Średnia Ocena:
Malarz smoków
W XIX-wiecznym Edo, świeżo przemianowanym na Tokio, mieszka sędziwy mistrz malarstwa tuszowego – Kano Indara, ostatni z rodu prominentnych artystów minionej epoki. Jego głównym zmartwieniem jest brak dziedzica i godnego spadkobiercy jego szkoły, ale oto spotyka Tatsu, młodego geniusza pędzla. Jego wyjątkowy talent sprawia, iż stary Kano ignoruje osobliwą opowiadanie młodzieńca o tym, jakoby tysiąc lat temu zaręczył się z… córką smoka. Cudowna historia o miłości, sztuce i Japonii pierwszych lat okresu Meiji (1868-1912), napisana przez Mary McNeil Fenollosę, małżonkę jednego z najwybitniejszych pionierskich badaczy kultury japońskiej, została w 1919 roku przeniesiona na ekran przez studio Sessue Hayakawy, bożyszcza amerykańskiego kina niemego.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Malarz smoków |
Autor: | Fenollosa Mary McNeil |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kirin |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Malarz smoków PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Mary McNeil Fenollosa to pisarka z przełomu wieków, specjalizująca się przede wszystkim w opowieściach osadzonych w dawnej Japonii. Własną wiedzę zawdzięczała w znacznej mierze mężowi, który był jednym z pierwszych badaczy kultury japońskiej."Malarz smoków", to w znacznej mierze baśniowa opowiadanie o pewnym mistrzu malarstwa tuszowego, który wiedzie spokojny żywot w Tokio(Dawniej Edo). Ma piękną córkę, która przejawia podobny talent do malarstwa. Sędziwy malarz ma tylko jedno zmartwienie. Brak dziedzica, któremu mógłby przekazać wszystko co wie, a tym samym kontynuować wielopokoleniową tradycję. Pewnego dnia spotyka młodzieńca, który swoim zachowaniem, wyglądem z miejsca podbija serce starego Kano. Mistrz postanawia go adoptować, uczynić go swoim następca i dodatkowo oddać mu córkę za żonę. Staje się jednak dziwaczna rzecz. Chłopak zapatrzony w własną piękną zonę przestaje malować. Ume, chcąc ratować sytuację, która staje się coraz trudniejsza, usuwa się z życia męża. Co było dalej, przekonajcie się sami.Słowem podsumowania, rzadko mam do czynienia z powieścią, która mimo niepozornych rozmiarów, zawiera tyle treści. Urzeka przede wszystkim mnogość porównań i metafor. Ukazane dzieje zdają się być naszymi własnymi, co dodatkowo wpływa na nasz odbiór całości. Senna i baśniowa atmosfera czyni tę książkę jedną z najciekawszych, jakie przeczytałem ostatnimi czasy. Polecam. Jako ciekawostkę dodam, że sama opowieść została adaptowana na film już w 1919 roku.