Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Sentymentalna podróż dwóch kobiet, pełna wzruszeń i dobrego humoru, z zaskakującym, iście filmowym zakończeniem.Anna Rosenthal nie może się otrząsnąć po śmierci męża. Niechętnie wychodzi z domu i godzinami rozpamiętuje długie miesiące choroby ukochanego. Pewnego dnia odbiera niespodziewany telefon od babci Goldie, z którą nie kontaktowała się od pięciu lat. Ekscentryczna staruszka domaga się przyjazdu wnuczki do Nowego Jorku, skąd mają wspólnie zawieźć zbór wyjątkowo cennych japońskich rysunków dawnemu przyjacielowi Goldie, mieszkającemu w odległej Kalifornii. Anna nie ma innego wyjścia, jak tylko spełnić prośbę babci.Okazuje się, że Goldie nie była z nią szczera co do motywów podróży. Słuchając opowieści starszej pani Rosenthal o tym, co spotkało ją w San Francisco w latach 40. i konsekwencjach przyjaźni z rodzeństwem Nakamura, Anna stopniowo poznaje rodzinne sekrety, które mogą odmienić jej życie. Co jeszcze spotka ją w słynnym kalifornijskim Ogrodzie Herbacianym?Przepiękna historia, przywodząca na myśl japońskie rysunki: barwna, elegancka i niezapomniana.George Bishop, pisarz Dana Sachs jest pisarką, dziennikarką współpracującą m.in. z „National Geographic”, podróżniczką, tłumaczką literacką z wietnamskiego a także producentką filmów dokumentalnych i wykładowczynią. Inspiracją do stworzenia postaci Goldie była 100-letnia babcia autorki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tajemnica Słowiczego Pałacu |
Autor: | Sachs Dana |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Tajemnica Słowiczego Pałacu” spodobała mi się od razu. Lubię takie książki, takich bohaterów, takie historie. Można się przy niej zapomnieć, zrelaksować, pośmiać, wzruszyć i zastanowić ponad życiem. Można także zastanowić się ponad tym czego się w życiu chce i jak to osiągnąć. Ponieważ od Goldie Rosenthal można z pewnością nauczyć się także konsekwencji i uporu. Poza tym pojechać przez Stany Zjednoczone Rollce Roycem to wielka sprawa.
Ta pani Goldie to niezłe ziółko! Lecz wiedziała czego chce i w końcu to osiągnęła. Choć prawdopodobnie jej się nie udało tak do końca przekonać wnuczki do zapomnienia o mężu, który miał za mało klasy. Trochę tego nie rozumiem, co jest złego w poślubieniu bibliotekarza, lecz poza tym polubiłam tę postać. Dana Sachs może nie napisała wybitnej powieści, lecz na pewno bardzo ciekawą. Opowiedziała historię własnych bohaterów w sposób niebanalny. Pogmatwane losy, relacje, życiowe wybory przedstawione zostały w miarę neutralnie. Każda z głównych postaci nie jest jednowymiarowa, czy przedstawiona tendencyjnie. Choć na pierwszy rzut oka tak może się wydawać, lecz pod koniec lektury ma się już pełen obraz Anny i Goldie.
Cudowna opowieść o podróży po Ameryce, o podróży w głąb siebie. Także, a może przede wszystkim o podróży w głąb życia, które się już przeżyło. I o odkrywaniu tajemnic. Najlepiej tych z głębokiej przeszłości, ponieważ smakują o dużo bardziej wyraziście. Tak właśnie było z Anną, która dzięki niechcianej podroży tak dużo się dowiedziała o własnej wyjątkowej babci Goldie. Piękna, miejscami wzruszająca książka.
Marzenia się spełniają! Choć może nie do końca tak jak chcemy, lecz przecież przykład życia babki Anny Rosenthal pokazuje, że jest to możliwe. Szkoda, że Anna tak mało zrozumiała z lekcji jakiej jej udzieliła jej babka, skądinąd bardzo genialna życiowo kobieta. Mając kogoś takiego za mentora życiowego można się tylko cieszyć. „Tajemnica...” to książka ebook mądra, przewrotna trochę i nieszablonowa. Wciąga czytelnika klimatem, stosunkowo wartką akcją. Można jej może zarzucić tylko tyle, że motyw podróży jakoś nie został bardzo wyeksponowany. Panie pokonują dystans z Nowego Jorku do San Francisco jakoś tak dynamicznie i bez zmęczenia.
Zastanawiająca jest dla mnie ostatnia scena tej książki. To z jaką łatwością babka oddaje wszystko, co dla niej ważne, wnuczce. Jakby się z nią żegnała (czy to ostateczne pożegnanie?; przeczucie końca?; a może po prostu udaje się tylko w jedną ze własnych długich podróży?). Nie wiem jaki był cel autorki, lecz mną to wstrząsnęło. Nie spodziewajcie się jakiegoś wyciskacza łez, to nie o to chodzi. Lecz biorąc pod uwagę wszystkie fakty, to, co wydarzyło się po drodze można wyciągnąć wniosek (choć nie wiem czy właściwy, uprawomocniony), że ona się żegna na zawsze. No chyba, że to mi się tylko tak skojarzyło. Dana Sachs napisała naprawdę super książkę, czyta się ją od deski do deski. W sensie gatunku jest to opowieść obyczajowa, która dość nieźle prezentuje tło społeczne.Koniec końców bohaterowi pochodzą z tak różnorakich światów jak arystokracja japońska i ubodzy europejscy Żydzi. Dzięki poświeceniu temu uwagi dowiadujemy się jak te dwie grupy etniczne żyły i „odnajdywały się” w Stanach Zjednoczonych.
Czy wpadlibyście na to, czego symbolem jest określenie słowiczy pałac? Ja nie! Nie zdradzę o co chodzi, lecz to jedno z wielu zaskoczeń jakie towarzyszyły mi podczas lektury tej idealnie napisanej książki.Dana Sachs w wielkim stopniu opowiedziała o własnej babci, jej postać jest żywa i autentyczna, by była tylko wytworem literackiej wyobraźni. Lecz to w sumie nie ma znaczenia, ważne, że możemy przeczytać taką wciągającą książkę ze idealnymi motywami i bohaterami. Co dla mnie jest równie ważne, żeby ani bohaterowie, ani historie nie były papierowe. Bijący od nich autentyzm, miejscami liryzm i humor sprawia, że "Tajemnicę Słowiczego Pałacu" można czytać wielokrotnie. Na pewno nie jest to książka ebook tylko na kilka wieczorów.
Mayumi i Henry Nakamura są dzieciakami japońskich arystokratów, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Goldie jest córką europejskich Żydów, którzy w Ameryce schronili się przed szalejącym w Europie nazizmem. Pomimo różnic etnicznych, kulturowych, klasowych, dzieje tej trójki zaważą nawzajem na sobie. „Tajemnica Słowiczego Pałacu” zaczyna się zupełnie inaczej. I jest to książka ebook w równym stopniu dla pań jak i panów. Sam należę do tej drugiej kategorii i przeczytałem ją z dużą uwagą i przyjemnością. Jest ona po prostu w wielu momentach bardzo uniwersalna. A zresztą, przecież literatura nie zna płci. Wszystko można czytać. W szczególności jak jest dobre, tak jak książka ebook Dany Sachs.
Nie spodziewałem się, że ta książka ebook tak mi się spodoba! Urzekła mnie atmosfera jaką udało się autorce zbudować za pomocą prostego języka i łatwości opowiadania. Trochę wiejąca egzotyką, trochę dużym światem, a trochę zupełną normalnością a`la restauracje sieciowe. No i te historie nie wydały mi się jakieś wydumane. Widać, że Dana Sachs na co dzień posługuje się piórem. Nie znam jej innych książek, lecz chętnie po nie sięgnę. Dopóki co można poczytać jej artykuły na Huffington Post. Może wydawca zdecyduje się wydać na polskim rynku coś jeszcze. Oby.
Skupmy się na Annie. Wiem, wiem główną bohaterką jest Goldie, lecz mnie się spodobała Anna. Taka cicha, wycofana, refleksyjna. Jej niemożność pogodzenia się ze śmiercią męża trochę mi przypominała moje swoje rozterki kiedy rozstawałam się z chłopakiem. Lecz nie to jest dla mnie najważniejsze, choć to bardzo interesujący wątek tej książki. Bardziej jednak mi szkoda, że nie poświęciła autorka więcej miejsca na jej relację z lekarzem.
Pracująca w domu towarowym Felda Goldie Rosenthal, poznała Mayumi Nakamura. Piekielnie utalentowaną graficzkę, piękną kobietę (a na dodatek z arystokratycznymi korzeniami), która dynamicznie nieustanna się jej przyjaciółką. Lecz nie tylko z nią los zwiąże Goldie, ale z jej bratem Henrym. Szczegóły tej pięknej powieści są naprawdę bardzo interesujące (i niemniej pogmatwane, choć autorka przedstawiła je w łatwy sposób, tak, że czytelnik nie ma kłopotów z połapaniem się o co chodzi). Opowiedziane historie (bo w gruncie rzeczy jest ich kilka w tej książce) brzmią prawdziwie i życiowo, pomimo że Goldie jest bohaterką bardzo afektowaną to jej dzieje nie mają nic z przesady.
„Wydawaj swoje przyjęcia” - taką radę Goldie udzieliła własnej wnuczce Annie. I takie złote myśli przeprowadziły ją przez życie i prawdopodobnie dały szczęście, w szczególności, że Goldie nigdy nie poszukiwała szczęścia, a raczej pragmatycznie chciała uczynić własny los jak najbardziej znośnym. I ciężko nie powiedzieć, że nie osiągnęła swego. Lecz w „Tajemnicy Słowiczego Pałacu” nie tylko o to chodzi, lecz także o to jak dużo każde życie skrywa tajemnic. Czytając tę idealnie napisaną opowieść będziemy bawić się w odkrywanie paru z nich.
Goldie zaczynała w Ameryce jako córka emigrantów z Europy zupełnie od zera. Rzuciła szkołę przed ósmą klasą, wyjechała do San Francisco do siostry, dynamicznie zaczęła pracę w dużym sklepie odzieżowym. A tam zaprzyjaźniła się z japońską, arystokratyczną rodziną. To, co wówczas przeżyła naznaczyło jej życie aż do końca. Poznając jej dzieje - cudownie opowiedziane przez Danę Sachs - dużo się nauczymy.
Są tacy, którzy mówią, że ta książka ebook wciąga z każdą stroną. Zgadzam się w 100%. Na początku może kapkę przynudza, lecz później jest coraz lepiej. Dla mnie to interesująca opowiadanie o tym w jaki sposób przejść przez życie. Przykład Goldie Rosenthal może być dla każdej dziewczyny dobrym drogowskazem. W zasadzie nie miała za wielu atutów, ani nie była za ładna, ani wykształcona. Lecz miała otwarty umysł i wiedziała czego chce.
Goldie, małżonka Saula Rosenthala, babka Anny i Sadie, w ciągu własnego życia zdążyła się drobić paru arcyciekawych tajemnic. Najważniejszą z nich jest tytułowa "Tajemnica Słowiczego Pałacu". Nie chcąc zdradzać najdobitniejszych szczegółów powiem tak: wsiądźcie do Royce Royca Goldie. Anna całkiem nieźle prowadzi. Babcia ma charakterek i dużo historii wartych opowiedzenia wiąże się z jej osobą. A Dana Sachs autorka książki już zadba byście się nie nudzili. Bardzo nieźle napisana „Tajemnica Słowiczego Pałacu” podobno powstała w oparciu o postać stuletniej babki autorki. Nie dziwi mnie to zupełnie. Takiej ilości detali, kluczowych informacji, takiego charakteru nie można było wymyślić bez odwołania do życia. Książka ebook jest nieźle skomponowana i nie nudzi nawet w najmniejszym calu. Ktoś kto lubi tajemnice, nieźle opowiedziane historie z życia z pewnością się nie zawiedzie.
Warto zacząć od tego, że obie dziewczyny Goldie, a więc babcia i Anna wnuczka zostały cudownie opisywane w tej powieści. Poznajemy historie ich życia, emocje, wątpliwości. Ich relacja daleka jest od ideału, a jednak dziewczyny darzą się autentycznym, silnym uczuciem. Nazwanie tej książki kobiecą może będzie przesadą, myślę, że mężczyznom także może się ona spodobać. Fakt historia w niej opowiedziana dotyczy kobiet: wnuczki i babki a także paru mężczyzn. Lecz to właśnie z perspektywy dziewczyn jest opowiedziana fabuła. Najistotniejsze w tej książce pdf są retrospekcje, które zaprowadzą nas w lata czterdzieste. To czas, w którym Goldie (babka Anny) zaczynała dorosłe życie... To książka, jak dla mnie, o relacji i o tajemnicach. Jedną z nich jest tytułowy Słowiczy Pałac, lecz nie jedyną. Poznamy ważniejsze. Po prostu piękna, ciepła książka.
Pierwszy raz sięgam po książkę Dany Sachs (chyba w Polsce nic więcej jej nie wyszło) i muszę przyznać, że przeczytałam tę opowieść z wielkim zaciekawieniem. Może nie wciągnęła mnie od razu, lecz im dłużej ją czytałam tym bardziej mi się podobała. Jak dla mnie mogłaby być dwa razy dłuższa. W skrócie rzecz ujmując jest to historia dwóch dziewczyn - babki i wnuczki - które jadą we wspólną podróż. Szczegółów nie ma sensu opowiadać, ponieważ w nich cała przyjemność.
Do tej książki trzeba się przekonać. Początkowo (przez całą pierwszą część) mocno drażniła mnie swoim stylem, a i bohaterki nie wydawały mi się szczególnie sympatyczne. Druga element przemieniła wszystko. To taka opowiadanie drogi, gdzie ze zmieniającymi się stanami USA zmieniają się również czasy (okres okołowojenny przeplata się z teraźniejszością). Powoli odsłaniają się przed czytelnikiem kolejne tajemnice, które zmieniają sposób patrzenia na obie bohaterki. Dzięki nim stają się bardziej ciekawe i sympatyczniejsze. Do tego przemykające tabliczki kolejnych miast przybliżają Annę do celu jej osobistej podróży - otrząśnięcia się z żałoby po zmarłym mężu. Pomimo pierwszego, raczej złego wrażenia, było mi jakoś tak przykro, że to już koniec tej historii...
Opis z okładki zachęca do przeczytania tej książki. Pomiędzy innymi dlatego mój wybór padł na nią. Sądziłam, że będzie ciekawie- no i w sumie było-ale tylko momentami. Generalnie mało co mnie ciekawiło, bohaterzy nie zyskali mojej sympatii. Mogło być tak ciekawie, a wyszło... jak zwykle. A można było być tak wspaniale.O czym jest ta książka? Głównie o relacjach babci i wnuczki. I miłości, która skończyła się śmiercią.Książka podzielona jest na kilka części. Tradycyjnie od jakiegoś czasu bardziej ciekawiło mnie to, co losy się w czasach teraźniejszych niż to co było jakiś czas temu- dokładniej w latach 40-tych XX wiek.