W sumie książka ebook "klimatyczna" - czuje i widzi się to, co twórca chce przekazać. Zalecam dla tych, którzy ( jak ja ) marzą o samotnej wyprawie, noclegu pod chmurką, ucieczce od bieżących problemów, a brak na to czasu i kasy ... Wiele interesujących informacji i trafnych spostrzeżeń na temat Świata Zachodu ( Kanada ), tamtejszej Polonii, i porównania z obecną Rosją. Mniej może w tym wszystkim odnalazł twórca miejsca na przyrodę, lecz to on jest autorem książki i jego pomysł. Irytujące dla mnie była odrobina ( znaczna odrobina ) pychy i samouwielbienia autora, które przebija w niemal każdym rozdziale książki i ciągłe porównywanie się do innych - zarówno zwykłych zjadaczy chleba, z ich wszystkimi słabościami i wadami, jak i podobnych autorowi współczesnych włóczykijów . Przez to bliżej autorowi do np. Pana Jacka Pałkiewicza niż do Arkadego Fiedlera i jego "Kanady pachnącej żywicą", lecz podsumowując - nie żałuję zakupu, choć nie wiem, czy nabędę kolejną pozycję autorstwa Pana Marcina.