Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak okładka

Średnia Ocena:


Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak

Opowiadanie o himalaizmie widzianym oczami żony. W marcu 2013 roku świat przeżywał duży sukces czterech polskich himalaistów – pierwsze zimowe wejście na Broad Peak. Dzień potem cała Polska zamarła. Dwóch wspinaczy rozpoczęło dramatyczną walkę o życie, a kiedy ją przegrali, rozgorzała narodowa dyskusja o etyce himalaizmu i partnerstwie w górach. Dysputy i oskarżenia ciągnęły się tygodniami, tymczasem w Zakopanem, z dala od zgiełku, została pogrążona w cierpienia rodzina Maćka Berbeki – jego małżonka Ewa i czterech synów. Od nad trzydziestu lat ich wspólnego życia Ewa obawiała się właśnie tego momentu. Choć byli jedną z nielicznych par w świecie alpinistów, których góry nie rozdzieliły, ostatecznie to one zabrały najważniejszą osobę w jej życiu. A mimo to syn Maćka, Franek, żegnając ojca, powiedział w imieniu całej rodziny: „Chciałbym podziękować Bogu za góry, które ukształtowały naszego tatę i towarzyszyły mojej rodzinie od bardzo dawna. I stale będą towarzyszyć”.Ta książka ebook to opowiadanie o miłości, pasji i akceptacji aż po grób. Od wydawcy:"Przez moment towarzyszyłam rodzinie Berbeków pod Broad Peak - w podróży, która była swego rodzaju „mentalnym pogrzebem” Macieja. I gdy patrzyłam na nich, pojawiała się duma z Ewy, z jej siły i odwagi, a także myśl, że Miłość jest silniejsza niż śmierć."Kinga Baranowska, himalaistka"Miłość, która rozumie, cieszy się każdą chwilą i nie żąda. Marzenia, które nigdy nie są zbyt wielkie, aby je spełniać. Pustka po śmierci, a przy tym stała obecność. Przejmująca i jasna opowiadanie o dziewczynie i mężczyźnie, o rodzinie i przyjaciołach. Cudowna i okrutnie prawdziwa."Katarzyna Montgomery, "Zwierciadło"

Szczegóły
Tytuł Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak
Autor: Sabała-Zielińska Beata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • anonymous

    Rewelacja fajnie napisana nieźle się czyta bardzo emocjonalna

  • Teresa Dąbrowska

    Wyprawy himalajskie i to co losy się obok i póżniej to temat niewyczerpany. Każda sprawa jest innna i jej bohaterowie, zwykli w końcu ludzie ktorz sięgą po różnorakie szczyty . Także te których niekt nie chciałby zdobywać

  • Zielono Mi

    Wiosną 2013 roku cały nasz kraj żył zdarzeniami na Broad Peak: spektakularnym pierwszym zimowym wejściem na szczyt dokonanym przez czterech polskich himalaistów - Adama Bieleckiego, Artura Małka, Macieja Berbeki, Tomasza Kowalskiego i późniejszą tragedią, jaka się tam wydarzyła, kiedy to grupa podzieliła się na pół i do bazy zeszli Bielecki i Małek, a Kowalski i Berbeka utknęli między szczytem a obozem szturmowym, co przypłacili życiem. Krótkotrwała radość i duma z tak spektakularnego sukcesu dynamicznie przeobraziła się w zdumienie, niedowierzanie, niekończący się ciąg hipotez na temat tego, co wydarzyło się tam w górze, kto i dlaczego podejmował takie a nie inne decyzje, dlaczego jedni zeszli, pozostawiając tych drugich. W państwie rozpoczęło się piekło: jedni oskarżali, inni bronili, jedni bazowali na faktach, omawiali warunki pogodowe, inni odwoływali się do emocji i kodeksu himalaisty – a finałem tych dysput był raport specjalnie powołanej komisji, która miała wyjaśnić, co „tam u góry” się wydarzyło. A w tym chaosie głosów i wypowiedzi tkwiły rodziny – zmarłych i żyjących: żony, matki, dzieci, przyjaciele. I właśnie z jedną z takich osób – z żoną Macieja Berbeki, Ewą – zakopiańska reporterka Beata Sabała-Zielińska przeprowadziła wywiad-rzekę, któremu nadała (jak to rasowa dziennikarka) dość rzeczowy i pozbawiony literackości tytuł: „Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak. Rozmowa z Ewą Berbeką”. I choć miała to być rozmowa o wspinaczce, górach, sukcesach, porażkach małych i tej wielkiej tragedii, o oswajaniu bólu i rozpaczy, o drodze do pogodzenia się z losem, nieustanna się ona rozmową o życiu, pasji, codzienności, głębokiej przyjaźni i szacunku, o tym, jak goprowiec-grafik a także malarka stali się jedną z najbardziej charyzmatycznych par Zakopanego. Ta książka ebook nie ma fabuły, wątków, tematów, które reporterka zgrabnie „odhacza” w kolejnych rozdziałach – jest długą, rozpisaną na kilkanaście sekwencji opowieścią o życiu: szalonej młodości, wspólnych przyjaźniach, przestrzeni, zaufaniu, pasjach, wsparciu, dojrzewaniu do rodzicielstwa, małżeńskim koleżeństwie, organizacji codzienności – ponieważ w domu trzech synów, a ojciec w górach ratuje połamańców, albo trenuje przed kolejną wyprawą, z kolei matka robi projekty. Jest również opowieścią o wyborach – czasem niełatwych i na pierwszy rzut oka podszytych egoizmem, chęcią realizacji swoich ambicji, jak i opowieścią o solidarności grupowej, etyce i uczciwości sportowej. Tej książki nie da się opowiedzieć jak nieźle rozpisanej obyczajówki czy kryminału i nie da się również czytać bez emocji. Każde jej zdanie aż kipi od uczuć: tęsknoty, zawodu, smutku, żalu, lecz i radości z małych-wielkich spraw, jak choćby głębi rodzinnych więzi. Jak to bywa w wywiadach, falami wylewa się tu subiektywizm, na przykład wtedy, gdy przychodzi Berbece wypowiedzieć się na temat Polskiego Związku Alpinistycznego. I nie trzeba się znać na alpinizmie i himalaizmie, ani orientować się w zakopiańskich realiach, by zrozumieć, co jest istotą tej opowieści. To pierwsza od dawna książka, przy której buczałam rzewnymi łzami – ponieważ człowiek wie (cały świat wie), jak skończą się dzieje głównych postaci i podświadomie się przeciw temu buntuje, nie godzi się na finał odegrany w górskich szczelinach - a przecież to koniec napisany nie ręką pisarza, ale ręką losu.

  • baszka

    Książka, a właściwie to jest więcej niż książka...to przekaz o życiu, wielkiej miłości i oddaniu. Lecz czy oddaniu w pełnym tego słowa znaczeniu ? Nie, na pewno nie. To zgoda na życie, wspólne życie nierzadko oddzielone tysiącem kilometrów. Lecz ta odległość wręcz wzmacnia miłość. To nie opowiadanie jak drzewiej bywało. Na pewno nie.... To przykład życia wspaniałej, niezwykłej RODZINY, gdzie panuje wyrozumiałość, wsparcie i wielka siła życia, w pokonywaniu codziennych wyzwań i trudności życia codziennego. Życia codziennego w GÓRACH WYSOKICH i życia poniżej strefy śmierci. Książka, która ukazuje życie Macieja Berbeki prawdopodobnie z najbardziej obiektywnej strony. W tym miejscu pragnę podziękować Pani Ewie Dyakowskiej Berbece za piękną rozmowę i zwierzenia. Jestem pod olbrzymim wrażeniem tej rozmowy. CHYLĘ CZOŁA...

  • ipad

    Tak można podsumować tę pozycję. W wielu ebookach o tematyce górskiej przewija się Maciej Berbeka. Różnie się przewija. Nierzadko niekrystalicznie, jak u Lwowa. Tutaj mamy spiżowy obraz pana Berbeki, bez najmniejszej ryski. I wszystko wyjaśnione, że tamte zarzuty, to nie tak, że tutaj to dbał o siusiu na każdej wyprawie, a tam wcale nie zostawił klienta, a w ogóle to się obraził na wszystkich za wszystko. Na góry, na kolegów, na Himalaje, no na wszystko. Ponieważ wszyscy byli nie w porządku, niedobrzy, niegrzeczni, a on jeden wspaniały. Tylko niezrozumiały. I wcale nie miał żadnych porachunków z górą, po prostu tak, nawet nie dla sportu, tylko tak po prostu, pojechał na ten Broad Peak, choć nikogo nie znał na wyprawie, choć od lat był obrażony na Himalaje i PZA, lecz to nie pojechał tam coś udowadniać. Oh, really?! Autorka książki bez zarzutu - idealnie opisała, spisała, przedstawiła. A każdy zobaczy tu co chce. Pomiędzy wierszami jest tego naprawdę sporo. Pani Ewa mówi, że nie rozumie dzisiejszych kobiet, co to mają 2 dzieci i jęczą, że potrzebują czasu dla siebie, a nie tylko poświęcać się dzieciakom i wspierać z zaciśniętymi zębami pasje mężów. Cóż, myślę że dzisiejsze dziewczyny zupełnie nie rozumieją Pani Ewy. Różnica pokoleń. Dla mojego pokolenia warto przeczytać, jako ciekawostkę, jak to drzewiej bywało.

  • anpe

    Dla fanów gór, tematyki górskiej książka ebook do czytania jednym tchem w jeden wieczór, dla pozostałych po prostu niezła książka ebook warta uwagi.

  • marek

    Przejmujacaopowiescozyciutrudach rozlakidwojgakochajacychsie wzruszajacaciekawaczytalamjednymtchempolecam

  • Maria Songin

    Wspaniała, porywająca książka. Małżonka Jacka Berbeki opowiada o ich wspólnym życiu, o byciu żoną alpinisty. Z kart książki przebija cudowne uczucie, którego nie kończy śmierć. Inne spojrzenie na tragedię na Broad Peak, zalecam dla wszystkich, którzy dyskutowali na różnorakich forach tuż po tragedii, i dyskutują do dziś, zalecam do przeczytania dla zrewidowania własnych autorytatywnych poglądów.

  • BPM

    recenzja pochodzi z bloga bibliotekapodmarcepanem.blogspot.comMarzec 2013 roku. Media w Polsce podają szczęśliwą wiadomość- Broad Peak zdobyty zimą i to przez czwórkę polaków : Macieja Berbekę, zwanego ojcem polskiego himalaizmu, Adama Bieleckiego, Tomasza Kowalskiego i Artura Małka. Niestety, radość nie trwa długo. Niedługo po radosnych nowinach świat obiega wiadomość że dwójka zdobywców została uznana za zaginionych, a później za zmarłych. Byli to Berbeka i Kowalski. Mężczyźni zostali na Broad Peak na zawsze.Na takie tragedie spogląda się inaczej. To straszne, ponieważ przecież osiągnęli już tak wiele. Zdobyli Broad Peak, lecz nie dali porady zejść, chociaż wydaje się to takie proste. Byli to Polacy, więc jesteśmy przygnębieni, smutni. Ci ludzie, który zostali tam na górze, mają bliskich, których na nich czekają. Rodziców, żonę, dzieci, którzy z utęsknieniem oczekiwali na wiadomość od wspinaczy, że zeszli do obozu trzeciego. Chcieli, żeby już do nich wrócili. Aby ten obezwładniający strach, minął. Żeby ich bliscy byli bezpieczni. I byli z nimi.Ewa Dyakowska-Berbeka wiedziała, jak sama wspomina, że Berbeka i jego towarzyszę bezpieczni będą dopiero, gdy zejdą do obozu trzeciego i zazwyczaj dopiero wówczas szef drużyny podawał info o zdobyciu góry. Jeżeli wszyscy byli już bezpiecznie. Ponieważ chociaż droga w dół wydaje się zgoła łatwiejsza, to wcale taka nie jest. Zwłaszcza zimą, kiedy to góry są najbardziej niebezpieczne i najbardziej zdradliwe. Każdy najmniejszy krok musi być przemyślany, inaczej będzie on naszym ostatnim.Jak wysoko sięga miłość. Życie po Broad Peak to historia o miłości, która połączyła dwójkę tak odmiennych ludzi – Ewę i Macieja. Autorka wraz z Ewą przeprowadza nas przez całe własne życie, opowiada o pierwszych wakacjach, o własnych rodzicach. Poznajemy znanego himalaistę jej oczami. Dostrzegamy w nim ojca, męża, przyjaciela. Człowieka, który stale miał plany, marzenia i cele. Po powrocie miał już zaplanowane prace, chciał spędzić czas z dzieciakami i z wnukiem. Mieli pojechać na wakacje. Miał zabrać najmłodszego syna, Jaśka, w góry, ponieważ on jako jedyny nie wyjechał z ojcem. Był jeszcze za młody. Niestety, Broad Peak odebrał im tę szansę.recenzja pochodzi z bloga bibliotekapodmarcepanem.blogspot.comNie spodziewałam się że ta historia aż tak mnie wciągnie. Przez półtora dnia zagłębiałam się w życie Ewy, Macieja i ich rodziny, poznając ich, przeżywając wraz z nimi te wszystkie dobre i złe chwile i tą tragiczną noc, kiedy Ewa czekała na wiadomości. Stale miała nadzieję że Maciej zejdzie cało do bazy. Rozpacz, jaka na nią spadła po usłyszeniu tych paru słów była niedopisania – można ją było poczuć już w trakcie czytania. Autorka Beata Sabała-Zielińska w sposób umiejętny spisała i przekazała wszystkie uczucia Ewy. Począwszy od pierwszego spotkania przyszłego małżeństwa Berbeków, przez całe uch życie, tragedię i pamiętną wędrówkę synów i Ewy pod Broad Peak, żeby pożegnać Maćka. Berbekowie tworzyli wspaniałą rodzinę, chociaż i tam nie obyło się bez zwad. Podczas czytania czuć tęsknotę Ewy, jej rozpacz po stracie męża. Straciła ona własną drugą połowę. I ma nadzieję ze spotkają się w niebie.Pani Ewa Dyakowska ukończyła Państwową Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Tworzy ona głównie wspaniałe kolarze i jak ona sama mówi są one związane z Maćkiem. Można je oglądać w Muzeum Tatrzańskim. Od roku 1985 roku pracuje w Teatrze imienia Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem jako grafik i scenograf. Beata Sabała-Zielińska jest dziennikarką radiową. Jest rodowitą góralką. Jest autorką oryginalnych przewodników po stolicy Tatr, a obecnie pracuje na Uniwersytecie Jagiellońskim.Nie spodziewałam się po tej książce pdf wiele. Bałam się że będzie jej dużo brakować. Że będą to suche fakty, bez cienia emocji. Lecz rozmowa jaką pani Beata Sabała-Zielińska przeprowadziła z Ewę Dyakowską-Berbeką była doskonałym materiałem na genialną książkę. I od tej pory zachęcać będę po sięgnięcia po nią wszystkich. Dzięki autorce mogłam spojrzeć na tę tragedię oczami zrozpaczonej rodziny. I starać się zrozumieć ich rozpacz.

  • Ewa Bartczak

    Mądra książka ebook dla myślących ludzi, którzy traktują życie jak proces rozwoju.. Ewa Bartczak

  • Iwona_C_

    Kilka dni temu miała miejsce trzecia rocznica dramatycznych zdarzeń na Broad Peak (jednym z ośmiotysięczników położonych na granicy Chin i Pakistanu). Po początkowej euforii, jaką wywołało zimowe zdobycie tego szczytu, Polaków zmroziła informacja, że dwóch z himalaistów nie pojawiło się w obozie… Jak się potem okazało Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka zginęli. Książka ebook Beaty Sabały-Zielińskiej to zapis rozmów z żoną Macieja Berbeki – Ewą Dyakowską-Berbeką. Jak wysoko może sięgać miłość? W tym przypadku nad 8000 metrów ponad poziom morza…Beata Sabała-Zielińska to słynna reporterka radiowa. Sama niejednokrotnie słuchałam jej relacji z tego, co losy się w Zakopanem i jego okolicach. Jest również autorką książek. Kilka napisała wspólnie z Pauliną Młynarską (m. in. Zakopane – nie ma przebacz). Obecnie pracuje na Uniwersytecie Jagiellońskim. W rozmowach z Ewą Dyakowską-Berbeką stara się pokazać kobietę, która pokochała himalaistę i góry. Kobietę, która genialnie i cudownie opowiada o swoim mężu, jego pasji i ostatnim pożegnaniu z ukochanym, jakie miało miejsce w 2015 r. podczas rodzinnej wyprawy na Broad Peak.Ewa Dyakowska-Berbeka to ceniona graficzka i scenografka. Jej kolaże zachwycają (kilka z prac pokazanych jest na fotografiach na końcu książki). Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku, a obecnie związana jest z Teatrem im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem. Jednak w tej książce pdf poznajemy ją przede wszystkim jako małżonkę himalaisty. Kobietę o niebywałym charakterze, cierpliwości, wyrozumiałą i kochającą.Książka mnie urzekła od samego początku. Już od pierwszych zdań wprowadzenia bardzo spodobał mi się styl Beaty Sabały-Zielińskiej, miejscami autoironiczny, co wywoływało tylko szeroki uśmiech na twarzy. Też jej późniejsze wyjaśnienia i komentarze uzupełniają idealnie wypowiedzi jej rozmówczyni.A później stało się coś magicznego – rozpoczęła się opowiadanie Ewy Dyakowskiej-Berbeki, w której zatopiłam się bez reszty. Dlaczego? Może dlatego, że jest to opowiadanie o prawdziwej miłości. A raczej o dwóch miłościach – Ewy i Macieja Berbeków a także miłości do gór. Ta ostatnia wyraźnie naznaczyła życie rodziny Macieja. Jego ojciec zginął w górach, a mimo to on i jego brat Jacek zostali himalaistami. Też synów Macieja „ciągnie” w góry...http://www.czytajac.pl/2016/03/beata-sabala-zielinska-wysoko-siega-milosc/

  • błogoksiąg

    Podejrzewam, że większość z was zna historię Macieja Berbeki, który utracił życie na Broad Peak. Na zawsze pozostał w miejscu, które kochał…Jak wysoko sięga miłość to książka, która opowiada o życiu Państwa Berbeków, ich życiu, wyprawach Macieja, uczuciach, jakie towarzyszyły rodzinie w chwilach, kiedy wyjeżdżał zdobywać kolejne szczyty a także o tym, jak radzą sobie ze stratą.Beata Sabała-Zielińska w idealny sposób omawia atmosferę, jaka panuje z zakopiańskim domu Berbeków. Czytając o rozterkach jakie towarzyszyły autorce i Ewie Berbece podczas wybierania herbaty czułam się, jakbym siedziała tam razem z nimi i zastanawiała się, którą mieszankę wybrać. Mam wrażenie, jakby ta książka ebook napisała się sama. Wpadłam w nią po uszy i czytałam bez wytchnienia.Mówi się, że za sukcesem każdego faceta stoi jego kobieta. Nie mam żadnych wątpliwości, że Maciej Berbeka otrzymywał od własnej małżonki nieograniczoną ilość wsparcia, która z pewnością pomogła mu w wielu niełatwych sytuacjach.Z rozmowy Beaty Sabały-Zielińskiej z Ewą Berbeką wyłania się historia o ogromnej miłości, wsparciu, kompromisach, o których nierzadko dziś zapominamy. Książka ebook pozwala też trochę inaczej spojrzeć na alpinistów i ich pasję. To, mimo okoliczności w jakich powstała, cudowna opowiadanie o wierności, miłości, radzeniu sobie ze stratą i sile, jaka tkwi w rodzinie.

  • Marta Kołodziejak

    Jak kazda ksiazka Pani Beaty Zielińskiej-Sabały.A poza tym (a moze w tym wypadku przede wszystkim)to opowiadanie o dużym człowieku,wspaniałym himalaiście i pięknej miłości.

  • MARTA KACZMARCZYK

    Do książki podchodziłam z olbrzymią ostrożnością, a nawet obawą. Do tej pory przeczytałam wszystko co było spisane na temat zdarzeń spod Broad Peak. Tylko, że to co już zostało opublikowane, pisane było z punktu widzenia wspinaczy, znawców tematu wysokogórskiego. Tym razem mamy do czynienia z wrażeniami osoby, która nie jest expertem, a wręcz z himalaizmem nie za dużo ma do czynienia. Jednak nie umniejsza w ogóle to książce. Książka ebook jest przepełniona emocjami, wzruszeniami i wspomnieniami o wybitnym polskim himalaiście. Umieszczone w niej fotografie z prywatnego archiwum bohaterki, dodają atrakcyjności książce. Jedno co można z pewnością powiedzieć o książce, to fakt, że nie jest pisana chronologicznie. A to jest jej zaleta. Autorka a także bohaterka skaczą w okresie w własnych opowieściach od lat komunistycznych do zdarzeń z 2013 roku, aż po dzień dzisiejszy. Dzięki temu czytelnik ma poczucie, że uczestniczy w rozmowie, w której bohaterka przypomina sobie różnorakie zdarzenia, którymi chce się podzielić tu teraz, natychmiast. Nie jest to wywiad. To raczej wspomnienia i opowiadanie o życiu z himalaistą i trudu życia bez niego. Tak naprawdę opowiadanie tą śmiało można nazwać książką o miłości. O prawdziwym, dojrzałym, lecz również dojrzewającym uczuciu jakie powstało pomiędzy Ewą i Maćkiej Berbekami. To cudowna opowiadanie o szacunku, zrozumieniu siebie nawzajem a także uzupełnianiu siebie jako zgodne małżeństwo. Książka ebook przedstawia też bohaterkę jako silną, niezależną kobietę, która walczy o sens życia, w czasie, gdy nie ma sił na jego odnalezienie po ogromniej stracie męża, przyjaciela i towarzysza życia. Ponieważ taki obraz Maćka Berbeki jest przedstawiony w książce. Nie był jedynie mężem ani ojcem. Był przyjacielem, lecz również przewodnikiem i to nie tylko górskim. Był przewodnikiem w życiu, bez którego ciężko bohaterce teraz odnaleźć własną samotną drogę. Mimo, że pozostali synowie, którzy w większości kontynuują pasję ojca i dziadka, to pustka po stracie tak wspaniałego człowieka i himalaisty, mimo upływu czasu pozostaje ogromna.Książka wzrusza, lecz myślę, że stanowi w pewnym sensie oczyszczenie dla tytułowej bohaterki. Jej wspomnienia są spontaniczne, nie wymuszone pytaniami. Przedstawia Maćka Berbekę jako zwykłego człowieka, bez jego gloryfikacji. Mimo, że czasami na takie zasługiwał. Zalecam

  • pluszi

    Książka ebook dla wszystkich, którzy pytają dlaczego oni idą w góry i co wówczas czuje ich rodzina...

  • Tomasz Siembida

    Przez ostatnie dwie noce spałem po dwie godziny. Z nocy na 2 i 3 marca dlatego, że czytałem. A nocy 3 na 4 marca, dlatego, że płakałem.Właśnie mija 3 rocznica odejścia osoby, która była mi bliższa niż ojciec i matka. Choć byłem z tą osobą tylko przez parę chwil. Maciek Berbeka. On sam ochrzanił by mnie, że wogóe tak mówię, ponieważ rodzina jest najważniejsza. Lecz zrobiłby to tylko spojrzeniem. Ponieważ jak byłem z nim, przez te kilka chwil, wystarczyły spojrzenia. Gadanina była zbędna. Zanim się zorientowałem, że nie muszę przy nim mówić minęło trochę czasu. Dzisiaj bym w większości milczał, jak to mam w zwyczaju, i nie zakłócał obecności.Właśnie ukazała się książka ebook Beaty Sabały "Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak. Rozmowa z Ewą Berbeką". To przez tę książkę nie spałem. Musiałem natychmiastowo przeczytać. Beata Sabała to reporterka i pisarka. Choć ciężko tę książkę nazwać dziełem pisarskim - to raczej redakcja tego co powiedziała Ewa. Tego co mówi nie trzeba, a nawet nie wolno obrabiać, opracowywać. Lecz dzięki Pani Beacie ujrzała światło dzienne historia, która jest tak samo prawdziwa, jak niełatwa do zrozumienia dla moderni homines. Historia o tym, że można miłować naprawdę, i naprawdę być kochanym. Bezwarunkowo, za życia i po śmierci. Że nie trzeba mówić, starczy być. Że trzeba żyć nie w przeszłości, nie w przyszłości, tylko teraz. Mindfulness w odsłony chrześcijańskiej.Ewa opowiada o wydawało by się zwykłym życiu, lecz to życie w swej zwykłości, jest niezwykłe. Ponieważ ani Ewa ani Maciek nie ścigali się z nikim, nie dążyli do bycia pierwszymi. Maciek nigdy nie traktował gór jako areny sportowej, choć osiągnął tak wiele, przecież jako pierwszy zdobył zimą trzy osmiotysięczniki. Lecz poza osiągnięciami sportowymi osiągnął wiele więcej - szacunek i miłość wielu ludzi.Uwielbiałem chodzić z Mackiem po górach, wspinać się, jeździć na nartach. To on nauczył mnie jeździć na nartach, po to abym zachował godność i nie zjeżdzał na jabłuszku ze szczytu podczas naszych wiosennych wypraw ski-tourowych. Miał własny niepowtarzalny styl, polegający na tym, że ci którzy nas mijali byli później przez nas mijani. To dzięki niemu bez kursów taternickich pokonałem w Tatrach dużo piątkowych tras i zakochałem się we wspinaniu. To dzięki niemu zakochałem się w Nepalu i Himalajach.Kiedy Ewa opowiada w książce pdf o Indiach, Nepalu, Himalajach, czuję jakbym sam o tym opowiadał. Byłem z Maćkiem pod Everestem w 2003 r. Ewa opowiada o spokoju duszy, kolorach, zapachach, o uwolnieniu umysłu. O tym, że w Katmandu Maciek czuł się jak w domu. Był rozpoznawany przez tubylców. Byłem w szoku kiedy idąc uliczkami Katmandu, ze sklepów i warsztatów wychodzili ludzie, którzy witali się z Mackiem, przytulali go. W hostelu w Namche Bazar nasza gospodyni, szerpka, która nomen omen kilka razy była na Evereście, wręczyła Mackowi własne kilkumiesięczne dziecko, żeby w spokoju przygotować nam posiłek. Nikt nie mógł dotknąć jej dziecka, tylko Maciek. Tylko w jego rękach dzidziuś było bezpieczne i spokojne.Nie jestem obiektywnym czytelnikiem tej książki. Lecz myślę sobie, że to pozycja nie tylko książka ebook dla fanów gór. To książka ebook dla tych, którzy mają ochotę pośmiać się i popłakać. Dla tych, którzy poszukują odpowiedzi na zapytanie na czym polega prawdziwe życie.Koniecznie przeczytajcie.

  • Bernardeta Łagodzic-Mielnik

    Jak żyć z partnerem, który miłuje góry i uprawia sport ekstremalny? Jak być żoną człowieka, który co kilka miesięcy opuszcza rodzinny dom, wpina się bardzo wysoko i balansuje na krawędzi życia i śmierci? Jak miłować człowieka, który jest bardzo silny, wysportowany i odważny, lecz ma pasję, która jest bardzo niebezpieczna? Czy można stworzyć szczęśliwy związek z himalaistą? Na ten szereg pytań uzyskałam odpowiedź zagłębiając się w szczególnie niezwykłej książce. Przeczytałam już kilka tysięcy tomów, lecz ta lektura! okazała się z nich najbardziej osobista. Wyjątkowo intymna, dogłębnie szczera i nieprzeciętna. Rozmowa dziennikarki radiowej z żoną tragicznie zmarłego Bohaterka Gór, Lodowego Wojownika jest cudowna i emanująca miłością. Szkoda, że z Beatą Sabałą-Zielińską nie rozmawiali oboje Państwo Berbekowie. Niestety góra okazała się nieubłagana i drugiej szansy na happy end nie dała. Maciej Berbeka już raz -25 lat wcześniej - pięknie ocalał na Broad Peak. Do osiągnięcia najwyższego punku himalajskiego kolosa zabrakło kilkunastu metrów, lecz sam wspinacz o tym dowiedział się dopiero po powrocie do kraju. Nic dziwnego, że po ćwierć wieku postanowił się z nim rozliczyć. Złoić i zapisać w rubryce zdobytych. Cel był tym trudniejszy, że w Himalajach panowała zima, a o tej porze roku nikt tam na szczycie jeszcze nie był. Ekstremalne warunki, cudowna aura, niesamowity wysiłek. I sukces w postaci osiągniętego wierzchołka, a później tragedia i przerwana linia życia. Dalej strach rodziny, niepewność, czekanie na wieści, malejące szanse na ocalenie a wreszcie ból, cierpienie i żałoba. Czarny scenariusz, który przez lata spychany w odmęty umysłu okazał się realną rzeczywistością. Koszmar dotknął najbliższych oczekujących powrotu ojca i męża. Szczęśliwa rodzina musiała pogodzić się z niepowetowaną stratą. O tym co przeżyli Pani Ewa w trakcie wielu rozmów opowiedziała idealnej dziennikarce, która przelała słowa mówione na papier. Ktoś zapyta po co? Myślę, że ta lektura jest hołdem złożonym przez bliskich idealnemu Himalaiście, lecz i cudownemu Mężowi i idealnemu Ojcu. Dialog to nie tylko przekazanie faktów z 5 marca 2013 roku i dni po tej dacie. To też wspomnienia z wielu cudownych lat wspólnego życia w którym góry były cały czas obecne. W cieniu i blasku szczytów całego świata toczyły się wspólne dni. Ta książka ebook to cudowna opowiadanie o bardzo dobranym małżeństwie, o miłości i przyjaźni, wzajemnym zrozumieniu i akceptacji. O szacunku dla pasji i akceptowaniu drugiego człowieka takim jakim jest. W rozmowie przewijają się obrazy ze zwyczajnego, codziennego życia, także ze wspólnych wakacji, razem celebrowanych świat i sukcesów, z rodzinnych podróży. Pani Ewa jest dla mnie symbolem prawdziwie kochającej żony, godnej do naśladowania kobiety, która potrafiła pokochać w całości i bez wyjątku, bez zmieniania faceta na własny ideał. To dla mnie jest prawdziwe oblicze uczucia - miłości takiej o jakiej jest język w biblijnym Hymnie o miłości.Zakończenie książki to opis podróży matki i synów do bazy pod Broad Peak już po tragedii. Bez blasku kamer, fleszy i reporterów. Wędrówki, by przeżyć osobiste pożegnanie, dotrzeć najbliżej jak można miejsca tragedii, zapalić znicz i powiedzieć "Do widzenia, do zobaczenia w innym, lepszym świecie".Książka jest naprawdę piękną lekturą, którą przeczytałam ze łzami w oczach. Dzięki niej poczułam się jak ktoś najbliższy Rodzinie Pana Maćka, który jest dla mnie Wzorem Człowieka Gór, który wiedział co to braterstwo liny, dla którego liczył się nie tylko indywidualny sukces, lecz i troska o partnera. Zasłużył na pamięć, był Prawdziwym Bohaterem i Mężnym Lodowym Wojownikiem.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Pokochałam himalaistę... Imponowało mi to, kim jest. Wiedziałam, jaką ma pasję, i nigdy nie chciałam tego zmieniać... Byłam częścią tej pasji, nierozerwalną i wyjątkowo ważną."Napotykając pierwsze zapowiedzi tej książki, stwierdziłam, że bardzo pragnę się z nią zapoznać. Spodziewałam się znaleźć w niej dużo genialnych przemyśleń, inspirujących spostrzeżeń, interesujących wspomnień, sposobów na radzenie sobie z obciążeniem życia w cieniu bardzo wymagających gór. Liczyłam, że poznam bliżej prozę życia małżonki wybitnego himalaisty, która prócz prowadzenia domu i wychowywania dzieci, jednocześnie z sukcesami realizuje się zawodowo. Interesowało mnie też spojrzenie na przemyślenia osoby, która w dramatycznych okolicznościach traci partnera życiowego. Chciałam jak najwięcej dowiedzieć się, jakim człowiekiem był Maciej Berbeka, jako zdobywca pięciu ośmiotysięczników i prywatnie jako mąż, ojciec i przyjaciel. Uzyskać wyjaśnienia dotyczące przebiegu ostatniej zimowej wyprawy na Broad Peak. Nurtowało mnie pytanie, czy szacunek względem ogromnej i niezwykle groźnej pasji najbliższej nam osoby możliwy jest do pogodzenia z priorytetami rodziny?Nie zawiodłam się, książka ebook nie tylko bardzo wyczerpująco i z olbrzymim wyczuciem dostarcza odpowiedzi na nurtujące pytania, lecz też porusza dużo innych zajmujących aspektów i zagadnień, jak choćby okoliczności poznania Ewy i Macieja, działalność artystyczna rodziny Berbeków, wyprawy trekkingowe, wspólne wakacje, klucz sukcesów wspinaczki wysokogórskiej, zmiany podejścia do etyki himalaizmu, różnic w ocenie zachowań w ekstremalnych warunkach. Idealnie się ją czyta, napisana w bardzo ciepłym tonie, starannie przemyślana, rozumiejąca powagę słów, szczera i prawdziwa. Zawiera dużo zabawnych anegdot i komentarzy, interesujących opisów niecodziennych wydarzeń, a na jej końcu czeka na czytelnika pakiet zdjęć z rodzinnego albumu. To wyjątkowa opowiadanie o życiu w towarzystwie niezwykle groźnych gór, spełnianiu marzeń, miłości i akceptacji. Jestem pod olbrzymim wrażeniem postawy małżonki i synów himalaisty, sposobu w jakim działa ta rodzina, silnej dumy z osiągnięć każdego jej członka. Imponuje mi droga jaką wybrali, żeby poradzić sobie z olbrzymią tragedią, próbą zrozumienia i wybaczenia. Z kart książki przebija duch walki, pokonywanie swoich słabości, wytrwałość, odwaga i... miłość do gór. bookendorfina.blogspot.com