Średnia Ocena:
Metoda na wnuczkę
Zaginiony portret i kurs obsługi mężczyzny, a do tego miłosna ciuciuBABKA – najwieższa komedia kryminalna Marty Obuch! Adam Gryziewicz spotyka kobietę swych marzeń, lecz zostaje przez nią źle zrozumiany i niespodziewanie z dentysty musi przeistoczyć się w romantycznego artystę malarza. Sprawa jest trudna, bo powinien dysponować pracownią, na dodatek zobowiązał się przecież do wykonania portretu, choć nie potrafi rysować. Jego wybranka, Ewa, to genialna osóbka, która też ma mnóstwo na głowie. Musi odnaleźć złodzieja zaginionego obrazu, uchronić brata przed zawarciem małżeństwa z pewną zołzą, wyswatać nieśmiałą przyjaciółkę i zrobić z niej zmysłową femme fatale, a przede wszystkim chce dać pstryczka w nos zapatrzonemu w siebie pseudoartyście. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy zza grobu odzywa się prababcia Matylda…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Metoda na wnuczkę |
Autor: | Obuch Marta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Metoda na wnuczkę PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Sylwestra jak zawsze spędziłam z książką Pani Marty i nie zawiodłam się, pełna humoru książka ebook przeniosła mnie do nowego roku z nadzieją że 2018 będzie wesoły i może troszkę pozytywnie zakręcony.
METODA NA WNUCZKĘ – MARTA OBUCH, WYD. FILIA Mikołaj. Dzień prezentów. Nie mogę więc nie umieścić recenzji, którą powinnam była napisać już dawno. Będzie więc trochę „prywata” lecz sądzę ,że to absolutnie najlepsza książka ebook na poprawę nastroju w chwilach rozterek duszy i serca. Na obrzeżach Katowic w małym domku otoczonym ogrodem a także znajdującym się w nim budynku gospodarczym zaadoptowanym do potrzeb mieszkalnych – mieszka od nad 50 lat babcia Walerka i dziadek Andrzej. Nie jest to jednak małżeństwo wspólnie lepiące pierogi i biegające razem na zakupy po przysłowiowe „kapcie”- otóż żyją sobie razem lecz i osobno, jedno w domku, drugie w zabudowaniach gospodarczych…. Jedno jest wielbicielem piwa i golonki, strzelań i polowań, męskich przyjaźni i rozrywek a drugie to bogini kuchni , zdrowego trybu życia i nieprzebrany ocean opiekuńczych wręcz duszących uczuć. Babcia wierzy również w znaki zodiaku, numerologię, miłuje obserwować ludzi i wierzy w zjawiska paranormalne , które mają wpływ na życie ludzi. Jeśli dodam ,że jedno ma psa a drugie kota a imiona ich to Bomba i Saper – to pewnie domyślicie się jak kruche są warunki względnego pokoju panujące pomiędzy dziadkami. Tym bardziej ,że przez działkę przebiega jakby niewidoczna linia demarkacyjna…. Dom w którym mieszkają ma własną tajemnicę. Spadek prababci Matyldy przez lata ukryty gdzieś w domu i obraz pędzla Malczewskiego o malowniczym tytule „ Dziewczyna z biegunką” , przedstawiający tą właśnie antenatkę rodu , restrykcyjnym okiem czuwającą ponad tajemnicą rodu. Dziadkowie przez lata wychowywali wnuczęta – Pawła i Ewę, dzisiaj już dorosłych ludzi, pana architekta i panią lekar . Wnuki troskliwie czuwają ponad zdrowiem i bezpieczeństwem dziadków a także pieczołowicie rozminowywują teren działki z liczne zastawianych przez nich na siebie pułapek. Paweł zakochany w pięknej ,młodej wdowie radośnie wchodzi w intrygę i w relację mającą doprowadzić go przed ołtarz . Na drodze Ewy staje zaś niejaki Adam Gryziewicz, słynny stomatolog , który jednak przypadkiem zaczyna udawać kogoś zupełnie innego… Intryga się zacieśnia , wątki splatają, klasycznie pojawia się złoczyńca i zbrodniciel , akcja wartko zmierza do finału. Marta Obuch jest jedyną naszą śląską pisarką komedii kryminalnych. Nie jest to gatunek łatwy, takich pisarzy naliczyliśmy kiedyś może pięcioro w naszym kraju. Co wyróżnia Martę spośród wszystkich innych ? Humor przedni. To jak antagonizuje postaci, jak omawia niekiedy zupełnie nieprawdopodobne historie, z jakim kunsztem , pazurem i wyczuciem – absolutne mistrzostwo. Bohaterowie „charakterni” , nietuzinkowi, mądrze przemyślani- wiem, że babcia z dziadkiem urzekają każdego, kto sięgnął po tę książkę. Osobiście uwielbiam mowa Marty. To rzadkość wśród tzw literatury łatwej, lekkiej i przyjemnej móc rozkoszować się tak pięknym stylem -a przecież komedia kryminalna nie jest gatunkiem prostym. Marta z książki na książkę staje się lepsza, bardziej wyrafinowana, humor wysublimowany i ironiczno-sarkastyczny i nawet jeśli kogoś intryga nie powala –te cechy obiecują dobrą zabawę. I jeszcze jedno; Jeśli sądzicie ,że takie relacje pomiędzy dziadkami są wymysłem autorki 😉 to wam mówię : ja taki melanż osobowości sprzecznych acz na własny niełatwy sposób kochający się i to od nad pięćdziesięciu lat znam 😉
Czasem każdy z nas potrzebuje po prostu odpocząć od wszystkiego, co go otacza. Wówczas najlepiej wziąć właśnie taką książkę jak ta – lekką, wesołą, niewymagającą, lecz napisaną z błyskiem inteligencji. Adam spotyka Ewę i z miejsca zakochuje się w jej orzechowych oczach. Biblijna para już od pierwszego dnia znajomości wplątuje się nawzajem w kłamstwa, które z biegiem stron oczywiście się nawarstwiają. Zarówno Adam jak i Ewa mają bowiem dużo „za uszami” i każde ich spotkanie jest bogate w absurdalne sytuacje. Co prawda czasami Marta Obuch przesadzała z tym absurdem, lecz może właśnie dlatego tę książkę czyta się tak lekko? Bohaterowie są świetni, bardzo charakterystyczni i temperamentni. Jestem pewna, że z miejsca pokochacie nie tylko Ewę, lecz też specjalistkę od fochów, zemsty i ciętych ripost – babcię! Nie da się ukryć, że autorka ma szaloną wyobraźnię i na pewno wspaniałą rodzinę. Pomysły na fabułę nie biorą się przecież z kosmosu, a omówiona tu rodzinka jest naprawdę zwariowana! Metoda na wnuczkę niestety nie zaskoczyła mnie fabułą, lecz w ramach rekompensaty zachwyciła poczuciem humoru i odprężająco lekkim stylem. Tutaj element kryminalna jest jedynie maleńkim dodatkiem do części obyczajowej, w której dosyć dużo się losy pomiędzy głównymi bohaterami. Moim zdaniem jest to bardziej komedia obyczajowa niż kryminalna, lecz trzeba autorce przyznać, że całkiem dobrze buduje napięcie. Lubię, kiedy książki mnie czegoś uczą, a od Marty Obuch można nauczyć się naprawdę wiele. W akcję jest wpleciona wiedza z zakresu medycyny, dietetyki, a nawet… numerologii! Okazuje się, że jestem numerologiczną piątką, co raczej nie świadczy o mnie najlepiej… Nie zmienia to jednak faktu, że warto sięgnąć po Metodę na wnuczkę i chociaż na chwilkę uciec od męczącej codzienności.
Idealna rozrywka! Książka ebook p.Marty jest pełna doskonałego humoru i żartu sytuacyjnego, a intryga kryminalna jest nieźle zawiązana. Zalecam fanom gatunku komedia kryminalna!