Krwawy księżyc nad Villette okładka

Średnia Ocena:


Krwawy księżyc nad Villette

Dla sędzi śledczej Martine Poirot podróż Orient Expressem nie będzie dokładnie tym, czego się spodziewała. Daleko od domu, uwięziona w brudnym i zdewastowanym pociągu, gdzieś na zaśnieżonych Bałkanach, staje się świadkiem morderstwa. Podczas śledztwa wychodzą na jaw wątki sięgające mrocznej przeszłości, lecz również te dotyczące bliskich wydarzeń. Niedługo później w Villette zostają zabite żona, córka i wnuczka szanowanego i lubianego nauczyciela. Sędzia Poirot wkrótce znajdzie się w labiryncie zemsty, zawiści i tajemnic, który prowadzi na Południe Francji, Archipelag Sztokholmski i w świat działającej nad granicami państw tajnej organizacji. Zmagając się z osobistą tragedią Martine dociera do przerażających faktów i staje twarzą w twarz z nie znającym litości mordercą.

Szczegóły
Tytuł Krwawy księżyc nad Villette
Autor: Hedstrom Ingrid
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Krwawy księżyc nad Villette w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Krwawy księżyc nad Villette PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • gusia.mat

    Super się czyta. Historia wciąga i nie wiadomo kiedy już jest koniec

  • Agnieszka

    Ingrid Hedstrom jest szwedzką dziennikarką i pisarką. Z wykształcenia jest psycholożką. W latach 90. XX wieku pracowała jako korespondentka w Brukseli. Jako pisarka zadebiutowała powieścią "Nauczycielka z Villette", w 2008 roku. Pisarka jest autorką kryminałów. Została nagrodzona przez Szwedzką Akademię Twórców Kryminalnych za najlepszy debiut. "Nauczycielki z Villette" nie miałam jeszcze przyjemności czytać. Za to na blogu pojawiły się recenzje takich pozycji jak:"Dzięwczęta z Villette" a także "Pod ziemią Villette". Jak prosto można zauważyć wszystkie tytuły łączy wspólny mianownik. Jest nim nazwa belgijskiego miasta- Villette. Powieści łączy także postać głównej bohaterki, sędzi śledczej Martine Poirot. Nie inaczej jest w kolejnym kryminale, autorstwa Ingrid Hedstrom pt.:"Krwawy księżyc ponad Villette". Fabuła rozpoczyna się w momencie, gdy Sophie (siostra męża Martine) przebywa na plaży, pod namiotem i nagle zjawia się jej mąż Eskil Lind (wybitny reżyser), który własną nachalnością prowokuje kolejną małżeńską kłótnie a także utwierdza małżonkę w przekonaniu, że czas rozwiązać to małżeństwo. Małżonkowie spędzają ze sobą tę noc wspólnie, a Sophie budzi przerażający krzyk kobiety.... Dużo lat potem Martine Poirot opuszcza obszar Belgii i wraz ze własną teściową, znaną i cenioną malarką podróżuje pociągiem Orient Expressem po zaśnieżonych Bałkanach na konferencje. Jednak podróż nie przebiega zbyt spokojnie . Pociąg grzęźnie w zasypanych śniegiem torach na kompletnym odludziu. Podczas przymusowego postoju konduktor odkrywa ciało mężczyzny. Denatem okazuje się francuski zbrodniarz wojenny, który był odpowiedzialny za deportacje Żydów do obozów śmieci, w okresie II wojny światowej. Martine ma dwa wyjścia. Jedno z nich oznacza, że sama przeprowadzi śledztwo i przesłucha garstkę podróżujących w tym przedziale, w którym zmarł Antoine Leclerc. Natomiast drugie wyjście oznacza wielogodzinne oczekiwanie w zimnie na przybycie serbskiej policji. Sędzia śledcza wybiera wyjście numer jeden. I, ku jej zdziwieniu kilka godzin potem odkrywa kto zabił a także jakim się kierował motywem. Zapewne zastanawiacie się, co może się dziać na kolejnych 350 stronach skoro już niemalże na początku bohaterka rozwiązuje zagadkę kryminalną? Wierzcie mi, będzie się działo wiele. W Villette dochodzi do potrójnego zabójstwa. Ginie żona, córka a także wnuczka szanowanego i bardzo cenionego nauczyciela. Martine, która po traumatycznym przeżyciu w Serbii dochodzi do siebie. Choć i ona boryka się ze stratą, to postanawia wziąć tę sprawę. Bohaterka a także jej asystentka Julie i jej współpracownik zaczynają żmudne śledztwo. Wszyscy odnoszą wrażeni, że wdowiec, Roland Boyer wie, kto zabił jego bliskich, a milczy jak zaklęty. Przeszłość obnaża wszystkie skrywane tajemnice, a jest ich tak wiele, że czytelnik będzie wciągnięty w grę pozorów. "Krwawy księżyc ponad Villette" to kryminał, który wciąga. Mnie pochłonął. Pisarka wykreowała tak dużo postaci, które poprzez wieloletnie koniugacje splatają się w zgrabne połączenie przeszłości z teraźniejszością. Wątek żydowski uświadamia czytelnikowi, że skutki wojennych decyzji okupanta, lecz i zdradzieckich obywateli krajów okupowanych były, są i będą odczuwalne a także na zawsze zapamiętane. NIgdy nie wybaczone. Ingrid Hedstrom stopniowo buduje napięcie. I mimo tego, że już około 50 strony morderca pierwszego morderstwa zostaje ujęty, to czułam, że ta historia musi mieć drugie dno. I faktycznie miała. Dno, które było tym bardziej zagmatwane, że im bardziej zagłębiałam się w fabułę, tym niewiadomych było więcej. Wątki namnażały się w zastraszającym tempie. Czasami było mnie ciężko zachować rozeznanie w coraz szerszym kręgu bohaterów drugiego planu. Z czasem przyzwyczaiłam się do świeżych imion, nazwisk, koneksji. Klimat stawał się coraz mocniejszy i za to właśnie lubię pisarkę. Autorka z rozmysłem nakreśla nowe postacie. Trochę psychologicznie , trochę społecznie, kulturowo. Spędziłam dwa dni w towarzystwie tej pozycji i naprawdę mogę ją polecić wytrawnym wielbicielom szwedzkiej literatury. Zatem polecam.

  • szarlaen

    Idealny kryminał, pełen napięcia i zaskakującej akcji. Wciągnęły mnie książki Ingrid Hedstrom, więc i po Krwawy księżyc ponad Villette sięgnęłam z miłą chęcią. Następna porcja wrażeń dostarczona :-) Co do fabuły, jest zawrotna i na tyle interesująca, że przeczytanie tej pozycji zajęło mi mniej czasu niż przewidywałam.

  • Jacek Dąbrowski

    Następny idealny kryminał, którego akcja rozgrywa się w małym miasteczku Villette. Oczywiście w ksiażce odnajdziemy wszystkie elementy, które nie pozwolą nam się nudzić. A zatem idealny pomysł na fabyłę, dynamiczną akcję i niebanalne zwroty akcji, nie mogłem przewidzieć co się za chwilę wydarzy. Zalecam