Jesień w Brukseli okładka

Średnia Ocena:


Jesień w Brukseli

Jesień w powieści ma dużo twarzy. To pora roku i przełom w życiu pewnej dziewczyny, która nie ma już nic do stracenia. To opowiadanie o samotności, cenie popełnianych błędów, wybieraniu swojej drogi, sile przyjaźni i miłości. Pełno w niej niespodzianek – tu osiedlowy blokers może zaprzyjaźnić się z dystyngowanym staruszkiem, ateistka odnaleźć Boga, zagadkowy zboczeniec zaatakować znienacka, a internetowy byt stać się realnym w najmniej spodziewanym momencie. To przede wszystkim historia przemiany, doprawiona szczyptą sensacji i sporą porcją słodko-gorzkich emocji. Wdzięk bez niedrogiej kokieterii, uczciwość bez moralizatorstwa, odwaga bez wulgarności.

Szczegóły
Tytuł Jesień w Brukseli
Autor: Targosz Katarzyna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Janka
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Jesień w Brukseli w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Jesień w Brukseli PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Zwykła Matka

    Konstancja jest grafikiem komputerowym. Bardzo zdolnym trzeba dodać, lecz obecnie bez posady. Jej były chłopak porzucił ją i wyjechał do Tybetu, a ona mieszka sama na nowo powstałym osiedlu w swym ukochanym Krakowie. Sissi (Konstancja nie lubi własnego imienia!) stara się o pracę w firmie zajmującej się grami komputerowymi. Jest nałogową palaczką i zbiera figurki szczurów. Jej przyjaciółka Eliza niejednokrotnie usiłowała sprowadzić ją na właściwą drogę, poznać z właściwym dla niej mężczyzną. Sissi jednak nie chce się angażować. Sypia z nowo poznanymi facetami. Eliza szuka prawdziwej miłości w przeciwieństwie do przyjaciółki. CD na blogu Zwykłej Matki http://zwyklejmatkiwzlotyiupadki.blogspot.com/2015/11/czyzbym-polubia-jesien.html

  • Hyperlii

    Na opowieść "Jesień w Brukseli" trafiłam zupełnie przypadkiem - czytała tę książkę podczas naszych wspólnych wakacji moja przyjaciółka. Przeczytałam kilka pierwszych stron i zainteresowana dalszym ciągiem, zamówiłam egzemplarz dla siebie. Kto lubi nietypowe, intrygujące książki, będzie zadowolony. Polecam.

  • PaniKa

    Konstancja jest tuż po trzydziestce, nienawidzi własnego imienia i każe mówić do siebie Sisi. Ma wspaniałą przyjaciółkę Elizę i brata Przemka. Właśnie rozstała się z mężczyzną, który zdecydował się porzucić własne dotychczasowe życie, w tym Konstancję i wyjechać do Tybetu by poszukiwać równowagi duchowej. Dziewczyna przeprowadza się do Brukseli, by tam zacząć układać sobie życie. Lecz nie jest to taka Bruksela, o jakiej myślicie. To jedno z krakowskich osiedli, tyle że zamknięte i niezwykle ekskluzywne. Konstancja, po ucieczce ukochanego, usiłuje jakoś ogarnąć własne życie. Lecz nie jest to proste, zwłaszcza że firma w której pracowała, niespodziewanie ogłosiła upadłość, tym samym pozbawiając ją pracy. Oszczędności dynamicznie się kończą, więc dziewczyna usiłuje znaleźć pracę, co równa się z cudem, zwłaszcza że jest z zawodu grafikiem komputerowym, a o taką pracę niestety ciężko. Szansą może być rozmowa o pracę w jednej z firm zajmującej się produkcją gier komputerowych. Potrzebują osoby która opracuje grę, której akcja będzie rozgrywała się w średniowieczu. Konstancja przyjmuje wyzwanie, choć jej pojęcie o średniowieczu jest raczej nikłe. Wie jednak że nie może przepuścić takiej okazji. Dodatkowo atutem jest to, iż szefem firmy, okazuje się być męski Marek, który dynamicznie okręca sobie Konstancję wokół palca."Jesień w Brukseli" to książka ebook nietypowa. Tak naprawdę mam olbrzymi kłopot z odniesieniem się do tego tytułu. Z jednej strony książka ebook mi się podobała, jednak z drugiej strony, bardzo mnie rozczarowała. Fabuła na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawa, jednak od samego początku coś mi tutaj nie grało. Miałam kłopot z interpretacją tej powieści, a bohaterowie, a zwłaszcza Konstancja, działali mi na nerwy. Pierwsze 100 stron okropnie mnie wymęczyło i nie będę ukrywać, że miałam ochotę rzucić książką w kąt i już nigdy do niej nie wracać. Lecz wytrwałam, licząc na to, że potem akcja trochę się rozkręci. Nie pomyliłam się. Akcja przyspiesza i nawet pojawia się mały wątek kryminalny, który ogromnie mnie zaskoczył i zaciekawił. Niestety moje nadzieje okazały się płonne, ponieważ wątek, okazał się tylko krótką wzmianką w książce pdf i tak naprawdę nie wniósł nic wartościowego do tej historii.Bohaterowie "Jesieni w Brukseli" to ludzie, którzy tak naprawdę sami nie wiedzą czego chcą od życia. Zwłaszcza Konstancja, której utyskiwania i ogólny sposób bycia, sprawiały że miałam ochotę wejść do książki i mocno nią potrząsnąć. Kobieta, tak samo jak jej przyjaciółka Eliza, prowadzą dość rozwiązły tryb życia, imprezują i nieźle się bawią. Choć dostrzegają pewne luki w swoim życiu i zachowaniu, nie robią absolutnie nic by coś zmienić. Konstancja daje się złapać na haczyk Markowi, przystojnemu szefowi firmy, w której ubiega się o pracę. Marek jest klasycznym kobieciarzem, a Konstancja zdaje się być łatwym łupem, co z resztą sama potwierdza, co chwilę wskakując mu do łóżka. Co z tego że potem dręczą ją wyrzuty sumienia, jak przy kolejnej nadarzającej się okazji, ponownie ląduje u jego boku.Nadzieją zdaje się być zagadkowy nieznajomy z forum o średniowieczu, do którego Konstancja dołącza w celu zgłębienia własnej wiedzy na temat tego okresu w historii. Facet od samego początku ją intryguje, a do tego bardzo przejmuje się jej losem i na każdym kroku stara się jej pomóc. I w kwestii projektu o średniowieczu, jak i w sferze prywatnej. Autorka w bardzo przyjemny i interesujący sposób poprowadziła ten wątek i choć od początku wiedziałam kim jest zagadkowy nieznajomy, to i tak nie zepsuło mi to odbioru sytuacji.Ciekawą postacią w książce pdf jest też pan Zenon, starszy mężczyzna, będący już w podeszłym wieku, który jest sąsiadem Konstancji. Dziewczyna na początku stara się go unikać, jednak potem dostrzega, że starszy pan nie stanowi dla niej żadnego zagrożenia. Wręcz przeciwnie, jest całkiem miłym człowiekiem, który tak naprawdę potrzebuje odrobiny towarzystwa i obecności drugiego człowieka. Nieźle że Konstancja, ma brata Przemka, który od początku nawiązuje nić porozumienia z panem Zenonem. Podoba mi się też to, że akcja książki została osadzona w Krakowie. To moje rodzinne miasto, które kocham z całego serca. Czytanie o krakowskich zakątkach, ulicach albo knajpach, przywoływało wspomnienia i wywoływało uśmiech na mojej twarzy."Jesień w Brukseli" okazała się całkiem przyzwoitą książką, jednak nie czuję się do końca usatysfakcjonowana. Jak na tak krótką powieść, było w niej za wiele pobocznych wątków, które nie wnosiły nic do książki, a tylko wprowadzały mętlik i chaos. Pomijając przewidywalność i denerwujących bohaterów, trzeba zaznaczyć że zakończenie książki pokazuje się tutaj najlepiej i zdecydowanie ratuje powieść. Też wątek z internetowym nieznajomym okazał się całkiem dobrze poprowadzony. Podsumowując, "Jesień w Brukseli" to książka, która może się podobać, jednak jak dla mnie, czegoś w niej zabrakło.