Nieśmiertelni. Tom 6. Na zawsze okładka

Średnia Ocena:


Nieśmiertelni. Tom 6. Na zawsze

To szósta i zarazem ostatnia element cyklu "Nieśmiertelni", opowieści o losach Ever Bloom i jej bliskich.Ever i Damen musieli zmierzyć się z najpotężniejszymi wrogami, walczyć ze złem, zazdrością i zdradą. Teraz, by na zawsze być razem, muszą wrócić do samego początku i podważyć wszystko, w co wierzą. Czy przetrwają tę najpoważniejszą próbę miłości? Wierni czytelnicy wreszcie dotrą do zaskakującego finału!

Szczegóły
Tytuł Nieśmiertelni. Tom 6. Na zawsze
Autor: Noel Alyson
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Nieśmiertelni. Tom 6. Na zawsze w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Nieśmiertelni. Tom 6. Na zawsze PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Sabina Pietraszek

    Ever i Damen zdołali pokonać własnych wrogów, zwalczyć wszystkie przeszkody, które stawały im na drodze do jednego — do antidotum. Są coraz bliżej, a gdy zielony płyn, który może cofnąć klątwę, jest na wyciągnięcie ręki, kłopot jest tylko jeden. Czy żeby na pewno antidotum to to, o czym marzy Ever ? Zapraszam na recenzję ostatniego tomu a także podsumowanie całej serii Nieśmiertelnych. Alyson Noel miała idealny pomysł na serię Nieśmiertelni. Trudna historia. Bez wampirów, wilkołaków itp. W takim razie czemu użyłam słowa MIAŁA ? Ponieważ chociaż pomysł był świetny, To wykonanie nie powala. Brakuje tego efektu WOW. Brakuje barwnych i bardziej charakterystycznych postaci. Brakuje wypowiedzi, które doskonale wpasowałyby się w całą powagę sytuacji. Myślę, że taki odbiór serii wynika również ze względu na główną bohaterkę. Spójrzmy prawdzie w oczy — gdyby Ever miała trochę więcej oleju w głowie, nie wpakowałaby się w te wszystkie problemy. Nie podjęłaby tylu błędnych decyzji. Fakt, wiele na nią spadło za jednym zamachem, lecz większości kłopotów można było uniknąć, gdyby tylko potrafiła „trzeźwo” spojrzeć na sytuacje. Po raz następny skrytykuje Damena. W „Na zawsze” moje wrażenie, że Pan Kryształowy wypiął się na Ever tylko się wzmogło. I nie chodzi mi tu o sceny miłosne, a o brak wsparcia z jego strony. Rozumiem, że decyzję podjęte przez Ever mogły mu się nie podobać, lecz na litość boską czy przez tyle lat nikt go nie uświadomił na czym powinien polegać związek ? W związku powinno się wspierać, a Damen ewidentnie o tym zapomniał. Nasz (nie) dojrzały ideał tupie nóżką na znak protestu, odwraca się plecami i ucieka w cholerę. Serio ? Właśnie tak się zachowuje ten cierpliwy książę ? Jak już wcześniej wspominałam większość postaci jest mało charakterystyczna. Trudno jest nawiązać z nimi jakąś nić porozumienia. Jedyną postacią, na którą spoglądałam łaskawym okiem i do której raczej nie miałam powodów do czepiania był Jude. Jednak w „Na zawsze” moje serce skradła Lotos. Nieidealna babuleńka, z widocznym odciskiem czasu. Z wiedzą, z zagadkami i z zagadkową atmosferą, którą można przy niej poczuć. Odniosłam też wrażenie, że dzięki niej i dzięki zadaniom, które przygotowała dla naszej głównej bohaterki, Ever staje się bardziej dojrzała. Szkoda tylko, że tak późno. Na plus dla całej serii warto również zaliczyć brak tasiemca. Seria „Nieśmiertelni” ukazała się w sześciu tomach i choć czasem miałam ochotę skrócić historię jeszcze bardziej, to doceniam, że autorka nie ciągnie już tego na siłę. „Na zawsze” porusza tematy takie jak karma, przeznaczenie i nasza własna droga, którą mamy do przejścia. Pokazuje, że nic nie losy się bez przyczyny, a każdy z nas jest ważnym fragmentem tego świata. Prezentuje nam jaki wpływ mają na nasze życie decyzje, które podejmujemy. Cała seria czyta się prosto i szybko. Autorka przemyca tematy ważne, ponad którymi na co dzień się nie zastanawiamy. Nie bierzemy pod uwagę, że każda nasza decyzja kształtuje naszą przyszłość. Pierwsza element cyklu przyciągała moją uwagę, zaciekawiła i zachęciła do czytania kolejnych części, po drodze zaliczyłam kilka potknięć, lecz finał serii jest interesujący i potrafi zaskoczyć. Recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com

  • Sayuri

    I nareszcie koniec. Przyznaję kupiłam tę element po to aby mieć całą serię na półce. Byłam tez trochę interesująca jak się wszystko zakończy mając nadzieję, że może wydarzy się coś błyskotliwego. Niestety zawiodłam się koniec był do przewidzenia. Po przeczytaniu całej serii miałam wrażenie, że od trzeciej części coś zaczęło się psuć

  • Agnieszka Krause

    Pochłonęłam książkę w dwa dni. Czyta się lekko i z dużą przyjemnością. Pomimo bardzo irytującej w moim odczuciu postaci Damena, książka ebook wciąga i można się przy niej zrelaksowac. Przyznam szczerze, że seria nie zakończyła się typowym happy endem jakiego się spodziewałam, lecz autorka zastosowała bardzo interesujące rozwiązanie, zawierające, bardzo kluczowy i genialny morał. Gorąco zalecam całą serię stworzoną przez panią Alyson Noel.

  • strażniczka mroku

    „Na zawsze” nie przyniosło zbytnich zaskoczeń, chociaż ostatnia cześć ‘Nieśmiertelnych’ w moim rankingu tej serii uplasowała się na wysokim, drugim miejscu. Nie ukrywam, że trójkąt miłosny pojawiający się w powieści, mimo iż lubię jego członków, trochę się już znudził. Ever inaczej zachowuję się w tej części niż w poprzednich – mam tu na myśli np. to, że nieustanna się silniejsza, bardziej odpowiedzialna a także świadoma własnych czynów. Natomiast Damen przeżył olbrzymią przemianę. Wydawał mi się mniej dzielny i bardziej stanowczy. Też wątek ‘antidotum’ trochę się przedłużył – zresztą jak cała seria. Cieszę się, że nie będzie już kolejnych części, ponieważ obawiam się, iż treść poniekąd mogłaby się zacząć powtarzać. Zakończenie „Na zawsze” nie było może supermega zaskakujące, jednakże było widać, że jest przemyślane przez Alyson Noel. Jednak pomimo wszystkiego autorka miała bardzo niezły pomysł na cykl, ale wykonanie mogło być trochę lepsze. Chwilami po prostu w niektórych częściach było nudno. Mimo

  • Vidlia

    Szósta element cyklu, nie jest jakaś szczególnie beznadziejna, lecz też nie należy do najlepszych książek. Podczas czytania w miarę do przewidzenia i cały czas nagminnie powtarzane były oczywiste informacje. Jak ktoś już przeczytał wcześniejsze element to nie zaszkodzi poznać zakończenie całej historii, ale ostrzegam nie jest ono jakieś wybitnie genialne. Książka/cykl przeznaczony raczej dla młodzieży o przeciętnej inteligencji.