Recenzje

• Gaba

  2018-03-22

  Fantastyczna opowieść osadzona w średniowiecznych realiach. Gorąco polecam.

• basiab79

  2018-03-22

  Idealna opowieść wprowadzająca w świat średniowiecznej medycyny- zarówno w Europie jak i w dalekiej Persji. Fascynująca historia o młodym człowieku który chce zostać doktorem . Jest w niej historia, sensacja, przygoda, idealnie zarysowani bohaterowie. Zaś najwspanialsze w niej jest to, że potrafi mobilizować do tego, by walczyć o własne marzenia. Książkę czyta się jednym tchem!

• Litro

  2018-03-22

  Książkę kupiłem żonie żeby mogła poczytać podczas wypoczynku na plaży albo basenie. Niestety, chyba w wyniku wcześniej obejrzanego filmu, komentarzy czytającej małżonki - dynamicznie przejąłem książkę i rozpocząłem jej czytanie.Muszę przyznać, że dawno żadna książka ebook mnie tak nie zafascynowała. czytałem każdej wolnej chwili i nie mogłem doczekać się żeby powrócić do lektury. Film powstały na podstawie tej książki zawiera jedynie podobieństwa w ogólnej fabule (balwierz chcący uczyć się na medyka w Arabii) i występowania w nich tych samych bohaterów. Warto przeczytać...

• redhead13

  2018-03-22

  Wspaniała, wciągająca książka, od ktorej ciężko się oderwać. Nieustanna się jedną z moich ulubionych. Gorąco zalecam

• Jakub Wawrzyniak

  2018-03-22

  Opowieść liczy niemal 600 stron, a można powiedzieć, że czyta się ją jednym tchem. Osadzenie akcji w średniowieczu, arcyciekawy temat i idealnie wykreowany bohater, niesamowity klimat i świetne opisy - wynikiem tego połączenia jest książka, która wciąga jak niejeden niezły thriller. Czyta się bardzo dobrze.

• mxf

  2018-03-22

  Akcja powieści rozpoczyna się w 1021 roku, kiedy główny bohater, dziewięcioletni wtedy Rob J. Cole traci obydwu rodziców. Odkrywa wtedy własny dar - możliwość zobaczenia zbliżającej się śmierci. Bo po utracie obydwu opiekunów utrzymanie utraciła liczna gromadka dzieci, cech opiekujący się sierotami rozdał rodzeństwo mieszkańcom okolicznych wiosek, a sam Rob trafił pod opiekę wędrownego balwierza. Po paru latach obcowania z prymitywną medycyną zmarł też świeży opiekun Roba. Wtedy chłopak postanowił wziąć los w własne ręce i wybrać się w długą i niebezpieczną podróż do państwie zwanego Persją, gdzie żył największy medyk jakiego znał świat - Ibn Sina, słynny w Europie jako Awicenna.Autor odbył długą i ciekawą podróż po państwach Bliskiego Wschodu, żeby odtworzyć możliwie najlepiej jak się da klimat XI wieku. Jak sam przyznaje w podziękowaniach na końcu książki, tylko dwaj bohaterowie książki istnieli naprawdę - Ibin Sina a także al-Dżuzdżani. Szach Al ad-Daula, władca Persji, faktycznie istniał, lecz materiał źródłowy o nim mówi bardzo niewiele. Dlatego całą historię należy traktować jak fikcję literacką wspartą bardzo umiejętnie dobranym tekstem źródłowym. Gordon spędził dużo miesięcy w bibliotekach amerykańskich uniwersytetów m.in. w Massachusetts, biblioteki przy Kolegium Smitha i innych, które twórca licznie wymienia na końcu książki. Dzięki tej ciężkiej pracy powstał bardzo realny obraz średniowiecznej Europy i Bliskiego Wschodu. W skutek czego Rob przemierzył niezliczone kraje i cudem udało mu się uniknąć śmierci, przez co można założyć, że miał więcej szczęścia niż rozumu. Przymykając jednak oko na fakt, iż jest to powstać fikcyjna, stanowi idealny przykład determinacji i dążenia do doskonalenia zawodowego a także poszerzania tak ciężko dostępnej wtedy wiedzy. Oczywiście nie on jedyny jest w tej powieści postacią wartą uznania. Też jego nauczyciel Ibin Sina został omówiony w sposób bardzo wiarygodny - emanuje od niego spokój i majestat. Człowiek ten był prekursorem medycyny, co w tamtych czasach wymagało niemałej wiedzy, odwagi i umiejętności spojrzenia poza utarte i powielane schematy. Gordon w bardzo realistyczny sposób przedstawia świat XI wieku. Podczas podróży Rob spotyka na własnej drodze różnorakich ludzi, przedstawicieli wielu odmiennych religii i kultur. Na uwagę zasługuje przedstawienie relacji między trzema największymi w tym rejonie religiami - chrześcijańską, żydowską i islamem. Bo chrześcijanie byli wtedy (podobnie jak teraz - nic się nie zmieniło przez 1000 lat) w stanie wojny ideologicznej z muzułmanami, Rob musiał nauczyć się być Żydem. Tym samym twórca zaserwował czytelnikom szereg różnorodnych doznań w bardzo udany sposób dopasowanych do historii młodego chłopca.O wszystkich zdarzeniach politycznych i zwyczajach religijnych Gordon pisze w sposób bezstronny, co cieszy, aczkolwiek z perspektywy Roba dużo rzeczy spoza świata Europejskiego wydaje się być niewłaściwie i bardzo obce, to jednak z dużą dozą tolerancji podchodzi do każdego problemu, np. prześladowań Żydów, świętości ciała po śmierci, traktowania dziewczyn jak inwentarza domowego, nieomylności przywódców religijnych, czy w końcu ich wyższości ponad atrybutami świeckiego państwa. Cieszy mnie fakt, że twórca zdecydował się na szczegółowy opis zabiegów medycznych, przeprowadzanych operacji, sprawiających że czułem się jakbym oglądał serial medyczny ze szczegółowymi scenami zabiegów - tylko, że w nieco prymitywniejszym wydaniu. A są to momenty spisane tak, że zainteresują każdego czytelnika. Ta opasła opowieść podzielona jest na siedem części (rozdziałów z etapu życia Roba). Tytuł sugeruje, że jest to opowiadanie o człowieku, który został doktorem - i to jest prawda, lecz historia to ubrana jest w tak bardzo zadbane i kolorowe szaty, że ciężko przejść koło niej obojętnie. "Medicus" to historia osadzona w średniowiecznym świecie, lecz bardzo nieźle obrazująca dzisiejsze kłopoty świata. Nie zdziwiłbym się, gdyby Gordon chciał w ten sposób zwrócić uwagę na kłopoty krajów Bliskiego Wschodu, zwłaszcza, że od czasu drugiej wojny w Zatoce Perskiej nie losy się tam najlepiej. Niestety zakończenie powieści nie jest już tak optymistyczne, jak byśmy chcieli. Rob musiał uciekać z Persji, której sytuacja polityczna stawała się bardzo niestabilna. Jakby tego było mało w ojczystej Anglii też nie spotkał się z gorącym przyjęciem i zrozumieniem. Takie niestety były to czasy…

• Cinia

  2018-03-22

  Gorąco zachęcam po przeczytaniu książki sięgnąć po wspaniałą ekranizację powieści Gordona. Opowieść sama w sobie ma wyjątkowy klimat, Gordon poprzez historię Roba uświadamia nam, jak kluczowa jest realizacja swoich marzeń, że nigdy nie wolno rezygnować i wybierać nudnej wygody, ponieważ jest łatwiej. Idealna opowieść przygodowa z przesłaniem. Polecam!