Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Kiedy giganci chodzili po Ziemi" ujawnia po raz pierwszy tak szczegółowo zainteresowanie lidera zespołu Jimmy'ego Page'a okultyzmem, przedstawia okoliczności związane z nagłośnionym i kontrowersyjnym powrotem zespołu na koncert w londyńskiej O2 Arena, i śledzi próby wskrzeszenia pozostałego składu na stałe, uzależnione od chęci Roberta Planta. Wall w specjalnych retrospekcjach omawia też historie życia poszczególnych 5 osób, które sprawiły, że sen o wielkości Led Zeppelin spełnił się i zamienił w czasem trudną do ogarnięcia rzeczywistość - Page'a, Planta, Johna Paula Jonesa, Johna Bonhama i ich równie sławnego managera, Petera Granta.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Led Zeppelin Biografia. Kiedy giganci chodzili po Ziemi |
Autor: | Wall Mick |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Kagra Krzysztof Grausz |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Na pewno warto przeczytać. Jest w tej książce pdf wszystkiego po trochu, historia, ludzie, wydarzenia, ciekawostki. Nie jest to szczegółowy zapis dziejów Led Zeppelin, w porównaniu z innymi podobnymi pozycjami czuje się lekki niedosyt. Jednak dla fanów Grupy, dla interesujących świata muzyki tamtych lat, lektura warta wydanych pieniędzy. Jakość wydania bardzo wysoka. Nie chcę zawężać wątków opowieści, lecz warto prawdopodobnie wymienić te najważniejsze: osobiste motywacje bohaterów, bulwersujące i trudne dziś do zaakceptowania tło i relacje ze światem zewnętrznym, przewijające się stale wątki okultystyczne. Jak wspomniałem, wszystkiego po trochu... Dla mnie największym jej minusem jest niedostateczne podkreślenie i faktów, i atmosfery towarzyszącej gigantycznemu sukcesowi Led Zeppelin. Im bliżej końca książki tym więcej negatywnych emocji... z którymi wydaje mi się niepotrzebnie pozostajemy po odłożeniu książki. Odchodzą poranieni, lecz przecież stale jako Giganci.
Mick Wall to prawdziwy profesor rockologii. Biografie, które ma na swoim koncie tylko to potwierdzają (m.in.: Black Sabbath, AC/DC, Axl Rose, Metallica). Też biografia Led Zeppelin napisana jest z dziennikarską swadą, bez słodzenia czy fanatycznego hołdu dla brytyjskich gwiazd rocka. Wall świadomy jest tego, które z albumów Zeppelinów mają prawdziwą wartość, a które są jedynie wymuszone. Obala też mit o rekordowej widowni na koncercie w 1977 roku w Knebworth. I tylko raz szczerze znęca się ponad Gigantami, krytykując koncert w O2 Arena w 2007 r. Nie są też koniecznie potrzebne epizody traktujące o okultystycznych zainteresowaniach pana Page'a. Książkę czyta się gładko i przyjemnie. Dzięki Wall'owi można poczuć klimat tamtych lat i posmakować ulubionej muzyki od kuchni - od pomysłów aż do studia nagraniowego. Czy nie dla poznania tego niepowtarzalnego klimatu czyta się biografie?
Książka ebook jest bardzo ciekawa, co w przypadku tego autora nie jest żadnym zaskoczeniem. Poza tym historie największych gwiazd muzyki rockowej (Led Zeppelin, Black Sabbath, Iron Maiden, Metallica, Slayer) same w sobie są wyjątkowo zajmujące, więc twórca spisujący losy danej grupy ma w gruncie rzeczy dość proste zadanie. Istnieją biografie tych samych artystów spisane przez różnorakie osoby (tak jest np. w przypadku wszystkich wspomnianych powyżej grup), w wyniku czego można się spierać, która jest lepiej, która gorzej napisana. Ciężko nie zauważyć powtarzalności schematu większości biografii, a więc retrospekcji opartej na narracji w trzeciej osobie czasu przeszłego, ozdabianej narracją pierwszoosobową, jeśli przywoływane są wspomnienia głównych zainteresowanych. Jest to zrozumiałe i - moim zdaniem - jak najbardziej uzasadnione, wskazane, wręcz pożądane. Dlatego decyzję o wprowadzeniu wymyślonych przez Walla elementów narracyjnych opartych na drugiej osobie, o których wspomina w notce od autora, sądzę za absolutne nieporozumienie. Z pewnością zamysł był słuszny - twórca zapewne chciał uniknąć sztampowości i schematyczności, co niewątpliwie mu się udało. Niestety wstawki te burzą całą linię narracji, podczas lektury stale miałem wrażenie, że nie pasują do całości i są spisane w sposób nieciekawy. Wielokrotnie ogarniała mnie pokusa ich pominięcia i przejścia do właściwej opowieści.Drugi mankament książki wynika z kwestii językowych/edytorskich/korektorskich. Otóż ciężko nie zauważyć notorycznego pomijania przecinków przed wprowadzeniem zdań podrzędnych. Nie jestem purystą językowym, dlatego nie uwzględniam tej kwestii w ocenie całościowej. Nie rozumiem jednak, jak można było dopuścić do tego, że o dwóch mężczyznach mówi się "oboje". Nie jest to jednorazowe przeoczenie, błąd ten powtarza się na kartach całej biografii.Jeszcze jedna rzecz mnie dość mocno zirytowała. Książka ebook do niedrogich nie należy (60-65 złotych), ale mimo to wydawca nie pokusił się o 3-4 dodatkowe strony z wykazem najistotniejszych wydawnictw zespołu (albumy studyjne, DVD, etc.) z podaniem tytułów poszczególnych utworów. Dla porównania książka ebook tego samego autora o zespole Black Sabbath wydana przez In Rock taki spis zawiera (z inicjatywy wydawnictwa, a nie samego autora). Podobnie jest w przypadku wydanej przez to samo wydawnictwo książki Joela McIvera o Metallice. Natomiast wydawnictwo Kagra się nie popisało. Zamiast krótkiego wykazu zbiorczego otrzymujemy garść częściowo przydatnych, częściowo zbytecznych informacji bibliograficznych.Na zakończenie dodam, że nie należę do wielbicieli Led Zeppelin, a po książkę sięgnąłem jedynie dlatego, że lubię czytać historie nawet tych zespołów/solistów, za którymi nie przepadam (The Beatles) albo których nie cierpię (John Lennon). Mimo to zalecam wszystkim lekturę ebooków Micka Walla - zarówno tej o Led Zeppelin, jak i tych poświęconych Black Sabbath, Metallice i Iron Maiden.
Świetna, wciągająca książka ebook :) Zespół przedstawiony z najlepszej strony; czasem śmiesznie, czasem smutno :D Serio - odpuściłam sobie Kinga, żeby przeczytać tę biografię :D
Rewelacyjna, nigdy nie pomyślałabym, że pokocham tak bardzo LZ jak po przeczytaniu tej książki, lektura obowiązkowa dla każdego fana, pisana w idealny sposób, wciągająca, zaskakująca.Bardziej opowiadanie, niż szczegółowa biografia z tysiącami nazwisk, miejsc niemożliwych do spamiętania. Zalecam !