Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Koalicja szpiegów to historia godna przygód samego Jamesa Bonda!Ucieczki, pościgi, skoki na spadochronie, tajne szyfry i zagadki, które kryją niejedną tajemnicę! A to dopiero początek niesamowitej i mrożącej krew w żyłach przygody…Roberta Szykulskiego wychowuje babcia. Jego rodzice pół roku wcześniej zginęli w Andach. Pewnego dnia Robert otrzymuje dziwaczny list. Ktoś chce mu powiedzieć prawdę o śmierci rodziców. Tego samego dnia zagadkowy facet włamuje się do pracowni ojca. Kiedy chłopczyk zaczyna badać sprawę, dowiaduje się, że ojciec pracował ponad jakimś wynalazkiem. Nie wiadomo jednak, co się z nim stało. Czy ojciec go ukończył? I czy przed śmiercią zdążył go gdzieś ukryć ?Chłopiec odkrywa, że w sprawę wynalazku zamieszana jest tajna międzynarodowa organizacja. Jej jedynym celem jest przechwycenie wynalazku. Kiedy zaczyna robić się gorąco, Robert nie waha się – podejmuje wyzwanie! Od tej chwili jego życie zmienia się całkowicie.W pomiędzy okresie okazuje się, że na drugim końcu świata inne dzieciaki – Harriet i David – znalazły podobne listy. Oni także próbują wyjaśnić zagadkę. W końcu drogi całej trójki krzyżują się w jednym miejscu – przed obliczem tajemniczego Luminariusza.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Koalicja szpiegów. Tom 1. Luminariusz |
Autor: | Stelmaszyk Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zielona Sowa |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Syn zachwycony książką. Mimo, że to lektura to bardzo mu sie podobała :-)
Książka ebook bardzo ciekawa, z wartką akcją. Najpierw kilka lat temu przeczytał ją mój syn, a w te wakacje moja 12-letnia córka. Kolejne części równie dobre:) Zalecam także inne książki autorki - "Kroniki Archeo", "Klub Poszukiwaczy Przygód", "Odyseusze":)
Książka ebook doskonała dla młodzieży, która jest konkurencją dla "siedzenia przed tv". Zalecam
"Koalicja szpiegów. Luminariusz" to książka ebook Agnieszki Stelmaszyk, która oddaje w ręce czytelników pozycję pełną szybkiej akcji. Pierwszy tom serii młodzieżowej, przy której nie sposób się nudzić choć przez moment. Chwyta i nie puszcza, aż do końca lektury. Wszystko zaczyna się od dziwacznego listu, Robert dowiaduje się, że śmierć jego rodziców to nie przypadek. Gdy zaczyna dociekać prawdy robi się coraz niebezpieczniej, bo w śmierć jego rodziców zamieszane są szychy na najwyższych szczeblach władzy. Jak zwykły trzynastolatek ma zwyciężyć z takim przeciwnikiem? W szczególności, że szpiedzy czają się wszędzie...Książka z pod pióra Agnieszki Stelmaszyk skierowana jest głównie do młodszego odbiorcy. Choć dzięki szybkiej akcji, trafnemu humorowi i ciekawym zwrotom akcji też bawiłem się wyśmienicie. Liczne sekrety i intrygi dodają lekturze pikanterii, dzięki czemu czytanie upływa w błyskawicznym tempie. Ilustracje, które znajdują się w książce pdf też dodają całości klimatu i uprzyjemniają lekturę młodszemu czytelnikowi. Bohaterowie wykreowani zostali ciekawie i z pomysłem, które powinny pozwolić się z nimi utożsamić szczególnie młodzieży. Z przyjemnością sięgnę po następny tom serii, żeby dać porwać się galopującej akcji, która nie pozwala ani przez moment się nudzić."Koalicja szpiegów. Luminariusz" jest książką godną polecenia, ze względu na barwny i lekki mowa a także przekonujące postacie. Wypada ciekawie na tle innych ebooków młodzieżowych i wciąga, aż do ostatniej strony. Młodemu czytelnikowi z pewnością przyjdzie ochota na lekturę kolejnego tomu, a nieco starsi odbiorcy też powinni się nieźle bawić podczas czytania. Serdecznie polecam.
Czego nie lubię w sensacjach dla nastolatków? Większości rzeczy, które znalazłam w Koalicji szpiegów. Chodzi mi głównie o to, że na każdym rogu czyhają szpiedzy, za nimi tajne stowarzyszenia, CBA, FBI itd. O co dokładnie mi chodzi, napiszę za chwilę.Rodzice Roberta zginęli w wypadku w Andach pół roku temu. Lecz czy to na pewno był wypadek? Chłopak cały czas w to wątpi. Pewnego dnia dostaje list od niejakiego Lumianriusza, który obiecuje mu wyjawić prawdę o śmierci rodziców. Robert wyjeżdża z Bydgoszczy do Berlina. Potem razem z agentami DBŚ (Departamentu Bezpieczeństwa Światowego) przebywa podróż pełną niebezpieczeństw, aż do tajnej bazy Luminariusza. Poznaje tam 2 nastolatków, którzy także stracili rodziców, zaangażowanych w pewien projekt... Ich zadaniem jest zrobić w balona Koalicję Szpiegów i złapać morderców rodziców.Chyba nie mogę powiedzieć, żebym lubiła tę książkę. Jest tak przeciętna, nijaka. Dlaczego? Po pierwsze, to, do czego już nawiązałam. Książka ebook jest napisana głównie po to, by podobała się młodzieży. Dlatego brak tu nierzadko logiki. No ponieważ jak nierzadko w prawdziwym świecie takie organizacje jak DBŚ, Koalicja Szpiegów, Dywersanci i... Klub Ogrodnika, uganiają się za grupką nastolatków? I to po wielu krajach? W zwyczajnym świecie prawdopodobnie nigdy. Za to w tego typu ebookach - bardzo często. Przydałaby się jeszcze informacja, w jakim języku bohaterowie ze sobą rozmawiali. Rozumiem, że Walijka, Amerykanin, Polak, Niemka, Czech i inne niemiecko- i anglojęzyczne postacie się dogadały. No lecz Polak z Beduinem?!Język jest bardzo prosty, by nastolatkowie wszystko zrozumieli. Choć czasami z wypowiedzi bohaterów a także opisów narratora wieje fałszem. Mam na myśli to, że używane są słowa, bądź wyrażenia, o których w danych sytuacjach by się nie pomyślało. Czy ktoś z Was słyszał, by młodzież w obecnych czasach w luźnej pogawędce mówiła np. "Robercie, popatrz" zamiast "Robert! Patrz!"? Ja prawdopodobnie nie. Wiem, że prawidłowa forma w takiej sytuacji to wołacz, czyli właśnie Robercie, lecz w ebookach prawdopodobnie można zastosować formę powszechnie używaną.Faktem powszechnie znanym jest, iż bibliofil woli książki ładnie wydane, prawda? Przez to książka ebook w mojej opinii zasługuje na następny minus. Może okładka nie odstrasza tak bardzo, lecz większość ilustracji wewnątrz jest okropna! To wydanie na siłę usiłuje stwarzać wrażenie treściwej lektury. Ponieważ ok. 320 stron można zaliczyć do pozycji obszerniejszych. Lecz co to jest 320 stron, gdy czcionka wygląda na 14-16, a marginesy to 3,5 cm?! Co za marnowanie papieru!Nie mogę sobie przypomnieć, co zachęciło mnie rok, czy 2 temu w Empiku do przeczytania książki. Tylko z tego względu, że pamiętałam, iż chciałam ją mieć, widząc ją w bibliotece, od razu wypożyczyłam. Zaczęłam się na niej zawodzić, gdy przeczytałam kilka pierwszych stron. Już wówczas przeczuwałam, że pozycja należy do tych, do których należy - klasycznych ebooków sensacyjnych dla młodzieży. Jednak wytrzymałam, nie odłożyłam jej i doczytałam do końca. Nie żałuję tak bardzo, ponieważ miałam czym zapchać czas. Mimo wszystkich wad, jakie zauważam, prawdopodobnie przeczytam drugą część, chociażby po to, żeby zobaczyć, czy coś się nie polepszyło. Przy tym dokończę fabułę - zakończenie niczego nie kończy.
Kiedy kupiłem tę ksiązka w empiku pomyślałem sobie że to następna nudna książka. Gdy w domu zacząłem ją czytać wcieliłem się w role Roberta i jego sytuacje . I tak do końca całej książki. Jest to następna super fajna ksiązki p. Agnieszki Stelmaszyk GORĄCO POLECAM
(...)Mimo paru rzeczy, które można by było poddać poprawce uważam, że pozycja warta jest uwagi. Jak już wcześniej wspomniałam mało jest teraz ebooków dla najmłodszej młodzieży, za które sięgnąć może nie tylko kobieta lecz także chłopak. Na opowieść czuje się już za stara, a książkę polecałabym dzieciakom w wieku 10-13 lat. Jestem wręcz pewna, że większość błędów które zauważy bystrzejsze oko starszego czytelnika, nie będzie mieć znaczenia dla najmłodszej części czytelniczej. Nie jestem pewna, czy sięgnę po drugą element z tej serii, lecz jestem interesująca rozwoju zdarzeń i tego, jak potoczą się dzieje Roberta.
jeżeli interesuje Was taka tematyka to ja jak najbardziej ją polecam. Mimo, że to książka ebook dla młodzieży to dużo się tutaj dzieje.Powiem szczerze, że ja jestem interesująca jak Robert, Harriet i David poradzą sobie z zaistniałą sytuacją i jak rozwiążą problemy, które zrodziły się pod koniec tej książki :)Powiem Wam tylko, że opowieść ta jest ciekawa, czyta się ją dość lekko. Może i nie powala na kolana i nie zapiera dechu w piersiach to mimo wszystko książka ebook ta jest wciągająca i trzymająca w napięciu. Na mnie zrobiła ona naprawdę dobre wrażenie, widać że autorka pisze z prawdziwą pasją i ja z chęcią chwycę po kolejną element z tego cyklu :)
Idealna seria nie tylko dla wielbicieli Kronik Archeo pani Agnieszki Stelmaszyk! Przygoda goni przygodę, intrygujący bohaterowie i świetne opisy - ma się wrażenie, jakby było się z bohaterami w danym miejscu. Wciągająca lektura dla każdego kto lubi przygodowe i sensacyjne historie. Jest trochę zagadek, trochę sensacyjnych zwrotów akcji i niesamowita babcie Róża...