Język smoków okładka

Średnia Ocena:


Język smoków

Rok 1923. W Londynie, w którym smoki szybują po niebie, Vivien Featherswallow pragnie odkrywać i tłumaczyć nowe smocze języki. Ulice zalewa fala protestów, a Viv zostaje oskarżona o złamanie Porozumienia Pokoju mi��dzy smokami a ludźmi, przyczyniając się do wybuchu wojny domowej. Gdy jej rodzice trafiają do aresztu, jedynym metodą na ich ratunek jest podjęcie zagadkowej pracy w Bletchley Park. Wojsko zleca Viv pod groźbą kary śmierci, by złamała kod języka smoków. Kobieta początkowo wierzy, że zdoła odczytać smoczy szyfr i dzięki temu uratuje bliskich, lecz z każdym dniem to zadanie staje się coraz trudniejsze. Sprawę dodatkowo utrudnia pojawienie się przystojnego Atlasa Kinga. Vivien musi zdecydować, czy będzie posłuszna względem rządu, czy jednak dołączy do rebeliantów i zniszczy świat, który do tej pory sądziła za bezpieczny. Idealna opowieść dla wielbicieli "Fourth Wing" i "Babel" pełna intryg, tajemnic… i smoków. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Język smoków
Autor: S. F. Williamson
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Aura
Rok wydania: 2025
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Język smoków w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Język smoków PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • melodia.słów

    Mowa smoków to historia, która odkrywa przed nami ogrom władzy, jaką dzierży każdy z nas. Mowa bywa fragmentem spajającym i dzielącym, wywołującym emocje i popychającym do działania. Jedno słowo potrafi rozbroić skuteczniej niż niejedno magiczne zaklęcie. Vivien Featherswallow opanowała sześć smoczych języków i pragnie zostać smoczą tłumaczką. Jednak jej plan dostania się na staż w Akademii Lingwistyki Draconickiej burzy nagły nalot strażników pokoju (sounds familiar) na jej dom. Jej rodzice, wuj i kuzyn zostają oskarżeni o obywatelskie nieposłuszeństwo. Od pewnego czasu na ulicach Brytanii panują protesty i zamieszki - rebelianci domagają się zniesienia klasowości a także równego traktowania, zarówno wśród ludzi, jak i smoków. Kiedy Viv dowiaduje się, że jej rodzice mogą być częścią rebelii, usiłuje ich ratować. Jest w niej jednak złość na to, że lata nauki i starań, żeby zdać Egzamin, mogą pójść na marne. W panującym świecie istnieje podział na Klasę Pierwszą, Drugą i Trzecią - im wyżej jesteś, tym więcej przywilejów i dostępu do dóbr posiadasz. W całym funkcjonowaniu ów systemu kluczowe są edukacja i wcześniej wspomniany Egzamin. Niezdanie skutkuje degradacją do najgorszej klasy. Wszystkie zasady reguluje tzw. Porozumienie Pokoju zawarte przez premierę Wyvernmire a także królową Ignacię, żeby utrzymać porządek i zapobiec ponownej wojnie. Skrupulatnie zaplanowana przez Viv przyszłość a także nieskalany obraz jej rodziny zaczyna ścierać się z okrutną prawdą, która dla głównej bohaterki jest niełatwa do zrozumienia. Jej siostra - Ursa, staje się postacią, przez którą Viv znajduje się na pograniczu. Zasady, na których budowała swoją osobowość, zaczynają się kruszyć, a napływające wątpliwości sprawiają, że największa wojna trwa w niej samej. Główna bohaterka jest postacią od początku do końca zamkniętą w bańce poczucia winy, która jest odporna na wszelkie przekłucia. Mowa smoków pokazuje, że system klasowy karmi ambicje, a ona z kolei wymaga poświęceń. Mamy tu obraz świata, w którym edukacja jest ważna, żeby móc żyć w niezłych warunkach i czuć się pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Jednocześnie Ci co mają wiedzę i umiejętność posługiwania się którymś ze smoczych języków, stanowią zagrożenie dla rządu. Ta książka ebook poruszyła mnie w wielu kwestiach, lecz aspekt smoczych języków i rozpracowywanie języka, którym potrafią posługiwać się tylko smoki, otworzył dużo dróg do rozwoju fabuły, ukazania charakteru nie jednej postaci czy odkrycia tajemnic, które zaprowadzą nas do źródła historii. Widzimy, jak dużo kryje się w naszej mowie, czego nie widzimy, lecz nieświadomie to czujemy. Z każdym człowiekiem łączy nas pewna więź, słabsza albo silniejsza, a system jakim się komunikujemy jest niedowyuczenia, ponieważ kierują nim emocje. Możemy nauczyć się wielu języków, rozumieć ogrom słów, jednak to, co dodatkowo przekazujemy mową to uczucia, które łączą nas z daną osobą. Jedno słowo będzie niczym uścisk, pocałunek, śmiech, a także, uderzenie, ból czy zdrada. Mogłabym tak pisać w nieskończoność, ponieważ moja miłość do tej książki rosła z każdą stroną. Patronowanie jej jest dla mnie uczuciem niedoopisania. Czasami żadnymi słowami i w żadnym języku nie wyrazimy tego, co czujemy i jak mocne to jest uczucie.

  • Pisane Myślami

    "Język Smoków" zapowiadał się niesamowicie przez motywy i piękne wydanie. Dostałam obietnicę idealnej historii i już na wstępie mogę Wam powiedzieć, że jestem zachwycona! Smoki w tej powieści są obecne w codzienności ludzi, lecz w wyniku wojen i podpisanego porozumienia pokojowego, zyskały one rangę obywateli drugiej kategorii. Ludzkość doświadczyła zabójczego gniewu smoków w Bułgarii, i od tamtego momentu uciska je, chcąc utrzymać je w ryzach. Bardzo podoba mi się motyw rebelii, skorumpowanego rządu, podziału klasowego, wojny i spisków. Nie jest to leciutka lektura, lecz płynie się przez nią wyśmienicie. Autorka z namaszczeniem podkreśla rolę języka i tłumaczeń, przez co cała opowieść zyskuje dodatkową wartość. Pierwszy raz spotkałam się z tym, by tak cudownie opowiadać o lingwistyce. Akcja choć nie gna na łeb na szyję, to bardzo wciąga. Praca w Bletchley Park jest omówiona klimatycznie, ośrodek ma własną aurę tajemnicy i niebezpieczeństwa. Główna bohaterka jest doskonałym przykładem moralnie szarej postaci. Viv musi wybierać, co jest w stanie poświęcić - dla rodziny i dla społeczeństwa - a wybór ten wcale nie jest dla niej prosty. Choć można by jej dużo zarzucić, to rozumiejąc jak bardzo nasiąknięta była propagandą, nie potrafiłam jej winić w 100%. Podobał mi się wątek jej dawnej przyjaciółki, a także przedstawienie innych uczestników badań rządowych. Pojawił się tu lekki wątek romantyczny, w klimacie YA, którego nie do końca byłam fanką, lecz ta relacja nie była najważniejsza. Jestem zauroczona tą powieścią! Jeśli planujecie przeczytać jakiś smoczy tytuł, to całą sobą zalecam "Język Smoków"! Dostaniecie tu vibe podobny do dark akademii, cudowne spojrzenie na języki, a do tego rebelię, niebezpieczne smoki, a to wszystko okraszone ludzkimi kłopotami z przebaczeniem i poświęceniem. Może nie zaprzyjaźnicie się z główną bohaterką (choć jest dla niej nadzieja!), lecz zaręczam, że warto po ten tytuł sięgnąć. Jest to perełka smoczych powieści i czekam na więcej! "Obywatele nie powinni się obawiać własnych premierów. To premierzy powinni obawiać się własnych obywateli." Współpraca reklamowa z wydawnictwem Aura

  • Weronika

    Mam olbrzymią słabość do smoków i interesowałam się „A Language of Dragons” odkąd tylko zobaczyłam zapowiedź za granicą. Później udało mi się dorwać wydanie specjalne Fairyloot, a jakiś czas potem zobaczyłam, że książka ebook ma zostać wydana też u nas. I wiecie co? Uświadomiłam sobie, że prawdopodobnie nie muszę już polować na zagraniczne wydania specjalne, skoro książki u nas są tak prześlicznie wydawane. Twarda okładka ze złoceniami, barwione brzegi i pasujące wyklejki - to wydanie zdecydowanie zachwyca 😍 A jeśli wolicie miękką okładkę to też macie taką opcję 😁 Już sam pomysł na fabułę brzmi fantastycznie! Alternatywna historia dwudziestowiecznego Londynu i smoki? Jestem na tak! Życie Vivien Featherswallow zostaje wywrócone do góry nogami, a ona sama, by pomóc rodzinie nieświadomie przyczynia się do wybuchu w0jny domowej. Bohaterka nie ma wyboru i żeby uratować siebie i własnych najbliższych musi złamać kod smoczego języka. Nie ma tutaj szalonej, wartkiej akcji, lecz non stop działo się coś ciekawego, a ja ani przez chwilę nie traciłam zainteresowania lekturą. Mamy tutaj idealnie przedstawione dylematy moralne bohaterów, podział klas, niesprawiedliwość, walkę o rodzinę, skorumpowany rząd, smoki i rebelię. Wszystkie te motywy zostały ze sobą świetne połączone, lecz najbardziej zachwyciło mnie podejście autorki do tłumaczeń, odkrywania języka smoków i tego do czego niezbędna im echolokacja. „Możesz powiedzieć tę samą rzecz na sto różnorakich sposobów, a czasami jeden z tych sposobów jest dla tłumacza tak wyjątkowy, że nie da się go odtworzyć. Żaden inny tłumacz już nigdy już nie użyje tych samych słów, tego samego rytmu, tego samego zwrotu. Tłumaczenie to też tworzenie.” Doceniam też bohaterów. Może i nie polubiłam wszystkich, lecz to postacie z krwi i kości. Mają jakąś historię do opowiedzenia. Jeśli lubicie mroczny, akademicki klimat to myślę, że też przepadniecie. „Język smoków” został moją ulubioną smoczą lekturą! Jestem zachwycona i chcę więcej! 💙

  • anonymous

    [ Współpraca reklamowa @wydawnictwo.aura ] Styczności z literaturą dziecięcą mam mało, jeszcze niedawno miałam zdanie, że jestem na nią za stara. Przekonało mnie "Miasto duchów", które pozytywnie zmieniło moje podejście. Utwierdza mnie w tym przekonaniu też "Język smoków". To książka ebook napisana prostym i przyjemnym stylem, który nie traktuje czytelników jak bezmyślne dzieci. Świat przedstawiony jest nieźle rozbudowany, z umiejętnie wplecionymi fragmentami fantasy i – co najistotniejsze – smokami. Zapominam nierzadko o wątku religijnym opierającym się na wierzeniach twórców w książkach, omijam go szerokim łukiem, o ile nie jest to wymyślona religia w fantasy. Przypominam sobie dopiero, gdy się pojawia i powoduje lekki niesmak. Tak było też w przypadku tej powieści. Piękno książki wcale by nie ucierpiał, gdyby usunięto niepasujący wątek religijny – wręcz przeciwnie, mógłby on zostać zastąpiony rozbudowaną wymyśloną religią. Szablonowych bohaterów tu nie było i za to pokochałam tę książkę. Postacie popełniały drobne głupoty, lecz nie przeszkadzały mi one w odbiorze. Główna bohaterka, Vivien, jak to nierzadko bywa, podejmowała egoistyczne decyzje, lecz została tak nieźle wykreowana, że można było zrozumieć jej motywacje. Zaprzeczeniem moich początkowych słów z akapitu jest jednak Atlas – z jednej strony irytował mnie własnymi przekonaniami, a gdy przestawał, ponownie go lubiłam. Zapadająca w pamięć końcówka no nie była i dokładnie taka, jakiej się spodziewałam. Historia była przyjemna i w większości przewidywalna, choć pojawiło się kilka drobnych fragmentów zaskoczenia. Kilka wątków pozostało niedokończonych, co sprawia, że po cichu liczę na pojawienie się kolejnego tomu.

  • 00085

    Vivien przyszło żyć w świecie podzielonym na pół: między rebeliantami, którzy nie zgadzają się na to, jak wygląda rzeczywistość po porozumieniu ze Smoczą Królową, a rządem próbującym zapanować ponad pogarszającą się sytuacją w kraju. Co takiego ma w sobie Mowa Smoków, że tak pokochałam tę książkę? Uwielbiam to, że smoki nie są tutaj mitycznymi stworzeniami, ale stanowią element naszego świata. Autorka buduje fabułę w taki sposób, żeby umiejscowić je między ludźmi a zwierzętami – nie tylko pod wobec naukowym, lecz także politycznym i społecznym. Są tu przedstawione zarówno jako bezduszne bestie, wojownicy walczący o swoją wolność, jak i ofiary systemu, które zostają okradzione ze własnej przyszłości. Tak samo jest z ludzką częścią bohaterów. Vivien jest diabelnie inteligentna, ambitna i zdeterminowana, by ocalić własną rodzinę, jednak nie jest wzorem cnót. Jest w stanie poświęcić bardzo wiele, a czasem nawet kogoś, żeby stać się tym, kim miała się stać. Przez większość fabuły toczy wewnętrzną walkę, równie intensywną jak ta, która rozgrywa się w Anglii – i aż do końca książki nie miałam pewności, czy ogień nie pochłonie wszystkiego. Byłam na nią jednocześnie wściekła, poruszona jej miłością do siostry i pełna współczucia dla niej. To historia o niesprawiedliwości, polityce a także o chwili, w której trzeba w końcu otworzyć szeroko oczy i dostrzec, jak naprawdę wygląda świat. Autorka tworzy rzeczywistość składającą się z wielu małych opowieści, które splatają się w jedną: małą grupkę młodych ludzi usiłujących odkryć groźny sekret, rebeliantów, którzy nie mają już nic do stracenia... i pewną wyspę, na której można poczuć na plecach smoczy oddech.