Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: nieźle widzi się tylko sercem. Najistotniejsze jest niewidoczne dla oczu". "Mały Książę", najładniejsza opowiadanie o poszukiwaniu przyjaźni, najbliższy jest sercu każdego czytelnika dzięki własnej nieprzemijającej mądrości. Od 1943 roku jest wydawany w milionach egzemplarzy na całym świecie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mały Książę |
Autor: | de Saint-Exupery Antoine |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo MUZA S.A. |
Rok wydania: | 2009 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Piekna i wartościowa książka ebook na upominek dla maluchów w wieku szkolnym razem z opracowaniem i skrótami Zalecam
Klasyk w ładnym wydaniu (twarda okładka zdecydowanie lepiej się pokazuje niż miękka).
Fantastyczna książka ebook dla wielkich i małych
Książkę mogę polecić każdemu w każdym wieku, Wydanie bardzo estetyczne. Ilustracje z oryginału.
Genialna książka ebook z mojego dzieciństwa, kiedyś podarowałem jakiemuś dzidziusiowi w rodzinie. Musiałem uzupełnić braki w biblioteczce.
Cudowne wydanie książki :) bardzo nam się podoba , do tego kupiliśmy w super promocji :)
Piękna książka ebook - ponadczasowa! Chętnie do niej wracam. Polecam!
Klasyka, klasyka i jeszcze raz klasyka. Nieźle wrócić do tej pięknej opowieści i spojrzeć na oryginalne ilustracje.
Najcudowniejsza na świecie książka ebook dla osób w każdym wieku! Warto do niej wracać.
Good service
Co tu można pisać - idealna książka, sprawdza się na upominek na każdą okazję.
Polecam.
Klasyka, książka ebook fajnie wydana, interesujące ilustracje.
Cudowna, idealna książka ebook o przyjaźni, miłosci i zaufaniu. Uwielbiam, nie wiem ile razy czytałam :)
Cudowne wydanie, zawiera wszystkie rysunki. Bardzo sentymentalna książka.
Cudownie wydany, doskonały do czytania z dzieckiem w łóżku. Niesamowite jest to, że ta książka ebook zależnie od wieku jest o czymś zupełnie innym... Jako dzidziuś znajdowałam tam zrozumienie, smutek i empatie, jako dorosły odnajduje humor, logikę i reprymendę dla mojej dorosłości. MK powinien być biblią każdego dorosłego, żeby nie zgubił wewnętrznego dziecka.
W oczekiwaniu na kuriera, który miał mi dostarczyć zamówione książki na kolejny dzień, potrzebowałem lektury, którą mógłbym spokojnie przeczytać w jeden wieczór. Mój wybór padł na powiastkę filozoficzną dla dzieci „Mały Książę” Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. Antoine Marie Jean-Baptiste Roger de Saint-Exupéry narodził się 29 czerwca 1900 w Lyonie – francuski pilot, pisarz i poeta. Uczył się w szkołach katolickich prowadzonych przez jezuitów. Zamierzał wstąpić do szkoły morskiej, jednak nie zdał egzaminu. W 1919 podjął studia na Wydziale Architektury Akademii Sztuk Pięknych. W 1921 r. uzyskał kwalifikacje pilota cywilnego, a rok potem – pilota wojskowego w centrum szkolenia pilotów wojskowych w Istres. W lotnictwie wojskowym służył krótko, gdyż wskutek wypadku, w którym został ranny, przeniesiono go w 1923 do rezerwy w stopniu podporucznika. Po wybuchu II wojny światowej, jako kapitan latał we francuskim dywizjonie rozpoznawczym, wykonując kilka lotów bojowych. Po zajęciu Francji przez Niemcy został ze swą eskadrą ewakuowany do Algieru, a następnie po demobilizacji powrócił do Francji. W grudniu 1940 przedostał się przez Portugalię do USA, gdzie zajmował się pisarstwem. Pobyt na emigracji trwał dwa i pół roku i zaowocował trzema utworami: „Pilot wojenny”, „List do zakładnika” a także „Mały Książę”. Mimo zaawansowanego wieku jak na pilota bojowego, wykorzystując swe możliwości i wpływy, uzyskał przydział do lotnictwa Wolnych Francuzów, podległego amerykańskiemu dowództwu. 31 lipca 1944 wystartował z zadaniem wykonania zdjęć zgrupowania niemieckich wojsk koło Lyonu, z którego już nie powrócił. Jego maszyna zatonęła w pobliżu wyspy Frioul, niedaleko Marsylii. Najprawdopodobniej została zestrzelona przez niemiecki myśliwiec. Żyjący na innej planecie mały bohater tej książki miłuje i pielęgnuje różę, nie wiedząc, że nie jest ona jedynym okazem tego kwiatu na świecie. Kiedy opuszcza planetę i na Ziemi przekonuje się, że takich kwiatów jest więcej, jego uczucie dojrzewa, rozumie bowiem, że porzucając własną różę, naraża ją na niebezpieczeństwo. „Małego Księcia” czytałem kilkanaście lat temu, jako że była to moja lektura szkolna. Pamiętam, że bardzo mi się wówczas nie spodobała. Dlatego postanowiłem dać jej kolejną szansę i zapoznać się z nią, tym razem już, jako osoba dorosła. Początek książki nawet mi się mocno spodobał. Szczególnie jeden fragment: „Zawód pilota dał mi okazję do licznych spotkań z wieloma poważnymi ludźmi. Dużo czasu spędziłem z dorosłymi. Obserwowałem ich z bliska. Ale to nie zmieniło mej opinii o nich. Gdy spotykałem dorosłą osobę, która wydawała mi się trochę mądrzejsza, robiłem na niej doświadczenie z moim malunkiem numer 1, który wciąż nosiłem przy sobie. Chciałem wiedzieć, czy mam do czynienia z osobą rzeczywiście pojętną. Ale za każdym razem odpowiadano mi: – To jest kapelusz. – Względem tego nie rozmawiałem ani o wężach boa, ani o lasach dziewiczych, ani o gwiazdach. Starałem się być na poziomie mego rozmówcy. Rozmawiałem o brydżu, golfie, polityce i krawatach. A dorosły był zadowolony, że poznał tak rozsądnego człowieka.” Niestety im dalej, tym było gorzej. O ile jeszcze całkiem miło czytało mi się o kolejnych wizytach Księcia na poszczególnych planetach, to od chwili jego przybycia na Ziemię, dzieło de Saint-Exupéry’ego wyraźnie obniża poziom. Staje się zestawem złotych myśli i prawd oczywistych. Tytułowy bohater zupełnie nie wzbudził mojej sympatii. Jak przystało na dziecko, zadaje setki pytań i póki nie uzyska na nie odpowiedzi, to powtarza je po kilka razy. I o ile jest to dla mnie zrozumiałe, to powtarzanie praktycznie, co drugą stronę zdania „powtórzył Mały Książę, który nigdy nie porzucał raz postawionego pytania”, sądzę za zbyteczne i bardzo irytujące. W mojej ocenie jest on bardzo naiwnym idealistą, patrzącym na świat oczami małoletniego marzyciela. Zdecydowanie bardziej podobali mi się, mieszkańcy odwiedzanych przez niego planet. Każdy z nich uosabia jakąś ludzką przywarę. Najciekawszymi z nich są Król i Pijak, który pije, aby zapomnieć, że się wstydzi i wstydzi się, że pije. Książka ebook jest napisana lekkim mową i można ją spokojnie przeczytać w jeden wieczór. W mojej ocenie jest ona bardziej przeznaczona dla dorosłych niż dla dzieci, w czym utwierdza mnie sam de Saint-Exupéry, dedykując ją dorosłemu koledze, gdy był on małym chłopcem. Młody czytelnik może nie zrozumieć wielu rzeczy w tej powiastce, dlatego nie jestem do końca przekonany, czy powinna ona być lekturą szkolną w pierwszych klasach podstawówki. Pomimo tego, że podobała mi się odrobinę bardziej, niż gdy czytałem ją po raz pierwszy, to dla mnie jest ona zbyt łatwa i banalna w przeciwieństwie do imienia i nazwiska jej autora. Może, gdy przeczytam ją znowu za kilkanaście lat, to dojrzę wówczas jej jakiś głębszy sens. Na dzień dzisiejszy „Mały Książę” mnie nie porwał, chociaż nie jest to bardzo zła lektura. Jako ciekawostkę warto zauważyć, że książkę przetłumaczono na 270 języków i dialektów, co czyni
Ładne wydanie. Oprawa twarda. Polecam.
:)
Uwielbiamy ją z moimi dzieciakami