Średnia Ocena:
Młody Philby
Harold Adrian Russell „Kim” Philby to jedna z najbardziej kontrowersyjnych i zagadkowych postaci w dziejach wywiadu.Przyszedł na świat w 1912 roku w rodzinie brytyjskiego dyplomaty i podróżnika, szczycącego się przyjaźnią króla Arabii Saudyjskiej. Pomimo tak świetnego pochodzenia Kim już podczas studiów w Cambridge dał się poznać jako zaprzysięgły komunista. W latach 1933–34 przebywał w Wiedniu, gdzie uczestniczył w krwawo stłumionym przez kanclerza Dollfussa powstaniu robotniczym. Tam również pojął za małżonkę węgierską Żydówkę Litzi Friedmann. To właśnie ona zarekomendowała go radzieckiemu wywiadowi, dla którego Philby stanowił cenny nabytek, gdyż jako pochodzący z dobrego domu absolwent elitarnej uczelni miał szansę na wysokie stanowisko w rządzie albo tajnych służbach. W 1940 roku Kim znowu trafił do wywiadu – tym razem brytyjskiego. W MI6 dynamicznie zaczął piąć się po szczeblach kariery i został… koordynatorem działań przeciwko ZSRR, zyskując duże uznanie zwierzchników – nie tylko tych z Londynu, ale także tych z Moskwy. W 1949 roku jako brytyjski oficer łącznikowy trafił do Waszyngtonu, gdzie uzyskał niemal pełny dostęp do akt amerykańskiego wywiadu. Gdy na początku lat 50. wybuchł skandal związany z wykryciem „piątki z Cambridge” – grupy brytyjskich szpiegów pracujących dla NKWD – Philby’ego, oczyszczonego z zarzutów, skierowano na placówkę MI6 na Bliskim Wschodzie. Jednak dziesięć lat potem pojawiły się nowe, znacznie poważniejsze dowody jego zdrady. W 1963 roku nie pozostało mu nic innego, jak tylko zbiec do Moskwy i przyjąć obywatelstwo radzieckie. W ZSRR przebywał aż do śmierci w 1988 roku. Tam również został pochowany z honorami wojskowymi, zyskawszy status bohatera narodowego.Czy jednak Philby był zawsze lojalny względem wywiadu radzieckiego? Którzy z jego mocodawców zawdzięczają mu więcej? I jakie były jego osobiste intencje? Robert Littell, próbując rozwikłać te i inne zagadki nagromadzone wokół postaci podwójnego agenta, analizuje lata jego młodości i oddaje głos osobom, które miały z nim wtedy kontakt. Czy jednak ta wyprawa w przeszłość prowadzi do poznania prawdy, czy raczej prowokuje nowe pytania? Przecież szpiegowski światek opiera się na stałej grze pozorów. Większość występujących w książce pdf osób jest autentyczna, lecz nie wszystkie. Autorowi chodziło bowiem nie tyle o sporządzenie dokumentalnego zapisu, ile o zbadanie mechanizmów, które stworzyły tak niepokojąco wieloznaczną postać jak Kim Philby.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Młody Philby |
Autor: | Littell Robert |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Oficyna Literacka Noir sur Blanc |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Młody Philby PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Harolda Adriana Russella "Kima" Philby poznajemy jako bardzo młodego człowieka, który w 1933 roku na motorze dociera do Wiednia. Philby opowiada się po stronie przeciwników kanclerza Austrii Dolfussa, którzy chcą wywołać powstanie robotników Historię życia tej niesamowicie barwnej postaci poznajemy poprzez relacje jego przyjaciół, znajomych, kochanek, ojca, lecz także pracowników NKWD w tym jego oficerów prowadzących. Osób autentycznych i postaci fikcyjnych, ciężko bowiem zdobyć jakieś info od straconych w stalinowskich procesach o szpiegostwo oficerów NKWD. Równie interesującymi i nie mniej kontrowersyjnymi osobowościami byli jego rodzice. Harry St. John Philby, człowiek będący niewątpliwie członkiem brytyjskiej socjety (z racji urodzenia i wykształcenia) był dyplomatą, podróżnikiem, wybitnym arabistą i tylko nieco mniej znaną osobistością niż Lawrence z Arabii. Był także dużym przyjacielem i orędownikiem króla Ibn Sauda, osobą która miała niebagatelny wpływ na powstanie Arabii Saudyjskiej. Przyjaciele nazywali go „Hadżdż” bo przeszedł na islam i odbył pielgrzymkę do Mekki. Po zakończeniu pracy w dyplomacji został uznany przez brytyjską Tajną Służbę za „honorowego korespondenta wywiadu brytyjskiego” co w języku bardziej zrozumiałym oznacza agenta wpływu najwyższej klasy. Zagorzały antykomunista i zwolennik faszyzmu, internowany jako osoba potencjalnie szkodzącą interesom Wielkiej Brytanii. Dowiadujemy się kim jest Kim, jakie miał słabości, mocne strony a także w co wierzył. Jego pierwszą kochanką, a potem żoną jest Litzi Friedman. Dzięki małżeństwu udaje się Kimowi wywieźć ją z Austrii, gdzie niezależnie od realnego układu władzy (obojętnie – Dolfuss czy Arthur Seyss-Inquart) szansę na pozostaniu na wolności lub i przy życiu jako komunistka ma niewielkie. Rząd Dolfussa chętnie zajmie się Litzi Friedman jako komunistką, a hitlerowcy dołożą jeszcze jej pochodzenie, gdyż jest węgierską Żydówką. To właśnie Litzi rekomenduje Kima wywiadowi radzieckiemu. Cała opowiadanie jest szalenie wciągająca i pełna zwrotów akcji. Zawiera również wyjątkowo interesującą tezę. Otóż Kim, silnie związany emocjonalnie z ojcem zostaje agentem radzieckim na... jego polecenie. Ma być kretem Tajnej Służby w agenturze NKWD. Twórca opiera tę tezę na jednaj ze własnych rozmów podczas której, osoba znająca sławetnego Jamesa Jesusa Angletona, łowcę radzieckich kretów w CIA, przekazała mu info o podejrzanych kontaktach i historii życia Kima. Angleton nie zareagował na tę informację w żaden, słynny z jego innych działań, sposób. I tutaj pojawia się teoria o byciu podwójnym agentem Philbiego. Cóż, może być jeszcze jedna teoria, tak samo prawdopodobna, jak ta o antyradzieckiej działalności Kima. To teoria, że poszukiwanym przez dużo lat przez kontrwywiad CIA, kretem radzieckim był sam… Angleton. Spoglądając bowiem na skutki jego działań, takie podejście wcale nie jest nieuprawnione. Jego patologiczna podejrzliwość, łamanie karier obiecujących oficerów CIA i atmosfera wzajemnych oskarżeń wypychały poza służbę wielu specjalistów pracujących na rzecz wywiadu amerykańskiego. Dokładając do tego obsesyjne blokowanie przejęć uciekinierów z KGB czy GRU na Zachód, jako podwójnych agentów radzieckich pozbawiało CIA szans na pozyskanie wiedzy, którą dysponowali. Robert Littell w własnych ebookach sugeruje, że Anleton wykrył owego superkreta w CIA, jednak nie ma na to żadnych przekonywujących dowodów. Mam świadomość, że wiedza Autora przewyższa wszystko, co wiem (i czego kiedykolwiek się dowiem) na temat amerykańskiego wywiadu, co nie przeszkadza mi w samodzielnym myśleniu i ocenie skutków działań Jamesa Jesusa Angletona jako przynoszących więcej szkód niż pożytku. Lektura, dla fanów „świata luster i mgły”(to określenie Angletona) zdecydowanie warta przeczytania. http://niestatystycznypolak.blogspot.com
Niestety rozczarowanie ! Wymyslona , posklejana historia. szwy wychodzą na wierzch.