Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Król sanatoryjnego deptaka może być tylko jeden i na pewno nie jest nim szwagier. Czy miłość może człowieka zmienić? To zapytanie stale zadaje sobie misiek, a odpowiedź nie jest oczywista, tak jak sam szwagier. Ostatnia element perypetii miśka i szwagra – a wiadomo: jak kończyć, to z hukiem! Koniec świata, Wisła się pali, piekło zamarzło, Szwagier się żeni. Podobno każda stwora znajdzie swego amatora, tym bardziej dziwi więc fakt, że narzeczona Szwagra to normalna dziewczyna tuż po czterdziestce, całkiem do rzeczy i całkiem mądra. I właśnie ta ostatnia rzecz wydaje się Miśkowi najbardziej podejrzana… Skromność Grażyny, jej szeroka wiedza na przeróżne, zwykle przedziwne tematy stanowi dla Miśka zagadkę, którą postanawia rozwiązać. Wykorzystuje więc okazję, że babcia Malwina w ramach przedślubnego prezentu wysyła młodych do sanatorium w Kamieniu Pomorskim. Oczywiście, ktoś musi się nimi opiekować i jak zwykle pada na Miśka. Pełen podejrzeń o nieczyste intencje usidlenia Szwagra, potencjalnego spadkobiercy willi w Świeradowie, Misiek prowadzi prywatne śledztwo, które prowadzi… donikąd. Szwagier jak zwykle daje z siebie wszystko, by doprowadzić Miśka do rozpaczy, kiedy niespodziewanie sytuacja zmienia się diametralnie: oto Grażyna zostaje uprowadzona…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Król uzdrowiska - ebook EPUB |
Autor: | Stelar Marek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z historią Miśka i Szwagra wiedziałam już, że będę czekać z niecierpliwością na każdą kolejną przygodę okraszoną kłopotami. 😁 Twórca w tej komediowej odsłonie jest przecudowny. Spędziłam naprawdę idealny czas na czytaniu wszystkich trzech pozycji. Dzisiaj właśnie przedstawiam Wam ostatnią element perypetii naszych bohaterów. Żegnam się z nimi ze smutkiem, ponieważ chciałabym więcej. Jednak jestem również w pełni usatysfakcjonowana, gdyż twórca zakończył to z dużym hukiem. ,,Król Uzdrowiska" Marka Stelara doprowadził mnie do łez, ze śmiechu oczywiście. Niektóre momenty rozkładały mnie po prostu na łopatki. Lecz do sedna.Szwagier się żeni. Ten jakże nieprzewidywalny człowiek z przylepioną łatką jedna wielka pomyłka. Choć po części to prawda, gdyż jego osobowość przyciągała same kłopoty, najprostsze rzeczy stawały się nie lada wyzwaniem, a on sam no cóż, on to po prostu był sobą. Jednak strzała Amora trafiła też w niego, a miłość, jak wiadomo może przemienić nie jednego człowieka. Duże zdziwienie wywołało też to, że w Szwagru zakochała się niczego sobie kobieta. Kto by pomyślał. Zupełne przeciwieństwa. Lub miłość jest ślepa, lub dostrzega więcej niż oko człowiek. I tu bardziej to drugie. Twórca zaserwował nam również oczywiście wątek kryminalny związany z Grażyną, lubą Miśka, która została uprowadzona. Powiem Wam, że losy się oj dzieje. Emocji tutaj nie brakuje.Jestem zachwycona, zauroczona fabułą, a zakończenie, które zaserwował nam autor, daje do myślenia, lecz również otula świąteczną atmosferą, dając do zrozumienia, że cuda się zdarzają w najmniej oczekiwanym momencie. W tej części przenieśliśmy się do sanatorium w Kamieniu Pomorskim i tu perypetie naszych bohaterów dobiegły końca. Niesamowicie zżyłam się z nimi, gdyż twórca stworzył bardzo wyraziste osobowości, których nie da się nie polubić. Każda ich przygoda przynosiła mi dużo radości i olbrzymią ilość pozytywnych emocji.Mam nadzieję, że twórca odda w nasze ręce za jakiś czas podobne klimaty. Takie pozycje idealne są zwłaszcza na jesienną aurę. Zalecam Wam zarówno Górę kłopotów, Włoską robotę, jak również Króla Uzdrowiska.Buziaki dla Was.