Średnia Ocena:
Homo corporaticus, czyli przewodnik przetrwania w korporacji
W korporacji być, po korporacji żyć... Hej, duicie! Czy marzysz tylko o tym, by grzać swą buźkę na jachcie, podczas gdy inni pracują? Lub udają, że pracują. Zafrasowani biegają z papierami po korytarzu. Nie mają czasu na to, by oddzwonić, odpisać na maila ani zamienić z Tobą dwóch słów, ponieważ właśnie pędzą na Bardzo Kluczowy Meeting, gdzie będą symulować zaangażowanie. Rysując łąki koślawych kwiatków na kartce przeznaczonej do notowania wzniosłych myśli dyrektora. Hej, duicie! Możesz sobie marzyć o lansach i awansach, lecz na razie jesteś taki sam jak Twój kumpel zza biurka obok — nieźle rokujący korposzczurek z Mordoru. Czujesz to, prawda? Zdajesz sobie sprawę, że jeszcze rok, jeszcze pół roku, jeszcze miesiąc takiej monotonnej, nudnej, nic niewnoszącej roboty — i zwariujesz? Nie szalej, tylko coś z tym zrób! Dążąc ku korpowolności, możesz wkroczyć na jedną z trzech ścieżek. Pierwsza nazywa się „przystosowanie”. Opanuj podstawowe i zaawansowane zasady korporacyjnego życia i wyciskaj z niego dla siebie tyle, ile się da. Druga ścieżka to „walka”. Skończ z marudzeniem, zakasz jeszcze wyżej rękawy i zawalcz wreszcie o ten jacht! Wykaż się względem przełożonych i zasłuż na awans. A może najwyższy czas wybrać trzecią drogę i porzucić korporację? Zamienić marną egzystencję w skórze homo corporaticus na radosny i swobodny żywot homo freelanticus? Tylko się za bardzo nie rozpędzaj. Bycie wolnym strzelcem obok wielu plusów ma również własne wady...Aha, jeszcze jedno. W razie gdybyś podczas wyboru ścieżki został ordynarnie wylany z pracy, pamiętaj: życie po życiu w korpo istnieje. Nie ma ponad czym rozdzierać szat. Naprawdę!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Homo corporaticus, czyli przewodnik przetrwania w korporacji |
Autor: | Krysińska Joanna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Helion |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Homo corporaticus, czyli przewodnik przetrwania w korporacji PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Pracuję w koproracji już nad 15 lat uważam, że to co Autorka zawarła w tej książce pdf jest niestety lecz stale aktualne. To prawdziwa instrukcja, którą powinien przeczytać każdy, a w szczególności ci, którzy jak do tej pory nie postawili własnej "stopy zawodowej" w krainie krwiożerczej korpolandii.
W życiu każdego człowieka przychodzi czas, kiedy trzeba porzucić wolne chwile, poświęcane na imprezowanie, hobby i inne interesujące rzeczy, podążając w otchłań pracy. W takim momencie niektórzy z nas wybierają początkowe kroki własnej kariery. Często trafiają się okazje do podjęcia pracy w korporacjach. Czy korporacje i panujące wszechobecnie związane z nimi stereotypy są prawdą? Jak poradzić sobie z natłokiem niespotykanych nagminnie zachowań?„Homo Corpocraticus. Czyli przewodnik przetrwania w korporacji” – sama nazwa sugeruje typ tekstu z jakim możemy mieć do czynienia. Tak się składa, że te słowa najlepiej ukazują to, co zawarte jest w książce. Rady możemy pozyskać z wielu źródeł. Czasami te źródła mogą być nieodpowiednie, przeinaczone, ukazane w niekorzystnym dla nas świetle. Z drugiej strony wcale nie musimy pozwalać robić sobie „wody z mózgów”. Umiejętność oceniania i analizowania treści, jakie docierają do naszych uszu i oczu są w korporacjach nieocenione. Najlepiej właśnie taką sytuację omawia epizod szósty – „Korporacyjna propaganda sukcesu, czyli jak sobie nie dać zrobić wody z mózgu”. To tutaj znajdziemy informacje, które są według mnie jednymi z najbardziej przydatnych, z twardymi i nieprzyjemnymi stereotypami.Autorka „Homo Corporaticus” – Joanna Krysińska przez kilka niezłych lat pracowała jako copywriter w wielkich agencjach reklamowych. W pewnym momencie stwierdziła, aby spotkane absurdy zebrać i omówić dołączając też opisy historii znajomych, i kolegów znajomych. Co ciekawe, określa się teraz mianem „Homo Freelancius”.Czytając tę książkę utwierdziłem się w przekonaniach, które bliższe były (i dalej są) stereotypom związanych z korporacjami. Nie jestem pewien czy wszystkie rady potrafiłbym sam zastosować w praktyce, lecz sama ich znajomość może oszczędzić wielu przykrych rozczarowań. Dla mnie ten tytuł jest nie tylko poradnikiem, lecz i opisem, w pewnym sensie, ostrzegającym przed „gierkami”. Ciekaw jestem czy doświadczone „Corpocraticusy” też zgodzą się z wartościami przekazywanymi w tej książce. Warto przeczytać!Moja ocena: 8/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl