Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Druga z sześciu ksiąg komiksu opartego na bestsellerowej trylogii Stiega Larssona Millennium: "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet".Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika bez śladu. Niemal czterdzieści lat potem Mikael Blomkvist otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera. Stojący na czele dużego koncernu magnat przemysłowy prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania zagadki zniknięcia Harriet. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie redaktor gazety Millennium, przechodzi kryzys wartości i rezygnuje z obowiązków zawodowych. Podejmuje się niezwykłego zlecenia, opuszcza Sztokholm i osiada w niewielkiej wiosce na północy kraju. Po pewnym okresie dołącza do niego młoda ekscentryczna hackerka, Lisbeth Salander. Wspólnie, choć nie zawsze ramię w ramię, biorą pod lupę przeszłość klanu Vangerów i wykrywają prawdę o dużo bardziej mroczną i krwawą niż ta, którą spodziewali się odnaleźć...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Księga 2 |
Autor: | Mina Denise |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Drugi tom komiksowego „Millennium” doprowadza do finału historię „Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet”. Śledztwo wkracza w decydującą fazę, pojawiają się trudności i niebezpieczeństwa, a Lisbeth zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Czyli fani prozy Stiega Larssona i niezłych kryminalnych opowieści obrazkowych dla dorosłych nie będą zawiedzeni!Mikael Blomkvist odsiedział własny wyrok w więzieniu i wraca do śledztwa w sprawie zniknięcia/śmierci Harriet, coraz bardziej zbliżając się do przełomu. Co więcej dzięki pomocy Vangera udaje się przywrócić zainteresowanie pismem „Millennium” zarówno wśród prenumeratorów, jak i też reklamodawców – nie rozwiązuje to wszystkich kłopotów magazynu, lecz przynajmniej oddala widmo upadku. Wkrótce, dzięki przypadkowej pomocy swojej córki, Mikael odkrywa rzecz, którą przeoczyli wszyscy śledczy przez lata, jakie minęły od zniknięcia dziewczyny. Jakby tego było mało na wierzch wychodzą kolejne szokujące fakty odnośnie rodziny Vangerów – od nazistowskiej przeszłości, przez kazirodztwo, na brutalności kończąc. Wszystko to zaczyna zaciskać własną pętlę wokół szyi Mikaela.Tymczasem Lisbeth Salander, nie mogąc uporać się z tłumionymi emocjami, jakie narastają w niej po gwałcie, stara się pogrążyć w pracy. Szansą na to okazuje się prośba Mikaela o włączenie jej do śledztwa w sprawie Harriet. Wkrótce oboje wpadają na następny trop, który powoli prowadzi ich do rozwiązania całej zagadki, lecz także sprowadza na nich śmiertelne niebezpieczeństwo…Trzeba oddać twórcom, że komiksowa odsłona wcale nie krótkiej powieści Larssona udała się im znakomicie. Zazwyczaj komiksowe adaptacje cierpią na zasadniczy kłopot skrótowego potraktowania treści pierwowzoru, tymczasem w „Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet” ciężko jest się tego dopatrzeć. Jeszcze w początkowych stronach pierwszego tomu można było znaleźć kilka cięć, lecz teraz, gdy historia w pełni się rozkręciła, nie są one zauważalne. Oczywiście przeniesienie liczącej blisko 650 stron powieści na karty niespełna trzystustronicowego komiksu musiało pociągnąć ze sobą pewne zmiany, nie mniej obyło się bez szkody dla pierwowzoru.Scenariusz zresztą (w wykonaniu pisarki thrillerów, a z wykształcenia wykładowczyni kryminologii, która posiada także pewne doświadczenie w tworzeniu komiksów) został napisany bardzo sprawnie i z szacunkiem dla powieści. Zachował jej klimat, dodał kilka świeżych cech, a przy okazji nie stroni od mocnych, choć kluczowych przecież sekwencji. Na czytelników czeka więc i erotyka, i krew, i mrok. A wszystko to w bardzo dobrym stylu podkreślają ilustracje Manco („Hellblazer”) i Muttiego („DMZ”). Ich malunki są brudne, dość proste, lecz realistyczne. Idealnie wychodzą im ciemne tła i scenerie. I idealnie wypada najciekawsza postać stworzona przez Larssona, Lisbeth – punkowo-nihilistyczna pod wobec wyglądu geniuszka, która nie potrafi nawiązywać z ludźmi zwyczajnych relacji.W skrócie świetna, idealnie wydana rzecz. Must read dla wielbicieli „Millennium” i solidna komiksowa zabawa spod szyldu „kryminał/thriller” dla wielbicieli mocnych wrażeń ujętych w graficzną formę. Warto. Zalecam zatem gorąco.