Recenzje

• Jagoda

  2018-03-21

  Bardzo przejmująca historia jednej z sióstr bliźniaczek , szczególnie ,że rzecz losy się w latach mojej młodości i to w odległości niewielkiej od mojego bloku . To historia z mojego miasta Konina .Intryguje również szczególnie postępowanie tych kacyków z komitetu partyjnego i policji , którzy stawiali się nad wszystkich , włącznie z najgorszymi zbrodniami. Jak mnóstwo ludzi nie zdawało sobie sprawy jak zbrodniczo z nami oni postępują ,że wystarczyło nawinąć się im pod "łapy" i można było zniknąć a nikt nie był w stanie pomóc ani nawet rozwikłać sprawy . Straszny czas !

• Agnieszka Mazur

  2018-03-21

  Idealnie oddana atmosfera lat 70. i to, w jaki sposób autorka położyła nacisk na relacje międzyludzkie są największymi plusami książki. Do tego dochodzi jeszcze doby wątek kryminalny, więc czyta się z przyjemnością.

• knigoholiczka

  2018-03-21

  Jeszcze przed lekturą znalazłam opinię o tej książce pdf na blogu "Przegląd Czytelniczy" Nie była to zbyt pochlebna opinia, autorce nie spodobała się książka. Byłam interesująca jakie ja będę miała odczucia po jej przeczytaniu.Teraz już wiem, są odrobinę inne. Ot, zwykła książka, którą się po prostu przeczyta i zapomni.Bohaterki to siostry bliźniaczki- Maja i Julia. Czas akcji- PRL, a ja akurat takie klimaty lubię (oczywiście o ile coś mnie zaciekawi, ponieważ sam czas to nie wszystko). Historia opowiada o zaginięciu Mai.To nie tak, że nic mi się w tej książce pdf nie podobało. Jak już wspomniałam- przyjemnie czytało się o PRL, o tym jak to było te kilkadziesiąt lat temu czy wątek dzieciństwa Romka- oj, ten to prawdopodobnie najbardziej do mnie trafił.Warto wspomnieć o okładce, Ładna, nie przeładowana obrazami. Spoglądając na nią można powiedzieć, że przypomina plakat filmowy.

• Urwiska

  2018-03-21

  Po udanym „Mężczyźnie do towarzystwa” Dominika Stec wraca z powieścią „Mniejsza połowa”. Równie ciekawą, bardzo sprawnie napisaną. Jest to opowieść dziejąca się pod koniec lat 70-tych, kiedy to Jan Paweł II zaczyna pontyfikat. Z dużą dbałością Stec oddała tamte czasy. Jej bohaterowie są ludźmi tamtej epoki. Zresztą cały wątek kryminalny jest także taki trochę retro. Oczywiście psychopaci, porwania zdarzają się w każdym czasie, lecz jakoś mi to bardzo pasuje do tego okresu. Książka ebook jest udana i moim zdaniem warto po nią sięgnąć.

• licealistka

  2018-03-21

  Duch metafizyki w „Mniejszej połowie” dochodzi trochę do głosu. Jest nawet motyw z jasnowidzem, z którego usług korzysta milicjant. Zresztą w tamtych latach podobno milicja nierzadko korzystała z pomocy takich osób. W wielu przypadkach z wielkim sukcesem. Czuć w tej powieści coś niewytłumaczalnego, coś irracjonalnego. Nie ma w niej całe szczęście żadnego hokus pokus, lecz klimat nieodpowiedzenia, czegoś niewytłumaczalnego na pewno jest wyczuwalny.

• perun XXXXXXXXX

  2018-03-21

  Równolegle z biografiami postaci opowiadana jest tutaj w skrócie historia naszego kraju. Bohaterowie są w pełni dzieciakami własnego czasu. Są oni formowani przez warunki w jakich żyją. Byt kształtuje świadomość chciałoby się powiedzieć za Marksem. Nic nie ma ta opowieść z komunizmem wspólnego, no może poza tym, że stanowi jego krytykę. To jest dla mnie raczej opowieść o wymowie egzystencjalnej niż takiej społeczno-politycznej. Każdy się rodzi w jakichś warunkach. Jeśli będzie miał szczęście zło wkroczy do jego życia stosunkowo późno.

• onnaaaaaaa

  2018-03-21

  Mnie „Mniejsza połowa” się podobała. Ta książka ebook jest bardzo intensywna. Jest miejscami przerażająca, miejscami jest zaskakująca. Potrafi wytrącić z błogiej przyjemności i spokoju. Porusza i daje do myślenia. Opowiada w sumie bardzo życiową historię. Nic w niej jest w zwykły, banalny sposób czarno-białe. Raczej bym powiedziała, że jest tutaj cała masa odcieni. Choćby sam czas historyczny. Jest i kolorowy, barwny i jednocześnie upiorny.

• robotnica

  2018-03-21

  Właściwie to bohaterów tej powieści można podzielić na dwie grupy. Czarne charaktery życia codziennego, czarne charaktery instytucji państwowych a także postaci pozytywne ze świata codziennego z wyjątkiem Romka, który jest milicjantem. Źli bohaterowie są bardzo do siebie w gruncie rzeczy podobni. Wszyscy cechują się patologicznym, psychotycznym niemalże rysem osobowości. Są naznaczeni jakimś immanentnym złem. Myślę, że jest to interesująca książka ebook do dyskusji. Pod kostium kryminalnym, kostiumem książki trochę historycznej udało się zawrzeć Dominice Stec ważkie problemy. Choćby kłopot teodycei, a więc źródeł a także manifestacji się zła w świecie. Dominika Stec zdaje się sugerować, że ludzie są po prostu źli z urodzenia. Niektórzy pośród z nas są na zło skazani, to jest coś jak wada genetyczna. Owszem ich dzieje pokazują, że zło jakim zostali skażeniu doprowadzi ich do upadku, lecz mimo wszystko nim to nastąpi będą w stanie wyrządzić krzywdę innym.

• tremoloitak

  2018-03-21

  Fabuła „Mniejszej połowy” skupia się w wielkim stopniu na poszukiwaniu zaginionej w bardzo zagadkowych okolicznościach Majki. Jak to w powieściach o poszukiwaniu zaginionych bywa czytelnik cały czas odczuwa nadzieję, że osoba zaginiona się znajdzie. Tym bardziej im umiejętniej pisarz tę nadzieję będzie podsycał. Dominika Stec podsycała ją bardzo, bardzo skutecznie. Do końca miałam egzotyczną nadzieję, że Majka się odnajdzie. To mnie wkręciło i sprawiło, że nieźle mi się to czytało. „Mniejsza połowa” jest kryminałem milicyjnym, lecz a rebours. Jeśli bowiem w typowym kryminale milicyjnym działanie organów ścigania było trochę wyidealizowane, służyło państwu do pokazania jego skuteczności o tyle w powieści Dominika Stec mamy raczej pokazaną indolencje milicji jako instytucji. Druga sprawa, że komisarz Romek nie jest klasycznym milicjantem, nie jest mężczyzną systemu. Jest raczej ostatnim sprawiedliwym wśród milicyjnych szuj, czego dowodzi scena z esbekiem, którego odsyła do diabła.

• bitte

  2018-03-21

  I proszę akcja losy się w Koninie a opisywane to zostało tak, że kompletnie nie czuć żadnego syndromu prowincji w tej książce. Nawet polskie małe miasto może być atrakcyjnym miejscem dla kryminału. Tym bardziej, że dużo w tej powieści jest takich lokalnych legend, historii czy miejskich anegdot. Choćby związanych z odwiedzającymi miasto aktorami, pisarzami. To dobrze, że wyzbywamy się w literaturze kompleksu prowincji i odchodzimy od dość mocno już wyeksploatowanych miast.

• Michaśka23

  2018-03-21

  Dominika Stec zapowiada się na bardzo dobrą pisarkę, a opowieść jej pióra stanowi potwierdzenie talentu literackiego autorki. Idealnie opowiedziana historia, wciągająca fabuła, idealnie oddane powieściowe realia. A wszystko to opisywane lekkim, niewymuszonym stylem, który sprawia że książkę czyta się z zainteresowaniem i w napięciu.

• Chaofubi

  2018-03-21

  muszę się przyznać, że przeczytałem tę książkę tylko dla tego, że nie wziąłem na urlop nic do czytania a małżonka tę ksiażkę pochłonęła w 2 dni... nie spodziewałem się, że taka raczej "kobieca" opowieść przypadnie mi do gustu. Jednak tajemnica, polityczne rozgrywki i późny Gierek robią własne i okazuje się, że książka ebook trafi do każdego czytelnika. Szczerze polecam!