Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Boże Urodzenie w Alei Minionych Czasów. Nadszedł listopad. Jesień była tak wspaniała, jak może być tylko przy Alei Minionych Czasów, w samym sercu Paryża. Minęło dokładnie pięćdziesiąt dziewięć dni od tamtego upalnego sierpniowego dnia, kiedy to Mademoiselle usiadła na zielonym jedwabnym dywanie, podniosła się ponad podłogą, po czym wyfrunęła przez balkon. Isabella została sama w mieszkaniu Juliette Oiseau. Dopiero teraz zorientowała się, że pod fantazyjnymi falbankami i żabotami kryją się mroki przeszłości. Zamierzchłe życie skrywa liczne sekrety i spieszne pożegnania, lecz zostały po nim marzenia i siła siostrzanej miłości. Isabella musi dynamicznie wyruszyć na poszukiwanie prawdy, zanim będzie za późno, i ocalić wigilijną tradycję, o której jej ekscentryczna przyjaciółka najwyraźniej chce zapomnieć. "Cudownie kapryśna! Mademoiselle Oiseau to prawdziwa paryżanka!" Jennifer L. Scott, autorka "Lekcji madame Chic" "Pierwsza bajka, która opowiada o świecie mody." "Pani" "Siłą książki są malunki stworzone lekką paryską kreską." "Twój Styl" "Pełna olśnień i magii książka ebook o nieśmiałej, niepewnej siebie dziewczynce, która jest w każdej kobiecie." "Cosmopolitan" "Napisana w baśniowej konwencji opowiadanie o odnajdywaniu cudowna w codzienności. Zilustrowana w sposób rozbudzający wyobraźnię przenosi czytelników w świat, w którym każda chwila może stać się świętem." "Dobre Książki Magazyn"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości |
Autor: | De La Barre DeNanteuil Andrea, Burfitt Lovisa |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości to prześlicznie napisana opowiadanie o tajemnicach ukrytych wśród rodzinnych pamiątek a także wspomnieniach pogrzebanych pod stertą tiuli i halek zamkniętych na dnie szafy. Trudno nie dostrzec oniryczności snutego przez Andreę da la Baree de Nanteuil obrazu Alei Minionych Czasów – paryskiej ulicy, której nazwa w powieści odgrywa rolę i dosłowną, i przenośną. Mową pełnym delikatnych metafor autorka wznosi przed oczami czytelnika rząd kamienic i przeplata je teraźniejszością i przeszłością głównych bohaterek. Między budynkami Paryża ukrywa tajemnice małe i duże, prowadzi wąskimi uliczkami i zachęca do wyjrzenia przez okno, by wraz z nią podziwiać pocztówkowe widoki. Andrea da la Baree de Nanteuil idealnie oddaje atmosferę magicznego, romantycznego miasta, kojarzącego się z wieżą Eiffla, cudownymi kamienicami otaczającymi Sekwanę i klimatycznymi kawiarenkami spotykanymi na każdym rogu. Z delikatnością, powiewającymi na wietrze sukienkami i miłosnymi scenami niczym kadrami wyciętymi z filmu. W kreowaniu obrazu Paryża pomaga autorce ilustratorka Lovisa Burfit, która niczym pociągnięciami akwareli obrazuje opisywane przez pisarkę wydarzenia. Jej grafiki są nowoczesne, utrzymane w pastelowych barwach, które przyciągają wzrok i skłaniają do zatrzymania wzroku chociaż na chwilę. Przyznaję jednak, że podczas czytania nieco się gubiłam. Szczególnie z początku, kiedy trudno było mi dojść do tego, o co w ogóle chodzi i zapamiętać, kto jest kim. Warto więc najpierw zabrać się za pierwszą element przygód przedstawionych przez Andreę da la Barre i Lovisę Burfit. Mimo to książka ebook bardzo mi się podobała. Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości to opowiadanie wyjątkowo kobieca – zaczynając od samej fabuły skupiającej się na losach paru bohaterek w różnorakim wieku, a kończąc na ilustracjach je przedstawiających. Ma w sobie coś magicznego, co nie pozwala się od niej oderwać. CAŁOŚĆ: SZUMIABOOKI.BLOGSPOT.COM
"Mademoiselle Oiseau..." to piękna powieść, przepełniona mnóstwem prześlicznych ilustracji. Dodatkowo piękna, twarda oprawa dodaje książce pdf uroku i sprawia, że nie można przejść obok niej obojętnie. Jeśli chodzi o samą treść, to jest równie niezła jak wydanie tej książki. Historia jest nietuzinkowa, a postaci wielowymiarowe i bardzo barwne. Mademoiselle Oiseau jest postacią wyjątkowo oryginalną, ekscentryczną i zjawiskową. Nie sposób jej nie polubić. www.maobmaze.pl
Następna element przygód zagadkowej damy, która pewnego dnia wyfrunęła przez okno i zniknęła. Jest to-jak czytamy na okładce opowiadanie przeznaczona dla wszystkich dziewczyn małych i wielkich które kochają buty, modę i uwielbiają romantyczność Paryża. No cóż, mnie także się spodobała ta opowieść, choć żadna z tych rzeczy mnie nie fascynuje... 59 dni, po tym gdy Oiseau odpłynęła na swoim dywaniku. Izabella żyje sobie samotnie we idealnym mieszkaniu Mademoiselle. Jej życie zmienia się się jeszcze bardziej, kiedy odkrywa pewną tajemnicę, znajduje ciekawe zdjęcie, a dodatkowo usiłuje rozwikłać pewną zagadkę. Zachęcam do lektury. Mając na uwadze, że jest to trochę ekscentryczna baśń mogę stwierdzić, że ponownie dałem się wciągnąć w ten idealnie przedstawiony świat. Paryż, croissanty, rowery, bagietki, moda, magia i zwariowane przygody. I to wszystko w tej jednej niepozornej z pozoru pozycji. A jeśli spojrzymy na ilustracje, znajdziemy drugą-równie ciekawą opowieść. I koty. Nie zapominajmy o kotach. Zalecam wszystkim dziewczynkom, jak chce okładka. Ja również odnalazłem tu magię.
Cudowna ksiązka cudownie wydana dla dzieci i bardziej dorosłych. Trochę Paryża trochę Wenecji, a trochę wyobraźni dziecięcej. Sądze, że warto ją mieć w domu dla relaksu.
Druga element losów Mademoiselle i Isabelli nabiera rozmachu, bowiem podzielona jest pomiędzy dwa miasta, a w żadnym z nich nie zaznacie nudy. Być może to opowiadanie dla małych dziewczynek, lecz ja uważam, że idealnie bawić się będą przy jej lekturze też i dorośli. Osobiście ciut bardziej wolę element pierwszą ze względu na magiczną treść, która była dla mnie czymś zupełnie nowym, lecz jednocześnie mam wrażenie, że w drugiej ilustracje są jeszcze bardziej fascynujące. A jeśli nie przekonuje Was historia, to przynajmniej weźcie książkę do ręki, ponieważ ją trzeba popodziwiać!
Książka ebook doskonała zresztą jak i pierwsza element przygód Mademoiselle Oiseau:-) Córka jest zachwycona prezentem-przeczytała jednym tchem tego samego dnia,którego otrzymała książkę!! Serdecznie polecam!!!
Jak przyjemnie było wrócić na Aleję Minionych Czasów :-) Paryż ponownie urzeka i olśniewa własną romantyczną duszą :-) Omówiona w tej książce pdf historia mogła rozpocząć się tylko w samym sercu tego wspaniałego miasta. Upłynęło dokładnie pięćdziesiąt dziewięć dni od dnia, kiedy to ekscentryczna Mademoiselle Oiseau wyruszyła w odwiedziny do siostry. Od tego czasu jej mieszkaniem a także kotami zajmuje się nieśmiała sąsiadka Isabella. I to właśnie ona odkrywa zagadkowe listy z przeszłości. Okazuje się bowiem, że to magiczne mieszkanie skrywa pewne mroczne tajemnice. Cała przygoda zacznie się od jednego zdjęcia. "Nagle Isabella zwróciła uwagę na zdjęcie ukrytą za komódką [...] Podeszła do mebla [...] i czubkiem palca dotknęła fotografie [...] Zdmuchnęła z niego kurz i dopiero teraz dostrzegła, że zdjęcie przedstawia dwie dziewczynki. Mogły mieć po siedem albo osiem lat. Spoglądały wprost w obiektyw aparatu [...]" Dziewięcioletnia Isabella dostrzega coś jeszcze - obie twe dziewczynki na zdjęciu połączone są jednym warkoczem. Dlaczego ktoś tak ustawił to zdjęcia? Czy ten nietypowy szczegół ma jakieś symboliczne znaczenie? Co mogło oznaczać takie splecenie? Kim są te zagadkowe osoby na zakurzonej fotografii? Jaki mają związek z ekscentryczną damą, która nauczyła Isabellę wierzyć w siebie? Jak bardzo historia z przeszłości wpływa na teraźniejszość? Wszystko to bardzo intryguje dziewięciolatkę i nie daje spokoju. Isabella postanawia wyruszyć w podróż, jak się okaże pełną przygód, żeby odkryć prawdę. Czy zdąży ocalić wigilijną tradycję, o której z niewyjaśnionych przyczyn chce zapomnieć Mademoiselle Oiseau? Czy uda się jej odkryć, co tak naprawdę wydarzyło się i rozłączyło te dwie dziewczynki? Jeśli jesteście ciekawi zapraszam was do lektury."Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości" to tajemnicza, bajkowa, pełna magii i wzruszeń opowieść. Klimatu i uroku dodają jej cudowne ilustracje. Są one uzupełnieniem całej tej idealnej historii. Myślę, że drugi tom opowieści o Mademoiselle Oiseau będzie idealnym upominkiem pod choinkę dla każdej czytelniczki, która miłuje Paryż, modę, perfumy, koty i magię. Do tego ma oczywiście romantyczną duszę i śni o prawdziwej przyjaźni. To idealna i pouczająca bajkowa opowieść. Zalecam :-) mufloneks.blogspot.com
Paryż – cudowne miasto, zwłaszcza jesienią. W samym jego centrum, przy Alei Minionych Czasów mieszka Juliette Oiseau. Teraz pod nieobecność Mademoiselle miejscem opiekuje się Isabella. Mieszkanie jest oryginalnie urządzone, z szykiem i fantazją, z mnóstwem drobiazgów i ich historią. Gdy spojrzy się uważniej, można również natknąć się na skrawki przeszłości i sekrety rodzinne, skrywane w ciemniejszych zakamarkach. Isabella postanawia je odkryć, by w pełni wyzwolić magię zbliżającej się Wigilii, czyli czasu, który najlepiej spędzać z najbliższymi. Andrea de la Barre de Nanteuil – pracuje jako specjalistka PR a także pisze książki dla dzieci. Dotychczas ukazały się cztery, wśród których są: „Mademoiselle Oiseau”, „Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości”. Zacznę od tego, że książka ebook została bardzo ładnie wydana. Twarda oprawa i barwne, interesujące ilustracje, które wykonała Lovisa Burfitt przyciągają wzrok i umilają lekturę, która jest oryginalna i magiczna. Opowiadanie wzbudza zainteresowanie i ma własny klimat. Tym razem można poznać skrawki przeszłości Mademoiselle Oiseau a także rodzinne tajemnice ciążące na sercu i stale nierozwiązane. Czy można temu zaradzić? Isabella znajduje przypadkiem za komódką starą zdjęcie i staje się to początkiem niespodzianek. Ich odkrywanie to prawdziwa przygoda, osnuta magią i modą. Ważne, by zdążyć przed Wigilią. Książka ebook jest napisana plastycznym językiem, dostosowanym do wieku odbiorców, z nieźle wkomponowanymi dialogami. Wszystko to w otoczce elegancji i klimacie działającym na wyobraźnię. Duża, czytelna czcionka może zachęcić dzidziuś do samodzielnego czytania. Publikacja to idealny pomysł na upominek pod choinkę. „Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości” to zaskakująca publikacja, barwna i ciekawa. Bajka, przy której można wspólnie z dzieckiem spędzić czas, przenosząc się na chwilę do klimatycznego Paryża, by przejść się Aleją Minionych Czasów i odkryć parę tajemnic a także poznać urokliwe damy. http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/12/06/mademoiselle-oiseau-i-listy-z-przeszlosci-andrea-de-la-barre-de-nanteuil-lovisa-burfitt/
Przyjaźń dostarcza mnóstwa emocji. Czasem wydaje się, że perfekcyjnie znamy drugą osobę, jednak wszyscy ukrywamy tajemnice. Potrafią wyjść na światło dzienne, co nie zawsze jest tragedią. Za to może w pozytywny sposób przemienić bieg wydarzeń... Nadszedł listopad. Minęło kilkadziesiąt dni od pamiętnego sierpnia, gdy Juliette Oiseau wyfrunęła przez balkon. Isabella zaczyna się niepokoić, bo przyjaciółka ciągle nie wraca. Okazuje się, że „zaginiona” Oiseau stale spędza czas w towarzystwie siostry, Luisy, chłonąc urok Wenecji. A w Paryżu dzieją się rzeczy wymagające wyjaśnienia. Isabella odbiera telefon od zagadkowej rozmówczyni, proszącej o przekazanie dość niezrozumiałej wiadomości. Kategorycznie żąda, żeby zajęto się drugim mieszkaniem. W rozwikłaniu zagadki niezbędna jest pomoc Isis, krewnej Juliette i Luisy. Finalnie do sióstr docierają pewne liściki, które powinny do nich dotrzeć już dużo lat temu. Ich nadawczyni wywarła potężny wpływ na obie kobiety, a teraz pomaga im powrócić do obchodzenia Bożego Narodzenia. A unikały tego z kluczowego powodu… Prawdopodobnie zaczynam się robić słynna z mojej miłości do bogato ilustrowanych książek. Nieważne, że są głównie przeznaczone dla dzieci. Pół roku temu trafiłam na pozycję opowiadającą o przygodach niejakiej Juliette Oiseau. Pamiętam, iż sama zapowiedź wprawiła mnie w ekscytację, a te przeczucia okazały się słuszne. Kompletnie oszalałam na punkcie tej publikacji, polecając ją wszystkim (te monologi nieustanny się nudne po miesiącu). Czekałam na drugi tom. W końcu dotarł! Już w październiku odliczałam dni do premiery, a jej data została wybrana znakomicie. Powolnie mościmy się w sezonie zimowym, wypatrując śniegu i choinki. Myślę, iż lektura idealnie umili tę „przedświąteczną gorączkę”. Paryż, Wenecja, tyle pięknych miejsc do odwiedzenia, a nawet nie trzeba wychodzić z domu. No, ewentualnie do księgarni, żeby zaopatrzyć się w egzemplarz. Potrzebny jest również kubek gorącej czekolady. Zdarza się, że takie publikacje są przerostem formy ponad treścią. Prosto wpaść w tę pułapkę, dać zauroczyć się szatą graficzną, a po chwili stwierdzić, iż fabuła nikogo nie zaciekawi. Na szczęście, tym razem nie musimy się tego obawiać. Andrea i Lovisa tworzą naprawdę zgrany duet, idealnie się uzupełniają. Obie mają równomierny wkład w stworzenie serii, cudownie łącząc tekst z ilustracjami. Wspominałam o wykonaniu już w poprzedniej recenzji, lecz dużo osób zapewne jej nie czytało, więc jeszcze raz zwrócę uwagę na tę kwestię. Książeczki są szyte, solidne, przypominające stare wydania bajek dla dzieci. Po prostu urocze! W środku znajdziemy wiele nawiązań do kultury. Przyjemnie mnie zaskoczyło pojawienie się, chociażby, nazwiska Franza Kafki. To idealna okazja, żeby opowiedzieć starszemu dzidziusiowi o danym pisarzu albo powieści. Ciesząc oko obrazkami, wciąż zachwycającymi. Lovisa Burfitt ma olbrzymi talent i widać, że idealnie się bawiła, gdy powstawały jej dzieła. To nie jest przesadne określenie. Trudno mi znaleźć inną publikację tego typu, która aż tak podbiłaby moje serce. Autentyczne estetyczne doznania. Tym samym nasuwa się zapytanie — kiedy jakaś wytwórnia zdecyduje się na film?! Nie dajcie się zwieść, jeśli myślicie, iż historia krąży wokół ubrań a także eleganckich mieszkań. Nic bardziej mylnego. Każda z bohaterek ma inny charakter, własne wady i zalety. Z łatwością można utożsamić się z którąś z nich — lub wszystkimi. Tylko pozornie fabuła może wydawać się chaotyczna. Musimy zajrzeć głębiej, wtedy dojrzymy puentę. Isabella, Isis, Juliette i Luisa nie boją się podejmować ryzyka, lecz również udowadniają, że należy być najlepszą wersją siebie. Zwłaszcza wtedy, gdy mamy wokół siebie bliskich. Moc przyjaźni aż bije z kart. Różnice pomiędzy nami nie są przeszkodą, a mogą uczyć czegoś nowego. A co najważniejsze, nie warto ciągle uciekać od przeszłości… Ten tom nie zawiódł mnie w żadnym stopniu. Idealnie rozumiem fenomen serii, jest absolutnie magiczna i wykonana z prawdziwą dbałością. Zbliża się Boże Narodzenie, więc prawdopodobnie naturalnym metodą rzeczy muszę polecić pakiet obydwu książek. Niekoniecznie dla dziecka, ponieważ z pewnością ucieszy się dziewczyna w każdym wieku. Czarów nigdy za wiele!
Jeśli szukacie pomysłu na upominek mikołajkowy, albo już planujecie zakupy pod choinkę, zdecydowanie zalecam Wam wspaniałą, piękną i bardzo kobiecą książkę dla najmłodszych dam. Publikacja kierowana jest nie tylko dla tych, co kochają paryski szyk, lecz też tych, które go w sobie poszukują. :). Tak czy inaczej, lektura tej eleganckiej powieści, to idealna przygoda. "Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości", to druga, lecz mam nadzieję, że nie ostatnia element przygód nietuzinkowych i barwnych paryskich dam. Książka ebook przykuwa uwagę własną śliczną okładką i przepięknym, magicznym i wyjątkowo kobiecym wydaniem. W środku znajdziemy bowiem stylowe malunki dziewczyn i magicznego Paryża. Dla kogo jest to historia? Zdecydowanie dla dziewczyn, zarówno tych młodszych, jak i starszych. Na pewno zaś dla tych co potrzebują dostarczyć sobie magicznych chwil. Na Alei Minionych Czasów, w samym sercu Paryża nastał listopad, potem grudzień. Isabella wraz w Isis, siostrzenicą Mademoiselle Oiseau skreślają w kalendarzu dni, które spędziły samotnie bez Mademoiselle. Nie narzekały jednak na jesień. W sercu czuły nadchodzącą przygodę. Isis w dzieciństwie przeczytała pamiętnik Mademoiselle. Na kartach dziennika, dziewczyna omawiała traumę, która spowodowała, że od tamtej pory, już nigdy nie chciała nawet słyszeć o świętach Bożego Narodzenia i co roku, gdy zbliżał się grudzień, Oiseau znikała. Tak również stało się teraz. Tymczasem Isabella odbiera zagadkowy telefon w sprawie mieszkania przy ulicy Trinite. Dziewczynki odbywają podróż do wskazanego mieszkania, a także do Villi Amalia. Kogo tam zastaną? Jak dalej potoczy się ta historia i czy przed Bożym Narodzeniem wszystkie Paryskie damy odnajdą własne szczęście i ukojenie? I jaki wpływ na to będą miały zagadkowe listy z przeszłości? Tego oczywiście dowiecie się sięgając po tę niezwykłą opowieść. W historii, którą stworzyły Andrea de La Barre de Nanteuil i Lovisa Burfitt, jest wyjątkowa dojrzałość i nieograniczona magia słowa, kolorów, faktur i czegoś wyjątkowego, czego sama do końca nie potrafię nazwać. Książka ebook urzeka od pierwszej strony i ciężko się od niej oderwać. Najbardziej jednak w całej tej opowieści oczarowuje mnie przemiana, którą przeszła Isabella i pozostałe kobiety. Zdecydowanie jest to książka ebook z przekazem. Gorąco polecam. www.kochamciemojezycie.blogspot.com
Drugi tom opowieści o niesamowitej Mademoiselle Oiseau jest równie urzekający jak pierwsza część. Znów jest bajecznie i magicznie, teraz też - mikołajkowo i przedświątecznie, lecz i życiowo – dlatego to książka ebook dla czytelników, a przede wszystkim czytelniczek w każdym wieku. Jedyną w swoim rodzaju Mademoiselle Oiseau poznałam w maju tego roku, gdy ukazała się na polskim rynku pierwsza element jej przygód dwóch francuskich autorek: Andrei da la Bareede Nanteuil i Lovisy Burfitt. Obie panie stworzyły ponadczasową opowiadanie o wyzwolonej, lecz i zauroczonej przeszłością kobiecie, która mieszka w centrum Paryża. Kiedyś Mademoiselle Oiseau pomogła zakompleksionej Isabelli, która była nieśmiała i samotna. Dzięki przyjaźni z ekscentryczną sąsiadką, dziewczynka nabrała pewności siebie i nieustanna się strażniczką jej dziwnego mieszkania, gdy zagadkowa dama udała się w odwiedziny do własnej siostry Luisy. Teraz Izsabella jest pełna niepokoju, gdyż jej wyrafinowana przyjaciółka nie wraca, a ją zaczynają nękać zagadkowe telefony od kobiety, która domaga się wyjaśnienia spraw związanych z drugim, nieznanym do tej pory mieszkaniem Panny Oiseau. W wyjaśnieniu sekretów dziewczynce pomaga przebojowa Isis, krewna Mademoiselle. Gdy obie kobiety łączą własne siły, nic nie może stanąć im na przeszkodzie. Tymczasem rzekomo zagioniona bohaterka spędza czas ze własną siostrą w …malowniczej Wenecji. W mieście stworzonym do miłości i spełniania marzeń do obydwu pań zaczynają docierać zagadkowe listy. A szukające ich młodziutkie paryżanki wyruszają w podróż, która dużo zmieni w ich życiu i odsłoni nowe sekrety. Więcej szczegółow zdradzać nie zamierzam, by nie popełnić zbrodni spojlerowania. Książkę po prostu trzeba przeczytać. Trzeba i warto, gdyż to nie tylko baśniowa opowiadanie dla młodszych czytelniczek, idealnie wprowadzająca w nastrój mikołajkowych niespodzianek i nadchodzących olbrzymimi krokami Świąt Bożego Narodzenia. I tytułowa postać, i pozostające pod jej wpływem bohaterki, to nie tylko literackie postacie. To też inspirujące sylwetki, które udowadniają, że można żyć tak, jak się chce, że można, a nawet należy realizować własne marzenia, także jeśli wydają się nierealne. Mieszkanie Mademoiselle Oiseau na pewno przyprawiłoby o apopleksję każdą perfekcyjną panią domu – w wielu pokojach poniewierają się części garderoby, biżuteria, perfumy…Są tu jednak też książki, kwiaty, rozbrajające bibeloty i wszędobylskie koty, które nie bez kozery chadzają swoimi drogami. Całość warto przeczytać z małą czytelniczką, gdyż znajdują się tu odniesienia do tekstów kultury niezrozumiałych dla dzieci – to np. Franz Kafka, Maulin Rouge, Maria Antonina czy Villla Amalia. Wspólna lektura na pewno może okazać się wspaniałą przygodą i pretekstem do rozmowy – nie tylko o książce. O „Mademoiselle Oiseau i listach z przeszłości” nie można mówić w oderwaniu od przepięknych, ujmujących ilustracji, które – wraz z tekstem – stanowią integralną całość. Malunki nieco przypominają kreskę Jana Marcina Szancera, łącząc niesamowitość i baśniowość z realizmem. Tę książkę chce się czytać i oglądać, chce się do niej wracać, rozmyślać o niej i zastanawiać się, jakie będą dalsze perypetie bohaterów. Czegóż pragnąć więcej!? Prawdopodobnie tylko kolejnej części przygód Mademoiselle Oiseau i jej przyjaciół(ek). BEATA IGIELSKA
No i mamy kolejną propozycję świątecznego prezentu dla najmłodszych czytelników! Pierwszą część, czyli "Historię Mademoiselle Oiseau" oceniłam bardzo wysoko. Jest to pozycja, która zdecydowanie skradła moje serce nie tylko przepiękną oprawą graficzną, ale także sensowną treścią i mądrym przekazem. Druga część, "Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości", jest napisana podobnie, choć gołym okiem widać, że coś się zmieniło. O co dokładnie chodzi? Odniosłam wrażenie, że druga element przygód pani Oiseau jest bardziej skomplikowana i nieoczywista. Wszystko kręci się wokół tajemnic, momentami klimat staje się straszny, a wszystko wygląda o dużo bardziej intrygująco niż w poprzedniej części. Znajdziecie tutaj mnóstwo interesujących miejsc wartych uwagi, a ponadto będziecie mieli okazję zabawić się w prawdziwych detektywów przy próbie odkrycia sekretów głównej bohaterki. Ta historia po prostu pachnie Francją! Na każdej stronie znajdziecie coś, co jednoznacznie skojarzy Wam się z tym pięknym krajem. Nie bez powodu czytelnicy uznali, że jest to książka ebook dla wszystkich dziewczyn - tych małych i tych dużych. Każda dziewczyna znajdzie w tej historii coś dla siebie i prawdopodobnie właśnie w tym tkwi cała istota ogromnej popularności Mademoiselle Oiseau. Na uwagę zasługuje oprawa graficzna, która moim zdaniem jest lepsza niż ta z pierwszej części. Okładka jest bardziej kobieca, a w środku znajduje się mnóstwo cudownych ilustracji, od których ciężko się oderwać. Wielki format, komfortowa do czytania czcionka i idealna historia - to najlepsze podsumowanie recenzji. Serdecznie zalecam "Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości"! Jest to następna pozycja doskonała na świąteczny prezent. :)
Jesienią, podobnie jak w książce pdf w listopadzie zabieram was do Paryża na spotkanie z Isabell i Mademoiselle Oiseau a także z świeżymi bohaterkami. Czy drugi tom o przygodach ekscentrycznej damy dorównuje pierwszemu? Pewnego dnia Isabell otrzymuje zagadkowy list od Madame M. Spinoza. Przesyłka zawiera klucze do mieszkania przy rue Blanche 43. Co dziewczynka tam zastała? "Z mieszkania nie dobiegał żaden dźwięk. Było dziwnie. Zbyt cicho. Przez chwilę dziewczynka miała ochotę obrócić się na pięcie, przekręcić klucz w zamku tyle razy, ile się da, zbiec w dół po schodach i wyrzucić klucze do Sekwany." Dziewczynka wchodzi, lecz dopada ją strach. Mieszkanie wygląda tak, jakby od dawna nikt tam nie zaglądał. Isabell znajduje dziecięcy pokoik, a w nim domek dla lalek. "W małym domku najwyraźniej są święta. W głównym salonie na drugim piętrze stoi choinka sięgająca niemalże sufitu. Dwie pokojówki w czarnych sukienkach i białych fartuszkach wieszają ostatnie dekoracje. Na stole w jadalni stoją półmiski z ostrygami, pasztetem z gęsich wątróbek, indykiem i świątecznym ciastem. W oknach zawieszono gwiazdki i papierowe aniołki. -I pomyśleć tylko, że Mademoiselle już nigdy nie będzie obchodziła świąt... - powiedziała do siebie Isabella." Dlaczego Mademoiselle Oiseau nie wraca z Wenecji? Jakie sekrety skrywa przeszłość głównej bohaterki? Gdzie znajduje się zagadkowa Villa Amalia? Co zawierają listy? Czy zwycięży siła siostrzanej miłości? Czy Mademoiselle Oiselle przypomni sobie, czym jest wigilijna tradycja i odnajdzie "ducha" świąt? Pełno pytań, na które odpowiedzi znajdziecie w różowej książce. Następny raz autorka omawia paryską modę i szyk rodem jak z żurnala sprzed wielu lat. Fani kotów również będą zadowoleni z tej lektury. Ciężko oderwać się od czytania i oglądania tej fantastycznej książki. Wydawnictwo Literackie znów stanęło na wysokości zadania, do rąk czytelnika trafia książka ebook w sztywnej okładce z dobrej jakości papierem, który wytrzyma wielokrotne czytanie i przeglądanie. Książka ebook skierowana jest do małych i wielkich dziewczyn. Przyznam, że sama z przyjemnością przeniosłam się w krainę fantazji i zrelaksowałam przy czytaniu. Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa Literackiego. Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki Wydawnictwu