Recenzje

• barwinka

  2018-03-21

  "Moja siostra mieszka na kominku" porusza niesamowicie wiele problemów, a jednocześnie w żadnym wypadku nie wydaje się przeładowana. Zamach bombowy jest przyczynkiem wszystkich późniejszych problemów rodziny, jej rozpadu. Śmierć dziesięcioletniej córki nie pozwala się unieść rodzicom. Każde z nich pogrąża się w żałobie i cierpienia i na własny sposób zapomina, że mają jeszcze inne dzieci, które potrzebują miłości i poświęcenia. Jamie był bardzo mały, kiedy wszystko się zaczęło, obecnie rozumie trochę więcej, lecz stale łaknie miłości - ojca, który żyje w swoim świecie i matki, która wybrała najłatwiejszą formę ucieczki - odeszła. To jedna z tych historii, którą trzeba poznać, która pozwoli spojrzeć jeszcze raz na otaczający nas świat, na wydarzenia, które miały i mają miejsce. Idealna historia o bólu, stracie, niezrozumieniu, porzuceniu, próbie odzyskania miłości, kategoryzowaniu ludzi. Jestem pewna, że nie raz do niej wrócę. Myślę, że po ten tytuł powinien sięgnąć każdy, ponieważ niesie ze sobą bardzo wiele.

• AmeliaGrey

  2018-03-21

  Mało jest książek, które w łatwy sposób przekazywałyby ważną prawdę. Takich, które uciekając się do dziecięcej naiwności, pokazywałyby rzeczy kluczowe w dorosłym życiu. Jedną z nich jest Moja siostra mieszka na kominku - książka ebook będąca moim odkryciem tego roku.W rodzinie Jamie'ego zdarzyła się tragedia. Jego siostra zginęła w zamachu, z czym nikt prócz Jamie'ego zdaje się nie radzić. Matka odeszła i związała się z innym partnerem, ojciec pije, a druga siostra pofarbowała włosy na różowo. Kiedy ojciec z dzieciakami decyduje się na przeprowadzkę, pojawia się nadzieja na ułożenie sobie życia na nowo. Nic jednak nie będzie takie proste, a droga rodziny do lepszego jutra okaże się dłuższa, niż mogłoby się wydawać na początku.Ten wieloznaczny tytuł pozostawia czytelnika z zastanowieniem, o czym tak naprawdę będzie książka, jakie wartości przekaże. I już na samym początku trzeba zaznaczyć, że nie jest to lekka opowieść dla nastolatków. Stawia przed odbiorcami motyw śmierci i radzenia sobie z nią, tęsknoty za drugim człowiekiem, społecznych uprzedzeń i odrzucenia. Nie są to zatem tematy łatwe, a co zatem idzie sposób, w jaki się o nich opowiada, musi być na najwyższym poziomie.Tak było w tym przypadku. Ukazanie tak kluczowych tematów oczami dzidziusia porusza najdelikatniejsze strony duszy. Zmusza do zastanowienia ponad rzeczywistym obrazem radzenia sobie z odejściem drugiej osoby i pokazuje, że nie dla każdego może być ono takie samo. Autorka stworzyła powieść, gdzie wrażliwość miesza się brutalnym obrazem świata, gdzie dziecięca naiwność usiłuje poradzić sobie z problemami. I to wszystko właśnie tak chwyta za serce. Jeżeli dodać do tego bardzo działający warsztat pisarski, który sprawił, że od książki nie można się było oderwać, powstanie opowieść wysokiej klasy.Moja siostra mieszka na kominku jest jak baśń, gdzie trudne wydarzenia mieszają się z tymi pięknymi. Ta pozycja daje z pewnością solidną lekcję. I może pomoże komuś w podobnej sytuacji? Na mnie zrobiła naprawdę wielkie wrażenie! I może jej ostatnie wznowienie przez Wydawnictwo Papierowy Księżyc nie tylko mnie o niej przypomni. Ponieważ przeczytać naprawdę warto!

• Agnieszka Kaniuk

  2018-03-21

  Kochani dzisiaj chcę poruszyć niełatwy temat jakim niewątpliwie jest śmierć dziecka.Śmierć najbliższej osoby sama w sobie jest najcięższym przeżyciem jakie nas spotyka.Jednak z czasem okres żałoby mija i staramy się żyć dalej tłumacząc sobie,że nasz najbliższy przeżył długie cudowne życie,a teraz cieszy się szczęściem wiecznym.Ta świadomość przynosi nam ukojenie i pociechę. Takie pojmowanie śmierci jest pomocne ale tylko wtedy kiedy odchodzi osoba starsza.Natomiast nie ma własnego odzwierciedlenia w przypadku śmierci małych, niewinnych dzieci.No ponieważ jak wytłumaczyć sobie śmierć małej istotki, przed którą całe życie jeszcze przed chwilą stało otworem.Dziecka,którego światełko życia zgasło zanim jeszcze tak naprawdę zdążyło zapłonąć. Świat rodziców dotkniętych tak olbrzymią tragedią legnie w gruzach. Pogrążeni w swoim olbrzymim smutku i bólu,który rozrywa im serce i duszę zapominają o całym świecie.Ich świat zaczyna się i kończy na zmarłym dziecku.Jest to jak najbardziej zrozumiałe,gdyż bardzo kluczowe jest żeby móc w odpowiedni sposób przeżyć tę stratę, po to, żeby móc się pożegnać i pozwolić naszemu skarbowi odejść w spokoju.Bywają jednak sytuacje,kiedy żałoba nigdy się nie kończy. Kiedy rodzic nie potrafi pogodzić się z poczuciem żalu, bólu i niesprawiedliwości. Tak bardzo zamyka się w swoim cierpieniu,że nie zdaje sobie sprawy,iż w ten sposób niszczy zarówno siebie jak i własną pozostałą rodzinę.Pani Annabel Pitcher autorka książki"Moja siostra mieszka na kominku" w swej powieści w bardzo przejmujący sposób ukazuje destrukcyjny wpływ niekończącej się żałoby rodzica na niego samego i jego rodzinę widziany oczami dziesięcioletniego chłopca.Rodzinę Jamie'go spotkała niewytłumaczalnie wielka tragedia.Jedna z jego sióstr pada ofiarą ataku terrorystycznego.Chłopiec stara się zrozumieć tragedię,która rozbiła jego rodzinę.Choć od tego dramatyczneg dnia minęły już lata,to z każdym dniem jest coraz gorzej.*"Wszyscy dookoła powtarzali, że czas leczy rany,tylko że to jedno z tych kłamstw powtarzanych przez dorosłych, gdy nie wiedzą, co powiedzieć.Minęło już pięć lat,a jest jeszcze gorzej: tata pije,mama zniknęła,a Jamie został z pytaniami, na które sam musi sobie odpowiedzieć".Chłopiec czuje się bardzo źle z tym,że nie potrafi płakać po śmierci siostry, której nawet nie za bardzo pamięta.**"Od tamtego wydarzenia dziesięcioletni Jamie nie płakał ani razu. Chłopczyk wie,że powinien - przecież Jasmine płakała, i mama,a tacie zdarza się to do dziś. Roger wprawdzie nie uronił ani jednej łzy,ale to w końcu kot, poza tym nie znał Rose aż tak dobrze".Dziecko czuje się samotne,zagubione i porzucone Pragnie rodzicielskiej miłości.***"Mama jest kłamczuchą, porzuciła mnie i cokolwiek bym zrobił,nigdy mnie nie pokocha".Bardzo znaczący i symboliczny w tej przejmującej historii jest moment pochówku ukochanego kota chłopca w którym uczestniczy razem z ojcem. Wydarzenie to jest przełomem w niełatwej procesie pogodzenia się ojca z utratą ukochanego dziecka, po to, pozwolić mu odejść i a samemu żyć dalej.****"Tata przerwał kopanie.Koniec powiedział. Jesteś Gotów? Potrząsnąłem głową.Zrobimy to razem,szepnął i wyjął z kieszeni niewielki przedmiot,złotą urnę. Zrobimy to razem."Po raz pierwszy od bardzo dawna nie mam słów żeby omówić co czuję po lekturze tego dzieła.Był to tak szeroki wachlarz emocji od przejmującego smutku i wzruszenia poprzez złość na ojca chłopca,za to,że zapomina iż jego pozostałe dzieci żyją i też potrzebują miłości i wsparcia,aż do radości z najmniejszych powodów do uśmiechu na twarzy naszego małego super bohatera.Musicie koniecznie przeczytać tę książkę!Moja ocena to:8/10*,**,***,**** Wszystkie cytaty pochodzą z książki Annabel Pitcher "Moja siostra mieszka na kominku".Pozdrawiam,Agnieszka Kaniuk

• Magda Pilipczuk

  2018-03-21

  Książka ebook która sprawia, że pęka Ci serce, pomału, po trochu z każdą stroną bardziej, aby na koniec rozpaść się na kawałki i kiedy najzwyczajniej nie jesteś w stanie powstrzymać łez. Książką, która nie ma happy endu, która przenika swoja prawdziwością i realizmem. Jej treść, sposób w jaki jest napisana i przekaz który niesie są na najwyższym poziomie. Zdecydowanie polecam.

• Michalinka

  2018-03-21

  Jedna dramat zmienia życie całej rodziny. W wyniku wybuchu ginie malutka siostra Jamiego. Członkowie rodziny starają sie zapomnieć o stracie, każdy na własny sposób. Cala rodzina pogrąża sie smutku i płaczu. Książka ebook jest opisem przeżyć, delikatnym podejściem do tematu śmierci i żałoby. I może nie byłoby w niej nic fascynującego, gdyby narratorem nie był 10-letni chłopiec, zostawiony sam na sam z żałobą. Zalecam przeczytać!

• PaWeŁ

  2018-03-21

  Historia rodzinnej tragedii w wyniku, której ginie jedna z sióstr 10-letniego Jamiego. Historia opowiadana przez chłopca, opisująca próbę pogodzenia się rodziny z odejściem dziewczynki i żałobą. Powieść, z której emocje po prostu się wylewają. Pełna bólu, rozmyślań, smutków. Super lekka narracja tak delikatnej tematyki.

• aliruza

  2018-03-21

  Polecam.Ocena dobry.

• Mikabela

  2018-03-21

  Istny wyciskacz łez i to wcale nie jest szalona komedia romantyczna z happy endem. Moja siostra mieszka na kominku to wzruszająca powieść, której narratorem jest zaledwie 10-letni chłopiec, który usiłuje uporać się z sytuacją po stracie siostry Rose, która ginie w zamachu muzułmańskim i obecnie „zamieszkuje” w urnie stojącej na kominku. Nie jest to wcale łatwe, bo dramat rozsypuje całą rodzinę dosłownie i w przenośni. Każdy radzi sobie inaczej z żałobą – matka znajduje nowego mężczyznę, ojciec pije, a siostra bliźniaczka Rose – Jasmine przechodzi okres młodzieńczego buntu. Niewyobrażanie autentyczna, rozczulająca i rzewna opowiadanie o stracie bliskiego człowieka. Z całego serca polecam!

• kasandra_85

  2018-03-21

  Historia 10-letniego chłopca Jamiego, który musi zmagać się z rodzinną tragedią. Otóż pięć lat wcześniej w wyniku zamachu bombowego zginęła jedna z jego starszych sióstr - Rose. Jej bliźniaczka Jasmine ciągle przypomina bliskim o tym, jak wyglądała zmarła, co oczywiście nie ułatwia pogodzenia się z faktem odejścia. Poznajemy jak każdy z domowników na własny sposób odbiera żałobę, jak strasznie cierpi, choć nierzadko pod maską pogodzenia się z sytuacją, której przecież nie da się już cofnąć. Na różnorakie metody próbowali ukoić ból i cierpienie. Matka uciekła z facetem z grupy wsparcia, ojciec topi smutki w alkoholu. Piętnastoletnia Jasmine wkracza w fazę buntu. Jest jeszcze Jemie. Gdy doszło do tragedii był pięcioletnim chłopcem ,więc niewiele pamięta z tamtych wydarzeń, lecz zdaje się, że to właśnie on płaci największą cenę za to, co stało się w przeszłości... Idealna książka ebook z ciekawą narracją, olbrzymim emocjonalnym bagażem a także szalenie delikatną tematyką. Wzruszająca, prawdziwa do bólu..

• Miłośniczka Książek

  2018-03-21

  Za każdym razem, kiedy biorę do ręki książkę będącą debiutem danego autora, jestem pełna obaw. Szkoda mi bowiem czasu na słabe lektury. Życie jest krótkie i nie warto go marnować. Jednakże wybór powieści autorstwa Annabel Pitcher nie był pomyłką. To cudowna życiowa historia, która mnie poruszyła. Może nie należy do tych, które zapadają na długie lata w pamięci czytelnika, jednakże jest warta bliższego poznania. Opowiada o życiu, ludzkich problemach, troskach, lecz i radościach a także marzeniach.Jeśli macie ochotę poznać dzieje małego chłopca a także jego rodziny, zadumać się ponad lekturą, zastanowić ponad swóim życiem, to zalecam Wam książkę "Moja siostra mieszka na kominku". Moja ocena: 4/6

• Kruszynka

  2018-03-21

  Cała piątka wiodła szczęśliwe życie, aż do dnia wybuchu bomby podłożonej przez muzułmanów. To właśnie wówczas jedna z bliźniaczek, Rose, utraciła życie, a rodzina nie mogła się otrząsnąć po jej stracie. Matka chciała pochować ciało, ojciec skremować, więc podzielili się zmarłą. Urna z częścią jej prochów nieustanna u nich na kominku i razem z ojcem, synem i drugą córką przemieniła miejsce pobytu. Co roku w rocznicę śmierci chcieli rozsypać jej prochy ponad morzem, jednak nikt nie był na to gotowy. Ojciec obwiniał o wszystko małżonkę a także muzułmanów. Gdyby nie oni Rose by żyła… Opowieść nie jest zbyt znaczna objętościowo, jednak bardzo wzruszająca. Emocje aż wylewają się ze stron. Jej lektura z początku mi się dłużyła, jednak z każdą kolejną stroną pochłaniałam ją coraz szybciej i z większym zainteresowaniem. Akcja nie toczyła się zbyt szybko, momentami przyśpieszała, jednak nie była to jakaś nagląca sprawa.