Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Niepublikowana autobiografia a także nieznane listy Ireny Jarockiej!Irenę Jarocką jako gwiazdę estrady poznały i pokochały miliony. Lecz tylko nieliczni mogli ją poznać prywatnie. I tylko bliscy wiedzieli, że miała potrzebę zapisywania własnych myśli. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych zaczęła pisać autobiografię. Skończyła ją w 2007 roku. Przez całą dekadę zapiski przeleżały w szufladzie i dopiero teraz trafiają w ręce czytelników. Książkę dopełniają listy Ireny Jarockiej do męża, Michała Sobolewskiego. Intymna opowiadanie o miłości przez przyjaźń, pasję i codzienność. Tę szczerą, wielobarwną opowiadanie ilustrują po raz pierwszy publikowane fotografie z prywatnego archiwum Ireny Jarockiej."Ta książka ebook wzbogaciła mnie nie tylko o wiedzę o mnie samej, lecz też o ludziach, którzy szli ze mną przez życie i którzy w jakiś sposób wpływali na to, że było ono takie, a nie inne". Irena Jarocka"Dla mnie Irena nie była szalikiem, którym można się owinąć, ale ciepłem, które ogrzewa. Ten wzajemny nasz dar z początkowej fascynacji przerodził się w olbrzymią miłość i radość życia. Unikałem jej imienia Irena, które kojarzyło się z piosenkarką, stąd czasami podpisywała się w listach jako Bezimienna. Gdy zdałem sobie sprawę, że Irena staje się centrum mojego świata, napisałem wiersz zatytułowany SEWN. Tytuł wiersza Irena przyjęła jako własne imię, tak również podpisywała się potem w listach do mnie. W wierszu pisałem, że gdziekolwiek nie pójdę – na południe (ang. South), wschód (East), zachód (West), północ (North) – tam jesteś Ty – Sewn – środek mojego świata". Michał Sobolewski
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Nie wrócą te lata. Autobiografia i listy do męża |
Autor: | Jarocka Irena, Pryzwan Mariola |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kupiona w prezencie dla fanki Ireny Jarockiej. Kolezanka mi powiedziala ze lepszego prezentu nie moglam kupic
Irena Jarocka przez dużo lat królowała na polskiej scenie muzycznej. Wielbiciele doceniali jej utwory za głębokie teksty, cudowne melodie i trafiające łatwo do serca przesłanie. Piosenkarka skończyła pisać swą autobiografię w 2007 roku, a dziś, po upływie 10 lat, książka ebook nareszcie trafia w ręce czytelników. Biografie i autobiografie nie należą do moich ulubionych gatunków literackich, co jakiś czas sięgam jednak po takie powieści, dopatrując się w tych lekturach szansy poznania ciekawych osób, zainspirowania się, zrozumienia, co kierowało nimi przy podejmowaniu najistotniejszych życiowych decyzji. Jedną z osób, którym warto bliżej się przyjrzeć bez wątpienia jest Irena Jarocka. Wydaje mi się, że dzięki tej publikacji na osobę artystki możemy spojrzeć inaczej. Zawsze wydawała się bardzo delikatna i wrażliwa, oddana innym ludziom, a jednak potrafiła przy tym obstawać przy swoim, twardo stąpać po ziemi, zaskoczyć swą stanowczością, unieść się po osobistych tragediach. Bardzo podoba mi się taki obraz Jarockiej. Poczułam się szczerze zaskoczona i cieszę się, że taka książka ebook powstała, zwracając uwagę czytelników na postać zarówno kruchą, jak i odważną, wrażliwą, lecz także zdeterminowaną w dążeniu do celu. Takie kobiece sylwetki zawsze robią na mnie wielkie wrażenie i nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Nie da się ukryć, że Jarocka żyła zupełnie inaczej niż gwiazdy, które znamy czy podziwiamy obecnie. Nie kreowała się na celebrytkę, nie robiła ze własnego życia teatru. Zależało jej na sukcesie, lecz nie za wszelką cenę. Miłowała rodzinę, to ona była dla niej na pierwszym miejscu. A miłość do muzyki szła w parze z miłością do bliskich i do ukochanego mężczyzny. W tej opowieści znalazło się to, co w życiu najważniejsze. To siła uczucia przeplatana niezwykłą pasją i talent do łączenia rzeczy stanowiących podstawę życia fascynującego i inspirującego. Zaledwie kilka tygodni temu miałam okazję poznać inną książkę, której opracowania podjęła się Mariola Pryzwan- "Tylko mnie pogłaszcz. Listy do Haliny Poświatowskiej". Dzięki niej przekonałam się, że to rzetelna, dokładna i pracowita biografistka. Tym razem nie mogło być inaczej. Nie jest prosto oddać czyjeś myśli, poukładać wydarzenia z jego życia, w sposób zadowalający, a zarazem szczery pokazać, kim faktycznie była ta osoba, co wpłynęło na jej życie i jej decyzje. A Pryzwan udało się to zrobić znakomicie. Zainteresować, zachęcić do lektury, zatrzymać przy książce. Nieźle się stało, że w publikacji pojawiły się listy podkreślające siłę uczucia Pani Ireny. Dzięki nim możemy poznać lepiej zarówno artystkę, jak i przekonać się, jak kluczowe miejsce w jej życiu zajmował mąż. Siła łączącego ich uczucia była najlepszym dowodem na to, że związek małżeński nie musi być nudny i monotonny, a spędzone razem lata umacniają i wpływają na życie obojga partnerów. Można im pozazdrościć, można się czegoś nauczyć, zainspirować. Na uwagę zasługuje też cudowne wydanie tej książki. Twarda oprawa, mnóstwo fotografii, listy. Te fragmenty przykuwają wzrok, ozdabiają i urozmaicają tekst, zapadają w pamięć. "Nie wrócą te lata" i nie wróci Irena Jarocka. Lecz dzięki tej książce pdf następny element Niej z nami pozostał.
Biografie są bardzo inspirujące. Nierzadko szukamy w nich ciekawostek o danej osobie, lecz też możliwości utożsamienia z jej doświadczeniami. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, a warto spojrzeć pod takim kątem. Ile człowieka jest w artyście, ile artysty w człowieku? Irena Jarocka to bez wątpienia jasna gwiazda polskiej sceny muzycznej. Od śmierci piosenkarki minęło niemal sześć lat, ale pamięć o niej trwa nadal. Pozostawiła mnóstwo utworów, które ciągle wzruszają i umilają chwile. Jarocka wychowywała się w Gdańsku, to właśnie tam początek miała jej długoletnia kariera. Współpracowała z wieloma zespołami, koncertowała w różnorakich zakątkach świata. Mimo sukcesów, to rodzina pozostała dla niej najistotniejszym aspektem życia. Jej olbrzymią miłością był Michał Sobolewski. Para doczekała się córki, Moniki. Irenę Jarocką wszyscy znali od strony artystycznej, jednak jakie wrażenie sprawiała prywatnie? Zdążyła stworzyć własną autobiografię, która uchyla rąbka tajemnicy. Zapiski przez dekadę czekały na opublikowanie. Ich opracowania podjęła się Mariola Pryzwan. jedna z najbardziej słynnych w naszym państwie biografistek. To fascynująca opowiadanie o pasji, pracy, lecz przede wszystkim — miłości… Mam olbrzymi sentyment do przeszłości, choćby takiej, gdy nie było mnie na świecie. Z przyjemnością słucham starszych piosenek, które charakteryzują się pięknymi tekstami, wciągającymi melodiami a także idealnymi wykonaniami. Anna German, Anna Jantar, Karin Stanek, a wreszcie — Irena Jarocka. Pamiętam, gdy odwiedziłam miejsce jej spoczynku, rok po odejściu. Kwiaty, kartki, wyrazy tęsknoty. Sama poczułam wielki żal, że zbyt prędko odebrano nam tak wyjątkową postać. Została muzyka. Ale tym razem głos oddajemy w innej formie, ponieważ literackiej. Piosenkarce udało się zapisać historię własnego życia. Naprawdę się ucieszyłam, gdy dotarły do mnie wieści o premierze. A jeszcze bardziej w dniu nadejścia przesyłki z egzemplarzem. Świeżo po lekturze muszę przyznać, że książka ebook zajmie honorowe wśród biografii znajdujących się na mej półce. Śmiało mogę stwierdzić, iż to pozycja znajdująca się na podium wśród wydanych w tym roku. Zdradzę, że znacznym zachęceniem do czytania było dla mnie widniejące na okładce nazwisko Marioli Pryzwan. To żaden sekret, iż od bardzo dawna darzę ją podziwem i zbieram każdą publikację, którą (współ)stworzyła. A proszę wierzyć, uporządkowanie zapisków to ciężka praca, wymaga uznania. Gdy zajmuje się tym Pryzwan, to możemy mieć pewność, że dana książka ebook będzie naprawdę interesująca, ale, co ważne, dopracowana w najmniejszych szczegółach. Teraz też się nie rozczarowałam. Jestem zadowolona z faktu, iż to właśnie Pryzwan została wybrana przez Jarocką do nadania tej opowieści kształtu. Dałoby się z tego zrobić scenariusz filmowy, tak fascynuje. Na olbrzymią uwagę zasługuje również samo wydanie. Twarda oprawa, idealny dobór zdjęcia. Taką Irenę chcą zapamiętać wielbiciele — uśmiechniętą, pełną wigoru, ciepłą. A nie musiała być optymistką, spoglądając na to, ile spotkało ją w życiu tragedii. Zazwyczaj człowiek nawet po małej dawce przeżyć staje się zgorzkniały. Lecz nie ona. Wręcz przeciwnie. Ta niesamowicie silna dziewczyna potrafiła wyciągać wnioski i lekcje. Zawsze wydawała się być osobą uduchowioną i mądrą. Przypuszczenia się potwierdziły. W środku znajdziemy również całe mnóstwo fotografii pochodzących z prywatnego archiwum wokalistki. Są prawdziwą ozdobą tekstu! Jarocka z detalami odmalowała różnorakie tła własnej historii. Posługując się mową sprawiającym, że miałam wrażenie, iż biorę udział w pogawędce z doświadczoną znajomą. Najmocniej zaintrygowała mnie relacja Ireny z jej mężem, Michałem. Listy, będące swoistą klamrą autobiografii, pokazują związek romantyczny, ale trwały. Sobolewskiego nie da się nazwać „postacią drugoplanową”, wywarł olbrzymi wpływ na swą żonę, wyłącznie w pozytywnym kontekście. Podziwiam tych dwoje, ich wytrwałość w dążeniu do szczęścia, którego prawdopodobnie zawsze poszukujemy. Ona, jego wszystko, jego „SEWN” — cztery litery oznaczające strony świata. Tak Sobolewski „ochrzcił” Irenę. Cudowna korespondencja pomiędzy oryginalnymi charakterami, tworzącymi całość. Najlepsza z możliwych puent. Autobiografia Ireny Jarockiej jest lekturą zapełniającą czytelnikowi dużo wolnych wieczorów. Wciąga, a jednocześnie wzbudza chęć powolnego delektowania się każdym zdaniem. To idealny pomysł na upominek świąteczny, nie tylko dla wielbicieli talentu Jarockiej, lecz również dla osób chcących poznać ją bliżej. A warto, tym bardziej, gdy w tle cicho grają ponadczasowe przeboje…
Skarb dla wielbicieli Ireny...