Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Maks jest już przedszkolakiem i staje przed coraz większymi wyzwaniami – uczy się świeżych rzeczy, poświęca się dla ukochanego zwierzęta i usiłuje pomagać mamie. Nie wszystko mu się jednak udaje. Czy popełnianie błędów czegoś go nauczy?Z podobnymi kłopotami musi zmierzyć się każde dzidziuś - możliwość identyfikowania się małego odbiorcy z głównym bohaterem jest największym atutem serii. Bogate, ciepłe ilustracje Agnieszki Filipowskiej na długo skupią uwagę malucha a także przeniosą go w wyjątkowy świat Maksa.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Maks uczy się na błędach |
Autor: | Zychla Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Skrzat |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Cudownie ilustrowana seria książeczek. Idealna na upominek dla przedszkolaków
Każdy z nas popełnia błędy. Dobrze, kiedy się na nich uczymy i sobie je wybaczamy. „Maks uczy się na błędach” to książeczka dla dzieci, lecz powinna również dostarczyć wzorców rodzicom: jak postępować względem dziecka, które robi inaczej niż sobie tego życzymy. Mama Maksa to najwspanialsza mama, bo jest cierpliwa, spokojna, kochająca a także potrafi tłumaczyć. Poza rodzicami Maks ma też przyjaciół, od których uczy się. Nie kluczowe w jakim są oni wieku. Każdy z nich może pomóc mu w zdobywaniu kluczowych umiejętności, jak: dzielenie się z innymi, przyznawanie do błędów, zdobywanie wiedzy o niebezpieczeństwach, słuchanie i radzenie się mamy.Zbiór zawiera trzy niedługie opowieści z czytelnym morałem, który będzie idealnym tematem do rozmów i nauki dzieci. Znaczna czcionka, cudowne ilustracje Agnieszki Filipowskiej przyciągają małych czytelników. Katarzyna Zychla zabiera własnych czytelników w świat beztroskiej zabawy, dzieciństwa pełnego przygód, niebezpieczeństw, nauki świeżych umiejętności. Dzięki Maksowi dzieci odkrywają, że posiadane zbiory są ważne, lecz najważniejsi są przyjaciele i relacje łączące nas z innymi. Jeśli cokolwiek pożyczamy od innych musimy zadbać o te przedmioty. Z opowieści sowy Franciszka mały hipopotam dowiaduje się, że przygody mogą być interesujące, lecz i bardzo niebezpieczne, jeśli nie słucha się mamy. W kolejnej Maks niebezpieczeństwa doznaje na swojej skórze i wie, że o wszelkich wyprawach z przyjaciółmi zawsze trzeba mówić mamie.Książkę zalecam przedszkolakom a także uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej.
Zebra Monika, najlepsza przyjaciółka Maksa, zbierała bibułkowe parasolki od deserów. Miała już sporą kolekcję. Pewnego dnia, gdy odwiedzili ją znajomi, pozwoliła im się nimi pobawić, jednak mieli ich nie zniszczyć. Niestety, stało się inaczej... Maks bardzo lubił odwiedzać puchacza Franciszka. Podczas ostatnich odwiedzin został zaangażowany z szukanie szalika ptaka. W zamian mógł poznać historię przedmiotu. Na koniec przyjaciele w tajemnicy przed rodzicami postanowili wybrać się do ruin. Nie spodziewali się, że może im się stać coś złego.W tej książeczce także nie zabrakło morału. Jeśli coś obiecamy, pożyczymy wskazane byłoby oddanie tego w nienaruszonym stanie. Musimy pomyśleć, zanim zaczniemy się bawić pożyczonymi rzeczami, które mogą ulec uszkodzeniu. Zawsze należy słuchać rodziców, gdyż mogą mieć dużo racji. Nie warto zatajać przed opiekunami własne postępki, ponieważ może nam stać się coś złego, a poza tym czeka nas kara za nieposłuszeństwo i może być im przykro.
Książki o przygodach Maksa są jednymi z naszych ulubionych. Przedstawiają sytuacje z życia praktycznie każdego przedszkolaka, pokazują że wydarzenia te mogą się przytrafić nam w codziennym życiu, a przy tym uczą, jak wybrnąć z danej sytuacji. W tej części jesteśmy świadkami nieostrożności Maksa i zniszczeniu cennej kolekcji jego koleżanki, nieposłuszeństwie i udaniu się w miejsce, w które nie wolno mu chodzić, lecz także skruchy Maksa kiedy zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo źle postąpił. Dopełnieniem książki są bardzo ładne ilustracje przedstawiające świat Hipopotamów i ich przyjaciół.
Każdy z nas czasem popełnia błędy... Jak wyciągać z nich odpowiednie wnioski i uczyć się postępować właściwie?O tym dzieci dowiedzą się z przesympatycznej opowieści Katarzyny ZychliMaks bardzo stara się być mądrym i grzecznym hipopotamkiem, jednak nie zawsze mu się to udaje. Starczy odrobina nieuwagi, aby sprawić przyjaciołom przykrość albo narazić ich na niebezpieczeństwo. Czego nauczą Maksa nowe przygody?W środku znajdziemy trzy różnorakie historyjki o Maksie, jego małej siostrzyczce i ich przyjaciołach. Pierwsza z nich opowiada o bibułkowych parasolkach, które kolekcjonuje zebra Monika. Dumna dziewczynka zaprasza Maksa i Zuzię do siebie, żeby zobaczyli jej idealna kolekcję. Jednak Maks ma co do tych parasolek zupełnie inne plany i zachowuje się bardzo niegrzecznie... Druga - opowiada o zaczarowanym szaliku, o którym opowie Maksowi puchacz Franciszek. Dlaczego szalik jest zaczarowany? Bo Panu Puchaczowi kojarzyła się z nim pewna historia z młodości... :) Ostatnia opowiadanie jest o Strasznym Lesie, do którego wybierze się Maks wraz z przyjaciółmi, niestety bez wiedzy mamy, która wielokrotnie prosiła, żeby nie chodził w to miejsce ponieważ jest tam niebezpiecznie. "Maks uczy się na błędach" to trzy ciepłe i sympatyczne historyjki, w których tytułowy hipopotam przeżywa interesujące przygody. Niektóre są zabawne, a inne niebezpieczne. Jednak każda z nich zawiera morał i naturalnie wszystkie historyjki kończą się szczęśliwie. Dopełnieniem książeczki są piękne, wesołe i barwne ilustracje autorstwa Agnieszki Filipowskiej, w których treść wpleciono słówka we wszystkich kolorach tęczy. Niewątpliwie skutecznie przyciągną spojrzenie dziecka, skupią uwagę na tekście, a poza tym, przez to, że podkreślają ważniejsze słowa - mogą zachęcić rodziców do wyjaśnienia trudniejszych i bardziej skomplikowanych pojęć. Co prawda opowiadania te nie są zbyt długie, stron jest niewiele, a okładka jest miękka, lecz za to czcionka jest duża, jest dużo cudownych obrazków i całość pokazuje się naprawdę uroczo. Zresztą nie będę Wam już dłużej wychwalać tej książki, po prostu napiszę, że polecam!