Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zagadka gumofilców: Na wojsławickiej komendzie zostały po nim tylko protokół zatrzymania i gumofilce. Choć zarzuty względem poszukiwanego Jakuba W. mogą szokować, ma on szacowne grono obrońców. - To filozof oscylujący w stronę menela, dziwaka, geniusza, rycerza i dowcipnisia, Polaka-Który-Potrafi i Polaka, któremu się chce, szlachetny altruista, który za trudy dla świata chce tylko dobrego słowa. I dobrego trunku. Z przewagą mocnego trunku - grzmi Eugeniusz Dębski...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Jakub Wędrowycz. Tom 1. Kroniki Jakuba Wędrowycza |
Autor: | Pilipiuk Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2009 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Pomoc dydaktyczna dla dzieci spełnia oczekiwania.
Mądry klimat, rewelacyjne historie. Niesamowity czarny humor.
Z początku miałem mieszane uczucia, lecz bardzo dynamicznie przekonałem się do Jakuba :) książka ebook ma idealny klimat i cała naładowana jest humorem. Nie sposób nie dać pięciu gwiazdek :)
Czy śmiałeś się kiedyś w okresie czytania książki? Jak przeczytasz kroniki to następne części wręcz pochłoniesz. Dołącz do grona wielbicieli Jakuba W. a także Pilipiuka. Polecam.
Jakub Wędrowycz - klasyczny menel z peryferii popegeerowskiej Polski - niby nic interesującego a jednak nie sposób go nie polubić,nie docenić jego intelektu i humoru. A.Pilipiuk to autor nowego nurtu w literaturze polskiej zwanego menel-fantasy gdzie dosadna rzeczywistość zlewa się z historią (zarówno tą najnowszą jak i ta dawniejszą widziana okiem nieszablonowego historyka), fragmentami fantasy i zjawiskami paranormalnymi. To książka ebook dla tych co lubią się śmiać lecz i "pogłówkować" ponad meandrami psychiki i pomysłowości ludzkiej( i nie tylko).
http://zamknietawpozytywce.blogspot.com/2017/01/27kroniki-jakuba-wedrowycza-andrzej.html Po takim wstępie raczej nie muszę przedstawiać osobnika jakim jest Jakub Wędrowycz. Wstęp już nieźle omawia jego skromną personę, cytaty tym bardziej dają jego pełny obraz. Spotkanie z nim było powalające jak bimber jego swojej roboty - zwalało z nóg od pierwszych stron degustacji tego trunku. A trunek jest mocny, uwaga! Pierwsze co pomyślałam po sięgnięciu po tę pozycję to to, że jak mogę czytać taką głupotę? Co to w ogóle jest? I dlaczego? Lecz jak to z trunkami bywa, wciągają nałogiem. I najlepsze jest to, że ta głupota mi się spodobała... Sama Kronika zawiera 15 opowiadań: Morderca Z książki kucharskiej Jakuba Wędrowycza Na rybki Horoskop na rok bieżący Głowica Hochsztapler Rewizja Świńska rebelia Implant Hotel pod Łupieżcą Z archiwum Y Sekrety wody Bajeczka dla wnuczka Przeciw pierwszemu przykazaniu Protokół zatrzymania A jednak pokrótce powiem wam czym to "śmierdzi" (jak to czym? Bimbrem!). :) "Kroniki Jakuba Wędrowycza" to więc tom powiązanych ze sobą kilkunastu opowiadań przedstawiających przygody naszego wesołego egzorcysty, który wiedzie raczej samotne życie we wsi Wojsławice na Lubelszczyznie (nie tak daleko ode mnie! :P). Na co dzień zajmuje się pędzeniem bimbru i degustacją swojego trunku w zaciszu własnego domu czy ze znajomkami, w wolnych chwilach czy w ramach hobby odprawia egzorcyzmy, przepędza duchy, rzuca uroki, wojuje z miejscową społecznością i z lokalną policją. Poszczególnych opowiadań nie będę Wam opisywać, ponieważ są na tyle krótkie, że po prostu zaspoilerowałabym Wam wszystko, a nie o to przecież chodzi. :P Uwierzcie mi na słowo, wolicie poznać przygody tego nietuzinkowego egzorcysty sami. Dosłownie sami. Nie chcecie wybuchnąć egzotycznym śmiechem na lekcji historii trzymając pod ławką książkę. Lub na wykładzie. Lub w autobusie pełnym ludzi. Lecz mogę Wam tylko wspomnieć, że moimi ulubionymi opowiadaniami są: "Horoskop", "Głowica" i "Hotel pod Łupieżcą". :) Bawią do łez własną pomysłowością, tematem i oczywiście mądrymi akcjami Wędrowycza a także jego kompanów. Ci co czytali przyznają mi rację. ;) Ufo? Krasnoludki? Duchy? Chleb powszedni dla naszego egzorcysty! Co opowieść przechodzi samego siebie udowadniając w jaki absurdalny sposób pozbyć się utopca, zemścić się na sąsiedzie czy schować bimber przed policją. Może i wygląda na klasycznego wiejskiego pijaczka, lecz uwierzcie mi, cwany to człowiek, oj cwany. I jaki pomysłowy! O tak, takiego geniuszu nie można mu ująć, pomysły to on ma genialne. Przekonacie się o tym sięgając po tę książkę. ;) Podsumowując. Jeśli ktoś szuka jakieś wielce ambitnej serii to nie jest to książka ebook dla niego. Według mnie jest to przyjemny rozluzniacz, seria do szybkiego i łatwego przeczytania w wolnej chwili. Taka by odpocząć od tych wszystkich wielotomowych, ciężkich sag. To przede wszystkim bawi, wciąga i poprawia humor. :) Więc tak ja mówię, nie jest to może jakoś wybitne, lecz mi się całkiem podoba. Proste oderwanie od rzeczywistości i chwila dla śmiechu to doskonała rzecz po trudnym dniu w szkole. ;) Ja po kolejny tom na pewno sięgną, chociażby w formie rozluznienia po kolejnej lekturze jaka mnie czeka.
Książka ebook byla bardzo trafionym upominkiem i osoba ja przeczytala nie może doczekać się kolejnych części
Poznajemy wioskowego egzorcystę i pasożyta społecznego - Jakuba Wędrowycza. Lub pokochasz tego gościa i wciągniesz się w jego przygody jak w bagno, lub stwierdzisz, że to nie dla Ciebie. Ja zapragnąłem poznać wszystkie nieprawdopodobne historie bimbrownika ze Starego Majdanu :)
Niesamowita, łatwa i zakręcona. Jak wszystkie książki Andrzeja Pilipiuka. Zalecam wszystkim fanom absurdów :-)
fajnie się czyta, nie zawiodłem się. Zalecam CAŁA SERIE TEGO AUTORA
liczyłem na więcej - dowcip średnich lotów lecz z drugiej strony... trochę wciąga absurd opisanych historii... chyba sięgnę po drugą element z ciekawości lecz jeśli będzie to w tym samym stylu to po kolejną niestety już nie...
Świetne czytadło dla każdego. trochę śmieszno, trochę straszno.
Specyficzne poczucie humoru autora bardzo podoba mi się jeśli chodzi o tą książkę. Polecam, nieźle odstresowuje
Książka ebook warta polecenia. Czyta się dynamicznie i lekko. Cała seria jest warta zapoznania się z nią!
Niezły zestaw opowiadań(lepszych i słabszych).Dużo chumoru i nawiązań do PRL'u.
Tak idealnie nie bawiłam się już dawno. Pomysł, humor sytuacyjny - rewelacja.
Jeśli lubisz nieoczywiste historie, masz zły humor i pragniesz się choć na chwilę przenieść się w wir wariackich historii to właśnie ta książka ebook Ci to umożliwi. Trochę fantasy, trochę historii, trochę bajki, która daje oderwanie od kłopotów dnia codziennego. Czytając tę książkę miałem ciągle uśmiech na twarzy. Lekkie pióro, przyjemny styl pisania i wartka akcja i co ważniejsze krótkie epizody opisujące poszczególne przygody tytułowego Jakuba Wędrowycza pozwalają na szybką wyprawę w czasie. Super książka ebook do czytania przed snem.
Po lekturze pierwszego tomu Kronik Jakuba Wędrowycza można odnieść wrażenie, że Andrzej Pilipiuk jest w dobrej formie. Sama postać Jakuba jest pisarskim majstersztykiem, Wędrowycz jest bowiem jako literacki bohater nietuzinkowy i barwny. Brawurowe, humorystyczne i pełne polotu, bardzo polecam, idealna opowieść Pilipiuka.
"Kroniki..." przypomniały mi, że można ryczeć ze śmiechu podczas czytania. Dlatego również nie zalecam jej lektury w pociągach i środkach komunikacji miejskiej ;) Pilipiuk stworzył bimbrownika i egzorcystę w jednym. Ryzykowna mieszanka, która musiała eksplodować zabawnymi przygodami osadzonymi w realiach przygranicznej wschodniej wsi ubiegłego stulecia, gdzie samogon i zabobony walczą o palmę pierwszeństwa.
Świat jest zdecydowanie groźnym miejscem. W ciemności kryją się potwory, kosmici i zombie. Na szczęście nie jesteśmy zupełnie bezbronni. Ochroni nas najlepszy w Polsce cywilny egzorcysta-amator, bimbrownik i pasożyt społeczny, na którym ciąży embargo na zakup linki hamulcowej. Ten super (anty) bohater to oczywiście Jakub Wędrowycz. Specyficzny, nieco szorstki humor, niebanalne rozwiązania sytuacji pozornie bez wyjścia a także pełnokrwiste postacie - wszystko to znajdziemy w "Kronikach Jakuba Wędrowycza". Szczerze polecam, Maciej Jankowski, empik Olsztyn