To twoja książka?

Recenzje

• Małgorzata Piotrowicz

  2020-01-16

  Karuzela życia - jakże ten tytuł jest adekwatny do treści książki, perypetii Karoliny, głównej bohaterki, jej zachowań, które nierzadko są impulsem chwili, tak jak i jej charakter ... Los potrafi być przewrotny - coś zabiera, coś daje i czasami to co nam da, stwarza kolejne kłopoty i powoduje trudne wybory. W tym wszystkim dojdzie jeszcze pożądanie, fascynacja i z czasem odkrycie prawdziwego uczucia, choć niestety w to wszystko wplecie się zło, zazdrość, chęć zemsty i to co wydawało się oczywiste już takie nie będzie. Przyjaciele okażą się kimś innym, wrogowie odkryją prawdziwe oblicze i w tym wszystkim Karolina, nierzadko zwana Karo, będzie się czuła jak na karuzeli :) Jakie będą jej wybory? Czy odnajdzie w końcu prawdę i szczęście? Co zwycięży: miłość czy pożądanie? Jaka będzie cena za odrobinę szczęścia? Książka ebook jest pełna emocji, akcja wciąga, raz wywoła niedowierzanie, innym razem wypieki na twarzy, gdy czytelnik będzie czytał sceny opisujące moc pożądania ... Istna karuzela, która da dużo okazji do tego, by zastanowić się ponad pewnymi aspektami życia. Dużo razy zaintryguje, zszokuje, wzbudzi również uśmiech, nadzieję lecz i strach i to wszystko umiejętnie wplecione w akcję sprawi, że książkę będziemy z zapartym tchem czytali i choć nie wszystko potoczy się tak jakbyśmy tego oczekiwali, to jest to opowieść, którą warto przeczytać.

• MamaNaPetardzie

  2020-01-16

  "Pięć lat temu, kiedy przejęła interes po swoim zmarłym ojczulku, nie miała bladego pojęcia, że to wszystko będzie takie trudne." "Karuzela życia" to debiut autorki J.B.Grajdy, który przyciąga już seksowną okładką. Opis za to serwuje nam niesamowity romans, więc funkcjonuje to jak magnes na ulubieńców tego gatunku literackiego. "To czego pragniemy, mamy na wyciągnięcie ręki. Starczy po to sięgnąć." Główna bohaterka Karolina, to dziewczyna twardo stąpająca po ziemi mimo przeciwności losu. Odziedziczyła po zmarłym ojcu interes i stara się sprostać z jego prowadzeniem. Co oczywiście nie jest proste ponieważ jest kobietą. A prowadzenie klubu nocnego nie jest łatwym zadaniem. Polubiłam ją już od samego początku. To dziewczyna z jajami, która nigdy się nie poddaje i nie pozwala wejść sobie na głowę. Jednak kiedy na jej drodze staje męski Wiktor, wszystko nabiera innego wymiaru. Dziewczyna bowiem rozdarta pomiędzy dwóch facetów nie potrafi zdecydować, który jest bliższy jej sercu. Kogo wybierze? Wieloletniego i zaufanego pracownika Lucasa, czy Wiktora? "Powoli odzyskiwała kontakt z rzeczywistością. Co ma dalej robić? W którą stronę iść?" Fabuła książki jest idealnie poprowadzona i wszystko jest na swoim miejscu. Dodatkowo pewne sekrety wychodzą na jaw dodając całości pikanterii. Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę się wręcz pochłania i nie jest się w stanie odłożyć ją na długo na bok. Kiedy czytelnik dociera do końca, ma ochotę krzyczeć i zadać autorce zapytanie : "Ale to już koniec?!" . "Karuzela życia" to debiut, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Jest mi również szczególnie bliska, bowiem na skrzydełku okładki znajdziecie tam kilka moich słów polecenia. Czekam z niecierpliwością na kolejne książki autorki i życzę jej samych bestsellerów. Polecam.

• Anonim

  2020-01-16

  "(...) miłość jest jak choroba, jak pieprzona bakteria, która atakuje tak niespodziewanie, że nie ma szansy na nią się przygotować." Zbyt monotonne życie bywa nudne a my jesteśmy nim znużeni. Co innego, jak się w nim coś dzieje. Tylko jak dużo tych zmian jesteśmy w stanie znieść? Ta karuzela zwana życiem raz kreci się mozolnie, ledwie popychana wiatrem. Po czym tempo staje się zawrotne. Ledwie trzymamy się, by nie wypaść. A jeśli sprawy zawodowe zmieszają się z uczuciowym to mamy już szalejące tornado. Karolina 'Karo' Ozińska jest córką zmarłego tragicznie Karola. Sama prowadzi salon bielizny a po ojcu musi przejąć nocny klub. Jak na powierzchni radzi sobie bardzo dobrze, tak podziemia rządzą się własnymi prawami. Jest ciężko, szczególnie, że ojciec prowadził szemrane interesy a przeszłość tak prosto nie odpuszcza. Karo musi znaleźć menagera do klubu. Zagadkowy i męski Wiktor staje jej na drodze. Choć wszystko zdaje się iść w nieźle znanym kierunku to czekają na nią niespodzianki. Te miłe i te nie koniecznie. Jej osobisty ochroniarz Lukas zrobi wszystko, by ochronić właścicielkę, do której czuje coś więcej niż powinien. Nasza główna bohaterka ma na szczęście komu zaufać. Lukas, Wiktor i Moni. Tylko czy to na pewno są właściwe osoby? Luiza, jako córka Robsona, jest jej wrogiem numer jeden. Tylko czy żeby na pewno? Światek przestępczy rządzi się własnymi prawami. Zazdrość bywa niebezpieczna.A najbardziej boli cios zadany łatwo w serce od osoby, która była nam bliska... "Była jak na karuzeli życia, jak na pieprzonym rollercoasterze. Oby tylko nie wypadła z niego, ponieważ zapowiadała się jazda bez trzymanki." Spokojne życie Karo wywraca się o sto osiemdziesiąt stopni w momencie śmierci ojca i przejęcia jego interesów. Poznaje ludzi, którym lepiej byłoby nie mieć tej przyjemności. Wsiada do wagonika, zapina pasy i próbuje z całych sił utrzymać się na miejscu w tym szalejącym tempie by nie wypaść. Jej serce zostanie podzielone. Nie tak prosto będzie jej rozpoznać prawdę od gry. Gry, w której stawką jest życie i wszystko to, co posiada. Komu na tym zależy? I dlaczego? Nie wiedziałam, czego tak do końca się spodziewać po tej książce. Okładka sugerowała romans. Opis zdradzał watek mafijny, niezdecydowanie uczuciowe a także zadziorność głównej bohaterki. I co? Dostałam to wszystko a nawet i więcej. Od pierwszych stron śmiałam się w bitew Karo. Jej charakterek jest iście drapieżny. Choć to dziewczyna o dobrym sercu tak uczuć nie do końca chce do siebie dopuścić. Potyczka dwóch kogucików o jej serce - mmm. Fajnie tak czuć się wyjątkową. Rozchwytywaną. Lecz czy warto tak skakać z uczuciami? Może należałoby je trochę spętać, zamknąć i skupić się na wyborze tego jednego, jedynego, który będzie tym właściwym? Cała paleta uczuć została mi zaserwowana. Śmiałam się, martwiłam razem z Karo. Z nerwów wierciłam się na fotelu w oczekiwaniu na dalsze wydarzenia. Dramatyzm i nieprzewidywalność. Po tempie zdarzeń wiedziałam, ze jakieś niespodzianki po prostu muszą się jeszcze w tym wszystkim kryć. I nie zawiodłam się. Ostatni wątek wbił mnie w fotel. Z otwartą buzią i szokiem wymalowanym na twarzy czytałam tekst. Nawet łezkę uroniłam. Okazało się to być dla mnie strzałem w dziesiątkę. Lekturę przeczytałam dość dynamicznie - w niecałe 2 godziny. Do ostatniego zdania, ostatniego zdania, ostatniej kropki nie miałam pewności co jeszcze wyskoczy niczym królik z kapelusza. Autorka niczym magik czarowała i motała. Kierowała mną właściwą drogą, po czym ponownie prowadziła do ślepego zaułka. Kluczyłam niczym w labiryncie. Karuzela życia Karoliny jest historie porywającą i bardzo ciekawą. Nasze życie przecież również może być podobne. Nigdy nie możemy mieć tej pewności, że panujemy ponad wszystkim. Że jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłość. Tego się zrobić nie da. Lecz możemy za to słuchać serca i rozumu. To oni siedząc na naszych ramionach, niczym aniołek i diabełek, będą naszymi najlepszymi doradcami. Zalecam

• GirlsBooksLovers

  2020-01-16

  Karolina to właścicielka sklepu z bielizną a także słynnego klubu nocnego, który odziedziczyła po swoim zmarłym ojcu. Prowadzenie tego biznesu idzie jej marnie. Życie, co chwile stawia na jej drodze kolejne przeszkody, a nie ułatwiają jej nic, walczący o jej względy bliscy pracownicy. Kolejne niespodzianki od losu sprawiają, że tym razem Karo zostaje bez managera, który zakochał się w innej dziewczynie i postanowił wyprowadzić się do innego miasta. Wówczas na jej drodze pojawia się Wiktor. „- A co mam go ułaskawić? Wpadł do mojego biura, zrobił taki burdel, jak w damskiej torebce, a ja mam mu darować? Nie żartuj! Ale, wiem! - Karo dalej kontynuowała tę zabawę, która coraz bardziej jej się podobała, a najbardziej podobał jej się fakt, iż pewny siebie Wiktor stał teraz przed nią, jakby miał się zaraz rozpłakać. Jego mina – bezcenna. Niby taki macho, a tu proszę, boi się kobiety. - Panie Duży Kaliber – zwróciła się już bezpośrednio do Wiktora. - Jeżeli masz pelerynę niewidkę i znikniesz, to daruję Ci życie.” Którego z facetów wybierze Karo – nowo poznanego Wiktora, czy wieloletniego pracownika Lukasa? Jakie sekrety skrywa Wiktor? Kto usiłuje zaszkodzić Karolinie? „Od zawsze wiedziała, że życie nie jest czarne lubi białe, że ma wszystkie odcienie tęczy, że nie składa się tylko z linii prostych, ale jest pokręcone, jak pieprzona ruletka w kasynie. Lecz to, co działo się ostatnio, było w jej życiu niczym tsunami. Pierdolona trąba powietrzna, która niszczyła wszystko na własnej drodze. Z jednej strony wiedziała, że musi być silna, żeby stawić czoła wszystkim przeciwnościom losu, lecz z drugiej strony pragnęła pozwolić sobie na słabość.” J.B.Grajda to młodziutka autorka, która z miłości do książek, postanowiła napisać własną opowieść i tak oto w nasze ręce trafiła „Karuzela życia”. Tak naprawdę od samego początku, gdy tylko zobaczyłam opis, wiedziałam, że muszę ją mieć i przyznam się szczerze, że ogromnie się cieszę, że miałam możliwość przeczytać tę historię przed premierą. Fakt, że nie przepadam za czytaniem na czytnikach, lecz tę książkę dosłownie pochłonęłam i już na wstępie powiem Wam, że jest to jeden z lepszych debiutów, jakie miałam olbrzymią przyjemność przeczytać w tym roku. Jako że jest to pierwsza opowieść autorki, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona stylem jej pisania. Jest on spójny, prosty, a sama fabuła jest poprowadzona w taki sposób, że czytelnik pragnie, żeby ona się nigdy nie skończyła. W momencie, gdy zobaczyłam na czytniku 100%, miałam ochotę krzyczeć, najpierw na samą siebie, przede wszystkim na własną głupotę, że tak dynamicznie skończyłam czytać, a następnie na autorkę, że nie dopisała jeszcze jakichś 400 dodatkowych stron. Co do zakończenia, to po prostu PETARDA, totalne zaskoczenie, a wzbudziło we mnie tak ogromne emocje, że miałam ochotę rzucać czytnikiem po kątach, na szczęście w porę zdążyłam się opamiętać. Bohaterowie.... wooooow, co to za charaktery, wręcz niesamowite, mocne, trudne i szalone. Karo polubiłam od razu, jej sarkastyczne teksty i humor bardzo mi się podobał, jestem pewna, że gdybym poznała ją w realnym świecie, to byśmy się zaprzyjaźniły. Lukasa od początku pokochałam, jest uroczy, miły, no może nie dla każdego. Uwielbiam go i wyobrażałam go sobie jako dużego mięśniaka o słodkiej ślicznej buźce. Co do pozostałych postaci, czyli Wiktora, Luizy i Moni miałam mieszane uczucia, a i autorka skutecznie wodziła mnie za nos. „Karuzela życia” to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi seksownych mężczyzn, ostry sarkastyczny humor i mnóstwo intryg i tajemnic. Już teraz z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że po tej jednej propozycji, Asia znajdzie się na liście tych autorów, których powieści biorę w ciemno. Was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę propozycję i poznania historii Karo, Lukasa i Wiktora. Przekonajcie się, kto jest tym dobrym, a kto złym i którego z facetów wybierze Karolina? Czy z którymś z nich będzie jej dane żyć długo i szczęśliwie? Ja tej pozycji mówię zdecydowane TAK!! Gorąco polecam!! Paula https://girlsbookslovers.blogspot.com/2019/12/j.html