Średnia Ocena:
Mogę wszystko
Na długie zimowe wieczory, z kubkiem gorącej herbaty obok... Tatiana, zwariowana 40-latka posiadająca kochającą rodzinę, wiedzie ułożone i szczęśliwe życie. Odnosi sukcesy w pracy, wraz z najbliższymi przeprowadza się do wymarzonego domu. Wydaje się, że wszystko idzie po jej myśli. Do pewnego momentu… Dziewczyna będzie musiała stawić czoło przeciwnościom losu, pogodzić się z tym, co naszykowało dla niej życie. Wsparcie bliskich pomoże jej przetrwać trudne chwile. Autorka łączy miłość, śmierć i przyjaźń, dostarcza czytelnikowi wielu wzruszeń, a niejednokrotnie wywołuje szczery uśmiech.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mogę wszystko |
Autor: | Scharmach Anita |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Lucky |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Mogę wszystko PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
„Mogę wszystko” Anity Scharmach to jej debiutancka opowieść – ale druga, którą przeczytałam. To pełna rodzinnego ciepła historia, która może być udziałem każdego z nas. Autorka zaczarowała mnie tą powieścią. Dziękuję Ci Anitko – za ten kalejdoskop wydarzeń i emocji, które opisałaś w tej powieści. Okładkowy opis zaczyna się od słów: „Na długie zimowe wieczory, z kubkiem gorącej herbaty obok…” Początek jesieni też idealnie nadaje się na zatopienie w niej. Ciepła herbata, ciasteczko, kocyk...i „Mogę wszystko” - zbiór idealny. Anita Scharmach debiutując taką historią, wiedziała jak trafić do czytelnika poprzez realistyczny sznyt. Czytając mamy wrażenie, że taki scenariusz może napisać życie każdemu z nas, sąsiadowi, znajomemu, kuzynce… Ciepło rodzinne bije z każdej strony, otula niczym ramiona bliskiej nam osoby. Miłość Tatiany i jej męża – to dla mnie dowód, że jeśli się kogoś kocha, to świat zewnętrzny jest tylko skromnym dodatkiem do całości. Takie małżeństwo jest marzeniem każdej dziewczyny (albo niemal każdej), z pewnością niektórym się to udało, innym nie. Nie od dzisiaj jednak wiadomo i jest to prawda stara, jak świat, że w miłości nie można być egoistą. W miłości ta druga osoba staje się Twoim drugim, o ile nie pierwszym – JA. Jeśli tego zabraknie, to to nie jest miłość, tylko bycie razem, a nierzadko obok siebie. I dopóki jest dobrze, to dobrze. Lecz życie plącze się nam pod nogami, uderza nas w twarz pięścią i kiedy przychodzą trudne chwile, wtedy widać te różnice ze zdwojoną siłą. Poznałam tę drugą opcję miłości i wiem jak to jest. Dlatego „Mogę wszystko” tak mocno mnie objęło swoim ciepłym szalem. „Kocham Cię tak bardzo, Jak pachnie wiosenny deszcz Kocham Cię tak bardzo, Jak wysuszona gleba chłonie każdą kroplę wody, Kocham Cię całym sobą Miłością, jakiej nie dał nikomu nikt.” W „Mogę wszystko” odkryjecie również sporą dawkę erotyzmu. Opisy są tak pełne porażającej delikatności i czułości, wywodzącej się z miłości bohaterów, że po prostu ujmują i podniecają swoim żarem. Nie zabraknie przyjaźni, kłopotów dzieci i młodzieży, a nawet spontanicznych akcji społecznościowych – na co warto zwrócić uwagę! Ponieważ jeśli problemy czy choroba dotykają obcych, nawet wówczas możemy wyciągnąć do nich rękę. Dać coś z siebie! I to jest bardzo ważne! Tak jak nie zobaczysz własnej twarzy bez pomocy lustra, tak nie poznasz samego siebie bez pomocy drugiego człowieka. Miłość, przyjaźń, empatia, zrozumienie, wiara i nadzieja – to główne przesłania powieści „Mogę wszystko”. Każdy może wszystko jeśli tylko robi to z dobroci serca i dlatego, że po prostu chce to zrobić – cokolwiek by to nie było! Opowieść sprawiła, że zwykłe „mogę wszystko” stało się potężnym zaklęciem. To dwa pierwsze słowa, z którymi budzę się na ustach odkąd przeczytałam książkę Anity. Czasem trzeba tak niewiele, by uwierzyć w siebie i zobaczyć zielone światło :) recenzja na: http://przeczytajka.blogspot.com/2017/09/moge-wszystko-anity-scharmach.html
Życie bywa przewrotne i nierzadko nas zaskakuje. Raz te niespodzianki są (całkiem) miłe, innym razem wolelibyśmy, by nigdy nam się nie przydarzyły, jednak wszystko losy się „po coś”, czasem tylko trudno „to coś” odszyfrować i zrozumieć cel konkretnych wydarzeń… Ścieżką, jaką do tej pory przez życie kroczyła Tatiana, była niemalże prosta, pozbawiona jakichkolwiek wybojów. Jednak w którymś momencie zaczęły pojawiać się zakręty – śmierć, następnie ciężka choroba najbliższej osoby, sprawiają, że w życie wkrada się chaos, ponad którym trudno zapanować… Nie ma jednak rzeczy niemożliwych – są tylko takie, które ciężko wykonać, a Tatiana jest bardzo dobrym przykładem… Tajemnica przeistoczenia niemożliwego w możliwe tkwi w otaczających nas ludziach. We wsparciu ze strony rodziny, przyjaciół. Miłości. I wiary… Autorka w bardzo fajny sposób ukazała, jak dużo wartości potrafią wnieść w życie jednostki, jak dużo ułatwiają, będą siłą napędową do działania… Mogę wszystko to także obraz miłości. Jej wielowymiarowości. Nie jest to bowiem tylko obraz miłości dziewczyn do mężczyzny, lecz też matki wobec dzieci, dziewczyny wobec przyjaciółki, wobec świata… Miłość bowiem ma dużo oblicz i dużo twarzy… Bohaterowie powieści są różnorodni. Podobni do ludzi, których mijamy codziennie na ulicach, których spotkamy na własnej drodze. Jednocześnie na tle uroczy, że nie sposób ich nie polubić – zwłaszcza głównej bohaterki, która urzeka własną osobowością. Styl autorki sprawia, że opowieść czyta się niesamowicie dynamicznie i przyjemnie. Łatwy lekki mowa zdecydowanie funkcjonuje na plus i dla omawianej historii, jak i autorki… Książka ebook jest bardzo emocjonalna – w wielu momentach się uśmiejecie, w paru uronicie parę łez – to nieuniknione bowiem autorka potrafi „zagrać” na emocjach… Podsumowując: Mogę wszystko to lekka i dynamiczna lektura, którą „połkniecie” w jeden wieczór. Powieść, w której radość miesza się ze smutkiem, która wywoła i uśmiech na twarzy i spowoduje, że kilka łez uronią nasze oczy, są gwarancją miło spędzonego czasu… Pytanie, czy będziecie mieli ochotę, by poznać dzieje Tatiany i jej najbliższych… Polecam!
Debiut autorki sądzę za absolutnie udany. Sięgnęłam po książkę, kiedy miałam totalnego doła. Dobrze się przy niej ubawiłam. Jednak po fali śmiechu z licznych zawirowań głównej bohaterki, Matki Polki trójki dzieci, przyszedł czas na łzy i chwilę refleksji. No tak, pomyślałam, przecież życie nie ma odcieni samych pasteli. Sinusoida emocjonalna, którą funduje czytelnikom autorka jest dowodem na to, że polskie dziewczyny piszą znakomicie, idealnie pokazują otaczającą rzeczywistość w wielu barwach, lecz przede wszystkim umieją stworzyć tak wiarygodnych bohaterów, że niemalże każdy z którymś się utożsami. Gwarantuję, że w Tatianie, głównej bohaterce dużo dziewczyn znajdzie siebie, własne problemy, czy tragedie, które zdecydowanie je połączą w nić zrozumienia. Tatiana z Tymonem tworzą standardową, polską rodzinę z trójką dzieci. Od przedszkolaka po licealistę. Przy trójce dzieci jest nie tylko ogrom obowiązków, pracy, lecz również i zawirowań, w których miesza się fala śmiechu z stałymi niespodziankami. Mieszanka charakterów zdecydowanie podkreśla wagę każdej sytuacji. Zacznę od tego, że Tatianie bardzo zazdrościłam paru rzeczy. Wyjątkowo prawdziwej, takiej od serca przyjaciółki niemalże jak siostry, idealnego męża (przecież tacy mężczyżni jak Tymon praktycznie nie istnieją), fantastycznego kontaktu i dogadywania się z mamą, no i tego Paryża!Zapraszam na całą recenzję na:http://nietypowerecenzje.blox.pl/2017/01/8222Moge-wszystko8221-Anita-Scharmach-O-tym-jak.html
Przyznaję, że książka ebook nie robi piorunującego wrażenia od pierwszej strony, lecz już gdzieś od około czterdziestej nie potrafiłam się od niej oderwać. Ma absolutnie niepowtarzalny styl i klimat. Zahipnotyzowała mnie, zaczarowała wciągnęła pomiędzy karty jako jedną z bohaterek. Jako matkę, żonę, przyjaciółkę i sąsiadkę. To jedna z najrealniejszych i najbardziej ludzkich historii jakie czytałam.Autorka obnaża emocje w jakiś zupełnie unikalny sposób. Powiem szczerze, że przeżywałam setki książek, lecz tutaj słowa są tak łatwe i takie w punkt, reakcje takie prawdziwe, a czyny oczywistą wynikową, że pozostawia to w totalnym osłupieniu. Uświadamiacie sobie, że to dokładnie coś, co sami byście poczuli, zrobili w danej sytuacji.Dużo zaczerpnęłam z tej niby prostej, niby lekkiej i zabawnej lektury. Uczy wrażliwości, uczy dystansu do siebie i dbania o bliskich. Prezentuje jak bardzo zatraciliśmy własne zwyczajne ludzkie odruchy, jak ważnym jest pobudzanie w dzidziusiach empatii i to już od młodszych lat. Jak odwracanie wzroku od ludzkiej krzywdy stało się normą współczesnego świata. A starczy naprawdę mały gest, aby odmienić ludzkie życie.Tatiana staje oko w oko z tragedią. I tutaj przyznaję, że z wielu względów traktowałam to zupełnie osobiście. Czy sobie z nią poradzi? Czy jej najbliższy ideału świat legnie w gruzach? Czy potęga jaką zbudowała pod swóim dachem pomoże jej w otrząśnięciu się z tramy?Dla kobiet, które są matkami, dla kobiet, które są żonami, które kochają i które szanują wartości rodzinne. Dla facetów zakochanych w własnych żonach, będących głowami rodzin i pragnących uczestniczyć w podtrzymywaniu ogniska. Czyli reasumując dla ludzi mających w sercach więcej miejsca dla kogoś niż dla siebie.Nie jest to literackie arcydzieło, lecz ma wrażenie, że zupełnie nie po to pisze się takie książki, aby krytycy zachwycali się ponad składnią. Ta książka ebook ma bawić, wzruszać i jakby w lustrzanym odbiciu prezentować nas samych. Czy wybierzemy gonitwę za nieosiągalnym ideałem, czy dostrzeżemy, że tuż obok nas stoi skrzynia ze skarbem zależny już od indywidualnej interpretacji. Ja się czuję wiele bogatsza niż dotychczas przypuszczałam.Polecam.Artykuł pochodzi ze strony: http://www.kanapaliteracka.pl/ksiazki/moge-wszystko-recenzja/