Recenzje

• Książkomaniacy

  2018-03-22

  www.ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com W tamtym roku Aza Ray umarła. Zostawiła rodziców, przyjaciela i chorobę. W tamtym roku była w Magonii. Była Wybraną, Kapitańską córką. W tym roku jest udawaną uczennicą, która przybyła na równie udawaną wymianę uczniowską do własnego prawdziwego miasta, do domu własnej ziemskiej rodziny. Na ścianie korytarza własnej szkoły codziennie mija fotografia kobiety słynnej jako... ona. Oprawione w ramkę z datą jej urodzin i śmierci. Co może być dziwniejszego od przechodzenia obok tego zdjęcia? To, że Aza Ray nie jest i nigdy nie była normalną dziewczyną. Minął rok od przedziwnych wydarzeń. Od momentu, gdy Aza obudziła się na statku pośród chmur i odkryła prawdę o swoim pochodzeniu. Dowiedziała się, że nie jest człowiekiem, a przedstawicielem ludu mieszkającego w przestworzach. Wraz z tymi informacjami pojawiło się dużo problemów... Aza Ray znów przebywa na Ziemi. Stara się prowadzić zwyczajne życie, lecz stale tęskni za światem nad chmurami. Jest rozdarta między miłością do ludzi a przestworzy, gdzie czyha na nią dużo niebezpieczeństw. Okazało się przecież, że Aza własną pieśnią jest w stanie robić rzeczy niemożliwe. Ze własnymi możliwościami jest w stanie przenosić góry, a nawet przemienić świat... A Jason? Opiekuńczość chłopaka przynosi całkowicie odwrotny skutek. Obsesja na punkcie zapewnienia bezpieczeństwa ukochanej skutkuje popełnieniem straszliwego błędu. On, Aza i cały świat pogrążą się w niebezpieczeństwie. Kobieta będzie musiała odbyć podróż na skraj świata w poszukiwaniu legendarnej broni. Nie wie, że ta wędrówka całkowicie ją odmieni... "Gniazdo" to według mnie idealna kontynuacja "Magonii". Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że w ebookach Marii Dahvany Headley pobrzmiewają głosy Johna Greena i Neila Gaimana. Ta książka ebook jest tak magiczna, a jednocześnie porusza dość ważne problemy, o których powinno się mówić. To jedna z tych wartościowych młodzieżówek, a jednocześnie tych, które zapewniają czytelnikowi wiele rozrywki i ogrom emocji. Widzicie więc, że poza obłędną, nieziemską i wręcz przecudowną okładką (Niesamowicie błyszczy! Jak to jest zrobione?!) książka ebook ma do zaoferowania wiele więcej. Mam zaznaczonych tyle prześlicznych cytatów o miłości, przyjaźni, sensie ludzkiego istnienia. A wszystko to spisane mową lekkim, przystępnym i doskonale przystosowanym do młodzieżowych gustów. No i sam pomysł, kreacja świata Magonii i bohaterów - zarówno ziemskich jak i tych z przestworzy. Każdy z nich ma swoją historię, każdy z nich boryka się z swoimi kłopotami i przezwycięża swoje przeciwności losu. W tej książce pdf życie bohaterów nie jest cukierkowe. W tej całej fikcji jest tak wyjątkowo rzeczywiste. I pomiędzy innymi za to pokochałam serię Magonia. Autorka kreując całkowicie świeży świat daje swoim czytelnikom porady jak żyć i zmusza do refleksji. Uważam, że "Gniazdo" zasługuje na duże uznanie. Niesamowity powiew świeżości wkrada się pomiędzy strony tej książki, a to uczucie towarzyszy aż do końca. To przepiękna, wartościowa książka, mimo że wielu twierdzi, iż wcale tak się nie zapowiada. Sięgnijcie po "Gniazdo" i sprawdźcie, czy zauroczy was równie mocno. Izabela Nestioruk

• podróżdokrainyksiążek

  2018-03-22

  I doczekałam się kontynuacji Magonii! Musicie dać mi chwilę pozachwycać się okładką, ponieważ to jest coś obłędnego. Każdy szczegół jest tak ślicznie dopasowany i nawet kiedy zagląda się do środka, jest się zachwyconym. Nasza bohaterka powraca na ziemię, jednak jakaś element jej duszy odczuwa tęsknotę za światem wysoko w górze. Aza dowiaduję się dość szybko, że powrót do tamtej krainy będzie nieunikniony. Cała akcja praktycznie od samego początku niesamowicie mknie i serwuję czytelnikowi dużo obfitości związanych z fabułą. Moje odczucia co niej są podobne jak w części pierwszej. Ten świat, mimo że momentami dziwaczny i niesamowicie pokręcony wciąga czytelnika w własną historię i nie wypuszcza do samego końca

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-22

  Sięgnęłam po Gniazdo mając w pamięci fakt, że Magonia wypadła naprawdę dobrze. Jak na debiut literacki oczywiście. Była to taka baśniowa i lekka opowieść, którą czytałam z przyjemnością, a nawet i chwilami niezwykle mocnym zaangażowaniem. Jednego ebookom Marii Dahvany Headley nie można odmówić na pewno – mają przepiękne okładki, które po prostu całkowicie urzekają własną magią. I o ile pierwszy tom idealnie oddawał klimat własnego opakowania, tak w przypadku drugiego nie wyglądało to już tak kolorowo… Aza powróciła na Ziemię, jednak wie, że nie zazna tak prosto spokoju. Stara się cieszyć każdą chwilą spędzoną z Jasonem, jednak wie, że tak naprawdę to Magonia jest miejscem, w którym powinna być. Tęskni za chmurami, niezależnie od wszystkiego. Niezależnie od tego, jak mocno miłuje Jasona. Jednak chłopak chcąc bronić własnej ukochanej, popełnił duży błąd… Aza nieustanna się zbiegiem, sprzeciwiła się własnej prawdziwej matce. Żeby osiągnąć spokój i na dobre pokonać wroga, jakim nieustanna się dla niej żądna krwi Zal Quel, Aza musi odnaleźć potężną broń i uwierzyć w własną siłę. Zakończenie Magonii jasno dało nam do zrozumienia, że główni bohaterowie w kolejnym tomie będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami własnych czynów i tego, co się wydarzyło. Choć ludzie dookoła nich stale nie do końca zdają sobie sprawę z istnienia niesamowitego świata, jakim jest prawdziwa ojczyzna głównej bohaterki, tak dla Azy i Jasona jest to teraz coś bardzo rzeczywistego, coś, czemu trzeba stawić czoła, z czym trzeba się zmierzyć. Każde z nich musi odpokutować w pewnym sensie za własne błędy, lecz to przede wszystkim Aza ma do wykonania bardzo kluczowe zadanie. Czy Jason jest w stanie jej pomóc? Cóż, chłopak stara się jak może, lecz wiecie jak to bywa z niezłymi chęciami… piekło jest nimi wybrukowane. To powiedzenie prawdopodobnie doskonale tutaj pasuje, bowiem Jason naprawdę popełnił spory błąd, którego Aza nie jest w stanie mu wybaczyć. Błąd, który rozerwał jej serce… Jakby miała mało zmartwień. Choć pojawia się tutaj związek przyczynowo skutkowy i fabuła brnie do przodu, to zdecydowanie czegoś mi tutaj zabrakło. Pierwszy tom miał w sobie niewypowiedzianą magię, rodem z powieści Neila Gaimana, co było wyjątkowo urzekające. Drugi tom już tego nie ma… A przynajmniej ja tego nie odczułam, ponieważ w moich oczach Gniazdo nie utrzymuje poziomu własnej poprzedniczki. Autorka wiedziała, jak pokierować akcją, lecz gdzieś po drodze zgubiła odpowiednie tempo i dynamikę, które utrzymywałyby czytelnika w napięciu. Chwilami czułam się po prostu znużona i marzyłam o tym, aby dobrnąć do końca. Miałam nawet ochotę po prostu odłożyć tę opowieść na półkę i do niej nie wracać, lecz jednak uznałam, że doczytam ją do końca, mając nadzieję na niepowtarzalny finał. Lecz nadzieja pozostała tylko nadzieją. Trzeba również przyznać, że książka ebook jest dosyć krótka (wiem, że Magonia również nie szalała, jeśli chodzi o objętość), więc właściwie mam wrażenie, że całość została sprowadzona do minimum. Tak na dobrą sprawę, sam motyw Magonii jako krainy jest naprawdę genialny. Cała panująca tam hierarchia, jej mieszkańcy, zasady tego świata… To właśnie tym ta opowieść wygrywa, dzięki temu się wybija. Dzięki temu właśnie zasługuje na miano oryginalnej i niepowtarzalnej, jednak muszę przyznać, że ta prześliczna i baśniowa atmosfera była bardziej wyrazista w pierwszej części, tutaj jest z tym niestety gorzej. W Gnieździe mocniej nakreślony został również związek Azy i Jasona, jest on jednym z głównych wątków, które napędzają akcję w tej powieści. Nigdy nie przekonywała mnie „wielka miłość nastolatków”, dlatego moim zdaniem jest ona przerysowana i przesadzona, lecz wiecie, młodzież postrzega świat w innych kategoriach – jednak dla mnie ich zachowanie było momentami infantylnie irytujące. Nie wiem, czy w przypadku Gniazda mogę mówić o klątwie drugiego tomu, lecz zdecydowanie jestem w stanie szczerze napisać, że pierwszy tom podobał mi się znacznie bardziej. Lubię Azę jako postać literacką, lecz również nie mogę stwierdzić, czy byłaby to przyjaźń na dłużej. Właściwie to taka lekka znajomość i niespecjalnie czuje się związana z tą bohaterką. Ogółem stwierdzam, że seria ma w sobie taką przyjemną lekkość, lecz potajemnie liczyłam na to, że w drugim tomie autorka się rozkręci i da nam prawdziwego kopa. Miałam nadzieję na naprawdę konkretną i rozbudowaną historię, lecz pozostajemy w strefie ulotnej opowieści, nieco magicznej, nieco baśniowej, jednak takiej, która raczej nie pozostanie ze mną na dłużej. www.bookeaterreality.blogspot.com