzyćmiewające naszego pierwszoplanowego romansu, mamy również czas by poznać to uniwersum, miasta, historię i tym podobne, choć szczerze mówiąc momentami otrzymujemy tych informacji za wiele a także w dość nieporadny sposób, ale i tak można wczuć się w klimat tego świata. Podsumowując, jak lubicie "Wiedźmina", to ta książka ebook jest dla was, a jeśli kręcą was historie miłosne podszyte magią i intrygami, to również przeczytajcie. Ania, lat 15 źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl

  • Attra

    „Noc kota, dzień sowy” autorstwa Marty Kładź – Kocot, to książka, na którą pewnie nigdy nie zwróciłabym uwagi, gdyby nie to, że „zaproponowała” mi to księgarnia internetowa, w której robię zakupy. Od niechcenie przeczytałam opis, a ten mnie zaintrygował. Sugerował historię w starym, dobrym stylu fantasy. Czy lektura spełniła moje oczekiwania? Tak! A o tym dlaczego, już poniżej. Akcja powieści rozpoczyna się, gdy poznajemy młodego chłopaka – Virbio – który ma dołączyć w Castelburgu do szpiega Grandiniego i wraz z nim przygotować rewolucję. Rewolucja ta ma usunąć z miasta jego samozwańczego władcy – Księcia – który w bardzo zagadkowy i okrutny sposób rządzi miastem. Do własnych działań ma przekonać maga Jardala. Książę mieszka w Zamku Cieni, miejscu, gdzie nikt nie może zagrozić władcy, ponieważ wszechobecna tam magia każdego śmiałka sprowadza na manowce i prostą ścieżką spycha ku śmierci. Jednocześnie z wątkiem spisku na życie Księcia toczy się drugi – historia miłości Jardla i magiczki Mitrii, którzy łamiąc prawa magów, zostają obłożeni okrutną klątwą. Te dwa wątki będą się ze sobą splatać, a w pewnym momencie dołączy do nich kolejny, równie kluczowy i intrygujący. Zacznę od tego, że Zamek Cieni to pierwszy tom serii. I w moim odczuciu całą opowieść można odebrać (ja tak właśnie odebrałam) jako jeden duży wstęp do faktycznej historii. Żaden wątek nie doczekuje się choć częściowego rozwiązania, bynajmniej. Dodatkowo jak pisałam powyżej, do tych mocno zarysowanych wątków dołącza nowy, mocno zagadkowy i tylko zarysowany. W związku z powyższym, ja czułam pewien niedosyt, choć nie wpłynął on negatywnie na odbiór lektury. Spowodował za to, że bardzo zapragnęłam przeczytać kontynuację. Autorka wykreowała bardzo interesujący świat, a omawia go w ogromnie plastyczny sposób. Jednocześnie nie zanudza opisami, a akcja w powieści jest bardzo wartka i wciągająca. Styl pani Marta ma lekki i przyjemny, książkę czyta się naprawdę dobrze. Dodatkowo można w niej odnaleźć dużo smaczków, tzw. mrugnięć okiem do czytelnika. Historia Jardla i Mitrii jest interesująca i intryguje, to nie klasyczny watek romantyczny. Kilka retrospekcji ukazuje jak doszło do tego, że została na nich rzucona klątwa a także jak jedno tragiczne zdarzenie zmieniło bieg zdarzeń i życie wielu osób. A co wyniknie z ich związku, obserwują Prządki, które śledzą tą miłość bardzo uważnie. Jeśli chodzi o bohaterów, to są ciekawie ukazani i nieźle skonstruowani. I to nie tylko ci główni, lecz też ci drugoplanowi. Nie wszystkie motywy ich postępowania są czytelnikowi znane, żadna z postaci nie jest tylko niezła albo zła (no może z wyjątkiem Księcia). Są to postacie w większości ze skomplikowaną przeszłością, z którą nie do końca się rozliczyli. Bez problemu można było polubić większość bohaterów, a tym o których niewiele wiemy, dać się zaintrygować. Fabuła jest bardzo wciągająca i choć po skończeniu lektury czułam spory niedosyt informacji, to przyznaję, że książka ebook zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Jest jeden motyw, który jest żywcem wyjęty z dość słynnego filmu fantasy, lecz w niczym to nie ujmuje lekturze, ponieważ autorka potrafiła wykorzystać go w interesujący sposób. W powieści nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji i wydarzeń, które potrafią mocno zaskoczyć. Własnych bohaterów autorka nie oszczędza w żaden sposób, a kłopoty w które się wpakują zaprowadzą ich aż na skraj życia i śmierci. W żaden sposób nie przewidziałam również, jak potoczy się akcja i jak rozwinie się fabuła. To olbrzymi plus tej powieści. Czekam zatem niecierpliwie na jakiekolwiek info o dacie wydania kolejnego tomu z serii. Dodatkowym plusem jest bardzo fajne ukazanie wątku miłosnego, który w żaden sposób nie powiela schematów, jest prowadzony z wyczuciem, nie przytłacza fabuły, lecz jest niezmiernie ważny. To właśnie miłość głównych bohaterów ma niezwykłą moc, która może przemienić przyszłość. Na uznanie zasługuje też cudowna okładka. Bardzo oszczędna, a jednak zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Jednocześnie zasugerowała mi, co może odegrać ogromne znaczenie w całej tej historii. Cieszę się, że trafiłam na tą opowieść i poświęciłam chwilę, aby przeczytać opis fabuły. Dzięki temu nie umknęła mi taka perełka i trafiłam na świetną lekturę. „Zamek Cieni” to bardzo dobre wprowadzenie do świata bohaterów i zaznajomienie czytelnika z głównymi wątkami. Do tego napisana w bardzo plastyczny sposób i przyjemnym językiem. Czy można pragnąć więcej? Oczywiście, że można. A konkretnie to chce się dynamicznie w własne ręce dostać kontynuację, aby zobaczyć, co również będzie działo się dalej i jak rozwiną się wszystkie wątki. Moje Czytanie, czyli czytelniczy miszmasz