Recenzje

• AgaZaczytana

  2023-03-09

  Bardzo lubię książki Izabeli Janiszewskiej, to dla mnie gwarancja dawki dobrego kryminału. Jeszcze się nie zawiodłam, lecz czy tym razem było tak samo? 'Bo choć niewielu rzeczy w życiu była pewna, to wiedziała, że ci, których nakrył mleczny całun, nie wracali już nigdy.' Pewnej niedzieli znika dziewiętnastoletnia Alicja. Świadkowie twierdzą, że weszła w mgłę i przepadła. Po dwóch miesiącach z tego samego miejsca wychodzi mężczyzna, który nie pamięta kim jest. W ręce trzyma łańcuszek zaginionej nastolatki. Czy dzieje tej dwójki są ze sobą w jakiś sposób połączone? Historia opiera się na wierze w to, że po wejściu w mgłę można zniknąć. Mgła miesza ludziom w głowach i nakłania do strasznych rzeczy. W miasteczku, w którym zniknęła Alicja już wcześniej dochodziło do takich sytuacji. I każdorazowo obwiniano o to gęstą i białą mgłę, która otaczała pobliską okolicę. Czy zjawisko mgły faktycznie ma wpływ na nasze myślenie? Moim zdaniem wszystko siedzi wyłącznie w naszych głowach. Nie ukrywam, że może być ona przerażająca, lecz nikt nie może tak po prostu zniknąć, prawda? Oczywiście najłatwiej zrzucić winę tam, gdzie nie można znaleźć logicznego wytłumaczenia, a w małych miejscowościach jeszcze łatwiej o tego typu lokalne legendy. Ile w nich prawdy? Musicie koniecznie poznać tę historię, ponieważ zakończenie wcale nie jest takie oczywiste. 'Szczególnie, że rankiem, gdy jechał na komendę, ponad łąkami podnosiła się mgła. Taka sama jak ta, która spowijała miasto przy wszystkich poprzednich zaginięciach. Gęsta i nieprzenikniona. Ta, która mąciła w głowach i wiodła na zatracenie.' Miałam spore oczekiwania i nie zawiodłam się! Mogę już prawdopodobnie powiedzieć, że nazwisko autorki to klasa sama w sobie i wszystko co napisze jest i będzie na bardzo wysokim poziomie. Historia mroczna i gęsta. Wciąga od pierwszej strony i do ostatniej trzyma w napięciu. To książka, która jest jednocześnie zaskakująca i nieprzewidywalna. Nie udało mi się wytypować zakończenia. I to właśnie jest dla mnie najlepszym wyznacznikiem tego jak niezła jest sama zagadka. Polecam, czytajcie! 'Według niego jeśli czegokolwiek w życiu należało się bać, to ludzi. To w nich pęczniały zło, nienawiść i pogarda. I to one prowadziły do tragedii, nie mgła.'

• Anonim

  2023-03-09

  mamakawaiksiazki.blogspot.com “-Uwierzy mi pani, gdy powiem, że szukałem ucieczki z piekła? -Jeśli to prawda, to niezwykle źle pan trafił, ponieważ o ile piekło istnieje, to tu, w Sinicach, znajdują się wrota do niego”. Macki sinickiej mgły oplatają każdego, kto wejdzie w jej zasięg. Nieprzenikniona biel jest doskonałym miejscem by się skryć przed ciekawskimi spojrzeniami, odkryć prawdziwą twarz, schować w niej własny tajemnica albo zniknąć na zawsze... Czy bardziej przerażający okaże się mrok mgły spowijającej ciało czy pobudki ludzi, którzy się kierują w jej toń? Po raz następny nie zawiodłam się na książce pdf spod pióra autorki. Tym razem Izabela Janiszewska serwuje czytelnikom thriller kryminalny, który rozgrywa się na paru płaszczyznach czasowych i obejmuje nie jedno, ale kilka zaginięć w zagadkowej mgle. Na pierwszym planie jest zaginięcie nastolatki- Alicji, jednak jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawda o tej i innych sprawach jest wiele bardziej mroczna, skomplikowana i pogmatwana niż może się wydawać. Dzięki aurze mgły opowieść nabiera wyjątkowej tajemniczości i klimatu. Ludzie lubią legendy, a w małej społeczności niektóre czyny łatwiej usprawiedliwić paranormalnymi wydarzeniami niż niegodziwością jednostki słynnej od lat. W “Ludziach z mgły” mamy do czynienia z paroma historiami i sporą liczba bohaterów, jednak nie przeszkadza to w odbiorze historii i powolnym łączeniu wszystkich puzzli układanki. Opowieść wciąga i budzi w czytelniku lekki niepokój, ponieważ autorka nie raz już pokazała, że w jej historiach może zdarzyć się wszystko. I zawsze w przypadku ebooków o zaginięciach pozostaje niepewność jaki będzie ich finał- czy była to tylko ucieczka, porwanie, morderstwo? Jakie są motywy? To zawsze dodatkowy dreszczyk emocji i ogromna niespodzianka. Autorka idealnie wodzi za nos i stopniowo odkrywa przeszłość bohaterów, miesza czasy i nie pozostawia postaci do końca niezłymi albo złymi. Podoba mi się też, że nierzadko nie ma litości w kreśleniu akcji- finał jest zawsze mocny a wątki dopięte na ostatni guzik.