To twoja książka?

Recenzje

• Idalia

  2018-03-23

  CAŁA RECENZJA NA: http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/ Katie jest samotnym molem książkowym. Od jakiegoś czasu nękają ją dziwne wizje ludzi, którzy zupełnie nie pasują na naszych czasów. Pewnego dnia, zasypiając przenosi się do czasów panowania Królowej Wiktorii. Tam poznaje Alicję i Jamesa. Cała trójka próbuje odesłać dziewczynę do domu. W pomiędzy okresie terroryści planują napad na Królową. Przyjaciele próbują temu zapobiec. Książkę polecała mi koleżanka. Po jej gorących zapewnieniach i rekomendacjach zdecydowałam się przeczytać Kroniki tempusu. Na początku trochę o akcji. Niby ciągle się coś działo, lecz wydawało mi się, że bohaterowie są ciągle w jednym miejscu i się nie poruszają. I dosłownie, i w przenośni ;) Nie, lecz serio. Niby próbują odesłać Katie do domu, lecz jakoś im się nie udaje, próbują wszystkiego i tak dalej, lecz tak naprawdę to nie robią nic. Było kilka zwrotów akcji, lecz właściwie nie było większych zaskoczeń. Książka ebook nie była przewidywalna, lecz do specjalnie zaskakujących bym jej nie zaliczyła. To teraz bez narzekania ;) Katie (o dziwo!) mnie nie irytowała. Ba! Nawet ją polubiłam ;) Samotna, skryta w sobie fanka książek. A mimo introwertycznej natury potrafi pokazać pazur i odgryźć się ciętą ripostą. Następną postacią, którą weźmiemy na widelec będzie Alicja, córka Królowej. Kobieta była równie samotna, więc od razu odnalazła wspólny mowa z główną bohaterką. Oprócz tego była opiekuńcza i wrażliwa. James, nieufny i genialny syn lekarza. Bohaterów tej powieści można tylko zachwalać! Oczywiście mogłabym napisać o wielu innych postaciach, lecz obawiam się, że nie obyłoby się bez spoilerów, a tego nie chcemy, prawda? Autorka wykreowała postaci, które da się polubić, lecz nie są zbyt przesadzone czy sztuczne. W książce pdf mamy do czynienia z dwoma stuleciami. Naszym, dwudziestym pierwszym wiekiem i dziewiętnastym. Odniosłam wrażenie, że niektóre rzeczy były ciut niedopracowane, ponieważ np. nie pasowały do XIX wieku itd. Opowieść K. A. S. Quinn z pewnością jest wielowątkowa, lecz czy to dobrze? Nie wiem... Autorka wplotła do książki dużo wątków, lecz żadnego nie rozwinęła dostatecznie. Moim zdaniem powinna skupić się na paru wątkach i rozwinąć je, a nie wszystkiego po trochu, lecz tak naprawdę nie ma nic. Królowa musi umrzeć była przyjemną i lekką lekturą, ponieważ jak widzicie, ma niecałe 300 stron, więc przeczytałam ją błyskawicznie. Czy książka ebook jest warta przeczytania? Jeśli ma się możliwość pożyczenia od znajomego czy z biblioteki... Owszem, na jeden weekend. Acz z pewnością nie kupiłabym jej na własną półkę, ponieważ nie mam takiej potrzeby.

• Recenzje Kiti

  2018-03-23

  K.A.S. Quin to autorka trylogii pt. ,,Kroniki Tempusu". W Polsce na razie ukazały się dwa tomy. Mam nadzieję, że na trzeci nie trzeba będzie czekać aż tak długo, jak między pierwszą a drugą częścią.Katie mieszkała z matką i Doloroes. Jej opiekunka co jakiś czas miała świeżych partnerów, wychodziła za mąż, rozwodziła się. W efekcie jej biologiczny ojciec, który założył własną nową rodzinę musiał pracować cały dzień,, by zaspokoić potrzeby własnej pierworodnej, narzucane mu przez byłą żonę. Katie lubiła czytać różnorakie książki. Pewnego razu podczas lektury listów księżniczki Alicji przeniosła się w czasy królowania Wiktorii i Alberta. Czy mogła znowu wrócić do własnych czasów?O podróżowaniu w okresie powstało dużo książek. Do moich ulubionych należy z pewnością trylogia ,,Czerwień rubinu". We wszystkich publikacjach, które dotychczas czytałam bohaterowie wiedzieli, jak przemieszczać się w okresie i umieli ponad tym zapanować. Czy tutaj było inaczej? Czy Katie udało się wrócić do domu? Czy wyprawa w przeszłość wniosła coś nowego do jej życia?Przyznam szczerze, że dość długo chciałam przeczytać tę serię. W końcu dzięki uprzejmości Uli było mi to dane. Styl autorki jest prosty, młodzieżowy. Pierwsza element powieści jest trochę monotonna i mniej ciekawa. Z czasem jednak na jaw wychodzą bardziej fantastyczne wydarzenia, co zdecydowanie zachęca do dalszej lektury. Zakończenia można się spodziewać, lecz i tak w jakiś sposób zaskakuje.,,Królowa musi umrzeć. Kroniki Tempusu" to pierwszy tom trylogii, który przeczytałam w wolnej chwili. Lektura nie zajmuje aż tyle czasu, a przepiękne sztywne wydanie na pewno zasługuje na uznanie. Przede mną druga element trylogii. Jestem ciekawa, co tym razem zaserwuje swoim czytelnikom K.A.S. Quinn.Moja ocena: 4,5/6

• Optymista

  2018-03-23

  Mimo że "Królowa musi umrzeć" zaliczana jest po części do fantastyki, po części do powieści przygodowej można odnaleźć w niej wątki historyczne. Dość dużo możemy dowiedzieć się o życiu Królowej Wiktorii Hanowerskiej i społeczeństwie dziewiętnastowiecznej Wielkiej Brytanii. Autorka przyłożyła dużą uwagę, aby jak najdokładniej oddać realia tamtej epoki i muszę przyznać, że osiągnęła własny cel. Dawno nie czytałem książki, która z taką dokładnością, a jednocześnie w sposób tak lekki i przyjemny maluje w fantazji czytelnika dziewiętnastowieczny obraz Wielkiej Brytanii.Lekturę czyta się w tak błyskawicznym tempie, że pozycje udało mi się skończyć w dwa dni. Mowa jakim posługuje się autorka do przedstawienia historii jest łatwy i współczesny. Tutaj mógłbym się nieco kłócić, czy nie lepiej byłoby gdyby autorka zastosowała archaizację w rozmowach bohaterów, ponieważ gdyby dostosowała się do tego manewru książka ebook mimo własnego już dużego realizmu zyskałaby go jeszcze więcej. Z drugiej zaś strony wątpię, że książka ebook stałaby się bestsellerem jakim jest teraz, ponieważ niewielu czytelników zafascynowałby ten zabieg. Zdecydowanie bardziej wolą gdy mowa jest łatwy i lekki, jak na bestseller przystało.