Średnia Ocena:
Na krawędzi zawsze
"Nasza historia się zakończyła, lecz nasza podróż trwa. Ponieważ zawsze będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci."Kilka miesięcy wcześniej Camryn i Andrew, spotkali się w autobusie w drodze donikąd. Zakochali się w sobie i dowiedli, że gdy dwoje ludzi jest sobie przeznaczonych, los znajdzie sposób by ich połączyć. Teraz, w niecierpliwie oczekiwanej kontynuacji "Na krawędzi nigdy" Camryn i Andrew oddają się w pełni swej miłości do muzyki, pełnymi garściami czerpiąc z życia, tak jak sobie to obiecywali. Lecz kiedy wydarza się tragedia, ich związek wystawiony zostaje na ostateczną próbę. O ile Camryn usiłuje zagłuszyć własny ból, to Andrew podejmuje śmiałą decyzję - aby ich życie wróciło na zamierzchły tor, muszą ponownie wyruszyć w drogę. Razem odnajdą namiętność, przygody i wyzwania, których nie spodziewali się w najśmielszych snach.
| Szczegóły | |
|---|---|
| Tytuł | Na krawędzi zawsze |
| Autor: | Redmerski J. A. |
| Rozszerzenie: | brak |
| Język wydania: | polski |
| Ilość stron: | |
| Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
| Rok wydania: | |
| Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
|---|
Na krawędzi zawsze PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
WGRAJ PDF
Ostatnio dodane
Losowy ebook
Idziemy ku zbawieniu. Rozważania drogi krzyżowej
Maluj z nami. Ania i Piotruś
Skandal
Swamplandia!
Na wsi. Dzieci w podróży
Samochody
Do Wyoming
Czarny elementarz
Wakacyjna opowieść. Hello Kitty i przyjaciele
Niszczyciele zapór. Nalot na zapory, 1943 r.
Recenzje
Po przeczytaniu części pierwszej "Na krawędzi nigdy" bez żadnych wątpliwości zamówiłam drugą element przygód Andrew i Camryn. Niestety zabierałam się do tej lektury z wielkim ociąganiem, ciągle wpadała mi w ręce jakaś inna pozycja. Sama nie wiedziałam dlaczego. Gdy jednak już się zmobilizowałam i po nią sięgnęłam, to muszę przyznać, że moje wykręty przed nią były słuszne.Szczerze muszę powiedzieć, że ta element mnie nudziła. Poprzedniczka składała się z tak wrażliwych momentów, tak głębokich tematów, tak nieźle opowiedzianych. Z odpowiednim stopniowaniem i zaskakiwaniem czytelnika. Tutaj ewidentnie mi tego zabrakło.Jeszcze o ile zachowanie Andrew jestem sobie, po części w stanie wytłumaczyć, o tyle Camryn wypadła tutaj mizernie. Zupełnie nie rozumiem jej zachowania po stracie dziecka. Podejmowane wątki tak naprawdę to prawdopodobnie wszystkie były naciągane, a szczególnie ten z tabletkami. Dalsze dzieje bohaterów, które tak naprawdę powinny się skończyć na części pierwszej tutaj znowu zostały powielone, niestety z gorszym skutkiem. Niesamowite wrażenia, które wyniosłam po części pierwszej, w tej zostały przekreślone. Te same miejsca co w części pierwszej, ci sami bohaterowie, nic co mogłoby mnie zaskoczyć.Odnoszę wrażenie że moja ocena nie przypadnie wszystkim do gustu. Na portalu społecznościowym związanym z ebookami pozycja ta ma wysokie noty, choć sama nie wiem dlaczego? Czyżbym jej nie zrozumiała? Lecz drugi raz po nią nie sięgnę i raczej trzeciego tomu już nie przeczytam. Ta pozycja umniejszyła wrażenia jakie wywołała we mnie element pierwsza. Ja się przy niej wynudziłam. Nie będę was zanudzać dłuższymi wywodami na jej temat. Poniżej umieszczę jeszcze tylko link do pierwszej części i życzę ciekawszych wrażeń dla tych którzy po nią sięgną i znajdą coś więcej niż ja. Dla mnie zasługuje ona tylko na pięć punktów.1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Na krawędzi nigdy" J.A. Redmerski
Zacznę od tego, że książkę wziąłem w półki mojej małżonki - zupełnie przypadkowo. I rzeczywiście - jest to literatura kobieca, w której główną rolę odgrywa wątek miłosny, niemniej jednak historia Camryn i Andrew mnie wciągnęła. Przyjemnie spędziłem czas, czytało się lekko i przyjemnie. A jeśli ktoś jest fanem takich ebooków - będzie to dla niego prawdziwa literacka przygoda.
Generalnie nie widzę nic złego w dzieleniu danej historii na kilka tomów. Jeśli bohaterowie budzą moje zaciekawienie w takim samym stopniu jak ich historia, to świetnie! Powiedzenie, że mogłabym o nich czytać w nieskończoność jest odrobinę przesadzone, lecz prawdopodobnie wszyscy będą wiedzieć, o co mi chodzi.Są również niestety takie pozycje, które nigdy, przenigdy nie powinny zostać napisane, wydane i przeczytane. Są takie pozycje, które niszczą pozytywne emocje po pierwszym tomie. W moim życiu jak do tej pory spotkało mnie coś podobnego tylko raz.„Na krawędzi zawsze” J.A. Redmerski jest drugą pozycją na tej liście.Nie chodzi o styl, choć nie można powiedzieć, by był jakiś wyjątkowy. Powoli już przywykam do pierwszej osoby, ponieważ ciągle mam pecha na nią ostatnio trafiać. Chodzi o historię. Naciąganą do granic możliwości, nudną, przepisaną z jakichś niedrogich romansideł, bez polotu i większego sensu.„Na krawędzi nigdy” może nie powaliło mnie na kolana, lecz zaciekawiło na tyle, by dostać ode mnie 7/10 gwiazdek. Zmusiło mnie też do kupna „Na krawędzi zawsze” zaraz po premierze i niemalże z miejsca zaczęłam czytać. Tyle, że utknęłam na trzynastym rozdziale i musiało minąć trochę czasu bym wróciła do tej książki.Największym plusem powieści jest czcionka i wielkie odstępy między wierszami, przez co czyta się w mgnieniu oka. Niby stron jest niewiele mniej niż w pierwszym tomie, a jednak tak naprawdę tekstu jest dużo mniej. I dobrze! W innym wypadku lub czytałabym przez bliski miesiąc, lub walnęła książką o podłogę. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda, a na koniec niedorzeczność.Nie mogę powiedzieć, że byłam jakąś olbrzymią wielbicielką bohaterów, lecz dali się lubić. Tutaj natomiast miałam ich ochotę zamknąć w pokoju z oknami bez klamek. Nie wiem gdzie ta obiecana na okładce romantyczna historia. Naprawdę nie wiem, co się z nią stało, a przecież tak pięknie było to przedstawione w „Na krawędzi nigdy”.Podsumowując, ponieważ nie zamierzam się rozpisywać, nie mam zbytnio o czym pisać, chyba, że miałabym zacząć wymieniać wady tej książki, a to bez sensu. Jak dla mnie „Na krawędzi zawsze” zostało spisane pod namową obietnicy o kolejnych zerach na koncie bankowym autorki. Może miała niezły pomysł i normalnie utknęła po drodze? Nie wiem. Wolałabym, by historia bohaterów skończyła się w pierwszym tomie. Nie potrzebowałam informacji o ich życiu niemal do grobowej deski, naprawdę. A jeśli już chciała to opisać, mogła się chociaż przyłożyć.
"Na krawędzi zawsze" to poruszająca a zarazem wywołująca na twarzy uśmiech kontynuacja "Na krawędzi nigdy". Camryn i Andrew przeżywają ciężkie chwilę i jedynym dobrym rozwiązaniem tej sytuacji jest podróż. Wiec pewnego dnia Andrew budzi Camryn każe się jej spakować w 5 minut; mówiąc krótko że zabiera ją w podróż... w okresie której muszą odnaleźć na nowo to co ich połączyło a zarazem pogodzić się z olbrzymią stratą i nauczyć się z nią żyć. Pełna wzruszeń, humoru i wielkiej miłości jaka zdarza się raz w życiu książka. Zalecam świetną książkę i na pewno przeczytam ją jeszcze nie raz i sięgnę po kolejne książki tej autorki ponieważ idealnie snuje historie ;)
To przepiekna historia prawdziwej milosci,ktora przetrwa wszystko!!!pierwsza czesc przeczytalam z zapartym tchem i druga tez powalila mnie na kolana:)))))))jedno jest faktem gdy spotkasz ta jedyna albo tego jedynego nic nie moze stanac powiedzy nami ani choroba ,strata dzidziusia czy uzaleznienie.polecam kazdemu:)))
"Na krawędzi zawsze" to kontynuacja jednej z najładniejszych historii miłosnych. Najpiękniejszych, ponieważ mogłaby zdarzyć się naprawdę pomiędzy dwojgiem ludzi, których zapisał sobie los. Opowieść znajduje równowagę pomiędzy wzruszeniami i momentami cierpienia, a dobrym humorem. Naprawdę warto przeczytać, to nie jest banalna historyjka miłosna.
Idealna kontynuacja "Na krawędzi nigdy". Po raz następny czekają nas duże emocje, duże wzruszenie a także wielka miłość. Jeśli kogoś urzekła poprzednia część, z pewnością powinien sięgnąć po ciąg dalszy losów Camryn i Andrew. To opowiadanie o nadziei i wierze, lecz również i o przezwyciężaniu trudności.. Cudownie przedstawiona historia o milości i nie tylko.
To jedna z bardziej lubianych przeze mnie historii miłosnych. Historia Camryn i Andrew jest ujmująca i niezwykle do mnie przemawia. Jest tak realistycznie i sugestywnie opisana, że automatycznie utożsamiamy się z odczuciami i emocjami dwójki bohaterów. Zalecam tą kontynuację, jest naprawdę znakomita.
Książka ebook o miłości i romansie. Czytałam już dużo podobnych książek, lecz w tej jest coś takiego nieuchwytnego co tak bardzo mnie zaciekawiło i wciągnęło. Nie wiem może to bohaterowie, lecz opisywane to jak starają się przeciw wszystkiemu walczyć o siebie. Naprawdę nie wiem, wiem za to że książka ebook bardzo mi się podobała.
Niedawno skończyłam czytać tę ksiązke i bardzo mi się podobała. Historia o zakazanej miłości, namiętnym uczuciu i przeciwnościach. czyli mozna powiedzieć, że taka klasyczna historia miłosna. Lecz czytało mi się ja bardzo dobrze. Szczerze zalecam na wakacyjny czas. Nie będziecie żałować.
Następna element losów moich ulubionych bohaterów, czyli Camryn i Andrew. "Na krawędzi zawsze, to opowieść od której trudno się oderwać, romantyzmu i uczucia tej książce pdf na pewno nie brakuje. Czytając zarwałam nie jedną noc. Właściwie, czytając nie doszukałam się żadnych uchybień. Jest to następna opowiadanie o sile uczucia, która pomimo niepowodzeń trwa na zawsze. Idealna książka.