Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Każdy się czegoś boi. Jeden ciemności, drugi stworów spod z łóżka. A może Tobie wydaje się, że nic Cię nie przeraża? Księga jesiennych demonów dynamicznie udowodni Ci, że jednak tak.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Księga jesiennych demonów |
Autor: | Grzędowicz Jarosław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Grzędowicz jest mistrzem . Nie zorientowałem się nawet kiedy znalazłem się na ostatniej stronie
„Księga jesiennych demonów” – czyli zestaw opowiadań, autorstwa Jarosława Grzędowicza, który na swoim koncie ma, pomiędzy innymi takie pozycje jak „Pan Lodowego Ogrodu” czy „Wypychacz zwierząt”. To już piąte wydanie, z nową okładką. Co z tego wyszło? Przekonajmy się. Na całość składa się pięć opowiadań, z czego każde z nich ma oddzielną fabułę, akcję, bohaterów. Jednak wszystkie łączy jeden wspólny czynnik – demony, listopad, jesień. Jednym słowem, ogólnie panujący mrok. Kiedy zagłębiamy się w lekturę, oczami fantazji można zobaczyć ciemne ulice, ciemne pomieszczenia, ciemne postacie. Cały, ciemny świat. Jeśli o taki wynik chodziło autorowi, cel został osiągnięty. Lecz co to są, te demony? Przerażające stwory, które atakują ludzi? W pewnym sensie tak. Kłopoty i kłopoty, zdarzające się w życiu są prawdziwymi demonami. I jako takie Jarosław Grzędowicz je przedstawia. Wszystkie historie, zawarte w „Księdze jesiennych demonów” są zderzeniem fantastyki z psychologią. Nie jest to proste zadanie, lecz twórca idealnie sobie z tym poradził. Wyciągnął to, co najlepsze z gatunku fantasty i zmieszał z rzeczywistością. Takie zderzenie, według mnie bardzo ryzykowne, wyszło bardzo dobrze, lecz tylko krok dzielił od przekroczenia granicy – a wtedy, zamiast kawałka dobrej literatury otrzymalibyśmy kompletną klapę. Jednak czasami czytanie nie było łatwe. Właściwie, nawet nie dlatego, że fabuła czy akcja zwalniała, ponieważ z tym naprawdę było bardzo dobrze. Trudności są związane z psychologiczną naturą tej książki. Nie jest to prosta lektura, o nie! Z drugiej strony nie trzeba się również cały czas skupiać, trzymać umysłu w stanie stałej gotowości, nie o to chodzi. W takim razie, na czym polega problem? Otóż podteksty, zawartości ukryte między wierszami są wielokrotnie zamaskowane za nieźle – można zgubić wątek. Niektóre wady mogą być jednocześnie plusami – tak samo jest właśnie z tą, którą przed chwilą opisałem. Kiedy już czytelnik zorientuje się, co twórca miał na myśli, spływa na niego niezwykłe olśnienie. Nie jeden raz można pomyśleć, że bohater przedstawia i dokładnie odwzorowuje najbliższych nam ludzi – przyjaciół, kolegów rodzinę, a czasami nawet nas samych. Fascynujące jest też to, że odnosi się do każdego czytelnika – niesamowity uniwersalizm. Podsumowując, nie jest to lekka i przyjemna książka. Dużo w niej specyficznego mroku, a on może czasami przygnębiać nawet czytelnika. Aczkolwiek jest bardzo, bardzo dobra. Zawiera w sobie dużo świetnych cech, dla których warto ją przeczytać.
Opowiadania ciekawe, wciągające jednak nie wiem czemu dla mnie nie były idealne... Czułem sie niespełniony i niestety muszę powiedzieć, że jak każda książka ebook Grzędowicza była na 5+ tak ta jest na solidne 4. nie zmienia to faktu, że jak zawsze znajdziemy tu głębszy sens i to co wszyscy kochamy - szczyptę grozy.
Grzędowicz, jak zwykle nie owija w bawełnę i za to go cenię. "Księga jesiennych demonów" i tu zaskoczenia nie będzie, bardzo mi się podobała. Właściwie wszystko w niej jest "po mojemu" i każde opowieść przeczytałam z wypiekami na twarzy poszukując prócz ciekawej historii głębszego sensu, który w utworach autora zawsze można znaleźć. Warto przeczytać.