Recenzje

• Książkoholiczka94

  2018-03-21

  Moi drodzy, dzisiaj razem z Ewą Podsiadły-Natorską po razu drugi zabieram Was na wycieczkę do pięknie pozytywnego Radomia. Tylko czy Radom w dalszym ciągu jest tak szczęśliwym, pełnym Błękitnych Kobiet miejscem? Czy projekt zapoczątkowany przez Kaję Redo przetrwał czy również okazał się tylko sezonowym trendem? Tego wszystkiego dowiecie się czytając drugą element „Błękitnych Dziewczyn” tj. „Nie omijaj szczęścia” Po Kongresie Szczęśliwych Polek życie Kai Redo nabiera tempa. Kobieta postanawia związać się z Michałem i podjąć pracę w jego zakładzie fotograficznym, dostaje również propozycje współpracy z popularnym magazynem. Jednak jak wiadomo, kiedy życie zaczyna mienić się wszystkimi odcieniami różu należy uważać, ponieważ problemy czają się tuż za rogiem i tylko czekają na odpowiedni moment, aby nieproszone namieszać w naszym życiu. Tak również losy się w przypadku Kai i jej najbliższych: Jej związek zaczyna zbaczać z obranego kursu a w głowie Kai pojawiają się wątpliwości co do uczuć jej partnera, dodatkowo musi stawić czoła swojemu byłemu narzeczonemu, który chce odzyskać dziewczynę. Też najlepsze przyjaciółki Kai borykają się z problemami: Mini jest nękana przez stalkera, a Madzia spodziewa się potomstwa. Czy w natłoku zdarzeń i problemów Kaja stale będzie optymistycznie patrzącą na świat Błękitną Dziewczyną? W Pierwszej części serii Kaja dała się poznać jako pozytywna, nieco zwariowana młoda dziewczyna z tysiącem pomysłów na minutę i jedną misją- nauczyć Polki być szczęśliwe i niewątpliwie osiągnęła w tym temacie sukces a założona przez nią strona z dnia na dzień przyciągała świeżych czytelników. Jednak zastanawiałam się, jak wyewoluuje jej postać w chwili, gdy pewne sprawy przestaną układać się po jej myśli i napotka pierwsze problemy. W „Nie omijaj szczęścia” dostałam odpowiedź na własne pytania. Cóż, pojawiające się kłopoty na ogół przytłaczają każdego jednak najistotniejsze jest to, jak sobie z nimi radzimy gdy minie już początkowa frustracja i Kaja jest najlepszym wzorem tego, jak powinniśmy radzić sobie z problemami, gdyż jak to mówią „Kiedy życie daje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę” i mam wrażenie, że właśnie tą złotą zasadą kieruje się nasza bohaterka, która każdy kłopot potrafi przekuć w sukces. Kiedy większość ludzi załamałaby się pod ciężarem piętrzących się kłopotów Kaja postanawia zainicjować nową akcję w ramach "Szczęśliwych Polek" a mianowicie "Pamiętnik Pozytywów", w którym zachęca Polki do zapisywania, co miłego przytrafiło im się każdego dnia. Cóż, nic tylko brać z niej przykład. „Nie omijaj szczęścia” to wyjątkowo optymistyczna opowieść o przyjaźni, miłości, lecz przede wszystkim o szukaniu szczęścia we wszystkich aspektach życia, o sprawianiu sobie drobnych przyjemności i przede wszystkim o tym jak kluczowe jest życie w zgodzie z samym sobą. Mam wrażenie, że ta lektura jest skuteczniejsza niż niejeden tutorial motywacyjny: zaraża pozytywnym nastawieniem i pozwala spojrzeć na swoje życie nieco łaskawszym okiem. Zdecydowanie zalecam wszystkim, którzy potrzebują zastrzyku pozytywnej energii. www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

• addictedtobooks

  2018-03-21

  Dwudziestodziewięcioletnia Kaja Redo w końcu uporządkowała własne życie i rozpoczęła zupełnie świeży etap, w którym ma nadzieję odnaleźć upragnione szczęście a także spokój. Dziewczyna odnalazła wymarzoną pracę a także mężczyznę, z którym pragnie spędzić resztę życia. W dodatku stworzony przez nią profil na Facebooku „Szczęśliwe Polki” zyskuje coraz większą sława i zmienia życie wielu kobiet, które nazywane są Błękitnymi Dziewczynami. To właśnie tam Kaja pokazuje, jak kluczowe jest docenianie każdej chwili a także jak dużo można osiągnąć dzięki pozytywnemu myśleniu. Jednak dziewczyna bardzo dynamicznie się przekonuje, że to nie koniec jej kłopotów a także niełatwych wyborów… „Widocznie, pomyślałam, tak musi wyglądać życie. Coś się zaczyna, a coś kończy. Ktoś się pojawia, a ktoś inny znika.”Kaja zawsze może liczyć na wsparcie własnych dwóch najlepszych przyjaciółek – Mini a także Madzi, które bez względu na wszystko zawsze okazują jej wsparcie a także pomagają w niełatwych chwilach. W nadchodzących dniach każda z nich znajdzie się w dość niełatwej sytuacji, która będzie wymagała od nich ogromnej siły a także odwagi. Mini staje się ofiarą tajemniczego stalkera, który nie daje jej spokoju i wciąż wysyła jej dość niepokojące wiadomości. Z kolei życie Magdy wywróci się do góry nogami z powodu pewnej niespodziewanej wiadomości. Jak dziewczyny poradzą sobie w tak niełatwych chwilach? Czy dzięki wsparciu bliskich uda im się pokonać czekające na nie wyzwania?„- Taki masz apetyt? – Zaśmiałam się.- Kochana. Wpieprzam wszystko, jak leci. W dzień, w nocy…- W nocy też?- No… tak. Niestety. No lecz zobacz! – Uniosła głos. – Gdyby ludzie mieli nie jeść w nocy, to w lodówce nie byłoby światełka.”Kaja ma coraz więcej wątpliwości co do własnego związku z Michałem. Czy łączące ich uczucie wystarczy, by zbudować coś trwałego? Czy facet będzie potrafił zaufać Kai a także wyjawić jej własne tajemnice, które przed wszystkimi tak starannie ukrywa? Dziewczyna stale nie potrafi zapomnieć o swoim ostatnim związku, który przyniósł jej tak dużo bólu a także bólu a także rozczarowania. Czy Kaja będzie potrafiła zostawić za sobą przeszłość a także dać szansę nowemu uczuciu? Jak dużo dziewczyna będzie w stanie poświęcić, aby w końcu zaznać szczęścia? Już wkrótce będzie musiała podjąć dużo niełatwych decyzji, a także zdecydować, co tak naprawdę jest dla niej najważniejsze… „Uważałam, że dziewczyna powinna być przede wszystkim szczęśliwa. Z partnerem czy bez niego – to kwestia drugorzędna.”„Nie omijaj szczęścia” to kontynuacja losów Kai Redo, którą mogliście poznać podczas lektury książki „Błękitne dziewczyny”. Sama niestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, lecz jestem pewna, że prędzej czy później, postaram się zaopatrzyć we swój egzemplarz. Autorka ma wyjątkowo lekki styl pisania, dzięki czemu bardzo tę pozycję czyta się wyjątkowo dynamicznie a także przyjemnie. Najbardziej w całej tej historii urzekły mnie główne bohaterki, które są wyjątkowo oryginalnymi a także bardzo nieźle nakreślonymi postaciami. W książce pdf nie zabrakło też znacznej dawki dobrego humoru, a perypetie bohaterek niejednokrotnie wywołały szeroki uśmiech na mojej twarzy.Bardzo spodobało mi się przesłanie tej książki, które zmusza nas do zastanowienia się ponad swoim życiem a także zdecydowania, co tak naprawdę jest dla nas najważniejsze. Historia Kai jest wyjątkowo inspirująca i pokazuje, że jeśli czegoś naprawdę pragniemy, to dzięki sile a także determinacji możemy to osiągnąć. W tej pozycji nie zabrakło też znacznej dawki optymizmu, zabawnych sytuacji czy również niełatwych decyzji życiowych. „Nie omijaj szczęścia” to doskonała lektura na wakacje, która z całą pewnością uprzyjemni Wam kilka wieczorów. Jeśli macie ochotę na lekką a także wyjątkowo zabawną historię, która zawładnie Waszym sercem, to koniecznie rozejrzyjcie się za tą książką!

• Ksiazkomania

  2018-03-21

  Ewa Podsiadły-Natorska własnymi Błękitnymi Kobietami zdobyła serca wielu czytelników. Jej debiutancka opowieść to doskonała lektura na każdą porę roku, dla każdego czytelnika. To tak wielka dawka pozytywnej energii, że ciężko o niej zapomnieć. „Nie omijaj szczęścia” to kontynuacja fenomenalnych „Błękitnych Dziewczyn” – dalsze dzieje Kai Redo, jej przyjaciół, jej pasji, jej Szczęśliwych Polek. Ewa Podsiadły-Natorska stworzyła dwie cudowne powieści, którymi nie tylko zaspokaja ciekawość czytelniczą, lecz leczy dusze, serca i sprawia, że uśmiech nie schodzi z twarzy. To porada dla tych co poszukują szczęścia. Uwaga! Ono jest na wyciągnięcie ręki.Kaja Redo nie zwalnia tempa. Jej Szczęśliwe Polki z każdym dniem stają się coraz popularniejsze. Nowe pomysły i inicjatywy tylko napędzają i rozwijają jej pasje. Kaja zaczyna układać sobie życie z Michałem, choć pewnych zgrzytów nie mogą uniknąć. Jej przyjaciółki – Mini i Madzia – też mają życie pełne niespodzianek, i niezłych i złych. Tej pierwszej przypadła zła niespodzianka – nękana jest przez stalkera, ta druga zachodzi w ciążę, czyli znaczna dawka szczęścia nieunikniona. „Nie omijaj szczęścia” dało radę! Ta opowieść jest równie fenomenalna, co jej poprzedniczka. „Błękitne Dziewczyny” były górą, a „Nie omijaj szczęścia” jest jej szczytem. Nie wiem, czy można napisać coś lepszego. Obydwie książki są równie dobre, obydwie wciągają tak samo. To lektury, które są uniwersalne, przez co czyta się je lekko, płynnie i z olbrzymią przyjemnością. „Błękitne Dziewczyny” było mega pozytywną dawką energii, która pozostała w nas na bardzo długo. „Nie omijaj szczęścia” to jeszcze więcej energii, jeszcze więcej pozytywów i szczęścia, choć niespodziewane zwroty akcji na moment zatrzymują bicie naszego serca. Ten moment kiedy coś się sypie, coś nie wychodzi, a ty masz ochotę krzyczeć na bohaterów, ale oni nie słyszą. Pani Ewa idealnie wprowadza zamieszanie i sprawia, że nie możemy odłożyć książki choćby na moment.Ewa Podsiadły-Natorska swoim pomysłem na Błękitne Kobiety pokazała, że każda z nas ma w sobie coś, za co powinna być dumna i szczęśliwa. Prawdą jest, że zdarzają się sytuacje, kiedy nie dostrzegamy nic pozytywnego, wszystko wokół jest szare. Jednak autorka stara się pokazać i udowodnić, że każdy ma w sobie iskierkę, która czyni go szczęśliwym i zadowolonym z siebie, z tego co robi. Trzeba mieć pasję i podchodzić do życia z uśmiechem. Nie wolno się poddawać, nie wolno się zamykać w sobie. Ewa Podsiadły-Natorska prezentuje jak kluczowa jest przyjaźń i bliskość drugiego człowieka. „Nie omijaj szczęścia” napisana jest lekkim i przyjemnym językiem. Styl autorki się nie zmienił. Książkę czyta się bardzo szybko, a to za sprawą wciągającej fabuły, która porywa nas już od pierwszych stron. Poznając dalsze dzieje Kai Redo zatracamy się w nich całkowicie. Jesteśmy razem z bohaterami w Radomiu, chodzimy z nimi po jego ulicach. Autorka stworzyła prześliczny świat, świat w którym poza szarością jest cudowny błękit, który wszystko naprawia, a przynajmniej stara się naprawić. Pokazała, że akcja może dziać się w Polsce, ponieważ nie mamy się czego wstydzić. Ba! Udowodniła, że Radom, to tak samo dobre miasto na osadzenie fabuły jak Londyn czy Los Angeles. Ponieważ w Polsce też mamy własną Amerykę. Bohaterów powieści znamy z poprzedniej części. To bardzo barwne i pozytywne postacie. Pojawia się świeża postać stalkera. Dzięki niej autorka porusza kłopot nękania psychicznego, o którym słychać coraz częściej. Osoby takie są zastraszane, do tego stopnia, że boją się wychodzić z domu, boją się oglądać za siebie. Nierzadko nie chcą o tym rozmawiać, nie dzielą się własnymi obawami nawet z najbliższymi. Bardzo miłym zaskoczeniem są przepisy, które autorka zamieściła na końcu książki. W „Błękitnych Dziewczynach” też czekała nas taka niespodzianka na zakończenie powieści. Przepisy, które oferuje autorka są zalecane też przez bohaterów książki. Pomiędzy wierszami wyczytamy, że oni też pieką te ciasta, ciasteczka, babeczki i przyjemnie spędzają przy tym czas. Przepisy nie wydają się trudne, więc każdy może spróbować własnych kulinarnych umiejętności i razem z Błękitnymi Kobietami zrobić jakieś słodkości. Na każdej stronie „Nie omijaj szczęścia” czuć serce autorki, czuć jej miłość do pisania i zaangażowanie w powieść. Takie książki są najlepsze – realna fabuła, która sprawia, że z książką zżywamy się jak z najlepszą przyjaciółką, barwne postacie, które sprawiają, że czujemy się jak na kawie z najlepszą przyjaciółką, nieprzewidywalne akcje, które mrożą krew w żyłach i dezorientują jak rozmowa telefoniczna z najlepszą przyjaciółką. Tak, z tego zdania można wywnioskować, że „Nie omijaj szczęścia” to taka nasza najlepsza książkowa przyjaciółka, która powinna być blisko. Szczerze zalecam tę książkę a także jej poprzedniczkę. To pozycje, które koniecznie muszą się znaleźć na waszych półkach, a przede wszystkim w waszych sercach. Polecam!http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

• turkusowa sowa

  2018-03-21

  Recenzja pochodzi z bloga: www.turkusowa-sowa.blogspot.comW naszym życiu prędzej czy potem następuje moment, w którym wszystko zaczyna się nam układać i idzie po naszej myśli. Tak również dzieję się w życiu Kai Redo - głównej bohaterki "Nie omijaj szczęścia". Po nieudanym związku i zerwanych zaręczynach, Kaja poznaje Michała, który notabene staje się również jej pracodawcą. Oboje zbliżają się do siebie, zaczynają spędzać z sobą coraz więcej czasu, aż w końcu ulegają uczuciu i panującej pomiędzy nimi chemii. Na początku związek Kai i Michała jest jak bajka - randki, spacery, prezenty, w końcu zamieszkanie ze sobą. Niestety sielanka nie trwa długo i w ich związku pojawiają się poważne problemy, z którymi para zaczyna sobie nie radzić."Uważałam, że dziewczyna powinna być przede wszystkim szczęśliwa. Z partnerem czy bez niego - to kwestia drugorzędna"Mimo to Kaja nie poddaje się, a własną siłę czerpie z profilu, który założyła na facebooku - SZCZĘŚLIWE POLKI. Profil zyskuje coraz większą popularność, a Kaja postanawia stworzyć akcję pisania Pamiętnika Pozytywów. Dużo Polek pisze bądź wrzuca fotografie z pozytywnymi sytuacjami, które przydarzyły im się danego dnia. Dzięki temu skupiają się one na tym co dobre, radosne a także na własnych mocnych stronach.Nie możemy także zapomnieć o przyjaciółkach Kai - Mini a także Madzi, które wspierają ją w każdej chwili, same jednocześnie potrzebując jej wsparcia. Nowe sytuacje w życiu każdej z przyjaciółek powodują, że jeszcze bardziej zbliżają się one do siebie, pomagając sobie i razem stawiając czoła przeciwnościom losu."Uwielbiałam utwierdzać się w przekonaniu, że świat nie gryzie"Powieść Ewy Podsiadły-Natorskiej czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Nie ma tu potrzeby zastanawiania się i analizowania konkretnych sytuacji. Styl pisania jest przyjazny, a słownictwo niezbyt wyrafinowane i ciężkie. Przez tą lekkość i przystępność a także odnośniki do dzisiejszego świata, którym rządzą media społecznościowe, poniekąd jestem w stanie utożsamić się z Kają. Zazdroszczę jej siły i odwagi, którą w sobie ma i na każdym kroku pokazuje. Nigdy nie poddaje się, zawsze walczy nie tylko o własne i o siebie, lecz także o własnych najbliższych, których zdecydowanie stawia na pierwszym miejscu."Nie omijaj szczęścia" to cudowna opowieść pokazująca, iż warto walczyć o siebie i własne marzenia. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Czasem starczy przemienić coś w własnej życiowej rutynie, aby je odkryć i móc się nim cieszyć i rozkoszować. Może my również powinnyśmy zacząć pisać Pamiętnik Pozytywów? Byłoby nam znacznie łatwiej dostrzegać te drobnostki, na które zwykle nie zwracamy uwagi, a które tak wzbogacają nasze życie i niezmiernie nas cieszą.

• Angelika

  2018-03-21

  Główną bohaterkę powieści 29-letnią Kaje Redo poznajemy w momencie, kiedy jej życie znacząco się zmienia.Podejmuję radykalne zmiany w swoim życiu prywatnym i uczuciowym.Upadki, które doznała w życiu sprawiły,że bohaterka postanawia wziąć odpowiedzialność za własne życie. To jest jak ekstaza;nie możesz p rzestać, najchętniej zjadłabyś wszystko co do ostatniego okruszka.Przecież to jest właśnie miłość.Miłość jest takim tortem,cudownie przepysznym i jednocześnie niebezpiecznym… Kaja poznaję nową miłość Michała ,zakłada profil na Facebooku o nazwie SZCZĘŚLIWE POLKI.Strona zaczyna cieszyć się olbrzymią popularnością ,strona jest lubiana przez tysiące polek,a media coraz bardziej interesują się pomysłem Kai.Relacje z Michałem zaczynają się komplikować.Bohaterka postanawia wymyślić akcję,która mam za zadanie prowadzenia przez dziewczyn pamiętnika pozytywów.Polki na stronię dzielą się własnymi drobnymi sukcesami,które sprawiają,że są szczęśliwsze. Nieodłącznym życiem Kai są najlepsze przyjaciółki Mini i Madzia,które w sowim życiu też muszą się zmagać z przeciwnościami losu.W tej powieści dosłownie nie zabraknie niespodziewanych zwrotów akcji. Dzieje Kai czytało mi się z olbrzymią przyjemnością.Główna bohaterka jest uosobieniem dziewczyny silnej i odważnej,która potrafi o siebie zadbać.Wiadomo nierzadko zdarzają się kłopoty upadki ,niespełnione marzenie,ale po to jest determinacja i wiara by wierzyć w szczęśliwe zakończenie.Bierne czekanie nie przyniesie efektów.Po przeczytaniu tej książki sądzę,że głównym fragment jaki autorka pragnęła nam przekazać to abyśmy cieszyli się z najdrobniejszych rzeczy.Nie od dzisiaj jest wiadome ,że najmniejsze rzeczy cieszą najbardziej.Jeśli nie docenimy tych małych większe też nie będą nas cieszyć.Jeśli macie chęć poznać perypetie trzech zwariowanych dziewczyn gorąco zapraszam do przeczytania tej powieści, ponieważ naprawdę warto .