Moriarty okładka

Średnia Ocena:


Moriarty

„Sherlock Holmes nie żyje. Zapada mrok”.Stało się! W pamiętnym potyczce ponad wodospadem Reichenbach przepadli  Sherlock Holmes i jego arcywróg, profesor James Moriarty. Policjanci ze  Scotland Yardu opłakują największego z detektywów, a przestępcza brać Londynu tęskni za swym hersztem - zwłaszcza że na horyzoncie pojawia  się nowa, brutalna siła zza oceanu, gotowa przejąć kontrolę ponad półświatkiem: gang Clarence’a Devereux. Śledczy Frederick Chase z Agencji Detektywistycznej Pinkertona, który podąża jego tropem, znajduje sprzymierzeńca w osobie inspektora Athelneya Jonesa, gorliwego naśladowcy samego Holmesa.Wkrótce jednak zaczną ginąć ludzie, a gra pozorów, w którą uwikłają się  bohaterowie, doprowadzi ich do zaskakującego finału.

Szczegóły
Tytuł Moriarty
Autor: Horowitz Anthony
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Moriarty w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Moriarty PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • bookworm

    Totalnie mnie zaskoczyła ta ksiazka. Spodziewalam sie dobrej fabuly i troche skaplikowanego watku, lecz przeszla moje oczekiwania.

  • Agnieszka Deja

    Anthony Horowitz jest autorem powieści opisujących nowe przygody Sherlocka Holmesa. Najwieższa pozycja Horowitza ukazała się w Polsce w 2015 roku. Moriarty został wydany przez Rebis.W nurtach wodospadu Reichenbach ginie Sherlock Holmes i jego śmiertelny wróg – James Moriarty. Jednak nie oznacza to, że przestępstwo zniknęło z Wielkiej Brytanii. Złodzieje i zabójcy wiedzą, że potrzebują nowego, silnego przywódcy. W tej ponurej atmosferze do Anglii przybywa gang Clarence’a Devereuxa. Bandyta jeszcze bardziej groźny od Moriarty’ego postanawia zająć się angielskim półświatkiem. Jego śladem podąża Frederick Chase, detektyw Pinkertona, który ma informacje, że Devereux kontaktował się z Moriartym i chciał się z nim spotkać. Bo nikt nie wie, jak wyglądał James Moriarty, facet postanawia wcielić się w postać profesora i tym samym doprowadzić do konfrontacji z Devereuxem. Pomaga mu policjant ze Scotland Yardu, który podziwiał Sherlocka Holmesa – Athelney Jones. Panowie stanowią zgrany duet, który postanawia rozbić gang Devereuxa i siatkę przestępczą w Anglii.Pierwszoosobową narrację prowadzi Frederick Chase. Początkowo opowiada nam o sobie, zapoznaje czytelnika ze własną osobą. Własną opowiadanie kieruje bezpośrednio do czytających tę książkę. Jest świadomy publiczności. Mamy zatem dużo zwrotów na „ty”, które powinniśmy odczytać bardzo osobiście.Powieść jest zbliżona klimatem do tych o Sherlocku Holmesie. Mamy Londyn z jego wszystkimi urokami – powozami konnymi, budowlami, brudem... A w tym wszystkim funkcjonuje gang kryminalistów pod wodzą Devereux – człowieka, którego nikt nigdy nie widział, a jego współpracownicy udają, że nie znają tego nazwiska.Książka jest bardzo nieźle skrojonym, klimatycznym kryminałem w Sherlockowym stylu. Nie brakuje bójek, pościgów, wszystko jest tajemnicze. Pojawiają się krwawe zbrodnie, a sprawca o włos ucieka policji. Napięcie wzrasta z każdą stroną. Najmocniejszym punktem jest postać głównego bohatera-narratora. Jest szczerym i dobrym obserwatorem, choć jego umiejętności detektywistyczne pozostają czasem w tyle w porównaniu do jego brytyjskiego przyjaciela. Chase zdobywa jednak sympatię czytelnika własną prostotą. To nieźle wykreowany bohater, który starannie oddaje rzeczywistość, w jakiej się znalazł.Zaskoczeniem jest koniec powieści. Trzeba przyznać, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Twórca idealnie pokierował akcją, lecz podejrzewam, że mało kto mógł zgadnąć, jak książka ebook się skończy. Całość jest napisana bardzo dobrze, płynnie, choć akcja nie gna zbyt szybko, lecz nie przeszkadza to absolutnie w odbiorze pozycji.Polecam wielbicielom Sherlocka. To opowieść w stylu Doyle’a. Warto sięgnąć, by przekonać się, że typowy kryminał może powstać nawet w XXI wieku i niczym nie da się go odróżnić od oryginału. Choć to drugi tom cyklu, nie przeszkadza to w czytaniu. Opowieść wciąga i na pewno wam się spodoba, jeśli lubicie klimat dawnej Anglii i kryminalne zagadki, które rozwiązuje detektyw zafascynowany Holmesem.

  • Patrycja Kaniecka

    Jeden z nielicznych przypadków, gdzie projekt okładki (aczkolwiek jest niczego sobie, a po zdjęciu obwoluty okazuje się, że kolorystyka wręcz powala na kolana), tytuł, a nawet opis, nie były czynnikami decydującymi o wyborze właśnie tej pozycji. „Moriarty” jest drugą powieścią Anthony’ego Horowitza o przygodach Sherlocka Holmesa, a po przeczytaniu pierwszej – „Domu Jedwabnego”, twórca w mgnieniu oka zyskał moje zaufanie, więc „Moriarty’ego” poniekąd brałam w ciemno. Trzeba przyznać, że solidne przygotowania, które Horowitz poczynił, żeby w ogóle przystąpić do pisania o legendarnym detektywie, nie poszły na marne i można się przekonać o tym także i tym razem. Ktoś mógłby zarzucić autorowi, że bezczelnie kopiuje Arthura Conan Doyle'a, ja zaś uważam, że wykazał się sporą dozą spostrzegawczości, żeby wyodrębnić cechy charakterystyczne dla wyszukanego stylu pisania Doyle’a, a następnie niemałą śmiałością robiąc ze własnych obserwacji niezły użytek w postaci fantastycznej kontynuacji. Właściwie na każdej karcie książki czuje się ducha klasycznych, XIX-wiecznych kryminałów z tej serii. Należy też pochwalić autora za nienaganne oddanie osobowości bohaterów idealnie już znanych, a także tych nowo wykreowanych a także za skonstruowanie wciągającej fabuły i zdumiewającego zakończenia (swoją drogą – idealny przykład wodzenia czytelnika za nos). Z ręką na sercu mogę polecić tę książkę zagorzałym wielbicielom Sherlocka Holmesa, wielbicielom kryminałów, a także wszystkim fanom powieści na wysokim poziomie.

  • Marina

    W pewnym momencie w ebookach o Holmesie potyczka niezła ze złem została uosobiona w Scherlocka i Moriartego. Fani tych opowieści przyjęli ten fakt bez szemrania. Tylko co zrobić gdy jeden i drugi rzekomo nie żyją? Sprawa nie jest łatwa, tym bardziej, że natura nie znosi próżni… Jak się okazuje twórca i na to odnalazł sposób, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś, kto zastąpi (z lepszym albo gorszym skutkiem) genialnego detektywa, mistrza dedukcji jak i geniusza zła – zwanego przez Watsona „Napoleonem zbrodni”.Mimo, że w pierwszej chwili wydaje się, że ciastko z kremem bez kremu będzie (o Holmesie bez Holmesa itp.), to pisarza serwuje nam takie przysmak, że ho, ho.I co najdziwniejsze choć bez nowoczesnych gadżetów a także całej technologii, to napięcie nie opuszcza nas ani na moment. Czasami włos się na głowie jeży. Do tego Horowitz zwodzi i wodzi czytelnika za za nos jak się patrzy. W tej prozie każdy jest podejrzany i niemalże każdy winny. Jak to się mówi „kto jest sprawcą, a kto ofiarą” nie wiadomo do końca.A zakończenie – wisienka na torcie po prostu. Zadziwiające, dramatyczne i otwarte według mnie jak najbardziej na kontynuację cyklu. Na co bardzo liczę.Parafrazując stwierdzenie „koniec wieńczy dzieło”, tutaj „okładka wieńczy dzieło” i jest idealnym dopełnieniem treści książki. W Domu Jedwabnym było podobnie. Pierwszy raz widzę tak stuprocentowe dopasowanie.

  • indefinite

    środa, 15 kwietnia 2015Anthony Horowitz – „Moriarty”Sherlocka Holmesa kojarzy prawdopodobnie każdy – z typowych tekstów Doyle’a, filmów z Robertem Downeyem Jr., czy słynnych ostatnio seriali. To postać kultowa, wdzięczny obiekt wszelkiego typu remake’ów, osobowość emocjonująca odbiorców na całym świecie od nad 100 lat. Czy można na fali takiego fenomenu stworzyć coś nowego, co utrzyma poziom oryginału? Okazuje się, że tak.Powieść zaczyna się niebanalnie, ponieważ od sceny śmierci znanego detektywa a także jego największego przeciwnika, profesora Moriartego. Scotland Yard najchętniej pogrążyłby się w żałobie, jednak nie jest to możliwe – świat nie stanął w miejscu, a do wytropienia pozostało jeszcze dużo zła, które w poczuciu bezkarności uderza ze zdwojoną siła. Czy wśród komisarzy znajdzie się ktoś godny miana następcy najsłynniejszego detektywa?Nie jestem olbrzymią znawczynią twórczości Doyle’a, lecz kojarzę idealny klimat XIX-wiecznej Anglii charakterystyczny dla jego tekstów – tutaj też go nie brakuje. Widać wyraźnie, że twórca włożył wiele pracy w upodobnienie własnego dzieła do oryginału, co ma własne przełożenie na fabułę, intrygę i wkraczające na scenę postaci. Choć Holmes i Moriarty właściwie się w książce pdf nie pojawiają, są wyraźnie obecni duchem; spuściznę detektywa można odnaleźć w głównym bohaterze i wiernym naśladowcy, którym jest inspektor Athelney Jones. Najbliższa oryginałowi jest też sama stylistyka, sposób prowadzenia narracji czy specyficzny humor; wszystko to wypada naturalnie i absolutnie nie pozostawia poczucia obcowania z kiepskim naśladownictwem.Jednak nie jest to książka ebook wyłącznie dla wielbicieli Holmesa. Opowieść Horowitza to przede wszystkim idealny kryminał o misternie skonstruowanej fabule i zagadce, której samodzielne rozwikłanie jest właściwie dla czytelnika niemożliwe. To opowieść klasyczna, wykorzystująca schematy, a mimo to ciekawa i świeża. Zagadka jest skomplikowana, lecz nie aż nadto – uwaga czytelnika zostaje podtrzymana przez cały czas trwania książki, a różnorodne zwroty akcji dodatkowo podnoszą napięcie. Zarówno odkrywanie tajemnic, jak i lektura sama w sobie, jest czystą przyjemnością, co czyni tekst prawdziwą gratką dla wielbicieli powieści detektywistycznych.

  • Daniel Witkowski

    Bardzo dobra, napisana idealnym mową książka ebook - cieszę się, że po nią sięgnąłem, ponieważ zapewniła mi kilka godzin niesamowitej rozrywki. Wartka akcja, wyraziści, megaciekawi bohaterowie, zmyślnie uknuta intryga, zaskakujące zakończenie… Wszystko się tu zgadza. Daję maksymalną ilość punktów!