Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W małym, sennym miasteczku tylko na pozór niewiele się dzieje. Malownicza kamienica z mansardą, której szczyt zdobią dwa zamyślone anioły zwane Serafinami, skrywa pod swym dachem niejedną tajemnicę. Nieprzewidziane okoliczności sprawiają, że Lena, kobieta pełna marzeń i wiary w przyszłość, zostaje jej nową lokatorką. Poznaje własnych sąsiadów, nietuzinkowe postaci, które sprawiają, że życie kobiety staje się jeszcze barwniejsze niż dotychczas.Wśród jej świeżych przyjaciół jest Francesca, ekscentryczna Włoszka po przejściach, która prowadzi mały sklep z cudeńkami. Lena, która wielbi zmiany, dołącza do niej. Zaczyna też korespondować z zagadkowym Borysem, właścicielem mieszkania na strychu, który skrywa bolesną tajemnicę.Dzięki świątecznej wymianie pyszności, mieszkańcy kamienicy lepiej poznają siebie i własne sekrety. Najwyraźniej kamienne anioły opiekują się nimi, prostując pokręcone ścieżki, którymi prowadzi ich los. „Cuda i cudeńka” to pełna ciepła opowiadanie o odzyskanych nadziejach, potrzebie bliskości, sile kobiecej przyjaźni i zwyczajnej, codziennej dobroci. A wszystko to przyprawione odrobiną wiary w cuda.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mansarda pod Aniołami. Tom 1. Cuda i cudeńka |
Autor: | Olejnik Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Cuda i cudeńka” to historia o młodej kobiecie której wyjątkowy optymizm i pogoda ducha pomagają „naprawić” wszystko to, co zgrzyta w życiu nowo poznanych osób z kamienicy pod Aniołami. Lektura książki może stanowić prawdziwe antidotum na chandrę albo po prostu gorszy nastrój w któryś szaro-bury dzień. Nie docenią jej jednak czytelnicy poszukujący głębi nakreślonych w książce pdf postaci, złożoności fabuły a także pięknych, wysmakowanych opisów. Ot lekka książka, która niestety nie zapada w pamięć, a momentami wręcz razi zbyt powierzchownym potraktowaniem postaci, ich rozterek i kłopotów życiowych, nie wspominając o topornych opisach jakże subtelnych czy wręcz intymnych momentów…
Opowieść jest wyjątkowo ciepłą, poruszającą i przygotowującą do Świąt Bożego Narodzenia lekturą, która prezentuje że nierzadko ludzie spędzają czas w tym samych pomieszczeniach, lecz nie razem… I jak niewiele trzeba, by to zmienić. Starczy wymienić grzecznościowe ‘dzień dobry’, podzielić kawałkiem ciasta i już można nawiązać nić sympatii. Takie znajomości, jak pokazała Agnieszka Olejnik, mogą przerodzić się w niezwykłe relacje pomiędzy sąsiadkami a nawet w przyjaźń. Kobiety, które przez dużo lat się nie znały, choć mieszkały pod jednym dachem, teraz – za sprawą towarzyskiej Leny – otrzymały nową codzienność… Mogą się sobie wyżalić, wypłakać, wspólnie spędzić czas przy herbacie, jednocześnie rozwiązując problemy. Bowiem Lena aż rwie się do pomagania… A czy jej będzie miał kto pomóc? Jakie sekrety w jej życie wniesie „barwny ptak”? I czy babcia zechce wreszcie przemówić i wyjawić co ją gryzło przez te samotne lata? „Cuda i cudeńka” to urok zimowego krajobrazu pośród którego pojawia się ślad tajemnic… Tych, które się wyjaśniły, lecz też oczekujących na rozwikłanie. A przecież w niektórych przypadkach należy się spieszyć, ponieważ czasu nie zawsze jest tak wiele jak myślimy… Ludzie odchodzą zabierając sekrety ze sobą… Postacie stworzone przez Olejnik są bardzo wyraziste, niezależnie od tego czy autorka postawiła ich po stronie zła czy dobra. Choć nie zawsze docierają do celu, nie zawsze wiedzą czego chcą, nie zawsze są szczęśliwi czy spełnieni, to walczą, próbują, działają. Robią coś dobrego dla siebie i innych, mimo że nie wszystkie pomysły są wytworem ich umysłów a czasem starczy przecież impuls. Podsumowując - „Cuda i cudeńka” to opowieść pełna cudów, w której damsko-męskie podchody przeplatają się z mądrościami o życiu, szczęściem, miłością i jeszcze raz miłością… Kochania w różnorakiej postaci jest tutaj naprawdę wiele, a okraszone rozmaitymi przeszkodami stanowi nie lada intrygujące wątki. Opowieść czyta się z radością, zainteresowaniem i niecierpliwie wypatruję już drugiego tomu serii Mansarda pod Aniołami, nie wiem tylko czy bardziej intryguje mnie pióro autorki czy tajemnice, które pozostały bez wyjaśnienia. całość recenzji: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/12/agnieszka-olejnik-cuda-i-cudenka.html
Wzruszająca i piekna opowieść polecam.
Agnieszka Olejnik wkupiła się w moją czytelniczą duszę cyklem Wszystkie smaki życia, więc idąc za ciosem, postanowiłam, że znów odbędę z nią literacką podróż. Tym razem dzięki uprzejmości wydawnictwa Filia, w moje ręce wpadł pierwszy tom jej najnowszego cyklu Mansarda pod Aniołami, czyli „Cuda i cudeńka". Czy i tym razem autorka zafundowała mi historię, od której nie mogłam się oderwać? Zapraszam na recenzję. Helena (Lena) to dwudziestosześcioletnia kobieta, która wychowała się na wsi. To kobieta serdeczna, życzliwa i przyzwyczajona do wzajemnej pomocy. Więc gdy jej babcia, z którą Lena nigdy nie rozmawiała, dostaje wylewu, kobieta bez namysłu postanawia jej pomóc. W tym celu przeprowadza się do niej, do miasta, by się nią zająć. Życie ze starszą panią okazuje się znacznym wyzwaniem, lecz ona nie narzeka mimo tego, że babcia nic nie ułatwia. Dziewczyna jest spragniona rozmowy i postanawia nawiązać kontakty z sąsiadami, z którymi oczywiście apodyktyczna babcia jest skłócona. Zaprzyjaźnia się z nimi i każdemu z nich usiłuje pomóc, przy czym sama walczy z swoimi demonami. „Agnieszka Olejnik to autorka powieści obyczajowych. Szczęśliwa mama, nauczycielka i ogrodniczka. Cieszy się życiem i jego smakami. Zaraża czytelników optymizmem zgodnie z zasadą, że dobrem należy się dzielić.” „Cuda i cudeńka” to następna książka ebook Agnieszki Olejnik, która pochłonęła mnie już od pierwszej strony. Naprawdę uwielbiam jej twórczość, ponieważ jej książki są wyjątkowo wciągające, życiowe i mądre, a opisywane historie cudowne i przede wszystkim bardzo prawdziwe. Pani Agnieszka ma bardzo lekkie pióro, potrafi pisać o rzeczach trudnych, bolesnych, lecz jak trzeba, to potrafi pisać z humorem, wywołując uśmiech na twarzy. Autorka urzekła mnie kreacją bohaterów, są oni przedstawieni naprawdę idealnie. Każdy z nich jest wyjątkowo prawdziwy i wiarygodny, ma własne wady, plusy i tajemnice. Polubiłam ich wszystkich bez wyjątku, ponieważ inaczej naprawdę nie mogłam. Każdy z nich jest nietuzinkową postacią i sprawia, że życie Leny staje się bardzo ciekawe. Za sprawą pięknej i samotnej Włoszki, Lena znajduje pracę, a z zagadkowym Borysem rozpoczyna mailową korespondencję. Każdy z nich wnosi coś własnego do życia kobiety. Czasami odnosiłam wrażenie, że to los sprowadził Lenę do tej kamienicy i nieustanna się ona dla jej mieszkańców takim prawdziwym aniołem stróżem. Polubiłam nawet zgryźliwą starszą panią, czyli babcię, choć nie ukrywam, że nie raz doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szewskiej pasji, lecz mam nadzieję, że w kolejnej części okaże się ona całkiem inną osobą i pozwoli nam się poznać od zupełnie innej strony. Bardzo prosto utożsamić się z bohaterami i myślę, że każdy z Was odnajdzie w nich coś z siebie. „Cuda i cudeńka” to piękna, genialna i ciepła powieść, która skłania do wielu refleksji. To historia o nadziejach, o potrzebie bliskości drugiego człowieka, o naturalnych odruchach serca i o sile kobiecej przyjaźni. Ja spędziłam przy niej pięknie czas i niecierpliwie wyczekuję kolejnej części, by poznać dzieje Leny i mieszkańców kamienicy na ulicy Bukowej trzynaście. Gorąco polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia.
Agnieszka Olejnik po raz drugi pokazała mi urok polskiej literatury obyczajowej (na pewno nie po raz ostatni). Pełna mądrości i ciepła powieść, która skłoniła mnie do refleksji, mimo że miała to być dla mnie mniej wymagająca lektura. Z olbrzymią chęcią poznam dalsze dzieje bohaterów, ponieważ Cuda i cudeńka to dopiero początek przygód Heleny i jej przyjaciół. Wierzę, że autorka ma dla niej i dla reszty szczęśliwej zakończenie a anioły, które czuwają ponad kamienicą przyniosą wszystkim miłość i wybaczenie. *Cała recenzja na www.ebookoholic.blogspot.com*
Śliczna okładka nasuwa skojarzenie słodkiej, świątecznej powieści... Faktycznie, jest tu dużo ciepłych uczuć i dobroci, lecz równie wiele goryczy, rozczarowań i tajemnic. Helena to dwudziestosześcioletnia kobieta ze wsi, przyzwyczajona do wzajemnej pomocy, serdeczności i stałego kontaktu z ludźmi. Pech chce, że traci pracę i rozpacza na nadmiar wolnego czasu. Jej nieznana babcia dostaje w tym okresie wylewu, więc zawsze chętna do pomocy Lena postanawia się nią zająć. Dopiero na miejscu przekonuje się, jak dużo czeka ją pracy i wyzwań, zarówno z babcią jak i sąsiadami, z którymi za wszelką cenę chce się zaprzyjaźnić. Helena zaczyna więc naprawiać świat, a przy tym walczyć z swoimi demonami. Uwielbiam bohaterów tej powieści i czuję się tak, jakbym sama mieszkała z nimi pod jednym dachem... Skłócone małżeństwo z dwójką dzieci, wąsata staruszka z jamnikiem, cudowna i samotna Włoszka i... pisarz, który zostawił puste mieszkanie i uciekł w daleki świat szukać inspiracji. Polubiłam nawet milczącą i zgryźliwą babcię, ponieważ jestem przekonana, że nie taki diabeł straszny jak go malują i wredna staruszka okaże się wartościowym i wrażliwym człowiekiem. Niestety, o tym mogę się przekonać dopiero w kolejnym tomie. Cuda i cudeńka są miejscami przewidywalne, lecz niezwykle mi to nie przeszkadzało. Przecież w życiu również nierzadko jest tak, że spodziewamy się po kimś określonych zachowań i właśnie takie zachowania otrzymujemy. Agnieszka Olejnik dba o to, aby czytelnik mógł się cieszyć z sukcesów bohaterów, lecz prezentuje również złożoność kłopotów małżeńskich, zdrady, straconej miłości, traumy i tajemnicy. Czego jak czego, lecz tajemnic jest tu bez liku, niemalże tak wiele, jak emocji i towarzyszących lekturze przemyśleń. Agnieszka Olejnik jest jedną z moich ulubionych autorek i cenię ją nie tylko za lekkie pióro, poczucie humoru czy wspaniałych bohaterów... Przede wszystkim cenię ją za wrażliwość, mądrość, znajomość ludzkich zachowań i ogromne serce. W każdej książce pdf da się to wyczuć i bardzo żałuję, że jeszcze nie udało mi się osobiście poznać autorki. W Cudach i cudeńkach każda z Was odnajdzie na pewno odrobinę siebie, parę spraw przemyśli i spędzi przyjemnie czas przy ekstrawertycznej Lenie, która potrzebuje towarzystwa bardziej niż powietrza.