Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Codziennie gdzieś biegniesz, podbiegasz albo idziesz żwawym krokiem. Współczesne życie nabrało tempa. Świat wymaga od Ciebie elastyczności i dynamicznego rytmu pracy. Ty jednak nie trać oddechu i nie poddawaj się zadyszce. Zacznij odpoczywać w biegu! Nad 2500 lat temu samotny biegacz przemknął przez ziemie greckie, niosąc wiadomość o niespodziewanym ateńskim zwycięstwie ponad perskimi siłami w walce pod Maratonem. Od przeszło 100 lat na ulicach największych miast świata rozgrywane są masowe biegi uliczne m.in. na dystansie maratońskim - 42 km 195 metrów. W przeciwieństwie do igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, w maratonach ulicznych udział może wziąć każdy. Dębno, Warszawa, Wrocław, Katowice - od którego maratonu zaczniesz Ty?Przebiegnięcie maratonu uznaje się za jedno z cenniejszych dokonań życiowych. Jest wynikiem wysiłku pochodzącego z swojego wnętrza - wykorzystywania fizycznych, umysłowych i duchowych zasobów przez dłuższy czas. Jednak ćwiczenia maratończyka wcale nie muszą przypominać "wyciskania siódmych potów". Skorzystaj z bardziej relaksacyjnego, mniej intensywnego programu treningowego, odkryj tajny składnik, jakim jest marszobieg, a już za sześć miesięcy pokonasz maraton. Do biegu, gotowy, start!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Maraton. Trening metodą Gallowaya |
Autor: | Galloway Jeff |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Helion |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Zadowolenie z prezentu 100%
Zalecam książkę. Znam osoby które osiągają fantastyczne efekty w maratonach.
Treningi już rozpocząłem. Wcześniej wiele słyszałem o tej metodzie, lecz dopiero po przeczytaniu książki poznałem szczegóły, a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach :-)
„Maraton. Trening sposobem Gallowaya” - Jeff Galloway. Nie warto kupować albo otwierać tej książki jeśli z góry kwestionujesz i wykluczasz bieg przeplatany marszem jako skuteczną metodę do ukończenia maratonu. W tym przypadku jest to książka ebook nie dla Ciebie. Jeśli miałeś kłopoty z maratonem kontuzję, urazy, skurcze, kryzysy także psychiczne sięgnij po nią i idź (także dosłownie) drogą Gallowaya, ponieważ warto. Będziesz bardzo szczęśliwy po zawarciu tej przyjaźnie. Są jednak 2 rzeczy: musisz być asertywny żeby potrafić maszerować gdy inny wokół będą biec lecz błagam zapomnij o planach treningowych jakie ma dla nas Jeff - 45 km wybiegania nawet przeplatane chodem jako przygotowanie do 42 km jak dla mnie to… żart?, pomyłka w druku? Lub bzdura, poza tym jest to bardzo niezła książka. Biegając i trenując Gallowayem można bez trudu biegać półmaratony w okolicach 1:30 a maraton wiele poniżej 3:25 Książka ebook dla: osób pragnących przebiec maraton i najmniej się zmęczyć! Więcej na http://runnerski.pl/czytam/najwiekszy-ranking-ksiazek-o-bieganiu/
„Im trudniej na treningu tym łatwiej na zawodach” – zwolennicy tego hasła będą się czuli zawiedzeni. Jeff Galloway przekonuje, że można inaczej. Terminologię biegową zaczyna od treningu uzupełniającego, poświęca mu również osobny rozdział; zwraca uwagę na niebagatelną rolę odpoczynku (tak, to również środek treningowy).Autor wciąż podkreśla to, o czym nierzadko zapominam: że bieganie to spontaniczna radość, a trening do maratonu ma służyć przede wszystkim podtrzymaniu zdrowia, sprawności fizycznej i psychicznej, niekoniecznie zaś potyczce o wyrwanie paru minut kolejnej „życiówce”.Dziesięć lat temu ciężko mi było uwierzyć że jestem w stanie przebiec maraton; teraz mam ochotę zrobić to w okresie 3:30. Całkiem możliwe, że Jeff Galloway zostanie moim trenerem.
„Maraton. Trening sposobem Gallowaya” to wierny przyjaciel każdego biegacza. Dzięki nieprawdopodobnej ilości rad i skutecznych sposobów radzenia sobie z przeszkodami na różnorakich etapach tego sportu, stajemy oko w oko z czymś realnym i odpowiednim, choć w fantazji zazwyczaj dalekim w realizacji. Jednak siła ludzkiej samooceny jest tak wysoka, że z pewnością z pomocą autora książki spełnią się oczekiwania nawet najbardziej marudnych entuzjastów sportu. Krótko mówiąc... a raczej trochę rozleglej, ponieważ nie da się opowiedzieć tak wielu plusów jakimi przepojona jest ta książka, tutorial zdecydowanie głębokiej treści, w którym znajdziemy szereg problemów, zagadnień i sytuacji wydawać by się mogło bez wyjścia. Przekonuje nas, że maratończykiem można zostać w każdym wieku, starczy odrobina samozaparcia i cel motywacyjny. Nie znalazłam w tym poradniku, choćby jednego zagadnienia, które nie byłoby poruszone przez Gallowaya. Idealnie omawia przygotowanie do maratonu, jak regenerację po wyścigu.