Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Patrick prosi Susan o rękę. Nareszcie! Świeżo upieczona narzeczona byłaby całkiem szczęśliwa, gdyby nie pewien problem… Kontrakt przedślubny, obowiązkowy w rodzinie Pratchettów, swoim zapisami budzi sprzeciw dziewczyny. Mimo wewnętrznego oporu Susan postanawia zaufać Patrickowi i dopełnia tradycyjnej w jego rodzinie przedślubnej formalności... Młodzi pobierają się i można oczekiwać, że ich wspólne życie będzie już tylko sielanką. Niestety Patrick dynamicznie zawodzi Susan, a kobieta podejmuje radykalne kroki... To jednak nie koniec zawirowań w jej życiu! Patrick nie odpuszcza i zaciekle walczy o żonę, a na horyzoncie pojawia się biologiczny ojciec dzidziusia Susan. Jakby tego było mało, zaczyna się nią interesować także pewien bardzo wpływowy polityk… Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Jesteś dla mnie wszystkim |
Autor: | Majewska Beata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok wydania: | 2021 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
W życiu Susan nadciągają zmiany. I to potężne. W końcu spełnienia się jej marzenie. Patrick Pratchett prosi ją o rękę. Jest szczęśliwa. Do chwili, gdy musi podpisać kontrakt przedślubny. Mimo wielu wątpliwości postanawia jednak zaufać miłości swego życia i dopełnia zwyczaju rodzinnego jej lubego. Staje się żoną, która musi zmierzyć się z świeżym życiem. Patrick ją zawodzi a ona podejmuje radykalne kroki. Do akcji wkracza słynny polityk a jakby tego było mało, pojawia się biologiczny ojciec Michaela... Czy kobieta wytrzyma te wszystkie rewelacje? Czy Rudzielec ogarnie własne nowe życie? Czy żeby decyzja o ślubie była dobrym posunięciem? Jak zakończy się ta zwariowana historia miłosna? Kiedy czytałam tom pierwszy, to miałam wrażenie, że ze śmiechu pęknie mi brzuch. Historia była mocno zabarwiona humorem. W mig polubiłam główną bohaterkę. Susan to wesoła, zadziorna i przyciągającą problemy niczym magnes młoda, doświadczona życiowo kobieta. Tak jak ją lubiłam, tak samo mnie irytowała swoim postępowaniem. Doprowadzała mnie do szewskiej pasji. Co ta dziewczyna wywijała, to głowa mała. Kiedy więc otrzymałam propozycję patronacką ponad kontynuacją, to nie wahałam się ani chwili. Byłam ogromnie interesująca tego, co się wydarzy i jak sobie poradzi nasza roztrzepana bohaterka. Autorka już na wstępie serwuje, zachowany w tomie pierwszym, humor. To podejście głównej bohaterki do życia. Przezabawne i rozbrajające. Co rusz podczas lektury wybuchałam salwami niekontrolowanego śmiechu. Mój biedny brzuch, ała. Serio. Aż kipiało od pomysłów Susan. Ta dziewczyna to faktycznie jedno duże utrapienie. Chodząca katastrofa Susan. Idealnie podsumuje jej osobowość. Krnąbrna, zadziorna a przy tym empatyczna i dorosła jak na własny wiek. Jej synek to szczęściarz. Ma przy sobie kochająca mamę, która uchyliłaby mu nieba. Relacja Su z Patrickiem a także jego rodzicami przemieniła swe barwy. Na bardziej ogniste. Bardziej wpadające w czerwień. W kipiel, która pochłania i momentami odbiera oddech. Było gorąco. I to bardzo. Zagrywki Patricka powalały na kolana. OMG. Co tu się działo. W miarę zatracania się w powieści apetyt rósł. Akcja nabierała tempa, by w pewnej chwili zmienić się w sensację. W fragment grozy. Trzymała w napięciu, nie powiem. Szkoda, że to już koniec. Że nie będzie kolejnego tomu. To była piękna przygoda. Humorystyczna, rozgrzewająca i niosąca nadzieję. Czytało mi się ją ekspresowo. Nawet lepiej niż "Kim dla mnie jesteś". Zapewne dlatego, że zdążyłam poznać bohaterów, ich charakter i wzajemne na siebie oddziaływanie. Dla wielbicieli autorki to nie lada gratka. Warto ją przeczytać. Zalecam