Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dziewczyny z zagadkowej listy odnalezionej pod stolikiem w kawiarni. Dentystka, która fotografuje się tylko w przebraniu. Dwie przyjaciółki, które piszą do siebie przez 52 lata, lecz się nie odwiedzają. Aktorka z Polski nominowana do Oscara, która postanawia z Polski uciec... To tylko niektóre bohaterki „damskich historii” Mariusza Szczygła. Kiedy „Kaprysik” wyszedł we Włoszech, jeden z krytyków powiedział, że o kobietach pisze się o dużo trudniej niż o wojnach. O wojnie potrafi napisać każdy, o kobietach tylko niektórzy. Tekst w porównaniu z pierwszym wydaniem zawiera świeży wstęp i jedną z opowieści o Idzie Kamińskiej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kaprysik. Damskie historie |
Autor: | Szczygieł Mariusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Agora |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Genialne w swej prostocie, krótkie reportaże o kobietach, które żyją wśród nas, które mijamy codziennie na ulicach. Mariusz Szczygieł stwarza niepowtarzalny klimat i w urzekający sposób opowiada nam ujmujące, skłaniające do refleksji historie. Bardzo polecam.
Lubicie historyjki od Mariusza Szczygła? Ja bardzo. Dlatego "Kaprysik" pochłonęłam piorunem. Właściwie to nie jest czytanie. To tak, jakby się słuchało ploteczek w trochę niemodnej kawiarni (bez hipsta, bez smartfonów, gdzie ludzie piszą na kartkach i serwetkach albo czytają książki ponad herbatą. - Ploteczek, a nie plotek, ponieważ życzliwość autora wyczuwalna jest z daleka, a jednak dociekliwość powoduje docieranie do ukrytych zakamarków duszy rozmówców. Te "damskie historie" to takie pozorne błahostki, które zdradzają bardzo dużo o nas, kobietach. O tym, jak pod pozorem drobiazgów ukrywamy to, czego nie umiemy albo nie pragniemy powiedzieć, lecz uważny obserwator i tak to dostrzeże. Bo, czy nie o tym właśnie marzymy? By ktoś rozumiał nas bez słów? Bardzo gorąco polecam, naprawdę, naprawdę. Jak wszystko od Mariusza Szczygła :)
Lubicie historyjki od Mariusza Szczygła? Ja bardzo. Dlatego "Kaprysik" pochłonęłam piorunem. Właściwie to nie jest czytanie. To tak, jakby się słuchało ploteczek w trochę niemodnej kawiarni (bez hipsta, bez smartfonów, gdzie ludzie piszą na kartkach i serwetkach albo czytają książki ponad herbatą. - Ploteczek, a nie plotek, ponieważ życzliwość autora wyczuwalna jest z daleka, a jednak dociekliwość powoduje docieranie do ukrytych zakamarków duszy rozmówców. Te "damskie historie" to takie pozorne błahostki, które zdradzają bardzo dużo o nas, kobietach. O tym, jak pod pozorem drobiazgów ukrywamy to, czego nie umiemy albo nie pragniemy powiedzieć, lecz uważny obserwator i tak to dostrzeże. Bo, czy nie o tym właśnie marzymy? By ktoś rozumiał nas bez słów? Bardzo gorąco polecam, naprawdę, naprawdę. Jak wszystko od Mariusza Szczygła :)
Mariusza Szczygła cenię tak bardzo, że gdyby opublikował własny jadłospis również bym się zachwyciła i znalazła w jego zapiskach drugie dno. Ponieważ u niego zawsze coś jest pod czymś. Niby łatwe a jak tak się wgłębić to ..... A Kaprysik jest o kobietach. Ps: Czy wiecie że o kobietach pisze się o dużo trudniej niż o wojnach, o wojnie potrafi napisać każdy, o kobietach tylko niektórzy? Szczygieł potrafi.
Książka ebook jest upominkiem . Będzie się podobać
Mariusz Szczygieł jak zwykle nie zawodzi. O kobietach i ich historiach lecz ruch zwykłych kobiet. To nie są biografie, to jakbym urywki życia, widzianego już z perspektywy czasu. Mila, ciepła i refleksyjną lektura.
Intrygująca, pochłaniająca. Do przeczytania w jeden, co najwyżej dwa długie jesienne wieczory.
Pełna recenzja: http://przymuzyceoksiazkach.pl/2017/09/28/mariusz-szczygiel-kaprysik-damskie-historie-recenzja/ Wszystkie te historie zdają się prowadzić do jednego wniosku: nawet najbardziej z pozoru zwyczajni ludzie mogą być źródłem cudownych i niecodziennych opowieści. Trzeba tylko umieć do nich dotrzeć i te opowieści wydobyć. A kto miałby to zrobić jeśli nie Mariusz Szczygieł?