Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Co się losy w twoim ciele? Łap piątą klepkę i wskakuj do środka! Bardzo to wkurzające, gdy kładziesz się spać i nie możesz zasnąć… Antek przewraca się z boku na bok, wierci się i wierci, i nic! Przypadkiem odkrywa, że pod jego łóżkiem mieszka podejrzany stworek, w dodatku cały z… kurzu. Kurzol okazuje się całkiem fajnym gościem, co więcej – ma patent na to, jak pomóc Antkowi. Kiedy obaj przenoszą się do wnętrza organizmu chłopca, robi się naprawdę ciekawie. A to dopiero początek przygody! Kurzol. Gdzie się podział sen? to brawurowe połączenie komiksu a także tradycyjnej opowieści. Książkę stworzyli wspólnie Boguś Janiszewski i Nikola Kucharska. On specjalizuje się w przybliżaniu dzieciakom tematów, na których zazwyczaj wykładają się dorośli. Ona rysuje z takim pazurem, że mucha nie siada! Oto pierwszy tom serii o Antku i Kurzolu, która pomaga młodym czytelnikom zrozumieć, jak funkcjonuje organizm i co zrobić, by miał się jak najlepiej. Przygody Antka i Kurzola to świeża seria ebooków w nurcie SELF-REG. Dzięki rozpoznawaniu emocji i reakcji organizmu a także zrozumieniu ich mechanizmów i skutków, jakie ze sobą niosą, dzieciakom łatwiej będzie dokonywać wyborów mających korzystny wpływ na ich samopoczucie i zachowanie. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kurzol. Gdzie się podział sen? |
Autor: | Janiszewski Boguś , Kucharska Nikola |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Agora dla dzieci |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo zalecamy ❤️ 8 letni syn nie mógł oderwać się od lektury.
Idealna pozycja śmieszna, edukacyjna
Znacie go na pewno. Nawet jeśli test białej rękawiczki opanowaliście do perfekcji i wszystkie cztery kąty aż lśnią nieskazitelnością. Ponieważ w każdym domu mieszka jakiś Kurzol, który kurz ubóstwia, choć i uczulony na niego bywa (wiem, wiem). A jak on się przytulnie urządza, a jak korzenie zapuszcza, a w jaką przygodę nas zabrać może! Do tego śpi jak patyk do żółtego rana, czasem mu się w głowie kurzy i jeden kot zamiast jednego psa u niego gości. Ech! Mówię Wam, choć na słowo mi nie wierzcie, nic a nic. Lepiej sami sprawdźcie. Ta komikso-powieść, ponieważ miks niecodzienny tu nam serwują, wspomnieniami mnie przywitała. Któż nie pamięta animowanej serii "Było sobie życie"? I właśnie do środka siebie samych ruszamy! A odrzucając naukowe wywody i terminologię z kosmosu, wiedza sama humorem do nas wchodzi. Sen dziesięcioletniego Antka nie chce nadejść. Chłopczyk wierci się, kręci i turla. Wszystko na nic. A przecież już późno, ciemno i o poranku rzeczy kluczowe rześko wykonać trzeba. Tylko co zrobić? Czy recepta na bezsenność się znajdzie? Jedno spojrzenie pod swoje łóżko, zmienia wszystko, ponieważ kto by się spodziewał mówiącego stworka? Antek i Kurzol swą wyprawę zaczynają, a my nie będziemy przecież siedzieć bezczynnie. Idziemy z nimi by prawdę o śnie odkryć! Coś tu śmierdzi już na początku samym, choć wszystko zaczęło się wcześniej, od klepki piątej, magicznej bez wątpienia, która podobno ratuje w sytuacjach kryzysowych. Z naciskiem na "podobno", ponieważ najwidoczniej nikt tego wcześniej nie testował. Chcąc nie chcąc pionierzy, trafiają do ludziowego organizmu. Skąd wiem, że nie zwierzęcy? Antek mi tu rozsądnie podpowiada, że przecież tylko ludzie jedzą parówki i frytki na kolację. W sumie racja. Smutna racja. Spotykamy zielone kobiety - Tereskę i Violę, które rozwiązania problemu nie znają i do Centrali wysyłają. Nasi bohaterowie mijają cząsteczki glukozy, w przebrania czerwonych krwinek wskakują, obawiając się zdemaskowania. Dalej, układem krwionośnym, z białymi krwinkami i płytkami krwi płyną. Po drodze Roksana z kolegami się zjawia, mijamy kilerów albo kelnerów (wciąż nie mam pewności) i wreszcie poznajemy Melę vel Melatoninę, która w takich warunkach pracować nie będzie. Nie zabranie Kortyzolu, Somatotropiny, Serotoniny, czy Adrenaliny, które wyjaśnią co, z czym i bez czego. Losy się! A wszystko na faktach. Wskoczymy do labiryntu i zawrotów głowy, jak na statku, doświadczymy. System równowagi i odpornościowy uchyli rąbka swej tajemnicy. Wszystko by przed drzwiami Szefowej stanąć, gdzie selekcję Asystent Grzegorz przeprowadza. Ponieważ coś jest ważne, a coś najważniejsze. A więc zator w jelicie, afera w kolanie, drapanie w nosie i kichnąć czy nie kichnąć, oto jest zapytanie - poczekać muszą...Jednak niemożność w sen zapadnięcia, wyprzedza dolegliwości wszelkie, ponieważ to klucz do zdrowego bycia. Czy Szefowa rozwikła zagadkę Antka i przyczyny braku snu wyłoży, by móc unikać ich jak ognia? Zdradzę tylko, że zostaniecie wyposażeni w regulamin i ściągawkę, a wszystko się przyda już na zawsze. Oj, trzymajcie się tu mocno. Nie będzie jednostajnie i nużąco, ponieważ to biologiczna przygodówka - szybka jazda bez trzymanki. Zabawnie o ważnym. Ciekawie o trudnym. Barwnie o tym, co raczej nie mieni się feerią kolorów. To dopiero sztuka, a jednak się udała i uśmiech wywołuje. Dzięki! Mowa przystępny, lekki, momentami luźny, a jednak naręcza edukacyjnych walorów ze sobą niesie. Przyciąga żartobliwością, lecz tajnikami zakamarków ciała nie puszcza do samego końca. Do tego mądre przesłanie daje, które dzisiaj szczególnie ważne i do wykorzystania dnia każdego. Ponieważ jedno ciało mamy, nie więcej, dbajmy więc! Nie sposób pominąć tu warstwy graficznej, z karykaturalnym zacięciem. Wyjątkowo charakterystycznej, z mocną kreską i komizmem, która wciąga bez reszty (małych i tych wielkich też) O zegarze biologicznym, który tyka i o tym, co mają z nim wspólnego internetowe filmiki?! Jeśli macie do siebie dystans, lecz zdrowy tryb życia jest Waszym priorytetem, łapcie za tę książkę i z dzieciakami swymi wdrażajcie! Ponieważ w zdrowym ciele, zdrowy duch, mówią i rację mają. Wróble ćwierkają (a wśród nich może i "Detektyw Wróbel", kto wie?), że to pierwszy tom serii o Antku i Kurzolu, która jest wsparciem w poznawaniu swojego organizmu i mądrej trosce o niego. Czekamy więc na więcej przygód i już doczekać się nie możemy!