To twoja książka?

Recenzje

• Shazam

  2018-03-23

  Nie czytam takich rzeczy. Nie lubię, wiele jest straszydeł w rodzaju Patricka Gerryla. Rok 2012 się skończył, końca świata i meteoru nie ma. Są natomiast poważne i realne zagrożenia. Twórca w poważny sposób traktuje czytelnika. Nie oszczędza go, pisze merytorycznie. Można się przyczepić do paru rzeczy. Pewne rzeczy można było jeszcze rozbudować lecz wówczas byłoby prawdopodobnie z 1000 stron. Temat jest szeroki, więc decyzja prawdopodobnie racjonalna. Zalecam myślącym i odważnym.

• Krzysztof K.

  2018-03-23

  ... ponieważ również i mało kto zrozumie. Żeby w pełni zrozumieć przekaz takich ebooków jak ta, niezbędna jest odwaga do zastanowienia się. Ponad swoim życiem, wartościami. Nierzadko trzeba przeformułować wszystko, co do tej pory przyjmowało się za pewnik. Takie osoby ze własnymi opiniami jak Pielgrzym poniżej, nie zrozumieją. Oni pokazują, do czego prowadzi religijny fanatyzm i kurczowe trzymanie się własnych wartości. Drogi Pielgrzymie! To nie Ściślak usiłuje wmawiać własne zdanie, to Ty i Tobie podobni. Twórca zaznacza na wstępie by mu nie ufać nie dlatego, że nie wierzy w to co pisze. On usiłuje nas przekonać do tego, by myśleć krytycznie i opierać się na faktach. Tacy jak Pielgrzym tego nie zrozumieją. Fakt, czytałem kilka ebooków w podobnym tonie i były świetne, ta jest znakomita. Na przekór ludziom złej woli i bardzo ograniczonego, ponieważ zakompleksionego umysłu. Twórca ten kłopot w książce pdf również zresztą porusza i trafia w sedno. Po raz kolejny.

• malinowy_król

  2018-03-23

  Nie wierzę w e-booki, wolę książki tradycyjne. Dla kilkunastu tytułów zrobiłem wyjątek, dla tej też. I powiem szczerze, jestem w szoku. Po pierwsze z powodu zawartych tu informacji. Po drugie z powodu dogłębności traktowania tematu. W końcu dlatego, że jest to naprawdę porządnie przygotowane. Nie wiem, jeśli wszystkie info które tu są zawarte mają sens, a w obliczu tego co czytałem i na swoją rękę poza tą książką sądzę że tak, to ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje. System edukacji, polityczny, medycyna... Wszystko to ma bardzo poważne wady, które w książce pdf są punktowane. Można się z pewnymi rzeczami nie zgadzać, lecz to już kwestia osobistego podejścia. W końcu ktoś się tymi tematami zajął w naszym państwie i od razu zrobił to dobrze. Czekam na ewentualny ciąg dalszy.

• Arkadia

  2018-03-23

  Oglądałam film wielokrotnie i nie udało mi się wyłapać wszystkich smaczków, jakie zostały tutaj podane. Twórca podaje liczne metody interpretacji. Nie wiedziałam, że można na tyle sposobów to rozumieć. Lubię filmową trylogię i pokrewne filmy jak Ghost in the Shell. Obie wizje da się pogodzić i nawzajem się uzupełniają. Po lekturze obejrzę jeszcze raz, tym razem z tekstem w ręku.

• Logan

  2018-03-23

  Czytałem i podobało mi się. Tematy są aktualne, a ekonomia miesza się tu z innymi dziedzinami wiedzy. Twórca na wstępie zaznacza, że rzecz może wydawać się kontrowersyjna, lecz tylko wtedy, gdy nie ma się otwartego umysłu. Przy takim podejściu faktycznie może wydać się ciężka w odbiorze. Napisana jednak dobrze, w dodatku daje do myślenia. Jest już dużo ebooków o kryzysie ekonomicznym i innych, kluczowych ostatnio społecznie tematach. Ta jest faktycznie kompleksowa, a przy tym dotyczy również polskich zjawisk. Przeczytałem w dwie noce, nie żałuję ani pieniędzy, ani czasu.

• Pielgrzym

  2018-03-23

  Bardzo słabiutka pozycja, odradzam wydawania nawet złotówki. Już po kilku stronach tekstu poczułem się znudzony tymi przecież naprawdę ciekawymi tematami zawartymi w tym pseudo-naukowym dziełku. Zwyczajnie jakby ktoś młynkiem mnicha buddyjskiego obracał bezustannie aż w głowie huczy po chwili czytania. Pozycja nie zasługuje na druk w żadnym wypadku. Prócz tego ze mamy coś do powiedzenia, powinniśmy zwrócić też uwagę na "pióro", styl a tutaj brakuje wszystkiego i właściwie ciężko to co czytamy nazwać bezstronną obserwacją, to raczej narzucenie sposobu myślenia od początku do końca mimo ze gdzieś tam na pierwszych stronach twórca wspomina by nie ufać nawet jego perspektywie i percepcji. To żadna książka, to nawet bardzo słaba praca dyplomowa na szczególny temat i nic więcej. Poza tym chciałem uświadomić autora, że jest na tym świecie paru szczęśliwych ludzi oprócz buddyjskich mnichów. A już to bezustanne oddawanie pokłonu twórczości braci W. jest dla mnie niezrozumiałe.