Średnia Ocena:
Na krawędzi wszystkiego
„Przygotuj się! Świat Niziny jest zdradziecki… Idealnie napisana, mocna opowiadanie – będziesz jej więźniem do ostatniej strony!” Peter Jackson, reżyser m.in. "Władcy pierścieni" i "Hobbita" Szczęście i cierpienie, światło i ciemność – dwa światy i ludzie na ich krawędzi Zoe i Iks żyli w dwóch światach i nigdy nie mieli się spotkać. Lecz się spotkali. Tylko jak mają być razem, gdy oba światy sprzysięgły się przeciwko nim? Zoe ma 17 lat, zwariowaną matkę wegankę, młodszego brata z ADHD i prawdziwą przyjaciółkę. Ma również za sobą niełatwy rok, kiedy tragicznie zmarł jej ojciec, a zaprzyjaźniona para staruszków z sąsiedztwa zaginęła bez śladu. Jakby tego było mało, szukając brata podczas burzy śnieżnej, Zoe zostaje brutalnie zaatakowana i widzi coś, czego nie powinna widzieć. I kogoś. Nazwała go Iks. Zoe nie wie, że to łowca głów. Tajemniczy, męski i nękany losem, którego nie rozumie, pracuje na zlecenie lordów z Niziny – mrocznego i brutalnego miejsca, w które trafiają najgorsi szubrawcy. Tym razem przyszedł po bandytę, który zaatakował dziewczynę. Iks i Zoe nigdy nie mieli się spotkać. Łowcy z Niziny nie mogą ujawniać się nikomu poza swymi ofiarami. Iks, by ocalić Zoe, łamie wszystkie zasady Niziny. I ponosi brutalne konsekwencje. Beznadzieja, samotność i ból – Iks zna tylko to. Zoe prezentuje mu, że może być inaczej. Kiedy Iks i Zoe dowiadują się więcej o ich własnych światach, zaczynają zadawać zapytania o przeszłość, swój los i własną przyszłość. Lecz wyrwanie Iksa z Niziny i przecięcie więzów przeszłości, które pętają Zoe, będzie od obojga wymagać konfrontacji z swoją ciemną stroną.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Na krawędzi wszystkiego |
Autor: | Giles Jeff |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | IUVI |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Na krawędzi wszystkiego PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
O tej książce pdf było głośno i teraz wiem, że nie bez powodu. Jest ona szybka, porywająca, lecz co więcej - postacie są niesamowicie prawdziwe. Historia zaczyna się od burzy śnieżnej w środku zimy w Montanie. Zoe wyruszyła na poszukiwanie zaginionego brata i odnalazła coś bardziej przerażającego - chorego, niebezpiecznego człowieka. Z drugiej strony, to spotkanie prowadzi ją też do Iks, łowcy głów, który jest z miejsca zwanego Nizinami i został wysłany, by zabrać duszę nieznajomego. Każdy zwrot akcji jest tak interesujący, że czułam się zmuszona do ciągłego przewracania strony, bo nie mogłam się doczekać, co się stanie dalej.. Z jednej strony jest to trochę love story, a z drugiej idealny thriller. Szczerze polecam.
Moe ma 17 lat. Mieszka ze zwariowaną matką i najmłodszym bratem, który ma ADHD, w zapomnianym przez ludzi zakątku. Ma za sobą niełatwy okres. Rok temu zmarł jej ojciec, a ona stale nie może się z tym pogodzić. Jest bardzo wycofana i zamknięta w sobie. Podczas zamieci śnieżnej szukając brata, trafia z nim do opuszczonego domu, w którym niegdyś mieszkali zaprzyjaźnieni staruszkowie. Spotykają tam nieznajomego mężczyznę, który okazuje się mordercą zaginionej pary. Pojawia się także następny zagadkowy nieznajomy, który ratuje Zoe i Jonaha, który pragnie zabić tamtego zbrodniarza... Iks, ponieważ tak nazwała go Zoe, pochodzi z Nizin, okropnej krainy przepełnionej bólem, strachem, okrucieństwem i złem. Przychodzi na ziemię jedynie po to, by zabrać tam zepsutą duszę. Nie ma swojej woli, musi słuchać lordów, wyżej od siebie postawionych złoczyńców. Iks jest łowcą głów. Nie może ujawniać się nikomu poza własnymi ofiarami. Każdy kto go zobaczy, kto stanie na jego drodze, naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. Ponieważ lordowie nie mają skrupułów. Zniszczą każdego, kto dowie się o ich istnieniu, kto stanie między nimi, a łowcą. Iks i Zoe nigdy nie mieli się spotkać. By ocalić dziewczynę, chłopak łamie wszystkie zasady własnego świata i ponosi tego brutalne konsekwencje. Beznadzieja, samotność, ból... To jedyne co Iks zna. Zoe prezentuje mu jak można żyć inaczej. Dzięki niej poznaje co to miłość. Jednak uwolnienie Iksa z Nizin, a Zoe od przeszłości nie jest łatwym zadaniem i zmusza ich oboje, by zmierzyli się z swoją mroczną stroną... Na krawędzi wszystkiego to idealnie napisana, mocna opowieść pełna mroku i miłości. Książka ebook zaczyna się bardzo zwyczajnie, jednak już od początku towarzyszy czytelnikowi lekkie napięcie i delikatna nutka strachu, które trzymają aż do samego końca. Fabuła książki jest wyjątkowo oryginalna i intrygująca. Do tego zakochałam się w bohaterach. Zoe bardzo przypomina mnie. Z jednej strony zamknięta w sobie, a z drugiej gotowa oddać serce nawet komuś tak mrocznemu jak Iks. Iks urzekł mnie własną skromnością i spokojem, a także zdolnością do poświęceń. Książka ebook wywarła na mnie ogromne wrażenie. To opowieść nie z tego świata.
Nizina – miejsce potępione, mroczne, w którym króluje ból i rezygnacja. Niewielu o nim wie, a ci nieliczni nie mają już odwrotu. Gdy się tu trafi, nie ma drogi powrotnej. To miejsce dla straceńców, dusz potępionych. Tych, którzy przegrali własne życie i trafili tu w następstwie własnych czynów. Iks nieźle je zna. Jest łowcą głów służącym lordom z Niziny. Właściwie to nie miał nawet imienia, zanim poznał Zoe. Wszystko poszło nie tak. Miał tylko wykonać kolejne zadanie, lecz na jego drodze stanęła kobieta szukająca w zamieci śnieżnej młodszego brata. Nie powinni się spotkać. Dwie zagubione dusze, z dwóch tak odmiennych światów. Jak to się dla nich zakończy? Jakie konsekwencje poniesie Iks? Opis fabuły od razu wzbudził moje zainteresowanie. Z jednej strony świat, który nieźle znamy, z drugiej Nizina i prawa w niej rządzące. Miejsce pełne strachu, brutalności i zła. Do niego trafiają dusze, które na to zasłużyły. Na początku poznajemy Zoe, siedemnastoletnią, zagubioną dziewczynę, która stara się pozbierać po stracie ojca. To nie jedyna tragedia, która w ciągu roku się wydarzyła. Zaginęły jeszcze dwie bliskie jej osoby. Ciężko to wytłumaczyć i trudno sobie z tym poradzić. Zoe stara się walczyć, spoglądać pozytywnie. Pomaga matce w opiece ponad najmłodszym bratem o imieniu Jonah. Pewnego dnia, gdy wokół szaleje burza śnieżna jej brat znika. Gdy Zoe rozpoczyna poszukiwania nawet nie podejrzewa, jak bardzo ten dzień odmieni jej życie. Pozna dwie osoby o mrocznych duszach. Jedna jest niebezpieczeństwem, druga niewiadomą. To, co zobaczy, nie może być prawdziwe. W jej myślach i sercu zapanuje chaos. Pisarz nieźle nakreślił każdą z postaci, dzięki czemu książkę czyta się z zainteresowaniem. Zoe mimo młodego wieku stara się zachowywać odpowiedzialnie, chociaż niekoniecznie jej to wychodzi. Ich matka wiele pracuje, by utrzymać rodzinę. Zoe stara się być silna, żyć dalej. Iks to równie zagubiona dusza. Nizina to jego dom. Nie zna innego. Jego życie to głównie wykonywanie zadań, bez wytchnienia, bez zbędnych pytań, marzeń, planów na przyszłość. Gdy poznaje Zoe zaczyna pragnąć czegoś więcej, przepada rutyna dnia codziennego. Zwykłe zadania już nie wystarczają, wszystko się zmienia. Wśród bohaterów mocno zaznaczają się również Wyrywaczka i Bijak. Mimo, że ich los jest przesądzony i skrywają mroczne sekrety, to ich historia i role do odegrania ubarwiają opowieść. Książka ebook skierowana jest do młodzieży i w takim również stylu została napisana. Mowa powieści dostosowany jest do wieku odbiorców, a dialogi nieźle wkomponowane w treść. Pewne wydarzenia prosto przewidzieć, inne stanowią prawdziwą niespodziankę. Całość czyta się dobrze, z ciekawością przewracając kolejne strony, aż nie wiadomo kiedy trafia się na ostatnią. To pierwszy tom serii, więc nie na wszystkie zapytania otrzymujemy odpowiedzi. Zakończenie pozostawia otwarte drzwi do dalszej części opowieści. Interesująca jestem, co się jeszcze wydarzy i jakie są korzenie Iksa. Świat wykreowany przez pisarza poznaje się krok po kroku, z ciekawością, co rusz odkrywając nieco inne jego oblicze. Myślę, że jeszcze trochę zagadek skrywa się w jego zakamarkach i z chęcią je odkryję. „Na krawędzi wszystkiego” to pierwszy tom serii dla młodzieży, która przyciąga ciekawą fabułą i wzbudzającymi emocje bohaterami. Niczym zamieć śnieżna wprowadza zamęt i nie pozwala o sobie zapomnieć. Bohaterowie są wyraziści, akcja równo płynie do przodu i niespodzianek nie brakuje. Są również momenty przewidywalne, lecz należy również pamiętać, że to opowieść skierowana do nastoletnich czytelników. Książka ebook wzbudziła moje zainteresowanie i zachęciła do kolejnego tomu. Na styku dwóch światów zacierają się granice, marzenia i plany. Wszystko staje się możliwe. Ścierają się nieznane siły. Czy jesteście ciekawi, jaki będzie efekt tej potyczki? http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/2018/01/na-krawedzi-wszystkiego-jeff-giles.html
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych <3 Z niecierpliwością czekam na 2 część...
http://intheheavenofbooks.blogspot.com/2018/01/85-na-krawedzi-wszystkiego-j-giles.html Zoe ma niełatwe życie, choć ma dopiero 17 lat. Jej ośmioletni brat, Jonah, jest chory na ADHD. Matka to weganka. Ojciec niedawno zmarł podczas wędrówki po jednej z jaskiń, po których czasami chodził z córką. Przyjaciółka jest pewną siebie lesbijką. A para staruszków z domku niedaleko zaginęła. Kiedy Jonah oddala się od domu, Zoe musi wyjść na mróz i poszukać brata. Mieszkają w odosobnieniu, jednak ślady brata i ich dwóch psów prowadzą do domku ponad jeziorem - tego, w którym kiedyś żyli Bert i Betty - wspomniana wcześniej para staruszków. Znajduje brata, ale nie starcza jej siły, by wrócić do domu. Zwłaszcza, że nadeszła burza śnieżna. Dlatego również oboje zostają w opuszczonej chatce. Kiedy próbują się ogrzać, ktoś ich atakuje. I wówczas pojawia się również inna osoba i ich ratuje. Na dodatek jakimiś magicznymi mocami. I ten oto bohater zostaje nazwany Iksem - jak niewiadoma. Iks pochodzi z krainy nazwanej Niziną. To swego rodzaju Piekło. Siedzi on w własnej celi przez cały czas pilnowany przez strażników. Raz na jakiś czas zostaje wypuszczany na powierzchnię przez Lordów po to, by zabić jakąś okropną osobę. Później ta osoba też wędruje na Nizinę i staje się kolejnym więźniem - Łowcą Głów. Zoe i Iks nie powinni byli się spotkać. To wywołało burzę emocji i nie mogło się skończyć dobrze. Iks musiał zamordować, gdyż grzechy ofiary wędrowały pod jego skórą. Zoe chce wyrwać ukochanego z Piekła. Jednak to może nie być takie proste... Chciałabym zwrócić uwagę na pewien komizm, który występuje w książce. Jakiś ktoś sprawia, że jezioro jest pomarańczowe i usiłuje dokonać zabójstwa - Zoe robi fotografia i wstawia je później na Instagrama. Iks dostaje drgawek i gorączki, ponieważ zwleka z wykonaniem zadania - Zoe stwierdza, że to nic i że przecież może z nią zostać. Zoe idzie do groźnej jaskini z głupim kumplem i wątpliwym sprzętem - jej matka ma to gdzieś. Zoe jest smutna z powodu Iksa - wchodzi na Snapa i wysyła fotografie ze smutkiem na twarzy do przyjaciółki. Ja naprawdę rozumiem, że w jakiś sprawach niektórzy tak robią, no lecz bez przesady! Bohaterowie w niektórych sytuacjach byli po prostu nielogiczni. Jednak sam pomysł i wykonanie doceniam. Spodziewałam się kryminału - wyszła fantastyka, lecz całkiem przyzwoita. Przejdźmy teraz do konkretnych bohaterów. Zoe. Kobieta ma naprawdę trudne życie. Skomplikowane jest w nim wszystko - zagadkowa śmierć ojca, matka, chory brat, przyjaciółka... Miałam wrażenie, że tylko nieco prymitywny (w pozytywnym sensie) i łatwy był Iks. On również ma skomplikowane życie, lecz sam w sobie jest normalny. I właśnie czegoś takiego potrzebowali oboje. Jakiegoś uproszczenia. Janah jest jedną z najbardziej pozytywnych postaci w książce. Wszyscy cierpią, sprawiają sobie ból. On również cierpi. Lecz na własny swój sposób i stale stara się uśmiechać do matki i siostry. Mimo straty ojca, którego sądził za bohatera. Trochę się rozpisałam więc już więcej nie zanudzam. Po prostu idźcie teraz do księgarni, kupujcie książkę i bierzcie się do czytania!
Zoe ma tylko 17 lat, lekko zakręconą matkę i brata chorego na ADHD. Przechodzi ciężki okres w życiu, jej ojciec zginął tragicznie niecały rok temu, a para najbliższych staruszków z sąsiedztwa przepadła bez śladu. Podczas poszukiwania brata w okresie burzy śnieżnej Zoe zostaje brutalnie zaatakowana. Jej wybawcą okazuje się zagadkowy mężczyzna, którego nie powinna nigdy spotkać. Nadaje mu imię Iks. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, że jest on łowcą głów i przybył z miejsca zwanego Niziną, gdzie trafiają najgorsi przestępcy. Iks ratując Zoe łamie pewne podstawowe zasady i teraz musi ponieść konsekwencje własnych czynów. Po przeczytaniu opisu „Na krawędzi wszystkiego” czułam się zaintrygowana. Był on z pewnością inny, trochę dziwny, lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Kiedy zaczęłam czytać, było dobrze, w niektórych momentach nawet bardzo, gdyż już na samym początku pojawiło się kilka tragicznych scen. Z każdą kolejną stroną zaczęło być jednak coraz gorzej. Wszystko potoczyło się w całkiem innym kierunku, niż miałam nadzieję, wkradło się kilka banałów i wytartych schematów, co spowodowało, że ta historia w miarę czytania tylko bardziej mnie nużyła. Bardzo trudno było mi się wkręcić w tę opowieść i uważam, że i tak nie udało mi się to całkowicie. Akcja była moim zdaniem bardzo nierówna, momentami gnała w zawrotnym tempie, by po kilkunastu stronach wlec się bez końca. Książka ebook liczy sobie niecałe czterysta stron, co dla mnie nie stanowi większego wyzwania, jednak „Na krawędzi wszystkiego” męczyłam przez niemal miesiąc. Mniej więcej po połowie bardziej zaangażowałam się historię i łatwiej było mi śledzić dzieje bohaterów, lecz stale zdarzało mi się zerkać, ile jeszcze stron pozostało do końca książki. „Na krawędzi wszystkiego” to jedna wielka mieszanka gatunków. Fantastyczne motywy przeplatają się z romansem i obyczajowymi wątkami. Według mnie twórca za bardzo się rozdrobnił i w rezultacie żaden z fragmentów tej powieści nie znajduje się na szczególnie wysokim poziomie. Romans jest po prostu wymuszony, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. W wątku fantastycznym wszystko jest bardzo chaotyczne i momentami pojawiają się lekkie nieścisłości. Najlepiej prezentują się motywy obyczajowe, które jednak i tak nie stanowią dużego zaskoczenia, ponieważ pojawiają się, w co drugiej książce pdf młodzieżowej. Bohaterowie wykreowani przez Jeffa Gilesa są specyficzni i nieprzewidywalni. Zoe to dziewczyna, która przez ostatni rok przechodził piekło. Jej ojciec był grotołazem, a ona podzielała jego pasję. Zginął jednak podczas jednej z takich wypraw, na którą nie zabrał ze sobą córki. Jego ciało nigdy nie zostało wydobyte spod ziemi. Na Zoe spadła w głównej mierze opieka ponad najmłodszym bratem, gdyż matka musiała pracować, żeby utrzymać rodzinę. Pomimo wsparcia najbliższych kobieta stale nie poradziła sobie z tym, co się wydarzyło i bardzo to przeżywa. Poznanie Iksa jest dla niej w pewnym sensie punktem zwrotnym. Iks natomiast wychował się na Nizinie. Opiekowała się nim dziewczyna pochodząca z dziewiętnastego wieku, która była dla niego matką i przyjaciółką. Nie powinno to być więc dziwne, że posługuje się on trochę przestarzałym językiem, lecz według mnie twórca przesadził. Moim zdaniem Iks wsławia się bardziej jak wyidealizowany rycerz ze średniowiecza niż dżentelmen z dziewiętnastego wieku. Książka ebook „Na krawędzi wszystkiego” była według mnie przede wszystkim dziwna. Pojawia się kilka interesujących wątków, jak na przykład chodzenie po jaskiniach, jednak to nie zmienia faktu, że trudno było mi się odnaleźć w tej historii, była bardzo chaotyczna i zabrakło w niej uporządkowania a także trochę lepszego dopracowania. Warto wspomnieć, że nie jest to pojedyncza książka, lecz początek dłuższej historii i wkrótce ma pojawić się kontynuacja. Choć opowieść Jeffa Gilesa nie przypadła mi to gustu, to zainteresowała mnie na tyle, że jestem ciekawa, co wydarzy się dalej i pewnie sięgnę po następny tom. https://someculturewithme.blogspot.com/2018/01/serca-to-krucha-rzecz-przynajmniej-te.html
Bardzo fajna książka. przeczytałam w 3 dni i nie zawiodła mnie. Trzyma w napięciu do ostatniej kartki. Lekka w czytaniu. Czekam na dalsze tomy. Zdecydowanie mogę ją polecić każdemu
Szalejąca na dworze śnieżna zamieć, uczucie zwątpienia połączone z lękiem przed kolejną stratą i wstrząsający widok, którego nigdy nie powinna doświadczyć. To wszystko przytrafiło się w jeden wieczór Zoe, 17-latce, która mając pod własną opieką młodszego brata wyruszyła na jego poszukiwania, gdy ten mając jedynie przez chwilę pobawić się przed ich domem z psami, niespodziewanie zniknął. Uczucie paniki ogarniające ją w tamtym momencie przyćmiła jedynie nieustająca potrzeba znalezienia go żywego, nawet za najwyższą cenę. Nie była sobie bowiem w stanie wyobrazić kolejnej straty, po tym, gdy kilka miesięcy wcześniej w jednej z jaskiń zginął jej ojciec. Jakby tego było mało, będąc już przed domem staje się świadkiem zdarzenia, które nie powinno mieć miejsca. A przede wszystkim to ona nie powinna tego zobaczyć. Zagadkowy, nieźle zbudowany, wręcz nierealny chłopak, który dokonuje równie niewiarygodnych czynów, ukazując niczym klatki z filmu schwytanemu przez siebie zabójcy jego zbrodnie. Kim jest zagadkowy mściciel, którego kobieta nazwała Iksem? Jak olbrzymią cenę będzie musiał ponieść po tym, jak ukazał się człowiekowi? "Iks czuł, że nie są sami. Obecność ta wydawała się ogromna. Oddychała, pulsowała - i obserwowała ich." W pozycji tej prowadzona jest narracja trzecioosobowa. Muszę przyznać, że zdecydowanie wolę, gdy wydarzenia przedstawiane są bezpośrednio z perspektywy głównych bohaterów, jednak w tym przypadku twórca mimo wszystko idealnie poradził sobie z oddaniem uczuć a także emocji im towarzyszących. Zoe to dosyć specyficzna, momentami roztrzepana nastolatka, która mimo własnego młodego wieku doświadczyła już w swoim życiu ogromnej straty. Pomimo to dalej stara się iść przez życie z podniesioną głową, a przy tym jest dzielna (chwilami wręcz nierozważna) i przede wszystkim wyjątkowo silna. Iks z kolei to jedna wielka zagadka, którą wraz z kolejnymi epizodami stopniowo odkrywamy. Samotny, porzucony, nieposiadający swojej tożsamości łowca głów, wydawać by się mogło nieskłonny do jakichkolwiek ludzkich uczuć. Jednak gdy w jego życiu pojawia się Zoe, w jego wnętrzu zaczyna niepohamowanie rosnąć potrzeba bycia dla kogoś ważnym. Bycia kimś. Też postaci drugoplanowe zostały idealnie wykreowane. Wśród nich jest młodszy brat dziewczyny, Jonah, wypełniony po brzegi masą energii, której nawet on sam nie jest w stanie spożytkować a także Val, jej zwariowana przyjaciółka, która zawsze była w gotowości by ją wesprzeć, nawet w najbardziej absurdalnych sytuacjach. Styl Giles'a jest bardzo lekki, niezobowiązujący i przyjemny w odbiorze, zresztą nie ma co się dziwić, to w końcu książka ebook młodzieżowa. Szczerze mówiąc zabrakło mi odrobinę bardziej rozbudowanych opisów, niezbyt nierzadko sięgam po książki z gatunku fantastyki, nawet jeśli jest to jedynie poboczny wątek, a jeśli już to chciałabym, aby ten obcy świat został bardzo szczegółowo przedstawiony. Jednak jest to dopiero pierwszy, wprowadzający do dalszej historii tom, liczę więc, że w kolejnym dowiemy się odrobinę więcej o samej Nizinie a także zamieszkujących ją wyjątkowych postaciach. Duży plus z kolei za naprawdę niezłą dawkę humoru, która została zaserwowana głównie przez Iksa. Wychowany przez żyjącą w zamierzchłych czasach Wyrywaczkę, dziwnie formułował zdania a także używał niespotykanych już dziś słów, tym samym niejeden raz wywołując mój uśmiech. Jeżeli chodzi natomiast o samą akcję, z początku była niewielka, jednak z każdą kolejną stroną nabierała coraz to większego tempa, utrzymując je aż do samego zakończenia, które własną drogą sprawiło, że nie mogę doczekać się kolejnego tomu, mającego własną zagraniczną premierę już w lipcu przyszłego roku. Podsumowując, jeżeli już sięgać po młodzieżówki, to właśnie po takie jak "Na krawędzi wszystkiego". Zabawne, wciągające, z mroczną tajemnicą w tle. Wypełnione pełną paletą emocji, tych pozytywnych jak i negatywnych. I chociaż sama nastoletnie lata mam już za sobą, to z niecierpliwością wyczekuję dalszych losów Iksa a także Zoe, a Wam gorąco zalecam tę pozycję!
Książka ebook trafiła do mnie już jakiś czas temu. Nie miałam czasu, aby ją przeczytać od razu, lecz nareszcie się udało i jestem bardzo zadowolona! Podobała mi się... i to jak! "- Czemu narażacie się na niebezpieczeństwo? - wykrztusił. - Czemu czynicie to wszystko dla mnie? Zoe spojrzała na jego dłoń na własnej ręce. Posłała mu uśmiech jak błysk światła w mroku. - Nie ma nic interesującego w telewizji." Zoe jest wyjątkowo przyjazną postacią. Energiczna i wesoła nastolatka - taka właśnie jest na pierwszy rzut oka. Choć życie zafundowało jej dużo cierpień, kobieta potrafi cieszyć się drobnymi rzeczami i okazywać własne uczucia. Ma również głowę na karku. Bardzo ją polubiłam. Któregoś dnia szukając własnego brata odnalazła się w niebezpieczeństwie. Ocalił ją Iks, tak go nazwała, i właśnie w ten sposób zaczęła się ich znajomość. Dynamicznie się do siebie przywiązali. Niestety dynamicznie musieli się również rozstać. Iks nie jest z tego świata, o czym Zoe nieźle wiedziała. Obiecuje jej jednak, że wróci. "Nie, dusze, które zabieramy, straciły prawo do zwania się ludźmi. Są śmieciami, my zaś jesteśmy śmieciarzami." Łowcy z Niziny mają... specyficzne zajęcie. Iks, kiedy poznał świat na powierzchni, zrozumiał, że można żyć inaczej. Jest gotów poświęcić wszystko, by wrócić do Zoe i zaznać szczęścia. Musi wykonać ostatnie zlecenie... Wspaniała, trzymająca w napięciu i przyjemna w czytaniu historia! Wręcz ją pochłaniałam. Kończy się w sposób, który zostawia nas w niepewności. Oczekujemy, że będzie coś więcej... i oczywiście będzie! W końcu to pierwszy tom... Nie wiem czego się spodziewać po kolejnych częściach. Mam nadzieję, na szczęśliwe zakończenie, choć spodziewałam się go wiele wcześniej. Tymczasem muszę poczekać, by zobaczyć jak to się potoczy... Recenzja powstała dzięki wydawnictwu IUVI. http://domena-ksiazka.blogspot.com/2017/11/na-krawedzi-wszystkiego-jeff-giles.html
Dwa różnorakie światy, niby dwoje ludzi, tak różni lecz jednak podobni. Uczucie, które jednocześnie łączy i dzieli. Czy na świecie istnieje taka miłość, która jest jednocześnie lekiem na dolegliwości i trucizną, która powoli, aczkolwiek skutecznie niszczy cię od środka? Kiedy cały świat jest przeciw, a wy tylko chcecie być szczęśliwi? Zoe to nastolatka, która bardzo wiele wycierpiała. Pomimo własnego młodego wieku zdążyła już przeżyć śmierć własnego ojca, opłakać go, unieść się z dna rozpaczy. Jednak pomimo tego, nastolatka stale czuje żal do człowieczka, który nazywał się jej tatą, którego stopy nie pojawiły się w ich domu nawet cały miesiąc, który w końcu odszedł od nich ginąc w środku zabójczej jaskini. Ciało tego człowieka jednak nigdy nie zostało znalezione i należycie pochowane, bo teren gdzie zginął był tak niebezpieczny, że nawet policja cofała się przed takim wyzwaniem. Pewnego razu Zoe zostaje sama pośrodku gór wraz z najmłodszym bratem, który jest nadpobudliwy i na dodatek nie słucha nikogo. Pozwala mu wyjść na dwór tylko na godzinę. Z godziny robi się dwie, a z dwóch trzy, a chłopca stale ani widu ani słychu. W końcu kobieta decyduje się wyjść i poszukać brata. Wychodzi w najgorszą zamieć, po okresie znajduje go, lecz chłopak niestety jest już na granicy między życiem, a śmiercią. Dlatego Zoe decyduje się na przystanek w nieodległym domku, gdzie wcześniej mieszkało pewne starsze małżeństwo i które tak dynamicznie zniknęło, jak i się pojawiło. Ciąg wydarzeń, które niespodziewanie następują po sobie są jednocześnie straszne i niedorzeczne. Do opuszczonego domku niespodziewanie przyjeżdża mężczyzna, który z jakiegoś powodu chce zamordować dwa psy, które od początku towarzyszyły rodzeństwu. Ale w pewnym momencie sytuację ratuje nieznajomy, który staje pośrodku zamarzniętego jeziora, cudowny i żądny zemsty i atakuje drugiego mężczyznę. Niespodziewanie ku niedowierzaniu kobiety chłopak, powoli ściąga koszulę, a jego plecy i jednocześnie tafla wody żarzą się blaskiem i widać pierwsze prześwity obrazów. Jak dla mnie książka, która powinna stać się fenomenem wśród fenomenów. Faktycznie od samego początku nie można się odczepić od czytania. Fabuła natomiast jest jak perfekcyjny scenariusz kryminału, który jednocześnie zawiera gorącą miłość, a ta nie powinna się wydarzyć. Z zagadkowym chłopakiem wiąże się nie jedna sekret i nie jedno miejsce, które nawet nam się nie śniło po nocach. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
„Szczęście i cierpienie, światło i ciemność. Dwa światy i ludzie na ich krawędzi.“ Zoe to zwyczajna siedemnastoletnia dziewczyna, która ma za sobą niełatwy rok. Wówczas to zmarł jej tata, a zaprzyjaźniona para staruszków została zamordowana. Gdy pewnego razu podczas burzy śnieżnej kobieta musiała wyruszyć na poszukiwania młodszego brata, została zaatakowana przez dziwacznego mężczyznę. Na całe szczęście jej i bratu nic się nie stało, ocalił ich zagadkowy chłopak, który jak się potem okazało, był Łowcą Głów i pochodził z tajemniczego miejsca zwanego Niziną, którym rządzili bezwzględni Lordowie. Chłopak, ratując Zoe i jej brata złamał wszystkie zasady Niziny i poniósł tego naprawdę brutalne konsekwencje. Między tą dwójką zrodziło się wzajemne uczucie, które nie miało racji bytu. Tylko czy można zwyciężyć z sercem? Czy łamiąc zasady Iks naraził na zagrożenie Zoe i jej rodzinę? Tego musicie dowiedzieć się sami. Na samym początku muszę Wam napisać, że po przeczytaniu kilkunastu stron odkryłam, że to opowieść z fragmentami fantastyki, a naprawdę czytając opis z tyłu okładki, w ogóle się tego nie spodziewałam. Oczywiście bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ uwielbiam fantastykę, a niestety ostatnio za nierzadko jej nie czytam. Niestety moja radość bardzo dynamicznie się ulotniła, ponieważ za diabła nie mogłam wkręcić się w fabułę. Twórca bardzo lubi opisy i od samego początku zostałam nimi przytłoczona, było ich dla mnie za dużo, lecz z jednej strony rozumiem, że twórca chciał czytelnikowi wszystko bardzo dokładnie przybliżyć. Na całe szczęście, gdzieś około setnej strony tak się wkręciłam w tą niesamowitą historię, że przepadłam na kilka ładnych godzin i nie było mowy, żebym odłożyła książkę na półkę, dopóki nie dojdę do ostatniej strony. I tutaj znów czekało na mnie zaskoczenie, ponieważ byłam święcie przekonana, że to jednotomówka i od razu dowiem się, jak ułożyło się życie bohaterów. No lecz cóż, teraz pozostaje mi tylko czekać na następny tom. Bardzo podobał mi się pomysł, że twórca w własnej książce pdf połączył ze sobą dwa światy tak od siebie różne, ponieważ o ile znamy świat, na którym żyjemy, to Nizina jest dla nas zupełną tajemnicą. To dość ryzykowne posunięcie ze strony autora, lecz myślę, że wyszło mu to idealnie. Nizina przypominała mi trochę piekło, która prosperowała na innych zasadach, a Jeff Giles doskonale pokazał nam jej mroczne oblicze, pełne bólu, rozpaczy i potępionych dusz. „Na krawędzi wszystkiego“ to powieść, która łączy w sobie kilka gatunków literackich. Znajdziemy w niech trochę z powieści obyczajowej, z romansu młodzieżowego i sporą dawkę fantastyki. Dla mnie to bardzo fajne połączenie, wyważone tak, że nic niczego nie przytłacza. Bardzo spodobała mi się kreacja bohaterów. Zoe na pierwszy rzut oka wydaje się kobietą jakich wiele, jednak im dalej ją poznajemy, to przekonujemy się, jak jest silna i odważna. Za to Iks, to taki bohater, który rozmiękczył moje serce. Zagubiony, obdarty z godności i człowieczeństwa, uważał, że zasługuje na los, jaki zgotowali mu Lordowie. Dopiero Zoe udowodniła mu, że jest wartościową osobą, o dobrym sercu, która zasługuje na szczęście. Na pewno nie jest to książka ebook dla każdego, ponieważ ktoś, kto nie przepada za fantastyką, będzie niezadowolony, lecz myślę, że wielbiciele gatunku spędzą fajną przygodę z Zoe, Iksem i pozostałymi bohaterami. To powieść, w której znajdziecie rodzące się uczucie, dużo tajemnic, dobro, zło, a nawet humor. Jeżeli lubicie książki fantasty z romansem w tle, to koniecznie musicie przeczytać „Na krawędzi wszystkiego“. Ja mimo kiepskiego początku naprawdę idealnie spędziłam przy niej czas i niecierpliwie czekam na kolejną część. Polecam!
*****http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com****** Zbliżają się święta więc pewnie nie jedno z Was zastanawia się co można wrzucić do paczki dzisiejszego nastolatka/nastolatki. Dla tych osób mam bardzo ciekawą propozycję, którą jest recenzowane dziś „Na krawędzi wszystkiego”. Główną bohaterką tej książki jest Zoe – 17 latka, żyjąca razem ze swoim małym nadpobudliwym bratem a także matką w domu gdzieś na uboczy, pośród jezior i lasów. Rodzinę Zoe dosięgła dramat bo nie tak dawno, podczas badania jednej z okolicznych jaskiń, zaginął ojciec rodzeństwa. Nieszczęścia i pech niestety nie chcą Zoe opuścić, ponieważ już na początku walczy ona o życie wraz z bratem, najpierw zaskoczona przez śnieżyce, a potem przez skrywającego się na odludziu przestępcę. Splot zdarzeń doprowadza do tego, że jest ona świadkiem pojawienia się wyjątkowej postaci – Ixa. Ix jest łowcą głów i został wysłany z krainy podobnej do piekła, a zwanej Niziną, w celu ściągnięcia kolejnej grzesznej duszy, żeby właśnie w Nizinie mogła ona otrzymać karę wiecznego potępienia. Pojawienie się w tym momencie Zoe jednak wszystko zmienia. Łowca poruszony urokiem i wrażliwością kobiety po raz pierwszy od setek lat nie kończy obowiązkowego rytuału. Rytuału, do którego wypełniania zmuszany jest od początku własnej tajemniczej egzystencji. Nagle pomiędzy Zoe i Ixem rodzi się uczucie, któremu przeciwstawią się dwa światy. Świat bezwzględnych lordów - władców Niziny a także świat Zoe, skryty pod postacią mrocznej przeszłości jej rodziny. Nie wiem jak wam, lecz mi ta historia bardzo dynamicznie skojarzyła się z bardzo popularnym jeszcze niedawno "Zmierzchem". Jest chłopak, jest dziewczyna, każde z innego świata i miłość, która co chwilę jest testowana. Lecz czy ta, trochę oklepana historia przesądza z góry o książce? Oczywiście jak zawsze w takich wypadkach, diabeł tkwi w szczegółach. Przede wszystkim bardzo ciekawie na tle całej historii pokazuje się wykreowany na potrzeby tej powieści świat Niziny. Z zainteresowaniem poznawałem powoli odkrywaną sekrety jego istnienia i zasady według jakich funkcjonuje. Miejsce to, znajdujące się gdzieś w bliżej nieokreślonej przestrzeni. Jest bardzo brutalne, pełne przemocy i bardzo nieszczęśliwych istot co dosyć mocno kontrastuje z wątkiem miłosnym, lecz i nadaje całości dodatkowej powagi. Z czasem odkrywamy, że historia naszych kochanków na szczęście nie jest aż tak banalna. Znaczna w tym zasługa wątku rodzinnego, który pozwala nam o dużo bardziej zrozumieć głównych bohaterów. Jest bardzo emocjonalnie i nierzadko poważnie, lecz aby nie przedobrzyć twórca bardzo zręcznie rozluźnia napięcie, wprowadzając śmieszne dialogi i sytuacje w wydawałoby się nawet beznadziejnych chwilach. Już sama próba dogadania się dwójki zakochanych, którzy mimo podobnego wieku urodzili się w zupełnie innych miejscach i czasach, nierzadko powoduje uśmiech na naszych twarzach. W tym momencie muszę wspomnieć również o postaciach. Mimo, że trochę ich przez całą opowieść się przewija, to nikt tu nie okazuje się być zbędny. Każda osoba, czy to przyjaciele Zoe, czy potępieńcy z Niziny ma konkretne zadanie, konkretną osobowość i wygląd. W powiązaniu z bardzo plastycznymi opisami następujących po sobie wydarzeń sprawia to że, kolejne sceny tej historii układają się w naszej głowie dosłownie samoistnie. To wszystko oczywiście podane jest w formie odpowiedniej dla nastolatka. Pewnie dlatego tym co najmniej mnie przekonywało w tej książce pdf to było właśnie uczucie jakie wybuchło pomiędzy Zoe i Ixem. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego. No lecz w końcu nie ja jestem tu targetem :). Jak wspomniałem na wstępie, jest to doskonała oferta na mikołajki.
Czy macie czasem tak, że sięgacie po książkę mimo iż to nie jest Wasz ulubiony gatunek, a potem jesteście pod dużym wrażeniem? Przyznam się, że robię tak nierzadko i lub się męczę czytając książkę lub pochłaniam ją w ekspresowym tempie i czuje niedosyt kiedy kończę czytać ostatnią stronę książki. "Na krawędzi wszystkiego" to właśnie jedna z takich książek... Książka ebook jest z gatunku literatury młodzieżowej więc nie spodziewałam się większych emocji podczas lektury. Sam opis już mnie zaciekawił i zaczęłam czytać. Kartki bardzo dynamicznie przewracały się, a w książce pdf pojawiało się coraz więcej wątków fantastycznych. Mimo iż fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem to właśnie ten wątek pochłonął i wciągnął mnie najbardziej. Od pierwszych stron polubiłam Zoe 17 letnią dziewczynę i jej wyluzowaną mamę i brata. Pewnego dnia w ten zakręcony lecz mimo wszystko spokojny świat wkracza pewien zagadkowy facet bez imienia. Podczas śnieżnej zamieci Zoe zostaje świadkiem pewnej sytuacji, której zwykły śmiertelnik nie powinien nigdy ujrzeć. Zagadkowy facet bez imienia okazuje się być łowcą dusz. Czy zwykła nastolatka i facet bez imienia z zagadkowej mrocznej Niziny mogą być razem? Czy miłość przeciwstawi się dwóm różnorakim światom? Opowieść powinna spodobać się osobom, które lubią fantastykę, kryminały, romanse i literaturę młodzieżową gdyż z każdego z tych gatunków znajdziemy w powieści po trochu.
„Na krawędzi wszystkiego „to nie jest taka oczywista książka, jakiej można byłoby się spodziewać. Ponieważ to nie jest książka ebook łatwa, a już na pewno nie romans. Jest to coś, czego się nie spodziewacie. Książka ebook ta zalicza się do gatunku fantastyki i okazała się naprawdę fantastyczną lekturą. Zoe to 17-letnia dziewczyna, którą wychowuje się tylko z najmłodszym bratem Jonahem a także zwariowaną matką. Gdy pewnego dnia kobieta wyrusza na poszukiwania brata, który jak się okazuje jest ,w niebezpieczeństwie sama wpada w kłopoty. Jednak to nie koniec, gdyż na pomoc przychodzi im naprawdę groźny i trochę magiczny mieszkaniec nizin Iks. „Na krawędzi wszystkiego „to nieźle napisana książka ebook fantastyczna, która wciąga od pierwszych stron. Nie spodziewałam się, że ta książka ebook okaże się właśnie takim odkryciem, lecz śmiało mogę powiedzieć, że jest to naprawdę super książką, która długo zostanie w mojej pamięci. Gdy spotkam jeszcze jakieś książki tego autora na pewno sięgnę choćby w ciemno. Jeśli lubicie fantastyki to jest to doskonała książka ebook dla was.
Spoglądając na okładkę, można odnieść wrażenie, że historia przedstawiona w „Na krawędzi wszystkiego” zmrozi czytelnikowi krew w żyłach, chyba będzie zatrważająca albo przynajmniej choć trochę przerazi. Przede wszystkim ośnieżone drzewa i dwie postacie wędrujące przez połacie śniegu przywodziły mi na myśl coś tajemniczego, mrocznego a także niespodziewanego, lecz i realnego. Jak się pewnie domyślacie, nie dostałam do końca tego, czego się spodziewałam. „Cisza, jak nierzadko mówiła mama, może uleczyć lub przyprawić o szaleństwo. Wszystko zależy od tego, jak się jej słucha” Książka, której autorem jest Jeff Giles, łączy w sobie fragmenty zwykłego ludzkiego życia jak i te nierzeczywiste – istnienie Niziny i łowców głów polujących na tych złe jednostki. Możecie wyobrazić sobie moje zdziwienie, gdy okazało się, że dzieje Zoe i Iksa zostały połączone z powodu uganiania się za duszą jakiegoś starego wygi, który także będzie miał potem własne pięć minut. Chodzi głównie o to, iż nie za bardzo podobało mi się przedstawienie całej sytuacji w wydaniu podobnym do jakiejś klasycznej książki dla młodzieży, gdzie główne skrzypce gra relacja między dwójką bohaterów, a cała reszta to tło wypełniające luki w fabule. Nie mogę jednak zarzucić autorowi złej kreacji jego wizji Niziny, ponieważ nie był to do końca pomysł tragiczny – kwestia lordów nieustanna się dla mnie nawet ciekawa, lecz nie czułam, by została ona wyczerpująco zrealizowana. Zoe nie była oszczędzana przez los, jednak stara się jakoś trzymać – w czym próbują jej przeszkodzić coraz to nowsze wydarzenia. Jako główna bohaterka nieustanna się spoiwem łączącym wszystkie wątki w historii, która koniec końców aż taka przewidywalna nie była, za co ode mnie dostała wielki plus. Siedemnastolatka niejednokrotnie ratowała sytuacje humorem, chociaż, jak na nastolatkę przystało, nie uwolniła się od porywczych decyzji i własnej upartości. Nieznany przybysz, nazwany przez Zoe Iksem, stał się dla mnie całkiem ciekawą postacią – wychowany na Nizinie nie zaznał rodzicielskiej miłości, która ukształtowałaby jego wizję zewnętrznego świata, z którym przyszło mu się potem zmierzyć. Myślę, że pomimo mojego lekkiego rozczarowania, „Na krawędzi wszystkiego” w pewien sposób może się obronić sama. Historia o dążeniu mimo wielu przeszkód i granic do postawionego sobie wysokiego celu może zainspirować a także dodać sił do wyjścia z cienia i podjęcia próby zrealizowania własnych pragnień, nawet jeśli wydają się one nieosiągalne. https://oxu-czytanie.blogspot.com/2017/11/na-krawedzi-wszystkiego-jeff-giles.html
Fantasy, cudowna okładka, intrygujący tytuł - czego można pragnąć więcej? A właśnie, że można, ponieważ najistotniejsza mimo wszystko jest treść. Do tej pory wydawnictwo IUVI nigdy mnie nie zawiodło i jakoś tak podświadomie wiedziałam, że teraz też się nie zwiodę. "Zoe ma 17 lat, zwariowaną matkę wegankę, młodszego brata z ADHD i prawdziwą przyjaciółkę. Ma również za sobą niełatwy rok, kiedy tragicznie zmarł jej ojciec, a zaprzyjaźniona para staruszków z sąsiedztwa zaginęła bez śladu. Jakby tego było mało, szukając brata podczas burzy śnieżnej, Zoe zostaje brutalnie zaatakowana i widzi coś, czego nie powinna widzieć. I kogoś. Nazwała go Iks. Zoe nie wie, że to łowca głów. Tajemniczy, męski i nękany losem, którego nie rozumie, pracuje na zlecenie lordów z Niziny – mrocznego i brutalnego miejsca, w które trafiają najgorsi szubrawcy. Tym razem przyszedł po bandytę, który zaatakował dziewczynę. Iks i Zoe nigdy nie mieli się spotkać. Łowcy z Niziny nie mogą ujawniać się nikomu poza swymi ofiarami. Iks, by ocalić Zoe, łamie wszystkie zasady Niziny. I ponosi brutalne tego konsekwencje. Beznadzieja, samotność i ból – Iks zna tylko to. Zoe prezentuje mu, że może być inaczej. Kiedy X i Zoe dowiadują się więcej o ich własnych światach, zaczynają zadawać zapytania o przeszłość, swój los i własną przyszłość. Lecz wyrwanie Iksa z Niziny i przecięcie więzów przeszłości, które pętają Zoe, będzie od obojga wymagać konfrontacji z swoją ciemną stroną." Zoe to młoda dziewczyna, nastolatka, której niecały rok wcześniej zmarł ojciec, a do tego jeszcze przyszywani dziadkowie odeszli do innego świata. Na domiar złego podczas ogromnej zawieruchy śnieżnej zaginął jej braciszek. Zoe udaje się go odszukać w ostatniej chwili i wspólnie chowają się w opuszczonym domu zmarłych dziadków. Niestety, spokój i wytchnienie jest tylko pozorne, ponieważ ktoś albo coś napada na rodzeństwo. Gdyby nie nagłe przybycie pewnego chłopaka (Nazywać go będziemy Iks), zapewne rodzeństwo marnie by skończyło... Pan Iks to nikt inny jak łowca głów z innego świata, zwanego Niziną. Nikt nigdy go nie widział prócz jego ofiar, których dusze zanosi do Niziny, by odbyły karę za wszytko złe, co uczyniły. jednak Zoe go zobaczyła, przez co Pan Iks naraził się okrutnie Lordom Niziny. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ Iks poznaje dzięki Zoe inny świat, w którym nie ma tyle rozpaczy co w jego świecie. Rodzi się również uczucie, które pozornie nie ma możliwości przetrwania. Trzeba przyznać, że opowieść spowodowała u mnie szybsze bicie serca. Jest bardzo, lecz to bardzo wciągająca i porywająca. Tu nie ma czasu na zastanowienie, ponieważ fabuła pędzi z prędkością światła powodując w czytelniku emocjonalny rollercoaster. Znajdziemy tu również wątek miłosny, który nieco osładza kłopoty z jakimi borykają się bohaterowie. Twórca prezentuje nam jak rozpacza się po stracie kogoś najbliższego, jak ciężką chorobą dla otoczenia i samego chorego jest ADHD i jak dużo wyrzeczeń musi ponieść matka samotnie wychowująca dzieci. Jednak nie martwcie się ponieważ będzie tez wesoło :). Jeff Giles ma wyjątkowo obrazowy mowa literacki, co pozwala czytelnikowi ujrzeć fabułę oczyma wyobraźni, a opisy gór i jaskiń - po prostu genialne. Dialogi też są doskonałe i adekwatne do sytuacji. Dla mnie opowieść okazała się strzałem w dziesiątkę i zalecam ją z czystym sercem szerokiemu gronu czytelników
Czy Wy widzicie tę okładkę? Dla mnie jest ona tak urzekająco cudowna, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. To ten typ okładek, które nawołują czytelnika z księgarskich regałów i po prostu trzeba do nich podejść i przeczytać choćby sam opis. Na mnie zdecydowanie podziałał zimowy klimat wysokogórskich lasów, które przedstawia okładka. Opis znajdujący się z tyłu książki też zachęca do przeczytania, a na pewno zasiewa w umyśle nutę ciekawości. Znajomość Zoe i Iksa zaczęła się podczas wyjątkowo groźnej burzy śnieżnej, która nawiedziła miejsce zamieszkania dziewczyny. Wówczas własnie Zoe, zmuszona została wyruszyć w góry, żeby przywołać własnego lekko niepełnosprawnego brata, który nigdy się jej nie słucha. Iks to zagadkowy i być może groźny facet, od jakiego lepiej trzymać się z daleka. Jednak ma on również własne zalety; jest wyjątkowo inteligentny, pomocny, stanowi podporę w wielu problemach a przy tym jest nieziemsko przystojny. Mimo nieźle zapowiadającego się romansu nie wszystkie gwiazdy są przychylne młodym, bo Iks jest łowcą głów, a Zoe jest ostatnią osobą z którą powinien się zaprzyjaźniać. Książkę Jeffa Gilesa wyróżnia wyjątkowa lekkość pióra. Twórca ten ma bardzo mocno rozwinięty talent pisarski i widać też, że włożył dużo pracy w tę powieść. Ze strony na stronę akcja nabiera tempa, a ciekawość czytelnika zostaje wystawiona na próbę. Jak już wspominałam akcja książki rozwija się wyjątkowo dynamicznie i bardzo dynamicznie. Cała fabuła obfituje w nagłe i oczywiście niespodziane zwroty akcji, które przynoszą kolejne niebezpieczeństwa dla bohaterów. Samo osadzenie fabuły w górach, wśród dzikiej natury owianej śniegiem i mrozem stanowi pewne ryzyko. To czym zajmuje się Iks i jego powiązania ze światem Nizin a także niepoprawna politycznie znajomość z Zoe, rodzą kolejne tarapaty. Nie zmienia to jednak faktu, że przez książkę dosłownie przepływa się w ciągu paru godzin, a bohaterom nie sposób nie kibicować całym serce. Pisząc o książce pdf "Na krawędzi wszystkiego" nie sposób pominąć emocjonalnego oddźwięku tej powieści. Wszystko za sprawą ojca Zoe, którego śmierć odcisnęła własne nie małe piętno na sercu kobiety i jej bliskich - brata i matki. Twórca bardzo ciekawie omawia etap żałoby i godzenia się ze stratą ukochanej osoby - rodzica, który był w życiu dzidziusia najważniejszą osobą. Zoe jako ta starsza z rodzeństwa musi być podporą dla młodszego brata zmagającego się z ADHD, lecz ona też przeżywa śmierć taty. Znajomość z Iks w pewien sposób pozwala jej zapomnieć i uporządkować życie, lecz ciężko się temu dziwić spojrzawszy na emocje jakie ten mężczyzna na niej wywiera. "Na krawędzi wszystkiego" to jedna z najbardziej wciągających ebooków jakie ostatnio przeczytałam i serdecznie Wam ją polecam. Warto bliżej przyjrzeć się tej pełnej sprzeczności, niebezpieczeństw i uczuć historii dwojga młodych i doświadczonych przez życie ludzi.
Zoe nie ma łatwego życia. Mieszka na odludziu, ma zwariowaną mamę wegankę, brata z ADHD i niedawno zmarł jej ojciec. Podczas burzy śnieżnej, brat jest poza domem i kobieta musi go koniecznie znaleźć. Ślady zaprowadzają ją do domu jej byłych sąsiadów i tam zaczyna się akcja. Rodzeństwo zostaje zaatakowane, a z opresji ratuje ich pewien nietypowy mężczyzna. Kim on jest? Czy dzieciakom grozi jeszcze większe niebezpieczeństwo? Kim jest Iks? Gdy czytałam opis tej książki, liczyłam jak jakąś młodzieżówkę czy romans. Jak się potem okazało to jest fantastyka! Jednak mogę powiedzieć, że wyszło to nawet lepiej, a już tłumaczę dlaczego. Główny wątek toczy się między rodziną, a zagadkowym Iksem. Moim zdaniem bardzo dobrym zabiegiem było dodanie wątku fantastycznego, ponieważ bez tego bardzo by ona przypominała Black Ice. To urozmaicało opowieść i dawało niepowtarzalny styl. Mam niestety również zastrzeżenia, mianowicie narracja. Początek był dla mnie okropny. Nie mogłam wbić się w akcje. Przeskakująca narracja powodowała, że gubiłam się w wątkach. Oczywiście, po 50 stronach już ogarniałam co się dzieje, lecz pierwsze wrażenie nie było najlepsze. Bohaterowie mi się spodobali. Byli charyzmatyczni, mieli własne wady i zalety. Nie powiem, że Iks zaraz zostanie moim świeżym crashem, lecz bardzo go polubiłam. Za to bardzo utożsamiłam się z Zoe. Z charakteru była bardzo podobna do mnie, aż sama się tym zdziwiłam. Jej podejście do życia, lojalność i upartość bardzo mi się podobała. Podsumowując Na krawędzi wszystkiego to naprawdę bardzo przyjemna książka. Na pewno się nie zawiedziecie. Zakończenie pozostawia dużo pytań i ja będę z niecierpliwością wyczekiwać kolejnego tomu. To dobra, lekka i wciągająca lektura (oczywiście dopiero jak przyzwyczaicie się do narracji). Dlatego jeżeli szukacie książki, z którą spędzicie przyjemnie czas, podczas tych chłodnych wieczorów, to ta pozycja będzie doskonała :)
Gdy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa, nie mogłam się doczekać jej premiery. Nie chodziło tylko o okładkę, choć moim zdaniem jest świetna, lecz o wątek, który od razu przyciągnął moją uwagę. Muszę przyznać, że spodziewałam się jednak czegoś nieco innego, choć ostatecznie książka ebook okazała się dość interesującą lekturą. Sama książka ebook to historia Zoe Bissell, jej rodziny, a także chłopaka, którego bohaterka nazywa Iksem. Poznany w wyjątkowych i dziwacznych okolicznościach Iks jest zagadką nie tylko dla Zoe i jej otoczenia, lecz także dla samego siebie i własnych przyjaciół, ponieważ choć jest łowcą głów i mieszka na Nizinie, nie jest taki sam jak pozostałe osoby, które tam przebywają. Zarówno Zoe jak i Iks mają dużo sekretów do odkrycia, zanim będą mogli naprawdę zrozumieć, co zdarzyło się w ich przeszłości i zanim będą mogli pomyśleć o tym, co przed nimi. Może zacznę od minusów, a niestety było ich trochę. Przyznam, że niektóre zdarzenia z książki były dość… nietypowe. Nie chodzi o wątki nadprzyrodzone (choć i one moim zdaniem nie do końca trzymał się kupy), a głównie o dość dziwne reakcje bohaterów na wydarzenia, które miały miejsce. Poza tym naiwny i niewiarygodny wydał mi się wątek miłosny. Czytałam dużo książek, w których bohaterowie zakochiwali się w sobie bardzo szybko, lecz mimo wszystko tu prawdopodobnie padł jakiś rekord. Dodatkowo miałam wrażenie, że o ile dwójka głównych bohaterów jest dość nieźle wykreowana, pozostałe postacie są jakieś bezbarwne, nijakie, nie przywiązałam się i nie polubiłam właściwie żadnego z tej książki. Miałam również nadzieję na jakieś świetne, szokujące, może poruszające zakończenie, jednak się takiego nie doczekałam. Teraz czas na plusy. Przede wszystkim nieźle czytało mi się wątek samego Iksa. Pomijając jego dziwną mowę i nieprzystosowanie do życia poza Niziną, był bardzo intrygującą postacią, wokół której oczywiście było trochę tajemnic. Właściwie to podczas lektury właśnie na to czekałam – by dowiedzieć się o nim więcej. Poza tym interesująca była sama historia Zoe i jej rodziny, i w tym miejscu muszę przyznać szczerze, że jeśliby wyciąć z książki fragmenty nadprzyrodzone, byłaby całkiem dobrą powieścią młodzieżową i może nawet by na tym zyskała w moich oczach. Innym plusem była szybkość, z jaką czytało mi się książkę. Pochłonęłam ją błyskawicznie. Poza tym nie mogę jednak nie docenić samego pomysłu Niziny, lordów i łowców głów, którzy w pewnym sensie kolekcjonowali dusze złych osób, a wszystko to działo się pomiędzy niczego nieświadomymi ludźmi. Był to naprawdę ciekawy i wciągający wątek, który powinien jednak zostać bardziej rozbudowany, by w pełni cieszyć czytelnika. „Na krawędzi wszystkiego” to niezła i zabawna opowieść młodzieżowa z wątkami fantastycznymi. Ma trochę minusów, ma trochę zalet i ostatecznie, po przeczytaniu całości i podsumowaniu wszystkiego, co polubiłam a czego nie, oceniam ją dobrze. Zawiera interesujący wątek, rozbawiające czytelnika sytuacje i nadprzyrodzone elementy, które powinny spodobać się głównie nastoletniemu czytelnikowi, dlatego również przede wszystkim takiemu czytelnikowi zalecam powieść.
Początek książki już mi się spodobał. W przeciwieństwie do wielu, które teraz pojawiają się na rynku, gdzie początek jest nużący i trzeba czekać około 1/3 książki aż coś zacznie się dziać - ponieważ twórca "musi nakreślić wszystko dokładnie" - tutaj prawi natychmiastowo jako czytelnik zostajemy wrzuceni w akcję, coś niewiadomego, dynamizm. Styl autora jest bardzo lekkie, pióro elastyczne i dzięki temu sama lektura staje się nadzwyczaj przyjemna w odbiorze, jak prosto ciągnie się kolejnymi stronami. Jeff Giles wykonał świetną robotę, idealnie łącząc ze sobą dwa światy - dzisiejszy młodzieżowy a także mroczny fantasy. Nie brakuje też i pewnej tajemniczości wplecionej między oba te gatunki. Sam świat, mimo że to przykryty śniegiem środek lasu, został wykreowany bardzo barwnie. Postacie są bardzo zróżnicowane a także charakterystyczne. Każda jest szczególna i nie ma w ogóle mowy o tym, aby pomylić jedną osobę z drugą. Zoe, będąca typową nastolatką, siedzącą na Instagramie, wysyłająca zdjęcia, jej brat z ADHD, jej koleżanka Val, matka weganka... Iks... Każda postać to bardzo zróżnicowana osobowość, odmienne cechy charakteru, niewybrakowane w żadnym stopniu. Sam wątek miłosny omówiony w Na Krawędzi Wszystkiego jest nietuzinkowy, no ponieważ która to kobieta by się uganiała za chłopakiem spoza ziemskiego świata? Jednocześnie ten sam wątek jest też bardzo emocjonalnie podkreślony i są poważne podstawy ku temu, by nazwać tą książkę romansidłem. Wykonanie (druk) książki są na wysokim poziomie, zarówno pod wobec graficznym i redakcyjnym. Tutaj widać, że redaktor miał dużo roboty w dopilnowaniu wszystkich szczegółów i napisał się bardzo dobrze. Książka ebook ma oczywiście sztywną (chyba laminowaną) okładkę i nie ma ryzyka, że się zabrudzi. Jak zwykle minusy zostawiam na koniec. Zastanawia mnie docelowa grupa odbiorców książki. Bo, szczerze mówiąc wydawnictwo zajmuje się wydawaniem ebooków dla dzieci i młodzieży. Z pewnością ze względu na kilka fragmentów takich jak piekło, czy homoseksualizm pojawiający się w książce, uważam, że jest ona skierowana do młodzieży 16+. + niewielka ilość postaci + charakterystyczni bohaterowie + dobre połączenie świata realnego i fantastycznego. - niezdefiniowana grupa odbiorców książki