Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Drugi tom „Kronik arkadyjskich”Cesarstwem Arkadyjskim targają wewnętrzne konflikty. Isaakios wymyka się siepaczom Skalarosa i niebawem będzie gotowy rzucić otwarte wyzwanie uzurpatorowi, który zajmuje złoty tron Chrysopolis. Wkrótce się rozstrzygnie, czy zdoła odzyskać utracone dziedzictwo.Piękna Michelle musi wyswobodzić czarodzieja Brynacha z rąk członków Ukrytego Bractwa, ponieważ tylko wraz z nim może się przeciwstawić demonicznemu Apolyonowi, który w swoim szaleństwie zamierza wypełnić pradawne proroctwo i zburzyć dotychczasowy porządek rzeczy.Tymczasem wracający z dzikiej Vindlandii Ilias przywozi ze sobą wyjątkowy metal zwany czarcim żelazem. Czy zdoła odkryć tajemnica jego właściwości i wykorzystać go w rozgrywce o przyszłość cesarstwa?Dominik Sokołowski narodził się w 1977 roku w Gdyni, mieszka i pracuje w Gdańsku. Historyk, zawodowo zajmuje się losami Polski XX wieku, prywatnie zaś średniowieczem. Uważa, że to barwna, złożona i ciekawa epoka, a to, że odbiera się ją jako „wieki ciemne”, jest skutkiem zadufania humanistów doby renesansu i stereotypów utrwalonych przez oświeceniową propagandę.W liceum był namiętnym graczem papierowych gier role-playing, co zaowocowało stworzeniem autorskiego systemu RPG. Wykreowane na jego potrzeby quasi-średniowieczne uniwersum posłużyło za kanwę cyklu fantasy „Kroniki arkadyjskie”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kroniki arkadyjskie. Tom 2. Adamantowy miecz |
Autor: | Sokołowski Dominik |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Z kontynuacjami różnie bywa. Jedne są udane, inne mniej. Adamantowy miecz wypada jednak zaliczyć do tej pierwszej grupy. Na mnie ta element zrobiła całkiem wielkie wrażenie. Jest interesująco, by nie powiedzieć fascynująco. Polski twórca potwierdza silną pozycję rodzimej fantasy.
Te świetne powieści Dominika Sokołowskiego plasują go na pierwszym miejscu w dziedzinie twórców ebooków fantastycznych. Bardzo fajnym wynikiem jest połączenie historii i fantastyki, dzięki czemu "Adamantowy Miecz" zyskuje na wartości. Pierwsza element bardzo mi się podobała, lecz druga to mistrzostwo świata.
Nie mam nic do zarzucenia stylowi autora. Dzięki niemu miło czytało mi się książkę. ,Adamantowy miecz" to niezła książki i nie żałuję, że ją przeczytałam. Przy takim natłoku bohaterów a także różnorakich wydarzeń, elementy mniej interesujące dynamicznie mijały i przechodziłam do tych ciekawszych. Warto przeczytać.
Podoba mi się sposób, w jaki D. Sokołowski tworzy i kreuje świat i bohaterów własnych powieści. Przekonujący, obrazowy, niemalże realistyczny, świat niesamowicie przemawiający do fantazji czytelnika. Płynnie i sprawnie prowadzi akcję, "Adamantowy miecz" zaskoczył mnie na plus, podobnie jak "Kwiat paproci".
„Adamantowy miecz” jest nawet jeszcze lepszy od tomu pierwszego „Kronik Arkadyjskich”, czyli „Kwiatu paproci”. Twórca wprowadził do własnego cyklu bardzo dużo postaci, które równolegle przeżywają różnorakie przygody i mają własne swoje misje, które być może kiedyś spowodują skrzyżowanie się ich dróg. Dodatkowo elementy opisujące dzieje poszczególnych bohaterów Czytelnik poznaje naprzemiennie, dzięki czemu wciąż wie, co losy się z jego ulubieńcami. Ponadto Dominik Sokołowski postarał się, byśmy się nie nudzili, gdyż w każdej scenie coś się dzieje. Widać również idealnie zawiłą intrygę, którą twórca buduje już od początku tomu, a nawet cyklu, i która zbliża się do rozwiązania. Wielowątkowa fabuła to prawdopodobnie największa zaleta „Adamantowego miecza”. Zalecam szczególnie osobom, którym spodobał się „Kwiat paproci”, lecz nie tylko – myślę, że każdy może znaleźć tu fragment dla siebie.