Recenzje

• monweg

  2018-03-23

  Takie powinny byćksiążki poetyckie50 stron42 wierszeżaden nie dłuższy niż dwadzieścia linijekżaden nie krótszy niż siedem(…)(Czytając Wodę na Marsie)Być może rzeczywiście tak powinny wyglądać książki poetyckie, lecz Bohdan Zadura dużo sobie z tego nie robi. Stron, co prawda, jest w okolicach pięćdziesiątki, lecz wierszy już znacznie mniej niż przepisowe czterdzieści dwa, ponieważ dwadzieścia siedem. Z długością również różnie bywa. Zdarzają się pięciolinijkowe, jak i znacznie dłuższe od wspomnianych dwudziestu wersów. Poezja otwiera własne podwoje, może trochę skromne, lecz bardzo na czasie, więc wchodźcie, śmiało, naprawdę Już otwarte.Zadura to poeta (przede wszystkim), a także prozaik, tłumacz i krytyk literacki (przy okazji) z prawdziwego zdarzenia. Jego warsztat należy do najsolidniejszych we współczesnej poezji polskiej. Otrzymał kilka kluczowych nagród poetyckich, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Twórca od lat związany jest z „Twórczością”, w której, od 2004 roku, pełni funkcję redaktora naczelnego. W ostatnich latach niemal co roku wydawane były jego książki poetyckie, w tym lwia element w Biurze Literackim. Nie inaczej jest z najnowszym, tegorocznym tomem, Już otwarte.Często mówi się o tym, że współczesna poezja jest przegadana i mało poetycka. Gdyby spojrzeć li tylko na frazę autora Już otwarte, można by przypiąć mu także tę łatkę. Nic bardziej mylnego. Owszem, językowo wiersze zbliżone są mocno do mowy, której używamy, do normalnego, nieudziwnionego poetycko języka. Lecz nie ma mowy o żadnych przegadaniu, sensy mieszczą się w krótkich myślach, a poetyckość przejawia się właśnie w zwyczajności. Autor zdecydowanie, po raz kolejny, dowodzi własnej klasy.Nie ukrywam, że podoba mi się styl Zadury. Kiedy trzeba jest zabawnie i inteligentnie, taka wymiana żarcików i anegdot; patos nie wylewa się litrami spomiędzy okładek, zamiast niego pojawi się jakieś wspomnienie, moment zamyślenia. Książka ebook przypomina mi trochę sytuację, gdy jesteśmy na przyjęciu wśród wielu kolegów i wysłuchujemy spostrzeżeń i historii kolejno napotkanych osób. Z niektórymi zamienimy parę słów, z innymi przegadamy większą element wieczoru. W lokalu u Zadury Już otwarte, więc wpadnijcie na chwilę albo dwie, może spotkacie jakąś znajomą historię.http://monweg.blog.onet.pl/2016/02/22/juz-otwarte-bohdan-zadura/