Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Młodzi. Samotni. Rozdarci. Witek to fan Szekspira i mądrala matematyczny, który rozumie liczby lepiej niż ludzi. Chłopak ma również rzadki dar i widzi słowa jako kolory. Pomimo tego, że świat Witka jest bogaty, to samotny, ponieważ nie ma w nim przyjaciół. Kiedy w szkole pojawia się świeża uczennica, Witek od razu zwraca na nią uwagę. Nie zniechęca go to, że Magda jest skryta i małomówna. Kobieta go bardzo intryguje i chociaż Witek nie szuka miłości, to postanawia, że musi poznać ją bliżej. Oboje są zupełnie różni, a jednak do siebie podobni. Oboje są samotni, ponieważ uważają, że lepiej, być samemu niż miłować i cierpieć. Kiedy spotka ich tragedia, zrozumieją, że tylko miłość pozwoli im przetrwać. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mów szeptem |
Autor: | Olejnik Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rok wydania: | 2019 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To książka ebook o ludziach piętnowanych, nieakceptowanych społecznie – wyśmiewanych. Opowiada o tym, że społeczeństwo nie potrafi zaakceptować inności, pogodzić się z nią i wspólnie żyć. To subtelne wołanie o zrozumienie i pomoc. Nie mam wątpliwości, że ta opowieść znajdzie się na liście bestsellerów, to tylko kwestia czasu. Wierzę w to, że ta książka, napisana z wyjątkowym pietyzmem, wrażliwością i poczuciem piękna, będzie popularną powieścią nie tylko dla nastolatek. Taką literaturę lubię bardzo!
„Mów szeptem” to następna doskonała oferta Agnieszki Olejnik. To jedna z tych książek, które warto, ba nawet trzeba przeczytać. Jest to książka ebook o uczuciach, o zagubieniu i samotności wśród ludzi. Witek i Magda, ponieważ o nich tu będzie język to dwoje trochę pogubionych w dzisiejszym świecie młodych ludzi. Magda, kobieta po przejściach, Witek, chłopak z autyzmem i przedziwnym darem widzenia słów jako kolory (to musi być zarazem piękne, jak i okropne). Ona kolorowa, ubiera się bardzo odważnie, lubi kolory. Jednak jak dowiadujemy się podczas czytania to tylko przykrywka, przed tym, co ją spotkało. On widzi świat kolorami, jest piękny, kiedy widzi dobro i szary, kiedy skrywa się za słowami czy ludźmi cos niepokojącego. Wydawać by się mogło, nasi bohaterowie są doskonale dobrani. Jednak czy na pewno? Ja raczej powiedziałabym, że dobrali się oni na odwiecznej zasadzie przeciwieństw. Dzięki temu połączeniu świat nie był już tylko szary albo tylko kolorowy, można było trochę pobawić się w artystę i pomieszać to, co oczywiste. Wiadomo przecież, ze w życiu nigdy nie jest tak, że coś jest białe albo czarne. I na tym właśnie ono polega, trzeba szukać tych malutkich furtek, które mamy. Witem jest bardzo zamknięty w sobie, nazywany w klasie Przypał, Magda świeża dziewczyna, która przyjeżdża nie wiadomo skąd i jakoś nie chce się z nikim z klasy zaprzyjaźnić. Pewnego dnia chłopak znajduje na drzewie jej ogłoszenie o korepetycjach z angielskiego, odrywa kartkę z numerem telefonu i dzwoni do niej… Tu zaczyna się cała historia. Nie, nie będę dalej opowiadała, wierzcie mi na słowo, że zepsułabym Wam całą przyjemność z czytania, jeśli powiedziałbym coś więcej. Oferuję zrobić sobie herbatę, zaszyć się gdzieś w ciszy i spokoju i delektować się książką, gwarantuję, że poczujecie się jak w najlepszym „lokalu”, zostaniecie odpowiednio dopieszczeni, zaskoczeni barwami i zwrotami akcji, nietuzinkowe postacie nie pozwolą Wam się nudzić. Moim zdaniem książka ebook zasługuje na co najmniej 5 gwiazdek. Zalecam serdecznie.
"Wszyscy byli przyzwyczajeni do tego, że Wit Malczyk jest nienormalny. Nawet on sam. I nigdy do tej pory mu to nie przeszkadzało. Aż do teraz. Dopiero gdy w jego życiu pojawiła się Magda, zapragnął być taki jak wszyscy." On, to Witek, o którym mówi się „Przypał”. Jest matematycznym geniuszem, fanem Szekspira, samotnikiem i chłopcem z autyzmem. Do tego ma także rzadki dar, ponieważ widzi słowa jako kolory. Mimo że jego świat jest pełen barw, to jest jednocześnie smutny, chłopak nie ma przyjaciół. Ona, Magda, jest nową uczennicą w szkole Witka. Pierwsze, co ją wyróżnia z tłumu licealistów, są kolorowe ubrania. Kobieta od razu wzbudza zainteresowanie całej społeczności, także Witek zwraca na nią uwagę. Otaczające ją barwy są ciepłe, przyjazne i nie pozwalają chłopczykowi zapomnieć o dziewczynie. Witka nie zniechęca to, że Magda jest małomówna i skryta, postanawia poznać ją bliżej. Choć oboje są różni, to nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo są do siebie podobni. Samotni oboje, nie chcą kochać, ponieważ lepiej być samemu, niż cierpieć przez ukochaną osobę. Wkrótce Magdę i Witka spotka tragedia, czy dzięki ich więź przerodzi się w coś więcej, niż przyjaźń? Jak to jest móc widzieć słowa jako kolory? Próbowałam to sobie wyobrazić, jednak z wypowiadanych słów udaje mi się odczytać tylko emocje, nie kolory. A taki właśnie rzadki dar ma bohater najwieższej powieści Agnieszki Olejnik „Mów szeptem”. Witek Malczyk jest outsiderem, duży i kudłaty staje się celem zaczepek w szkole. Uważany jest również za nie normalnego, stąd przezwisko „Przypał”. Osierocony chłopak mieszka z popadającą w alkoholizm babcią i usiłuje nie zwracać sobą uwagi. Choć jest inteligentny, ma fotograficzną pamięć i potrafi w myślach rozwiązać każde skomplikowane zadanie, to nie rozumie emocji. Witek nie wie, co jak to jest kogoś lubić, kochać. Wszystko się zmienia w jego życiu wraz z pojawieniem się nowej uczennicy w liceum. W małym miasteczku Stawy niespodziewanie zjawia się Magda. Jedyne co o niej wiadomo to, że przyjechała z zagranicy. Mieszka sama, nie szuka przyjaciół wśród rówieśników, dlaczego więc wybrała tak małe miasteczko? W bardzo nietypowy sposób pomiędzy Witkiem a Magdą zacznie rodzić się więź. Rozmowy przez telefon uświadomią im, że tak naprawdę są do siebie podobni. Są jedynymi osobami, wśród których nie czują się samotni. Jak zareaguje Magda, gdy dowie się, że zagadkowym rozmówcą jest ten dziwaczny chłopak, przypał? „Mów szeptem” nie jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością pani Agnieszki Olejnik. Lecz pierwszy raz jestem po tak olbrzymim wrażeniem! Choć to książka ebook dla młodzieży, to nie spodziewałam się, że nie będzie ona napisana w typowo lekkim klimacie młodzieżowym, lecz za to dostanę tak nieźle skonstruowaną powieść, przepełnioną emocjami, którą powinni przeczytać także dorośli, a zwłaszcza ci, którzy mają dorastające dzieci. Przede wszystkim ogromne wrażenie wywarły na mnie drobiazgowo opracowane portrety psychologiczne bohaterów. Kreacja Witka od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie i właściwie mogę powiedzieć, że stał mi się bardzo bliski, rozumiem go doskonale. Z ciekawością przyglądałam się jego przemianie, z chłopca, który nie wiedział, co oznacza, że się kogoś lubi, na naszych oczach zmienił się w mężczyznę, który pierwszy raz chce kogoś pokochać. Ciekawe były wizyty Witka u pani psycholog Beaty, w pamięci utkwiła mi sytuacja, w której chce, by psycholog nauczyła go kłamać. Postać Magdy była dla mnie zagadką, podejrzewałam, że jej kolorowe stroje były tarczą obronną przed bolesną przeszłością. Jaką? Mogę tylko zdradzić, że dziewczynę spotkał życiowy dramat, który na zawsze przemienił sposób postrzegania świata. Rozmowy telefoniczne pomiędzy bohaterami są pełne uczuć, wyjątkowo emocjonalne są także listy, które Wit pisze do własnej zmarłej matki a także te, będące korespondencją z Magdą. Autorce udało się także zaskoczyć mnie umiejętnie wplecionym w akcję wątkiem kryminalnym. Jak się możecie domyślać, w morderstwo zostaną wplatani nasi główni bohaterowie. Czy któreś z nich byłoby w stanie zabić człowieka? W końcu Witek jest przecież nienormalny, a o Magdzie nic nie wiadomo, może przyjechała do miasteczka, by się na kimś zemścić? Rozwiązanie tej zagadki jest zaskakujące. Najistotniejsze jest jednak to, że choć wątek kryminalny jest dosyć istotny, to nie przesłania wątku obyczajowego. Uwydatnia on jednak portrety psychologiczne, to dzięki niemu Magda się otworzy i w listach opowie o tym, co spotkało ją w przeszłości. „Mów szeptem” to dla mnie książka ebook rozdzierająca serce, wręcz smutna. Jednak dzięki niej możemy na chwilę się zatrzymać i zastanowić ponad swóim życiem. Choć przepełniona jest ciężkimi emocjami, to we wrażliwości bohaterów można odnaleźć nadzieję a także szczęście. Książka ebook porusza także bardzo kluczowy temat traktowania w środowisku osób po prostu innych. Przekonajcie się sami, jaką drogę będą musieli przejść Witek i Magda, by spełnić własne marzenia. Po lekturze nie będziecie mogli przestać myśleć o książce. Warto!
Przedpremierowo: "Mów szeptem" Agnieszka Olejnik Witajcie kochani, dzisiaj porozmawiamy o tym, jak to jest być 'innym' w społeczeństwie, czy w środowisku, w którym żyjemy. „Inny” w żadnym wypadku nie znaczy gorszy, ponieważ równie nieźle może oznaczać kogoś wyjątkowego. Jednak niestety, z uwagi na to, że odmienność od ogólnie przyjętych norm niezależnie od tego, jakich aspektów życia ona dotyczy, zazwyczaj budzi lęk, brak akceptacji, a nierzadko nawet prześladowania odmienność równa się poczuciu samotności, alienacji, niezrozumienia. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Agnieszki Olejnik „Mów szeptem", której główny bohater Witek posiada wyjątkowy dar. Chłopak widzi barwę i fakturę słów. U podstaw tego schorzenia leży spektrum autyzmu. Synestezja, ponieważ taką właśnie nazwę nosi ta jednostka chorobowa, sprawia, że młody facet ma bardzo słabo rozwinięte umiejętności komunikacji społecznej. Choć jest bardzo inteligentny i wrażliwy nie potrafi wyrażać emocji, jest niczym kot, chadza swoimi drogami. Woli być samotnikiem, niż narażać się na prześladowania i kpiny. Wie doskonale, że nikt nie jest w stanie go zrozumieć. Wszystko zmienia się, gdy w liceum, w którym uczy się Witek, pojawia się świeża uczennica - Magda. Kobieta od razu wzbudza zainteresowanie całej społeczności uczniowskiej, w tym też Witka. Podczas gdy pozostali uczniowie starają się zbliżyć do „nowej”, gdyż budzi ona niemałą sensację w szkole, Witek obserwuje ją z boku i od razu, widzi, że jest wyjątkowa. Barwy, które ją otaczają, są ciepłe, przyjazne i miękkie. Coś nie pozwala mu przestać obserwować szkolnej koleżanki, Chce się do niej zbliżyć, lecz jednocześnie obawia się, że jeśli tylko ta dowie się, kim jest, zareaguje, jak wszyscy do tej pory i odrzuci go. Los jednak mu sprzyja i już wkrótce nadarza się okazja, by bez ujawniana własnej prawdziwej tożsamości mógł poznać Magdę bliżej. W niedługim okresie pomiędzy tą dwójką rodzi się wyjątkowa więź. Jednak, jak zareaguje Magda, kiedy wyjdzie na jaw, że ten zagadkowy nieznajomy to ten „przypał”, jak przezywają go szkolni znajomi, od którego, wszyscy stronią? O tym, oczywiście musicie przekonać się sami. „Czasami mam wrażenie, że jesteś jedynym człowiekiem, który… - urwała na chwilę, a gdy podjęła, jemu zaparło dech ze wzruszenia, ponieważ mówiła dokładnie to, co on sam chciałby powiedzieć. - Że jesteś jedynym człowiekiem podobnym do mnie. Zupełnie jakbyśmy byli na obcej planecie, zamieszkałej przez istoty różnorakie od nas, o jakichś dziwacznych odnóżach, pokryte łuskam… Nikt inny nie może mi pomóc, nikt inny nie mówi w moim języku, nikt nie może mi podać ręki, tylko Ty. Lecz na tej planecie nie ma słońca, jest całkiem ciemno, dlatego nie widzę twojej twarzy. Wiem tylko, że jest taka jak moja”. Ten cytat jest bardzo wymowny w kontekście całej historii omówionej na kartach powieści, bo ukazuje nie tylko pokrewieństwo dusz tych dwojga i niezwykłą więź, która jest pomiędzy nimi, lecz także, a może przede wszystkim obraz psychik samej Magdy i tego, co się z nią tak naprawdę dzieje, a co jest niedostrzegalne dla ludzkich oczu. Idealnie możemy odczytać z tych słów, że ta młoda kobieta podobnie, jak Witek czuje się nierozumiana i samotna, w jej życiu brakuję słońca, czyli radości i szczęścia. Czuje się jak gdzieś, gdzie jest ciemno i nikt nie może jej pomóc, czyli w pierwszej kolejności nasuwa się myśl, że bohaterka się czegoś boi, nie czuje się bezpieczna, potrzebuje pomocy i tylko Witek może ofiarować jej pomocną dłoń. Zapewne jesteście ciekawi, co takiego ukrywa dziewczyna, przed czym ucieka, co odebrało jej spokój i radość życia, którą przecież powinno cechować życie każdego nastolatka? Ja jednak, jak się zapewne domyślacie, tego Wam nie powiem, więc koniecznie musicie sięgnąć po książkę. Niestety to nie wszystko, co los, a może raczej Pani Agnieszka przygotowała dla własnych bohaterów, bowiem już wkrótce Magda zostaje wplątana w brutalne morderstwo jednego z mieszkańców lokalnej społeczności, wszystko wskazuje na to, że to właśnie ona dokonała tej zbrodni. Oczywiście kobieta zaprzecza własnej winie i tylko ten nowo poznany chłopak, ten, o którym niemal nic nie wie, ponieważ przecież rozmawiali ze sobą zaledwie kilkukrotnie teraz, jako jedyny może jej pomóc, już nie tylko w sensie metaforycznym, lecz realnym. Czy będzie w stanie mu zaufać na tyle, by powierzyć mu całą prawdę o własnych mrocznych, i bolesnych sekretach, a przede wszystkim, czy rzeczywiście jest niewinna, a może po prostu jest dobrą aktorką, która idealnie gra na ludzkich emocjach? Koniecznie to sprawdźcie, sięgając po książkę. Jak widzicie „Mów szeptem” to bardzo interesująca i złożona historia, w której znajdziemy nie tylko fragmenty powieści obyczajowej, lecz także powieści psychologicznej i kryminału. https://kocieczytanie.blogspot.com/2019/01/przedpremierowo-mow-szeptem-agnieszka.html
„Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości”. Witek wielbi las, jesienny, pełen mchu i cudownych aromatów roślinności. Tak właśnie według niego, pachnie imię Magdy. Świeża uczennica przyjechała nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego i po co. Nie szuka towarzystwa, jest wyobcowana, mało towarzyska. Chłopak czuje, że jest niezwykła dlatego postanawia ją poznać. Są podobni. Samotni. Inni. Niespodziewanie rodzi się między nimi więź. Od pierwszego niewinnego telefonu do przyjaźni. Potem Magda wpada w kłopoty. Teraz już nie ma wyjścia, musi opowiedzieć historie swego życia. Historie, której lepiej nie słyszeć. Mimo niewielkiej ilości stron jest na prawdę bogata w wartościowe myśli. Historia tej dwójki sprawia, że łza się w oku zakręci. Dodatkowo w końcu mogłam poczytać coś więcej o dzidziusiach z zaburzeniami autyzmu. Naprawdę warto, zalecam ❤️
Recenzja pochodzi z bloga http://whothatgirl.blogspot.com/2019/01/mow-szeptem-agnieszka-olejnik.html Witek nazywany jest przez wszystkich przypałem. Wszystko przez to, że jest dziwakiem. Jest geniuszem matematycznym, wielbi Szekspira i w dodatku widzi słowa jako kolory. Odczuwa wiele więcej bodźców niż inni. A kiedy się denerwuje, czuje się zakłopotany, cytuje. Przez to jest bardzo samotny. Jego uwagę przykuwa świeża uczennica. Magda rzuca się w oczy. Jej kolory krzyczą, lecz dla Witka są stonowane. Jest skryta, małomówna, nie zależy jej na popularności. Nie szuka sobie świeżych koleżanek, przez co jest obiektem zainteresowań. Witek postanawia ją bliżej poznać. Może nie robi tego osobiście, lecz zaczyna za nią chodzić. Poznaje jej grafik dnia, wie kiedy i jakie ma lekcje. Dowiaduje się, że Magda mieszka sama, brakuje jej pieniędzy, więc ogłasza się z korepetycjami z języka angielskiego. Witek zrywa karteczkę z numerem i do niej dzwoni. I tak zaczynają się ich rozmowy przez telefon. W ten sposób się poznają i okazuje się, że są do siebie podobni. Oboje samotni. Witek zaczyna coś do niej czuć. Magda nie wie, że to Witek do niej wydzwania. Nazywają siebie wzajemnie Adamem i Ewą. Dopiero przypadek sprawia, że Magda dowiaduje się prawdy. Zostaje wciągnięta w sprawę z morderstwem. Potrzebuje porozmawiać z Adamem, dzwoni i...Adam stoi niemal tuż obok niej... Magda źle na to reaguje. A potem całe te śledztwo sprawia, że ma ochotę odebrać sobie życie. I niemal jej to się udaje. Przed Magdą długa droga leczenia, zwłaszcza, że w przeszłości dużo wycierpiała. A przed Witkiem zderzenie się z prawdziwym życiem. Czy tej dwójce będzie dane bycie ze sobą? Czy obydwoje są niewinni? *** Zacznę od okładki, ponieważ ona mi się najbardziej rzuca w oczy. Podoba mi się, owszem, lecz tę dziewczynę to ja już wszędzie widzę na okładkach XD Pomiędzy innymi u Martyny Senator. No lecz życie. Co mogę powiedzieć o tej książce? Z pewnością nie należy do lekkich. Porusza kluczowe i bolesne kwestie. Magda przeżyła w dzieciństwie wiele. Była molestowana i gwałcona, a kiedy matka przyłapała na tym własnego partnera, to nie współczuła córce. Ba, twierdziła, że sama dawała. I w akcie tego wszystkiego go zabiła. Kobieta została sama, przyjechała do Polski do ciotki. Ta jednak sądziła podobnie jak matka, więc wynajęła kobiecie kawalerkę. Opłacała jej i dawała pieniądze na życie - chociaż trudno to nazwać pieniędzmi na życie, kiedy miała wyliczone 5 zł dziennie na jedzenie. Lecz jak to Magda mówiła - da się za to wyżyć. Jest skryta i nie pozwala sobie na miłość. A seks kojarzy się jej jedynie z bólem. Dopiero znajomość z Witkiem sprawia, że Magda otwiera się. Witek z pewnością różni się od własnych rówieśników. Widzi o dużo więcej i czuje. Nierzadko go to przytłacza. Kiedy był młodszy, jego nauczyciele wszystko rozumieli, bowiem matka dbała o to. A w liceum już nie było tak kolorowo. Zajmowała się nim babcia, która trochę zrzędziła. Lecz i tak Witek według mnie miał poukładane w głowie. Nie kłamał. I to stało się dla niego przekleństwem, kiedy popełniono morderstwo. Zginął mężczyzna, któremu Magda udzielała korepetycji i który się do niej dobierał. Oczywiście podejrzenia padają na dziewczynę. A Witek znika, aby nie rozmawiać z policjantami. Ponieważ kłamać nie potrafi. Magda niemal popełniła samobójstwo i przebywając w szpitalu, otwiera się przed Witkiem. Piszą do siebie listy, mimo iż zabroniono im się kontaktować ze sobą. Listy przekazuje psycholog Witka. Wszystko czyta, bowiem chce zrozumieć zachowanie Magdy. I upewnić się, czy by była skłonna zamordować tamtego gościa. Finał tej historii, a raczej rozwiązanie zagadki, kto stoi za morderstwem - zaskoczył mnie. Nie podejrzewałam tej osoby. Oczywiście to Witek rozwiązał sprawę. Chociaż jego wypadek był dla mnie zbędny, tego było już trochę za dużo. A co mogę powiedzieć o stylu autorki? Mam wrażenie, że jest specyficzny. Na początku trudno było mi się wkręcić w tę historię. Załapać ją. Lecz z czasem naprawdę się wciągnęłam. Nic wcześniej nie czytałam tej autorki, więc nie chcę sobie pochopnie wyrabiać o niej zdania :) Mów szeptem to historia dwójki osób, które są do siebie tak bardzo podobne, a jednak się różnią. Pełno tutaj bólu i cierpienia, lecz oboje się uczą, że mając siebie nawzajem, mogą sprostać wyzwaniom, jakie stawia im życie.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki I kompletnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po twórczości autorki, po lekturze mogę Wam zdradzić, jestem zachwycona !!! Książka ebook skradła moje serce od pierwszych stron, nie mogłam jej odłożyć tak bardzo mnie wciągnęła. Zupełnie inna, połączenie romansu, kryminału i psychologii. Skłania do przemyśleń i pierwsza myśl jaka się nasuwa to NIE OCENIAJ LUDZI PO WYGLĄDZIE ! Każdy z nas jest inny i nie wiemy jaką skrywa historie. 📚Witek- chłopak który widzi kolory 📚Magda-dziewczyna „kolorowy ptak” Witek zainteresował się Magda ponieważ się wyróżniała i wydawała się inna niż wszyscy czyli podobna do niego... czuł, że ma w sobie coś wyjątkowego, wiec postanowił ją obserwować. 📙Magda nie domyślała się, że z chłopak którym nierzadko rozmawia przez telefon, mija się codziennie na szkolnym korytarzu. 📙Jak potoczą się dzieje bohaterów ? Jaki scenariusz napisze im życie ? Czy będą mieli jakiś wybór ? Zachęcam do przeczytania książki ! Zalecam
Szukacie książki z gatunku new adult, lecz okraszonej zbrodnią i tajemnicami? Historii, która poruszy i opisze coś więcej niż sceny seksu i morderstwa? „Mów szeptem” jest zdecydowanie taką pozycją. Książka ebook nie do końca idealna, lecz ma w sobie to coś, co nie pozwala nam się od niej oderwać. „Mów szeptem” autorstwa Agnieszki Olejnik to historia o dwójce zagubionych i bardzo samotnych nastolatków. Witek jest szkolnym „Przypałem”. Nikt go nie rozumie, nikt z nim nie rozmawia, każdy traktuje go jak dziwadło. To nie jest chłopak po prostu inny fizycznie, lecz inny psychicznie. Wit widzi kolory słów, każde z nich ma inną barwę, w zależności od przeznaczenia słowa i osoby, która je wypowiada. Prócz tego jest niesamowicie inteligentny i ma pamięć sięgającą w zasadzie dnia jego narodzin – nie ma rzeczy, której by nie zapamiętał. Natomiast Magda to świeża kobieta w szkole. Nowa, więc ciekawa. Jednak kobieta ani z nikim się nie zaprzyjaźnia ani nie angażuje się w życie szkolne. Jej ubiór pokazuje, że pragnie być zauważona, jednak sama nie wykonuje tego kroku w kierunku innych. Dwoje samotnych ludzi, dwoje innych od wszystkich, a przede wszystkim dwójka, której nikt nie rozumie. Czy odnajdą wspólny język? Trudno jest mi znaleźć słowa, którymi będę mogła określić tę powieść. Jest to historia nietuzinkowa, gdyż łączy ze sobą fragmenty gatunków new adult, kryminału a także powieści psychologicznej. Poznajemy osoby, które są poza kręgiem znajomych, gdyż są inne psychicznie. Nie są to osoby chore, lecz po prostu inne. W ich zachowaniu są zauważalne znamiona choroby, jednakże to nie o to w tym chodzi. Agnieszka Olejnik, moim zdaniem pragnie zwrócić naszą uwagę na to, jak takie osoby są samotne. Jak potrzebują chociaż jednej najbliższej sobie osoby, które je zrozumie i wysłucha, która ich nie odtrąci. Bohaterowie potrzebują siebie nawzajem, a potrzebują tym bardziej w momencie kiedy dochodzi do strasznych wydarzeń, kiedy obydwoje podstawieni są pod ścianą. To opowieść, która ma w sobie to coś. Nie jest idealna, ponieważ dużo rzeczy może się wydawać dziwne, wręcz niektóre zachowania bohaterów, większość osób zgłosiła by od razu komuś z dorosłych, czy chociażby policji. Niektóre również są naiwne i dziecinne – lecz właśnie na tym moim zdaniem polega ta opowieść, żeby zauważyć to, że inność nie jest straszna, tylko trzeba ją zrozumieć, żeby przestać się jej bać. www.zycieblondynki.wordpress.com
Nie wiem co dokładnie, lecz coś mnie zaintrygowało w opisie „Mów szeptem”, nie miałam pojęcia czego w ogóle się spodziewać, a mimo to mnie zaciekawiło. Stwierdziłam, że co mi tam, spróbować mogę, najwyżej mi się nie spodoba. I takim oto metodą przychodzę do was z recenzją „Mów szeptem” Agnieszki Olejnik. Witek to klasowy odludek, jest hm... nieco dziwaczny delikatnie rzecz ujmując. Ma kłopoty z dostosowaniem się do społeczeństwa, nie lubi dotyku, nie potrafi kłamać, używać wyobraźni. Za to z drugiej strony jest ponad wyraz inteligentny, potrafi w myślach obliczyć każde działanie, a pamięć ma wręcz fotograficzną – zapamiętuje wszystko. Magda to świeża dziewczyna, ni stąd ni zowąd pojawia się w połowie września w liceum w Stawach. Nikt nie wie skąd się wzięła, kim jest. Roztacza wokół siebie pewną aurę tajemniczości, jest skryta, a jednocześnie za wszelką cenę stara się wyróżnić z tłumu. Ta książka ebook zaczęła się... nieco dziwnie, przyznam szczerze, że po kilkunastu stronach miałam ochotę przerwać czytanie i nie czytać dalej. Lecz postanowiłam jeszcze nie rezygnować, doczytać przynajmniej do setnej strony i wiecie co... nieźle zrobiłam! Ponieważ im dalej, tym stawało się ciekawiej, a ja czułam się coraz bardziej zaintrygowana. Co mi na początku nie pasowało? Przede wszystkim – styl. Przypominał mi taki niemal typowo polski styl pisania – kurde nie wiem jak go wyjaśnić, lecz myślę, że może element z Was domyśla się o co chodzi, ponieważ dużo polskich ebooków takowy ma. Tutaj nie jest na szczęście jakiś wybitnie przeszkadzający, po jakimś okresie można się przyzwyczaić. Następna rzecz, która mi nie pasowała, to początek znajomości Witka i Magdy. Nie wiem no, mnie osobiście się to niezbyt podobało, wręcz dziwiłam się Magdzie, że nie miała w sobie jakiejkolwiek nieufności. Choć może potęgował to fakt, że mogłam obserwować wydarzenia z perspektywy zarówno Magdy, jak i Wita i wiedziałam co robił chłopak. W jego myśleniu nie było to nic złego i faktycznie, po części miał rację, ponieważ nie miał na celu kobiety skrzywdzić, nie uprzykrzał się jej ani nie narzucał. Lecz jednak mnie to trochę... hmm przerażało? Dziwne to było. Decydując się przeczytać tę książkę, sama do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. Romansu? Może czegoś z fragmentami kryminału, thrillera? Młodzieżówki? Jak było? Myślę, że najlepszą odpowiedzą byłoby, że właściwie to wszystkiego po trochu z tego, co wymieniłam. Lecz faktem jest, że zostałam zaskoczona fabułą, nie sądziłam, że będzie pokierowana w ten sposób. Wbrew pozorom było tutaj wiele czegoś w rodzaju kryminału, akcja kręci się wokół pewnego zabójstwa i próbom dojścia do tego, co się stało i kto to zrobił. Sam wątek miłosny trzeba przyznać, że został rozwinięty w dość niecodzienny, inny sposób. Wiecie co... ta książka ebook ukazuje też świat oczami samotnego człowieka. Prezentuje chęć bycia zaakceptowanym i po prostu tą nijakość, kiedy tak się nie dzieje. Lecz i to, że samotność może i nie jest taka zła, że można się do niej przyzwyczaić. [...] Ciąg dalszy na blogu - http://zabookowanyswiatpauli.blogspot.com/2019/01/mow-szeptem-agnieszka-olejnik-recenzja.html
Samotni, nieprzystosowani, rozdarci między tym, co powinni, a tym co chcieliby zrobić. Takie określenia pasują do wielu młodych ludzi, którzy w dzisiejszych czasach próbują żyć w zgodzie ze sobą i z otoczeniem. Tacy są też główni bohaterowie najwieższej powieści Agnieszki Olejnik, która oddała w ręce czytelników historię nietuzinkowej miłości. Agnieszka Olejnik to polonistka i anglistka, posiadająca na stanie trzech synów a także cztery psy. Jest zapaloną podróżniczką, w przeszłości szybowniczka i fanka jaskiń. Zwiedziła pomiędzy innymi Czarnogórę, Bośnię, Rumunię, Estonię, czy również Sycylię. Autorka ebooków dla dzieci i młodzieży, a także powieści dla dorosłych. W prowincjonalnym liceum w Stawach pojawia się świeża uczennica Madelaine Robson. Kobieta jest skryta i małomówna a także wyróżnia się ekstrawaganckim ubiorem, co od pierwszego dnia intryguje Witka - geniusza matematycznego, który ze względu na własny specyficzny sposób bycia nazywany jest w szkole "Przypałem". Dzieje dwójki bohaterów zacieśniają się w obliczu pewnej zbrodni. Agnieszka Olejnik mnie zaskoczyła. Zaskoczyła rozwojem akcji własnej najwieższej książki, która początkowo wydawała mi się typową powieścią młodzieżową, w której wyróżniają się jedynie główni bohaterowie. Jak się jednak okazało, autorka wprowadziła do fabuły także wątek kryminalny, który bardzo mocno zaskakuje swoim finałem. Morderstwo, w które wplątani zostają zarówno Witek, jak i Magda, okazało się według mnie fabularnym strzałem w dziesiątkę, gdyż prócz wywołania pewnego dreszczyku emocji i ekscytacji w dochodzeniu do prawdy, spaja dużą klamrą dzieje dziwnej pary, nadając jej niepowtarzalnego wydźwięku. Jest zbrodnia, jest śledztwo, lecz to właśnie kreacje Magdy i Witka stają się głównym atutem "Mów szeptem". Agnieszka Olejnik z olbrzymią dbałością o szczegóły opracowała portrety psychologiczne bohaterów i muszę przyznać, że to właśnie mistrzowska kreacja Witka zrobiła na mnie największe wrażenie. To bowiem chłopak, którego nie da się zaszufladkować, widzący słowa, jak kolory, potrafiący wiele, a jednocześnie nie potrafiący nic. Fan Szekspira, posiadający genialną pamięć, a traktowany przez innych jako upośledzony umysłowo. Autorka mądrze odmalowała świat wewnętrzny Witka, dzięki czemu podczas lektury książki można było zgłębić jego emocje i przemyślenia. To była dla mnie wielka lekcja pokory dotycząca definicji inności i normalności. W kreacji Magdy natomiast poraża czytelnika tragedia życiowy bohaterki, który na zawsze przemienił jej postrzeganie świata. Problemy, jakie autorka nakreśliła przy okazji tej postaci winny stać się dla dorosłych rodziców czytających tę książkę, pewną poradą przy postępowaniu z swoimi dziećmi. Wyjątkowo kluczowe jest bowiem to, by nie lekceważyć delikatnych prób porozmawiania, gdyż czasami kilka słów może całkowicie odmienić czyjś los. "Mów szeptem" to opowieść uniwersalna, przeznaczona dla każdego, niezależnie od tego w jakim wieku obecnie się znajduje. Traktująca bardzo szeroko o różnorakich odcieniach odmienności, o tolerancji i wzajemnym otwarciu się na drugiego człowieka. Historia Witka i Magdy bardzo mocno wzrusza i daje nadzieję na to, że każdy z nas jest w stanie pokonać głęboko zakorzenione w nas demony.
Niech Was nie zwiedzie ta okładka! Historia opowiedziana przez Agnieszkę Olejnik nie jest romansem, to historia dwójki samotników — czy z wyboru, czy z przymusu? To już pozostawiam Waszej ocenie. Wit Malczyk — wyjątkowy chłopak, który widzi słowa jako kolory, mądrala matematyczny, osoba o nadprzeciętnej inteligencji i pamięci. Nadmiar bodźców powoduje u niego ból, dlatego izoluje się, odsuwa od innych, zachowuje inaczej niż wszyscy, co powoduje, że rówieśnicy nadają mu ksywkę „Przypał". Magdalena pojawia się nagle, nie wiadomo skąd przyjechała, ani gdzie mieszka. Kobieta robi w szkole ogromne wrażenie i wzbudza zainteresowanie, jednak sama jakby go nie dostrzega. Wkrótce w miasteczku zostaje zabity lokalny biznesmen, któremu Magdalena udzielała korepetycji z angielskiego. Kobieta jako ostatnia była widziana w jego domu, a opuszczała go w pospiechu i silnym wzburzeniu. Czy to ona jest winna? Do przeczytania powieści „Mów szeptem” skłoniła mnie postać Wita. Wyjątkowo oryginalny bohater, dzięki któremu (przynajmniej taką mam nadzieję) więcej osób zobaczy, że osoby ze spectrum autyzmu mogą zwyczajnie działać w społeczeństwie. Nie muszą być izolowani, mogą chodzić do „normalnej” szkoły, jedynie trzeba im zapewnić dostosowane do ich specyficznych potrzeb warunki. Tak było w poprzedniej szkole Wita, gdzie chłopak radził sobie bardzo dobrze, a nauczycieli nie dziwiło jego zachowanie. Niestety po śmierci mamy młody chłopak przeniósł się do babci, która kompletnie nie rozumiała jego „inności” i usiłowała jak większość włożyć go w jakieś ramy, a określenie „głupi” pasowało idealnie. Chłopak korzystał z pomocy pani psycholog, która dla mnie była postacią niejednoznaczną. Przez większą element powieści miałam wrażenie, że ona rzeczywiście chce mu pomóc, lecz jednocześnie jej zachowanie w kluczowym dla Wita i Magdy momencie było dość... hmm nieetyczne. I nie wiem, czy można je tłumaczyć wyższym dobrem, sami ocenicie : ) Magdalena, której kobieta historię poznajemy dopiero mniej więcej od połowy książki. Dzieciństwo zamienione w koszmar, życie z poczuciem winy, oskarżeniami. W końcu ucieczka do z dala od wszystkiego i od wszystkich. Z dala od przeszłości, a teraźniejszość budowana od zera. Jeżeli wydaje Wam się, że Agnieszka Olejnik wplotła za wiele wątków do fabuły, ponieważ autyzm, traumatyczne dzieciństwo, morderstwo to Was uspokoję, że zupełnie nie! Cała książka ebook jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, fabuła się nie plącze, nie mamy chaosu i wrażenia, że czegoś jest tu za dużo. Każde zdarzenie wnosi coś nowego, a bohaterowie przewijający się przez opowieść mają własne miejsce w danym wątku. Na mnie „Mów szeptem” zrobiła bardzo pozytywne wrażenie. Nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba! Zalecam i z czystym sumieniem stwierdzam — było warto!
Młodzi. Samotni. Rozdarci. Witek to fan Szekspira i mądrala matematyczny, który rozumie liczby lepiej niż ludzi. Chłopak ma również rzadki dar i widzi słowa jako kolory. Pomimo tego, że świat Witka jest bogaty, to samotny, ponieważ nie ma w nim przyjaciół. Kiedy w szkole pojawia się świeża uczennica, Witek od razu zwraca na nią uwagę. Nie zniechęca go to, że Magda jest skryta i małomówna. Kobieta go bardzo intryguje i chociaż Witek nie szuka miłości, to postanawia, że musi poznać ją bliżej. Oboje są zupełnie różni, a jednak do siebie podobni. Oboje są samotni, ponieważ uważają, że lepiej być samemu niż miłować i cierpieć. Kiedy spotka ich tragedia, zrozumieją, że tylko miłość pozwoli im przetrwać. "Warte uwagi są tylko te rzeczy, które istnieją tu i teraz. Nawet nie te, które będą, ponieważ są jeszcze płynne, może się wcale nie wydarzą. Przyszłość to niewiadoma, a przeszłość już nie żyje." Zacznę od tego, że z jednej strony chciałam jak najszybciej przeczytać tę książkę, a z drugiej specjalnie dawkować sobie jej lekturę, żeby móc jak najdłużej czerpać z niej przyjemność. Jednak strony w pewnym momencie zaczęły umykać mi spod palców w zastraszającym tempie. Książka ebook jest pełna zaskakujących sytuacji i zdarzeń przez co staje się niemożliwym, by przerwać czytanie choć na chwilę. Muszę przyznać, że zostałam mocno zaskoczona wątkiem kryminalnym, którego zupełnie się tu nie spodziewałam. Został on bardzo umiejętnie wpleciony w fabułę, lecz co kluczowe nie przesłania wątku obyczajowego i innych fragmentów powieści. Tu w zasadzie wszystko jest wyważone, ma ręce i nogi, nie wydaje się pod koloryzowane, przesłodzone czy spisane na siłę. Autorka powołała do życia bardzo oryginalnych bohaterów, mocno akcentując ich portrety psychologiczne. Choć to Witka polubiłam bardziej i pierwszego to i Magda nie pozostała w tyle. Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób pisarka ukazała jego odmienność, to jak reagują na niego rówieśnicy, a nawet i dorośli ludzie. Wit Malczyk zwany przez kumpli pogardliwie Przypałem, to tak naprawdę szczery, samotny, odrzucony, wyobcowany nastolatek inaczej postrzegający słowa, dźwięki i barwy. Nie wie jak go jest kogoś lubić, ba! a co dopiero kochać. "Pierwszy raz w życiu ktoś powiedział mu, że lubi z nim rozmawiać. To brzmiało niemal jak "lubię cię"." Sama nie wiem kiedy, a zżyłam się z parą głównych bohaterów. Kibicowałam im, by potrafili otworzyć się na drugą osobę, by nie obawiali się zaufać, dotknąć... "Wszyscy byli przyzwyczajeni do tego, że Wit Malczyk jest nienormalny. Nawet on sam. I nigdy do tej pory mu to nie przeszkadzało. Aż do teraz. Dopiero gdy w jego życiu pojawiła się Magda, zapragnął być taki jak wszyscy." W tym miejscu muszę jeszcze wspomnieć o pani psycholog Witka, Beacie Kremczuk. W pewnym momencie dziewczyna wydała mi się postacią nie do końca jednoznaczną. Choć jako jedyna usiłowała pomóc nastolatkom, to miałam wobec niej mieszane uczucia. Zastanawiałam się ponad jej motywacjami czy etyką zawodową, lecz dochodzę do wniosku, że pewnie postąpiłabym podobnie. Niezrozumienie choroby jaką jest autyzm, stereotypowe podejście do takiej osoby przez innych wyzwala w czytelniku dużo refleksji i przemyśleń. Po tej lekturze jestem pewna, że gdybym spotkała się z taką osobą w prawdziwym życiu jak Witek potrafiła będę spojrzeć na nią zwyczajnie, bez lęku, obaw. Ta książka ebook naprawdę otwiera oczy ona dużo kwestii. "Nie miała pojęcia, jak to się właściwie stało, że zakochała się w tym dziwacznym chłopaku. Obiecała sobie nigdy do nikogo się nie przywiązywać, nikomu nie ufać - to, co przeżyła w dzieciństwie, było wystarczającym dowodem, że najbliżsi ludzie ranią najmocniej." Czy tylko dorośli mogą mieć za sobą jakieś przeżycia, większe doświadczenia? Otóż nie. Agnieszka Olejnik pokazuje, że nastolatkowie też muszą mierzyć się ze znacznym już bagażem doświadczeń. Elementy z udziałem Magdy wstrząsają szokują i budzą sprzeciw na niesprawiedliwość względem dziecka. Autorka bardzo sugestywnie prowadzi nas przez te wątki, nie pozostawiając miejsca na półśrodki. Wyrządzone zło jest naprawdę straszne, jednak nie mogę wam za dużo zdradzić... "Jeśli na czymś ci zależy, walcz o to, powiedziała sobie w myślach. Nie odpuszczaj tylko dlatego, że idzie ci jak po grudzie, a cel... Celu nawet nie widać na horyzoncie." Pani Agnieszka urzekła mnie mową i tym, jak cudownie pisze o pierwszych uczuciach i miłości. Kreśli barwne i szczegółowe opisy a także dba o odpowiednie tempo i dynamikę nadchodzących zdarzeń. "Mów szeptem" to powieść, która wzrusza i porusza najgłębiej ukryte pokłady emocji. To książka ebook o samotności, odmienności, odrzuceniu, wyobcowaniu, tolerancji, wykorzystaniu seksualnym. Lekturę poleciłabym też rodzicom, by lepiej zrozumieli własne dorastające dzieci, by nie lekceważył i sygnałów, jakie im wysyłają wołają w ten sposób o pomoc. Dla mnie to prawdziwa emocjonalna bomba! Jeśli jesteście ciekawi czy Witek i Magda pokonają ograniczenia i spróbują być razem sięgajcie śmiało! Zapewniam, że warto!