Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Herbatka o piątej!" to śliczny i zabawny, lecz i uszczypliwy pean miłosny na cześć Wielkiej Brytanii. Ukazuje się niemalże dwadzieścia lat po bestsellerowym klasyku literatury podróżniczej – "Zapiskach z małej wyspy" – w którym Bill Bryson omówił własny pierwszy gorący romans z przybraną ojczyzną.Podążając trasami z Bognor Regis na południu do Cape Wrath na północy, zahaczając o całkiem nowe, nieopisywane wcześniej miejsca i spotykając ludzi, których zwykła codzienność jest źródłem stałego zagrożenia, ten niefrasobliwy Amerykanin odkrywa pięknie piękny, uroczo ekscentryczny i ujmująco specyficzny kraj. Czy to miasteczko perełka, śliczny pub, rozpieszczająca podniebienie lokalna przekąska, czy również korki na drogach, śmieci i nieuprzejmie ekspedientki – każda anegdota powoduje coraz większą ochotę, by ruszyć śladami Brysona. Dzięki osobliwej zdolności autora do przyciągania rzeczy śmiesznych, dziwnych, zdumiewających i niedorzecznych jego przygody nabierają szczególnych rumieńców, a książka ebook jest przyczyną niekontrolowanych wybuchów śmiechu.Trudno sobie wyobrazić lepszy przewodnik po Wielkiej Brytanii i równie pociesznego kompana!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Herbatka o piątej! |
Autor: | Bryson Bill |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Filologów, nauczycieli, pasjonatów, tych, którzy pamiętają starą, tradycyjną, jeszcze nie zamerykanizowaną Anglię. Liczne dygresje, mnóstwo ciekawostek okraszonych dowcipem i cenną puentą. Autora, jednak, czasami za bardzo ponosi i robi się nudno.
Dwadzieścia lat od napisania „Zapisków z małej wyspy” Bill Bryson udaje się znowu na wyprawę po Wielkiej Brytanii.Powód takowej wyprawy, dla tego narodzonego w Iowa Amerykanina, pisarza i podróżnika, od 1973 roku związanego z Olbrzymią Brytanią, jest niebagatelny.Chce zdać egzamin umożliwiający uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa.Niezmiernie cieszy go fakt, że nie musi zdawać egzaminu językowego, ponieważ pomimo nad 40 lat spędzonych w UK ma pewne wątpliwości czy angielski obowiązujący na Wyspach i ten, którym sam się posługuje od urodzenia to na pewno ten sam język.Do takiego wniosku doszedł znajdując błędy gramatyczne w podręczniku rekomendowanym dla przyszłych poddanych Jej Wysokości. Podobne wątpliwości budzą w nim dane geograficzne tam zawarte, bo to nie Land “s End jest najbardziej wysuniętym na północ punktem Wielkiej Brytanii, lecz oddalony od tego miejsca o całe 13 km - Dunnet Head.Tak więc Bill wyznacza sobie "Linię Brysona", która ma go poprowadzić z najdalszego zakątka południa czyli Bognor Regis, aż na północ Zjednoczonego Królestwa właśnie do Dunnet Head.W swej podróży odwiedza miejsca, których poza rdzennymi mieszkańcami nie zna niemal nikt.Wyprawa wiedzie przez Olbrzymią Brytanię jakiej pewnie nigdy nie widzieliście i która dość mocno odbiega od standardu Londynu, Birmingham czy Glasgow.Bryson znajduje miejsca godne odwiedzenia a także ostrzega przed takimi, których odwiedzać nie należy, ponieważ skoro już poświęcił się, żeby tam dotrzeć to inni mogą sobie tego oszczędzić :-)Trafia do nadmorskich kurortów, w których największą atrakcją jest… gigantyczny betonowy parking i do małych pełnych uroku miasteczek. Odwiedza angielskie wsie, ciesząc się możliwościami pieszych wycieczek jakie daje UK, a których nie uświadczysz w Iowa, gdzie podczas spaceru po polach można zamiast innych spacerowiczów spotkać: „…jedynie farmera ze strzelbą, który będzie się zastanawiał co do cholery robisz na jego polu lucerny..”. Kiedy podróżuje pociągami – omawia historie związane ze zmianami, jakie dotknęły angielską kolej w latach 60. Jadąc samochodem opowiada o drogach, autostradach i generalnie ruchu kołowym w Zjednoczonym Królestwie.Herbatka o piątej! to świetny, napisany z wielkim poczuciem humoru przewodnik po tym wyspiarskim państwie. Autor, z dającą się wyczuć sympatią omawia swą drugą ojczyznę jednocześnie nie szczędząc (godnej rodowitego Brytyjczyka), złośliwości działaniom poszczególnych rządów w Londynie.Korzystając z doświadczeń Billa Brysona możemy wybrać się pozwiedzać Olbrzymią Brytanię i poznać ją z innej strony, niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni.Szkockie drogi na głębokiej prowincji nie naprawiane od lat 50 XX w. czy lekceważący stosunek do klientów w restauracjach czy sklepach – jak widać Wielka Brytania to nie tylko blichtr i gentlemani.Warto poznać opinie Autora, choćby po to, żeby pozbyć się części polskich kompleksów względem Brytyjczyków i pośmiać się z niektórych ich pomysłów (często równie racjonalnych jak działania polityków z państwie ponad Wisłą).Z drugiej strony – chciałbym żeby jakiś obcokrajowiec, nie oszczędzając naszych wad narodowych czy wariackich pomysłów typu świebodziński siatkobetonowy koszmarek architektoniczny (ale za to najwyższy na świecie) z taką sympatią i czułością spisał podobną książkę o Polsce.Sympatykom poczucia humoru Billa Brysona zalecam również książkęKrótka historia niemal wszystkiego Więcej recenzji na naszym bloguhttp://niestatystycznypolak.blogspot.com