To twoja książka?

Recenzje

• @Miedzystronamizycia

  2025-09-27

  Czy zwykła rodzinna codzienność może w jednej chwili zamienić się w totalnie odlotową przygodę… i to w kosmosie? „Jaja nie z tej ziemi” Justyny Bednarek to książka, która udowadnia, że granice fantazji nie istnieją, a nawet korek od butelki może być początkiem kosmicznej katastrofy. Gerard Filip Wieczorek – głowa rodziny, entuzjasta owadów - pewnego dnia zostaje nabity w butelkę i wraz z korkiem… wystrzelony w przestrzeń kosmiczną. Nie, to nie żart. To dopiero początek historii, w której absurd i humor mieszają się z błyskotliwą fabułą, tworząc opowieść, obok której ciężko przejść obojętnie. Na ratunek wyruszają jego najbliżsi: wynalazcza małżonka Eugenia, czwórka wyjątkowo genialnych dzieci a także ekipa nietypowych zwierząt - a każde z nich ma niezwykłe talenty. Brzmi jak bajka o rodzinie superbohaterów? Właśnie tak się to czyta. Dodaj do tego mówiącego po francusku niesporczaka (tak, niesporczaka!) i rakietę ukrytą w rodzinnym autobusie, a otrzymasz książkę, która wciąga zarówno dzieci, jak i dorosłych. To, co mnie w „Jajach nie z tej ziemi” urzekło najbardziej, to inteligentny humor - nie ten wymuszony, lecz taki, który sprawia, że śmiejesz się pod nosem, a czasem wybuchasz głośnym śmiechem. Bednarek idealnie bawi się słowem, tworzy sytuacje pełne absurdu, a przy tym prezentuje olbrzymią czułość względem rodzinnych relacji. Ponieważ choć to opowieść o kosmicznych tarapatach, to w centrum zawsze pozostaje rodzina Wieczorków - ich współpraca, oddanie i gotowość, by wskoczyć w rakietę, jeśli tylko ktoś z najbliższych potrzebuje pomocy. Książka ebook jest również pełna drobnych smaczków, które ucieszą dorosłych czytelników - śmieszne odniesienia, gra językiem, przewrotne opisy. Ilustracje Bartka Brosza idealnie uzupełniają fabułę, dodając całości lekkości i dynamiki. To wizualna uczta, która jeszcze bardziej podkręca tempo tej kosmicznej jazdy bez trzymanki. „Jaja nie z tej ziemi” to doskonała oferta na wspólne rodzinne czytanie - dzieci będą zachwycone szalonymi przygodami i bohaterami, a rodzice znajdą tu mnóstwo żartów i momentów, które trafią także do dorosłej wyobraźni. To taka historia, którą można czytać na głos, śmiać się razem i jeszcze długo po zamknięciu książki cytować co zabawniejsze fragmenty. Ocena: 9/10 - ponieważ dla mnie to książka, która pokazuje, jak idealnie można połączyć przygodę, absurdalny humor i wartości rodzinne w jedną, spójną całość. Justyna Bednarek po raz następny udowadnia, że jest mistrzynią w tworzeniu literatury dziecięcej, która bawi na wielu poziomach.

• bajkowy.zawrot.glowy

  2025-09-25

  Czy ktoś kiedyś powiedział, że bycie tatą to prosta sprawa? Ha! Starczy przeczytać książkę Justyny Bednarek, by przekonać się, że rodzicielstwo bywa bardziej kosmiczne, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. A już na pewno wtedy, gdy na horyzoncie pojawiają się jaja. I to nie byle jakie, ponieważ zdecydowanie nie z tej ziemi! 💥 Fabuła książki kręci się wokół tytułowego taty, który delikatnie mówiąc, wpada w kłopoty. Okazuje się bowiem, że czasem codzienne obowiązki mogą przemienić się w przygodę rodem z filmu science fiction. Gerard Filip, ojciec rodziny Wieczorków, miał zwykły dzień, przynajmniej tak mu się wydawało. Jednak ku ogromnemu zaskoczeniu poszybował w kosmos. Jego małżonka Eugenia (wynalazczyni), czwórka dzieci o różnorakich uzdolnieniach a także zwierzątka z nietypowymi talentami decydują się wyruszyć na ratunek. Muszą dolecieć na planetę o zagadkowej nazwie. W trakcie podróży napotykają różnorakie zagadki i przygody: pojawiają się kwestie związane z karaluchami, kosmicznymi jajami a także innymi dziwnymi zjawiskami. Lecz wiadomo, kiedy ma się dzieci, to żadna kosmiczna niespodzianka nie jest straszna! 💥 Bednarek z właściwym sobie poczuciem humoru i błyskotliwymi dialogami prowadzi czytelnika przez serię niewiarygodnych zdarzeń, które zaczynają się całkiem niewinnie, a kończą na wielkim, międzyplanetarnym zamieszaniu. To historia o tym, że nawet klasyczny dzień w rodzinie może stać się wyprawą pełną niespodzianek. Zwłaszcza jeśli ktoś ma wyjątkową zdolność pakowania się w tarapaty. Ilustracje stworzone przez Bartosza Brosza, po raz następny idealnie dopełniają tekst. Są pełne lekkości, humoru i fantazji. Idealnie oddają komiczny klimat opowieści, a jednocześnie przyciągają uwagę najmłodszych czytelników. To dzięki nim cała historia nabiera jeszcze większego tempa i barw, a tata w tarapatach staje się bohaterem nie tylko słów, lecz i obrazów. 💥 „Tata w tarapatach. Jaja nie z tej ziemi” to książka, która rozśmieszy, zaskoczy i pozwoli spojrzeć na zwykłe rodzinne życie z zupełnie innej, międzygalaktycznej perspektywy. Idealna do wspólnego czytania i dla dzieci, i dla rodziców, którzy czasem czują, że ich codzienność to czysta komedia.