Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowiadanie o spotkaniu dwojga artystycznych dusz, które los zetknął ze sobą w pewien weekend. Ona to zorganizowana żona, matka dwójki dzieci, on – samotny, zamknięty w sobie reporter radiowy. Anna jest na granicy załamania nerwowego – pomimo pozornej harmonii rodzinnej odczuwa niepokój i poczucie niespełnienia zawodowego. Tkwią w niej artystyczne tęsknoty, lecz utajone czekają na bardziej sprzyjające warunki dla własnego rozwoju. Morten nie ma rodziny, jest niezależny, lecz tylko pozornie, ponieważ już dawno został zniewolony przez własne powracające i nasilające się stany lękowe. Poczucie samotności usiłuje zgłuszyć różnorakimi używkami. Skuteczną terapią i ucieczką jest miłość do muzyki, lecz jak się okazuje, nawet ona nie potrafi zrekompensować mu braku uczucia i ciepła drugiego człowieka. Przypadkowe spotkanie tych dwojga wywiera na nich olbrzymi wpływ. Dostrzegają w sobie dużo podobieństw. Rozumieją wzajemnie własne lęki i tęsknoty. Rozmowa otwiera ich na siebie i pozwala spojrzeć z dystansem na własne dotychczasowe życie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Miłość niczyja |
Autor: | Jurkiewicz Maria, Bogacki Sławomir |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwa Videograf S.A. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jak powszechnie wiadomo miłość jest kapryśna i przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Jedna noc niespodziewanie zmieni całe dotychczasowe życie pewnej kobiety, jedna impreza, pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie pokaże czym jest miłość, jakie są jej owoce. Ona – dziewczyna z klasą, artystyczna dusza, do tego bardzo towarzyska pewnego razu zostaje zaproszona na imprezę. On – cichy mężczyzna, nie mający nikogo kluczowego w swoim życiu, marzący o rodzinie, także artystyczna dusza, ale bardziej w stronę muzyki. Jednej nocy, na jednej imprezie Anna i Mortem spotkają się ze sobą i uwierzą w prawdziwą miłość. Czas wylewnych uczuć, marzeń przekazywanych drugiemu człowiekowi i świadomości tego, że na tym świcie nie jesteś sam. Ale czy bajka stale trwać będzie? Żyjemy w czasach bardzo ciężkich dla pary zakochanych, co tu więcej pisać, po prostu życie kładzie nam kłody pod nogi. Czasem się poddajemy. Czymże jest zwycięstwo, które sami w pocie czoła wywalczyliśmy sobie? Według mnie książka ebook jest dobra, tylko (uwaga!) historia ciągnie się i ciągnie opisując ten jeden moment i tą jedną noc. Bardzo mało w fabule jest dialogów między bohaterami, za to mamy barwne opisy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Co jednak jest najciekawsze, książka ebook ta jest skomponowana przez parę zakochanych. Wyobrażacie to sobie? Świetne jest pisać książkę o miłości ze własną miłością życia siedzącą obok. Każda historia, w której istnieje miłość jest na własny sposób piękna. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Zdarza Wam się ocenić kogoś, zupełnie nic o nim nie wiedząc? Czy zastanawiacie się czasem o czym myśli osoba jadąca na przeciw w autobusie, tramwaju, pociągu? Czy nierzadko porównujecie się do innych? Pozory mylą. To co czasem wydaje się oczywiste, wcale takie nie jest. Nierzadko bywa tak, że za maską szczęścia i uśmiechu, kryje się wewnętrzny dramat. Kim więc jesteśmy, by osądzać? Anna to małżonka i matka dwójki dzieci. Z pozoru szczęśliwa a wewnątrz przytłoczona i stłamszona przez męża i nadmiar obowiązków. Anna marzy o prawdziwej miłości, jakiej nie zaznała nigdy u boku męża. Stopniowo coraz bardziej pogrąża się w depresji, aż wreszcie, gdy ją poznajemy, jest na granicy załamania nerwowego. Nie tak chciała by wyglądało jej życie, lecz czy jeszcze znajdzie w sobie siłę, by cokolwiek w nim zmienić? Morten to samotny, zamknięty w sobie reporter radiowy. Nie ma rodziny, skupia się na pracy w radio a wolny czas poświęca muzyce. Tak samo jak Anna, potrzebuje miłości, zrozumienia i drugiego człowieka. Jeden wieczór wystarcza, by dzieje tych dwojga połączyły się. Czy jednak chwila rozmowy wystarczy, by zrozumieć się na tyle, aby coś przemienić w swoim życiu? Czy któreś z nich odważy się na pierwszy krok ku lepszej przyszłości? "Miłość niczyja" to książka, którą napisali w duecie Maria Jurkiewicz i Sławomir Bogacki. Twierdzą, że doskonale się uzupełniają, co idealnie widać na przykładzie ich książki. Na kartach powieści udało im się idealnie dopasować bohaterów i fabułę, tak by opowieść była wiarygodna. Chociaż książka ebook nie ma wielu stron, to zawiera w sobie dużo prawdy życiowej, obserwacji i mądrości. Niejedna czytelniczka odnajdzie trochę siebie w Annie i być może zapragnie coś przemienić w swoim życiu? Historia Anny i Mortena zdecydowanie daje do myślenia, jest ponadczasowa i realistyczna. Samotność bowiem, nie dotyczy tylko "singli". Jakże nierzadko spotyka się określenie samotności w związku. Można być z kimś, lecz czuć się obco, udawać kogoś innego, dusić się wśród codziennych zmartwień i rutyny. Są to problemy, które są ponadczasowe i mogą dotknąć nas niemalże w każdym etapie życia, bez względu na płeć, wykształcenie czy poglądy. Temat powieści jest bardzo "na czasie", dlatego książkę czyta się naprawdę błyskawicznie. Warto jednak odrobinę się zatrzymać, pomyśleć, przeanalizować zachowania bohaterów, a także skutki ich decyzji. "Miłość niczyja" własną fabułą potrafi zainteresować, czyta się ją z przyjemnością, więc mi nie pozostaje nic innego, jak zachęcić do lektury!
Nieczęsto zdarzają się książki do bólu wiarygodne i prawdziwe. Nieczęsto w czytanych ebookach spotykam bohaterów, którzy są wyjątkowo prawdziwi, a ich historie stają się dla mnie wręcz namacalne i razem z nimi odczuwam ich każdą emocję, przeżywam z nimi ich wzloty i upadki. Jednak od czasu do czasu trafiają mi się takie książki i jestem za nie wdzięczna, ponieważ najpiękniejsze, najbardziej wzruszające i przejmujące historie pisze właśnie prawdziwe życie. Zapraszam na recenzję „Miłości niczyjej” autorstwa Sławomira Bogackiego i Marii Jurkiewicz. „Opowieść o spotkaniu dwojga artystycznych dusz, które los zetknął ze sobą w pewien weekend. Ona to zorganizowana żona, matka dwójki dzieci, on – samotny, zamknięty w sobie reporter radiowy. Anna jest na granicy załamania nerwowego – pomimo pozornej harmonii rodzinnej odczuwa niepokój i poczucie niespełnienia zawodowego. Tkwią w niej artystyczne tęsknoty, lecz utajone czekają na bardziej sprzyjające warunki dla własnego rozwoju. Morten nie ma rodziny, jest niezależny, lecz tylko pozornie, ponieważ już dawno został zniewolony przez własne powracające i nasilające się stany lękowe. Poczucie samotności usiłuje zagłuszyć różnorakimi używkami. Skuteczną terapią i ucieczką jest miłość do muzyki, lecz jak się okazuje, nawet ona nie potrafi zrekompensować mu braku uczucia i ciepła drugiego człowieka. Przypadkowe spotkanie tych dwojga wywiera na nich olbrzymi wpływ. Dostrzegają w sobie dużo podobieństw. Rozumieją wzajemnie własne lęki i tęsknoty. Rozmowa otwiera ich na siebie i pozwala spojrzeć z dystansem na własne dotychczasowe życie.” Maria Jurkiewicz to biolożka, wizażystka, dekoratorka wnętrz, zawsze romantyczna i nostalgiczna. Sławomir Bogacki to człowiek sarkastyczny, lecz zawsze trafny obserwator życia, pełen empatii, który nigdy nie pobłaża głupocie. Razem z Marią tworzą i uzupełniają się idealnie. Swoim czytelnikom cały czas dostarczają dużo wzruszeń i emocji. Prowadząc blogi i pisząc książki, chcą oddawać hołd sile miłości i ukazywać jej ponadczasowy wymiar. Na samym początku muszę przyznać szczerze, że do ebooków pisanych w duecie nigdy mnie nie ciągnęło. Dużo razy się sparzyłam i przeważnie miałam jakieś „ale” do takiej książki. Biorąc do recenzji „Miłość niczyją”, miałam dziwne przeczucie, że tym razem będzie zupełnie inaczej i będzie to książka, którą przeczytam z olbrzymim zainteresowaniem, gdyż jej temat wydał mi się bardzo prawdziwy i życiowy. Tym razem intuicja mnie nie zawiodła i dziękuję autorom za tę powieść, która zmusiła mnie do wielu refleksji ponad swóim życiem. „Miłość niczyja” to powieść, którą mogłabym nazwać psychologiczną. W moim odczuciu autorzy w subtelny sposób przekazują czytelnikom wskazówki, że w życiu zawsze można dokonywać zmian, że nie zawsze trzeba trwać w zawieszeniu i ukazują, jak w życiu człowieka kluczowa jest miłość i bliskość drugiej osoby. Praktycznie cała fabuła książki opiera się na przemyśleniach Anny, która dochodzi do wniosku, że małżeństwo ją przytłacza, a mąż zachowuje się jak kolejne dziecko, którym trzeba się opiekować. Uważam, że jest dużo kobiet, które tak jak Anna duszą się w związkach, są niczym więcej jak tanią siłą roboczą i niestety boją się zrobić krok naprzód, by przemienić własną przyszłość. Osobiście każde przemyślenie Anny brałam bardzo do siebie i porównywałam z swóim życiem, swóim związkiem i opieką ponad dziećmi. Z ciekawością i zapartym tchem śledziłam jej dalsze poczynania, ponieważ byłam niezmiernie interesująca czy Anna wreszcie zawalczy o własne życie i marzenia. Czy przypadkowe spotkanie z Mortenem będzie bodźcem, który zmusi ją do działania? „Nie trzeba uścisnąć czyjejś dłoni, by poczuć z nim więź, nie trzeba opowiedzieć sobie całego życia, by ujrzeć własne dusze.” Głównym atutem powieści są bohaterowie, którzy są niesamowicie prawdziwi i wiarygodni, a ich problemy, troski i lęki są dla nas wręcz namacalne. Anna to małżonka i matka niemająca ani chwili tylko dla siebie. Morten to samotnik otoczony swoimi demonami. Anna to taka bohaterka, z którą momentalnie się utożsamiłam i nie był mi obojętny jej los. Cały czas jej kibicowałam i trzymałam za nią kciuki, by zawalczyła o swoje szczęście. Przypadkowe spotkanie, bratnie dusze – co będzie dalej? O tym przekonajcie się sami. „Miłość niczyja” to cudowna opowiadanie o miłości, o bratnich duszach i zmianach, które czasami są konieczne. To historia wyjątkowo prawdziwa, obok której nie można przejść obojętnie. Gorąco polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.