Idealnie poprowadzona historia z ciągłym towarzyszącym uczuciem niepokoju i ciekawe, nieoczywiste zakończenie. Czego pragnąć więcej? Sarah Pinborough stworzyła naprawdę mądry thriller! Emma budzi się pewnej nocy z dziwacznym przeczuciem, że coś jest nie w porządku. Jednak nikogo obcego nie ma w domu, dzieci śpią w własnych łóżkach, a wszystkie drzwi są pozamykane. Od tego momentu Emma ma kłopoty ze snem i przez dużo dni praktycznie nie sypia. Przeraża ją to tym bardziej, że jej matka wykazywała podobne zachowania tuż przed czterdziestką, po czym wydarzyła się dramat i trafiła do ośrodka zamkniętego. A Emma niedługo ma czterdzieste urodziny… Czy popada w obłęd? Zaczyna się, wydawać by się mogło, niewinnie, lecz już od pierwszej strony tej historii towarzyszy niepokój i czytelnik zastanawia się, o co w tym wszystkim chodzi. Wkraczamy w życie Emmy, które powoli, kawałek po kawałku, zaczyna się rozsypywać. Sfrustrowana i zmęczona dziewczyna zaczyna stopniowo powielać zachowania własnej matki, co dodatkowo podkręca jej strach i prowokuje kolejne problemy. Ta historia to obserwowanie powolnego upadku dotychczasowego życia głównej bohaterki. „Insomnia” jest zupełnie podszyta strachem. Tak jak wspomniałam, od pierwszej strony czuć niepokój i nawet czytając o zwykłych czynnościach, ten delikatny dyskomfort nas nie opuszcza. Zastanawiamy się, o co tak naprawdę chodzi w zachowaniu Emmy czy faktycznie powiela zachowania własnej matki i popada w obłęd, czy może kryje się za tym coś - albo ktoś - innego. Jest to naprawdę nieźle i lekko napisana książka, przez którą się mknie i bardzo ciężko się od niej oderwać. Autorka skutecznie miesza czytelnikowi w głowie, podsuwając nowe fakty, kolejne kłamstwa, niedomówienia i sytuacje, które się wydarzyły, a główna bohaterka ich nie pamięta. To dodatkowo podkręca atmosferę i wywołuje jeszcze więcej emocji. Czytając, standardowo próbowałam sama odkryć, o co może chodzić w całej sprawie - stworzyłam sobie dwa różnorakie zakończenia... i jedno z nich się sprawdziło! Oczywiście odkryłam jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ muszę przyznać, że objaśnienie całej historii było naprawdę ciekawe! Moje odkrycie jednak nie zabrało mi przyjemności z lektury, do ostatniej strony czytałam dosłownie z zapartym tchem i ostatecznie oceniłam tę książkę pięcioma (na pięć) gwiazdkami! Jestem naprawdę pod wrażeniem! Trzymająca w napięciu, pełna niepokoju z ciekawym zakończeniem. „Insomnia” to opowiadanie o ogromnych traumach z dzieciństwa, które nieprzepracowane, dają o sobie znać w dorosłym życiu, determinują różnego rodzaju zachowania, które mogą doprowadzić do stopniowego wyniszczania samego siebie. To naprawdę idealnie napisana i ciekawie opowiedziana historia, którą mam nadzieję, że przeczytacie. Na pewno nie pożałujcie!